Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Oto i moja lista:) Konsultowana z trzema mamuśkami. Czasami się nie zgadzały;) ale ostatecznie to, to co ja mam zamiar kupić lub pozyczyć od kuzynki. Co do ubranek to zaczniemy od rozmiaru 56. Mówią żeby na początek za wiele nie kupować. Literka A oznacza, że tą rzecz zamawiałam w aptece. Może jeszcze coś mądrego podpowiecie:) Do spania: 1. Łóżeczko z materacem 2. Prześcieradło 2szt 3. Kocyk 2 szt. (cienki i grubszy) 4. Rożek 2szt 5. Przybornik Do kąpieli i pielęgnacji: 1. Wanienka 2. Termometr do wody A 3. Płyn do kąpieli - oilatum 2 w 1 albo linum A 4. Płatki do przemywania buzi – KINDI kwadratowe. A 5. patyczki do uszu A 6. Sól fizjologiczna do przemywania oczu A 7. Krem pielęgnacyjny dla niemowląt – oliatum albo linum A 8. 2 ręczniki 9. Miękka szczotka do włosów A 10. Nożyczki lub obcinak do paznokci A 11. Oktanisept do przemywania pępka A 12. Aspirator do nosa - nosalek A 13. parafina w płynie (do porodu i na ciemieniuchy) A 14. termometr dotykowy A 15. proszek do prania Jelp lub płyn bobobini Do przewijania 1. Przewijak 2. prześcieradło na przewijak 3. podkłady SENI A 4. Mokre chusteczki do przecierania pupy – Bambino A 5. Pieluszki jednorazowe 3 paczki 6. Pieluszki tetrowe ok. 15szt 7. Pieluszki flanelowe 2szt 8. Maść chroniąca przed odparzeniami ( np. sudocrem lub bepanthen baby maść ochronna) A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubranka: 1. Body bawełniane z krótkim rękawem (3 szt.) 2. Body bawełniane z długim rękawem (3 szt.) 3. Pajacyki 3szt 4. Półśpiochy 3 szt 5. Bluzy lub sweterki 3szt 6. Spodnie dresowe 7. Skarpetki 6 par 8. Czapeczki osłaniające uszy i czoło (2szt cienkich i grubsza na wyjście) 9. Na zimę kombinezon 10. Rękawiczki ciepłe Inne 1. Wózek 2. Termoopakowanie na butelkę 3. Wkładki laktacyjne do biustonosza A 4. Laktator elektryczny lub ręczny 5. Biustonosze do karmienia 2szt Do karmienia butelką: 1. Butelki najlepiej antykolkowe 2 szt - AVENT (na początek 1, po 3 mcach 2) A 2. Myjka do butelek 3. Sterylizator parowy lub mikrofalowy 4. Śliniaki 2szt 5. Termos z dużym wejściem Rzeczy pomocne: - Niania elektroniczna - Smoczki uspakajające 2szt a - Pojemnik na 3 porcje mleka Dla mamy 1. koszule do karmienia 3szt 2. koszula do porodu 3. 20 poporodowych podpasek (bella) A 4. Ręcznik mały i duży 5. Ręczniki papierowe 6. Majtki siateczkowe 5szt A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*dziewczyny,do tej pory nie wiem, jak to ogarnęła, ale się udalo! Transfer we wtorek :) przeniosłem dziś górę,te która odgradzala mnie od Kropka... Bardzo Wam wszystkim dziękuję za kciuki,wsparcie, dobre myśli! Macie móc :)) *Malamii, kochana moja, bardzo ładny wynik pęcherzyków. Niech idą w ilość a nie w jakoac;) jaki masz wynik pgr, ze sie nim martwiasz? Niestety, nie mamy na niego wpływu... kciuków nie puszczam za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa wiedziałam, że żadna góra Cię nie pokona:) za kilkanaście dni będzie Ci to wynagrodzone! Xxxx MałaMii nic się nie martw, wyniki ok. 10 pęcherzyków to optymalna liczba. Wystarczy:) Oby poszły w jakość. Xxxxx Julia ja na takie gadania odpowiadam, że w zabobony nie wierzę i tak zrobię to co mam w zamiarze;) Łóżeczko mamy zamówione, a co lepsze zamierzamy je dosyć wcześnie rozłożyć, bo czasami używają śmierdzących farb. Niech się trochę wywietrzy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka ja bym dodała jeszcze kapturki na sutki i maść taka której nie trzeba spłukiwać przed karmieniem. I podkłady na lóżko poporodowe (najwyżej sie później wykorzysta do przewijania dziecka) Jezeli chodzi o pakowanie torby szpitalnej to: Dziewczyny pisały tez żeby do szpitala zabrać male wody z dziubkiem bo to wygodniej sobie popić. Sztućce , kubek oraz papier toaletowy;-) No i szlafrok musi być co by tyłkiem nie świecić:-) X Ansnasku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka1212- baaardzo ci jestem wdzięczna za tą listę, to jeszcze nie mój etap, ale sobie skopiowałam i na pewno skorzystam:) dzięki:) xxx ananasowa- tak trzymać!! brawo!!:) jesteś Wielka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Ananasowa-super!! Juz trzymam kciuki :) X Nadzieja- dzisiaj mija 7 dzien lezenia i poki co daje rade :) do niedzieli heszcze pracowalam po kilka godzin na lezaco i czas jakos mijal... A teraz co chwile ktos zadzwoni, co chwile jestem glodna wiec odliczam czas do kolejnego posilku :P i tak jakos leci :) kryzys mialam w piatek i sobote, bo od lezenia glowa mi pekala. Teraz rano podkladam sobie wieksza poduszke i leze troszke wyzej i polo co to pomaga :) Co do tych Twoich boli to moze rzeczywiscie lepiej sprawdzic wczesniej, zeby spac spokojniej :) kolezanka skurcze miala od 26tc, a na koniec porod wywolywany :P no ale wiedziala o tym i sie oszczedzala wiec moze u Coebie jest podobnoe :) lub po prostu malutka sie rozpycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malamii dobry efekt stymulacji! Niech pięknie dojrzewają! Jaki miałaś estradiol? A progesteron mam nadzieję spadnie. Zuzka cudowna lista! Super ze wrzucilas. Tym termometrem bezdotykowym można też mierzyć temperaturę wody, bo widzę że kupiłaś oddzielnie taki do wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa jak się cieszę!!! to odliczamy do wtorku:):) a potem to już będą same dobre wiadomości:):) mój progesteron 1,1...ale to jest wynik z ostatniego dnia brania gonopeptylu...dzisiaj mam 6ds ale wynik dopiero poznam na kolejnej wizycie...jakoś powoli się przyzwyczajam ,że będę musiała znowu poczekać:( xxx dziękuję dziewczyny za odpowiedzi w sprawie moich wyników jesteście Kochane:):**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia2010
Dziewczynki, dziekuj****ardzo sie ciesze, jeszcze nie moge w to uwierzyc do konca.....Jak dzwonili z wynikami powiedzieli, ze jestem w 5 tygodniu. Musze teraz znalezc dobrego ginekologa, bo klinike do ktorej chodzilam niedawno zlikwidowali... :( Powiedzcie mi, czy wasi lekarze widza jakies przeciwskazania do robienia paznokci albo rozjasniania wlosow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Andzia gratulacje :) * Co do witaminy D3, ja w marcu miałam wynik 18,9 i zalecenie 3x2000 j. przez 3 miesiące. Później 1x2000j.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia w I trymestrze mówią żeby nie robić włosów i akryli. Hybryde czytałam że można. W drugim nie ma przeciwwskazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ananasowa - cudowne wieści :D Tak bardzo się cieszę :) zaciskam od teraz mocno kciuki za wtorek i tak już do testowania! :* x Alexvandekol - trzymam kciuki już od teraz!!! Przynajmniej nie masz czasu na rozmyślania i lekarz od razu działa.. No i dobrze... x Malamii - super wynik i oby te 10 pęcherzyków zawierało dobre jakościowo komoreczki.. Trzymam mocno za to kciuki, jak i za to żeby progesteron spadł!!! x Jula - właśnie wybrałam szkołę rodzenia, też bezpłatną. Można się do niej zapisać od 21 tc, jest 30 tematów do ogarnięcia, na początku 1x w tyg, potem 2x w tyg.. Aż złapałam się za głowę z tym co napisałaś o niepokazywaniu nikomu usg :D ja co prawda jeszcze nic nie kupiłam, tylko wszystko dostaję, ale też zamierzam poprać wszystko wcześniej i torbę też chcę spakować wcześniej a nie na ostatnią chwilę.. Nasz Filip pod choinkę od wujka dostał właśnie termometr bezdotykowy Microlife.. Jest super mierzy temp. wody w wanience, mleka, pomieszczenia no i dziecka... Nie jestem jeszcze matką, ale akurat taki gadżet na mojej liście był podstawą ;) x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka to bardzo dużo, u mnie będzie tylko 5 spotkań ale po 2,5h. No i ja już dawno się zapisałam bo u nas do tych lepszych ciezko się dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejko faktycznie takich podstaw jak sztućce i papier nie dodałam ale o nich myślałam;) Co do kremu na sutki to właśnie ten bephanten jest 2 w 1, podkłady Seni tak jak pisałam. Podkłady wziełam opakowanie 60szt 60x60 i 5szt 60x90. A te kapturki to moje dziewczyny mówiły, że im się nie przydały. Jak będą potrzebne to M wyślę do apteki;) Byliśmy dzisiaj w szkole, oglądaliśmy film z porodu. Jeden tatuś był tak zainteresowany, że aż zasnął;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doremido
Ananasowa! Super. Trzymam kciuki! Zuza tez bym dodala lanoline do sutkow (ja mam taka: Lansinoh Lanolina - nie trzeba zmywac) i nakladki silikonowe na brodawki (ja mam medela bo sa niby najciensze) a co do szczotki do włosów to ja kupuje 2 bo kupilam z naturalnego wlosia i nam Polożna mowila ze raz dzieci sa czasem uczulone 2 ze taka jesr za miekka. Kupujcie ze sztucznego włosia bo tamta to tylko mizianie :) ja mam mniej na tej liscie ale jak cos to cos dokupie. Nie zapomnijcie o wit D i K po 1 tyg życia sie daje....jeszcze nie kupilam bo to sie dowiedzialam na ostatnim spotkaniu szkoly rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no też słyszałam, że miękka szczotka nie jest dobra:) Coś mi mówiła koleżanka o tych wit ale myślałam, że to na później:) wspominała, że najlepiej kupić taką 2 w 1. Xxxx Aaaa Nadziejko przypomniało mi się, że pisalaś coś o odstawieniu clexane kilka tyg przed terminem porodu?! A mi ginka mówiła, że odstawię 6tyg po porodzie, bo gdyby zrobić to zaraz po porodzie to można zakrzepicy się nabawić!!!!! No i co tu o tym myśleć? Kkaha Ty też chyba jesteś na tym. Kiedy masz odstawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka no qrcze a może on miał na myśli tylko Acard .. A może ze ja mam mieć cc i potem znów wznowi clexane. Dowiem się dokladnie na następnej wizycie :-) bo juz sama zgłupiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem... ta moja ginka wcześniej mówiła, że odstawię na dzień przed porodem. Ostatnio, że 6 tyg po porodzie. Ona chyba sama do końca nie wie. Takie przypadki jak ja nie są dla niej standardem. Nie zajmuje się leczeniem niepłodności. Tak sobie myślę, że może pójdę jeszcze do ginki u której jakiś czas się leczyliśmy. Ciekawe co ona powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Wiecie Acard to na 100%przed porodem ram 6 tygodni i clexana tez gdyby była cesarka to tez się odstawia parę dni przed bo tam jest przed każdym zabiegiem a później można po samym zabiegi wznowić żeby zmniejszyć ryzyko zakrzepicy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eversea
Dzień dobry Dziewczęta :-) Ja tak na szybko, podczytuje Was w wolnych chwilach, ale nie ma ich za wiele, dlatego nie piszę. Z karmieniem u nas bez zmian :-( zaczyna mi siadać psychika, chyba za bardzo się na to karmienie piersią nastawiłam i stres robi swoje. Podjęliśmy decyzję, że próbujemy jeszcze do końca tygodnia, jeśli się nie uda to trudno, poddaje się. Bardzo ciężko mi było podjąć taką decyzję ale nie mam serca dłużej Patrzeć jak Mała się męczy przy cycku i się denerwuje, to mnie tylko bardziej dołuje :-( tym bardziej, że Mąż wraca do pracy dziś, więc będzie ciężko odciągnąć 8 razy po pół godziny pokarm :-/ . Z bioderkami lepiej, za dwa tygodnie kolejne badanie. Ja w sumie chciałam napisać w kwestii wyprawki. Nasza Dzidzia urodziła się w 38 tygodniu i mierzyła 51 cm i ważyła niecałe 3 kilo, więc ciuszki na 56 były dużo za duże. Na szczęście miałam ze trzy pajace, jakieś body z długim rękawem i śpioszki na rozmiar 50. Mi na początku trudno było ją przebierać, była taka malutka, a ubranie jej w za duże ubranko było jeszcze trudniejsze. W Wigilię Mąż jeździł do Askota kupować mniejsze ciuszki, bo nie nadążałam z praniem. My w szpitalu mieliśmy swoje ciuszki, tylko na początku, zanim przenieśli nas na normalną salę miała szpitalne ubranka. Tylko że Ola od początku była Kruszynka więc pewnie nie każdej z Was się te małe ubranka przydadzą. U nas najlepiej sprawdziły się pajace i bodziaki na naramkach, body z długim rękawem kopertowe i śpioszki rozpinane w kroku albo połśpioszki. Co mogę polecić, to zwracajcie uwagę, żeby body były właśnie kopertowe - niewprawnymi rękami łatwiej jest je ubrać niż przekładać przez główkę takie moje zdanie . Nie sprawdziły się natomiast kaftaniki i koszulki wkładane przez głowę, bardzo się podwijają. I to co najtrudniejsze :-) unikajcie na początku strojnych ubranek z falbankami, tiulem czy innymi udziwnieniami. Ciężko to cholerstwo założyć i jest uciążliwe np przy karmieniu. My dostaliśmy sukieneczkę z body. która miała ozdobny paseczek w pasie i warstwę tiulu - masakra, przez ten paseczek ciasne to to że rękę ciężko przełożyć a tiul się ciągle plątał i podwijał. Ubrałam raz i więcej raczej nie założę. Jeszcze będzie czas na strojenie Dzidzi, tak uważam :-) i coś, czego nie widziałam na liście Zuzki, a bez czego nie dalibyśmy rady - łapki niedrapki. Gdyby nie one, to mała non stop miałaby podrapaną buźkę :-( paznokcie z tego co nam mówiła położna obcina się po ok. dwóch tygodniach, najlepiej zaopatrzyć się w kilka par. Polecam też poduszkę klin - to jest taka poduszka święta w trójkąt, dzięki temu dziecko ma cały czas główkę wyżej - tak miała w bolidzie szpitalnym ustawione, a ta poduszka ułatwia oddychanie i dzięki niej dziecko się tak nie poci. Jeśli chodzi o pieluszki to mieliśmy na początku pampers premium care najmniejsze, i to co się stało z pupą Oli to masakra była :-( ogniście zaczerwieniona, cała w kostkach... Nie zużyliśmy nawet jednego opakowania, zmieniliśmy na pieluszki Data z Biedronki, do tego kąpiel w Emolium i krew do pupy z tej samej serii (Mąż kupił żel do mycia i krem był gratis także się opłaca). Teraz do mycia pupy przy przewijaniu używamy wody przegotowanej i płatków kosmetycznych. I jeszcze przyda się oliwka - smarujemy nią wszystkie fałdki, żeby się nie ocierały i nie robiły się otarcia, mimo że kąpiemy ją w Emolium. I jeszcze krem do buzi na zimno i wiatr :-) Z rzeczy przydatnych polecam dobry nawilżacz powietrza. Przy temperaturze 23 stopnie powietrze jest bardzo suche i Mała ciężko oddycha. Nawilżacz bardzo się przydał a teraz powoli oswajamy Olę do niższych temperatur. No i na koniec - wyprawka wyprawą, ale przygotujcie się na wydatki, jak już się dziecko urodzi. Po kilku dniach szybko dojdziecie czego Wam jeszcze brakuje, nie koniecznie dla dziecka, ale ogólnie do domu :-) Kochane - ciężarówkom życzę spokoju i jak najmniej dolegliwości, testującym pięknych wyników, starającym się na różnych etapach cierpliwości i wytrwałości oraz również pięknych wyników. Ps. Ola jest z nami już prawie trzy tygodnie a ja dalej nie mogę uwierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jesteście Moje Dziewczynki, mysle że w lutym to juz napewno podejdę do transferu. Odezwę sie napewno. Napiszcie proszę, czy po transferze mozna latać samolotem. Boje sie ze transfer zbiegnie sie to z wylotem służbowym. Juz mam dola i ból głowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka- z forum nie potrafiłabym sie rozstać na zawsze ...jesteście jak narkotyk :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia gratulacje! Wspaniały czas przed Tobą, dbaj o Was :-) Evarsea jak miło, że się odezwałaś. To bardzo interesujące czytać odczucia świeżo upieczone mamusi, tym bardziej ze niedługo większość z nas wcieli się w tą rolę i myślę że właśnie dzięki takim postom będzie trochę łatwiej. My zaczynamy dziś 4 miesiac- matko jak ten czas leci... szoook. Dopiero co zobaczyłam dwie kreski na teście a tu już 4 miesiac. Nie mogę doczekać się piątku, aż zobaczę dzidzie. Ostatnio śniła mi się wizyta i ze dr pokazywał nam na usg małego pitolka :-), USG było w kolorze a dzidzia była ubrana. Jak się obudzilam to wybuchnelam śmiechem, mój M zresztą też jak mu o tym opowiedziałam. Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eversea fajnie ze sie odezwałaś! A probowalas prywatnacwizyte doradczyni laktacyjnej? Moja kumpeka tak zdrobila i to byl strzal w 10! Wlasnie krem do twarzy jak zima to zimowy, latem z filtrem. My kupilismy nivea na każdą pogode bo ciężko dostac cos bez wody...a klin pod materac tez mam na liscie :) dzis w nocy jakies klucia mialam w srodku na dole....kilka razy dość silne....wypatrujemy małego! Pozdrawiam z zasniezonej wielkopolski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze w kwestii karmienia. Polecam do torby spakować jednak butelkę do karmienia na wszelki wypadek. Ja co prawda miałam, ale nie pomyślałam, żeby użyć jej od razu i na początku Ola była karmiona przez smoczki jednorazowe. Co prawda jest to wygodne, bo na oddziale mieli takie mleko już gotowe w małych buteleczkach, do których się nakładało własnie takie smoczki jednorazowe, ale te smoczki są beznadziejne, bo rozleniwiają dziecko - nie wymagają od niego ssania tylko w zasadzie samego połykania tego, co ze smoczka leci, więc zaburza się odruch ssania. U nas był ten problem, jak daliśmy Małej mleko ze zwykłej butelki (mieliśmy Lovi aktywne ssanie 0+) to wogóle nie chciała jeść z niego, bo nie umiała dobrze ssać. Gdybym wiedziała to od razu, to w życiu bym nie dawała jej tego szpitalnego smoczka :( teraz musimy z nią ćwiczyć, żeby ten odruch ssania jej się poprawił. Oczywiście nie ma co się nastawiać w żadną stronę czy w kierunku karmienia piersią czy mm, bo życie pokaże jak będzie, ale chciałam, żebyście wiedziały na co zwracać uwagę i nie popełnić mojego błędu. Jeszcze mi się przypomniało o witaminach K i D dla maluszka. Wczoraj byliśmy na wizycie u pediatry i powiedziała nam, żeby nie dawać jej tych witamin w formie preparatu 2 w 1, bo dziecko karmione mm nie trzeba suplementować witaminą K. A i pieluszki flanelowe są doskonałe do spowijania Dzidzi i do przykrywania jej jak jest ciepło zamiast kocyka. A rożki u nas się w ogóle nie sprawdziły, chociaż miałam dwa - jeden usztywniany jeden nie. W rożku było mi niewygodnie ją trzymać, wolałam ją zawinąć w pieluszkę flanelową i w kocyk, dzięki temu mogłam ją lepiej zawinąć i pewniej ją trzymałam w rękach. ~aleczka21 mam nadzieję, że moje rady będą chociaż trochę pomocne :) chociaż z doświadczenia wiem, że i tak raczej każda z nas postąpi tak jak jej dyktuje serce, niezależnie ile rad przeczyta, bo w końcu mama wie najlepiej co dla jej dziecka najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoReMiDo Próbowałam, i powiem Ci, że po wizycie byłam naprawdę pełna optymizmu i nadziei że będzie dobrze, ale w codziennym życiu nie było już tak łatwo :( O ile z pomocą doradczyni wszystko szło świetnie to w domu niby próbowałam robić dokładnie tak jak mi pokazywała, ale jakoś nam to nie wychodziło, Mała się denerwowała, płakała, a ja razem z nią. Nie miałam serca jej tak męczyć, tym bardziej, że moje nerwy też się jej udzielały i to było takie błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Eversea- u mnie bylo to samo z karmieniem, syn od początku nie za bardzo chcial ssać, miał bardzo mala buźkę,nawet najmniejsze nakładki były za duże, położne laktacyjne nie miały pomysłu na niego, ja tez odciągałam ile mogłam, stres, ciężki połóg, potem choroba syna i mleka coraz mniej. Na początku miałam wyrzuty że muszę dokarmiać mm,ale on mając miesiąc nie ważył nawet 3 kg, więc stwierdziłam ze skoro tak ma być to trudno. Póki ciągle coś w piersiach bylo to jeszcze mu dawałam i karmilam mm. To ściąganie faktycznie jest zajmujące, ja tez nie mogłam ciągle siedzieć z laktatorem, zwłaszcza że męża od poczatku ze mną nie bylo. Od dłuższego czasu karmię mlekiem Enfamil, jest drogie, ale ma najwięcej dodatków które są w mleku matki. Nie zamartwiaj się, nie na wszystko możemy mieć wpływ, ważne że sie starasz, jesteś dobrą matką i będziesz bez względu na sposób karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka - ja też skorzystałam z Twojej listy, a to co wymieniają dziewczyny tylko dopisuję, potem na końcu dopasuję do siebie, choćby z tego względu, że kombinezonu na zimę od razu kupować nie będę, bo rodzę w maju :) a do zimy zdążę kupić... x Eversea - życzę Ci Kochana powodzenia z tym karmieniem, może tak jak któraś z dziewczyn podpowiada, prywatna wizyta położnej laktacyjnej dałaby radę... Moje koleżanki też męczyły się z karmieniem i długo z tym nie walczyły, tylko włączyły butlę, bo by się chyba wykończyły... Trzymam za Was kciuki :) x Zocha82 - wiesz co, no niby po transferze nie ma przeciwwskazań.. Na Twoim miejscu zapytałabym jednak swojego lekarza prowadzącego, co on o tym myśli, ale gdybym była na Twoim miejscu to chyba robiłabym wszystko żeby się wykręcić z tej imprezy służbowej.. ;) Ja po transferze miałam zaplanowaną majówkę w Wenecji, wtedy jednak do transferu nie doszło i bardzo dobrze.. nigdy wcześniej nie miałam transferu i nie miałam bladego pojęcia jak się będę po nim czuła, więc zaplanowaliśmy sobie majówkę po transferze żeby od wszystkiego odpocząć.. Potem po 4 miesiącach jak już doszło do transferu to nie czułam się po nim dobrze, bo od samego początku bolał brzuch jak na @ i jak sobie pomyślałam o tej Wenecji to jakoś nie wyobrażam sobie tej majówki po transferze ;) Ale oczywiście to jest moje zdanie :) Transfer był udany, mały się zagnieżdżał i wtedy nic nie potrzeba jak spokoju :) dlatego warto o niego zadbać, bo po transferze jest tak jakbyś już była w ciąży ;) Oczywiście do pracy poszłam po 3 dniach od transferu i funkcjonowałam normalnie, ale starałam się żyć wtedy na raczej na zwolnionych obrotach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eversea, Azzurro - jak tak Was czytam i słucham moich koleżanek, to jest ogólna jakaś akcja naciskania na siłę na karmienie piersią.. Ja rozumiem, że to ważne etc.. Ale właśnie takie postępowanie osób trzecich może wywołać w kobiecie niedowartościowanie i nie daj Boże depresję z tego powodu, więc tak jak napisała Eversea czas pokaże, bo jak kobieta po porodzie nie ma pokarmu to i tak nic w temacie nie wskóra, choćby nie wiadomo jak się starała.. Mój M. właśnie jest z tych co "karmić tylko piersią" i już teraz nad nim muszę pracować, że nie wiadomo jak to będzie.. Ech.. tego obawiałam się najbardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×