Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Transfer prawdopodobnie w czwartek. Lekarzem prowadzącym jest dr. Banach i ona też przeprowadzała punkcje. Boję się bo to tylko 2 komórki a jeśli nie zapłodnią się? I co wtedy następna stymulacja i punkcja? Nie wiem jak to jest w rządówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:-) ja mialam dzis HSG- oba jajowody drozne. Samo badanie bezbolesne, przystojny doktor delikatny, teraz troche boli mnie brzuch ale przezyje :-) Dr serfer namowil nas na dalsze 2 proby IUI i kazal sie wpisac na liste rezerwowa do programu invitro. Jesli proby z IUI nie przyniosa rezultatu to podejdziemy do invitro- pewnie komercyjnego bo nie licze ze starczy srodkow na pary z listy rezerwowej ale najwazniejsze ze mamy plan. Bylismy w gyncentrum wypelnic wszystkie papiery- wiecie jakie tam dzis pustki:-) tak to jeszcze nigdy nie bylo. W nasza zielona teczke wsadzili czerwona i w momecie kwalifikacji zamienia kolory....pamietam jak przed ostatnia IUI w poczekalni powiedzialam do mojego M ze mam nadzieje ze sie uda i nigdy nie bedziemy mieli czerwonej teczki..?czerwony to nie jest moj ulubiony kolor. Dzialamy na 2 fronty: robimy IUI i robimy wszystkie brakujace badania do invitro. Pamieta ktoras z was liste potrzebnych badan??? Lub podesle mi jakas stronke??? Teraz zaczynam sie bac- dziwne uczucie mnie ogarnelo....dobrze ze ida swieta i bedzie cale to zamieszanie....przynajmniej rozmyslac nie bede:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju...Julia dobrze , ze wszystko sie dobrze skończyło, leż i moze jak na razie nie ruszaj sie za dużo. Nie chce nawet myślec o tym stresie co przeżyłas. Ważne , ze serduszko bije !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Julia ja miałam laptop, a potem cały tydzień lekko krwawiłam I plamiłam jeszcze następny. Cały tydzień leżałam I wstawałam tylko do wc, a następne 3 tygodnie głównie leżałam, ale starałam się wyjść chociaż po pieczywo, bo Dr mówiła, aby wstawać. Pamiętam, że często wszystko mnie bolało I wychodziłam tylko z mężem bo bałam się sama. Dobrze poczułam się około 18 tc, bóle minęły i wróciły siły. Basik30 trzymam kciuki za Twoje 2 zarodeczki, aby były siłaczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEliza
Hej ja wlasnie leze w szpitalu.Jutro mam histeroskopie. Trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MH1
```PikiDiksi masakra ten Twój szpital! ```Azzurro śmiać mi się chce z tego Twojego m. Faceci są jak dzieci. Gorszych śmiei dotykają, ba nawt jedzą! a kupy dzicka przewinąć nie mogą. Mój m próbował się wymigiwać od przewijania wogóle, ale ja sprytem liska haha zrobiłam kilka razy tak, że jak wiedziałam, że mała ma nasikane czy kupę to specjalnie nie przewinęłam jej i np poszłam się kąpać i z łazienki krzyczalam, że z przemęczenia chyba zapomnialam jej przebrać i żeby sprawdził. no i jakoś poszło. jak już rozebrał to i przewinął :) ```darkness77, lucy1980 czekam razem z Wami na pozytywne wieści ;) ```Iza82 gratulacje! córcia pomogła obronić dyplom ;) ```małamii89 ja w zeszłym roku 4 dni przed wigilą testowałam po pierwszym transferze. myślałam, że mi serce pęknie jak siedliśmy przy stole i wszyscy gadali, że miały by ```elfica30 wiele par, ktore nabywa zwierzęta za chwile zostaje rodzicami ;) tego Ci życzę ;) zostały mi do doczytania 4 strony, zrobię to, żeby być z Wami na bieżąco ale nie teraz, bo teraz mój krasnal śpi i czas na kawkę z mężem :) A teraz na koniec kilka słów o mnie. Nie piszę ostatnio nie dlatego, że chcę zniknąć ale... w końcu się wysypiam i najzwyczajniej w świecie nie mam już czasu na nocne czytanie! Jestem taka szczęśliwa, że nie mogę tego nawet opisać. Tak jak poradziła Julka karmię małą na śpiąco i nie przewijam w nocy, a od Griszanki dowiedziałam się o metodzie Krapa i Woombie - kupiłam i odżyłam! W myśl zasady "tonący brzytwy się chwyta" pomyslałam, że 150 zł to nie majątek i zaintestowałam w ten otulacz. Nie wygląda to zbyt fajnie na pierwszy rzut oka. Nawet bałam się mojemu m o tym powiedzieć. Mimo wszystko kupiłam i zaczęłam używać. Pierwsza noc taka przyzyczajająca i mnie i dziecko. Usypiałam mała 40 min. Wytrzymałam tylko kilka godzin. Wydawało mi się, że jej niewygodnie, że za gorąco, że ścierpnie itd. Oczywiście nic z moich wymysłów nie miało pokrycia w rzeczywistości bo jak tylko małą wyciągnęłam to się obudziła i czar prysnął. Odr****moro nie pozwalał jej spać dłużej niż 20-30 min. Było gorzej niż zanim sprowadziłam otulacz do domu. Drugiego dnia postanowiłam, że co by się nie działo nie poddam się okrutnemu widokowi spiwitego dziecka i wytrzymam no chyba, że mała będzie płakała. Drugiego dnia wypadło też szczepienie więc mała przespała 10 godzin w dzień i nie było mowy o spaniu w nocy. Nie walczyłam nawet bo to bez sensu było. Trzeciego dnia mała zasnęła w 15 min i spała 6 godzin! Byłam w szoku. Oczywiście kalkulując sobie w głowie ile zjadła i jak długo powinna wytrzymać dokarmialam ją co 2-2,5h na spiąco. To była cudowna noc! Mimo, że wstałam podobną ilość razy, to wstawałam nie na kilka godzin a na kilka minut! Mała wypijała mleczko, odkładałam ją do łóżeczka i sama szłam spać. Dziewczyny ja płakałam ze szczęścia. Mój m śmiał się ze mnie i też polubił ten otulacz. Z każdym kolejnym dniem jest już tylko lepiej. Teraz mała przesypia od 22.30 do 7.30, wstję oczywiście tylko na kilka minut żeby ją nakarmić i ewentualnie przebrać jak jest kupa, jak nie to nie ruszam pampka. Do dzisiaj nie mogę w to wierzyć! Boję się, że to się skończy ale póki co cieszę się i wysypiam się :) Z całego serca polecam- nie warto się męczyć. Przestrzegam tylko, żeby nie robić głupich błędów jak usypianie wyspanego dziecka czy usypianie głodnego dziecka, czy używanie woombie w ciągu dnia. Podczas pczeczesywania forów na ten temat te problemy pojawiały się najczęściej. Mamy się zniechęcały i twierdziły, że "nie działa". Otóż dziła i to cuda! Jak widać nasze forum jest od wszystkiego! Dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, kciuki zacisnięte! Basik, postaraj się nie martwic na zapas. Tak jak mówia dziewczyny, nie liczy się ilość tylko jakość. Poza tym, martwieniem się niczego nie zmienisz. Przyjdzie czas będzie rada, zobaczysz. xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Julia - kurczę mogę się tylko domyślać jak bardzo bałaś się, trzymaj się tam w szpitalu, wszystko będzie dobrze. Mh1- dobrze, że znalazłaś sposób. Ja póki co wstaję jeszcze dwa razy w nocy, ale u mnie bez niczego mały zasypia po karmieniu . Ile teraz twoja córka je mleka?. Ja powoli wprowadzam 150 ml , nie mogę tego zrobić od razu na każde karmienie bo mój syn długo przestawia się do większej porcji. Myślę że jak zacznie więcej jeść to może już tylko raz się obudzi, hmm albo i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Julia u mnie trwało t ok długo takie krwawienie bardzo to ok 3dni a później miałam spokój tylko brunatne wycieki a później znowu dużo i tak po 2 miesiącach spokój pozostały bóle jak na @ i są do dziś ale ją mam strach do dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Malena a ty jak się czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia trzymaj się będzie dobrze. Myślami z Tobą. Ja w środę mam histeroskopie i usunięcie tego dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, ja po wizycie. Progesteron, Tsh i Ft4 w normie - wiec wreszcie cos pozytywnego. wszystko sie ładnie oczyścilo, wiec bede w tym cyklu ( jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem wracać po eskimoska - 20-21 grudzień ) dostałam leki : Estrofemu 2mg x 3 razy dziennie i plastry Systen 50 ( 3,2 mg Estradol ) , ktos brał podobne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Julka kochana :* zamarłam! Twoje maleństwo to prawdziwy siłacz i dobrze się mamy swojej trzyma. pewnie jesteś bardzo przestraszona i zadne słowa Cię nie uspokajają, ale wierz mocno w swego Kropka, walczy, a Ty razem z nim. musi gdzieś być kurcze jakiś krwiak! moze gdzies z tyłu jest? leż jak najwięcej. mocno Cię ściskam i kciuków za WAs nie puszczam!! *Basik, dwie komórki lepsze niż zadna, tak na to spójrz! wiem, że Ci cieżko, ale nie jeden raz było tu tak, że dziewczyny zadnych komórek nie miały. i było tez tak, że z jednej jedynej cudne dziecko było. nic nie przesadzone u Ciebie, więc cierpliwosci i czekaj na wiesci. ściskam! *ALexvan, czekam na wieści z wizyty! pisz mi tu zaraz co i jak :) *MałaMii, pamietam o Tobie :* czekam na Twoją wizytę! *Kkinia, cieszę się, że wreszcie mają dla CIebie ten termin. teraz nabierzesz rozpędu :) *Asia, dobre wieści przynosisz:) *MH1, razem z WAmi cieszę się z tego otulacza :) niech jego magia trwa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość morela15
Basik trzymam kciuki za Twoje zarodeczki! Ja miałam pobranych 11 komórek z czego 6 dojrzałych, a zarodek który się rozwinął tylko jeden jedyny...który teraz jest małym chłopcem siedzącym sobie u mnie w brzuchu ;) myśl pozytywnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julia83 Trzymaj się wiem co przeżyłaś widząc potok krwi ale dacie radę,bądź silna a dziecko weźmie siłę od Ciebie MH1 super że znalazłaś sposób na córcię. U nas przy większym szkrabie zdaje egzamin spania w trójkę, choć staram się tego unikac :) Mnie pobolewa brzuch czuje sie jak przed okresem ale nie martwię się na zaś,bo w poprzedniej ciąży też tak było,jednakże zle myśli są w mojej głowie cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzę że te otulacze są tez dla wiekszych smykow np 9-12kg,ale nie wiem czy nie za pozno na taki otulacz dla mojego synka. Mysle że jakbym używała go od poczatku to by sie za malego przyzwyczail. Teraz mysle ze by się wsciekl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Syllkaa- pamiętasz w ile miesięcy po porodzie dostałaś okres? Mój syn ma 3 miesiące i też by teraz dostał fioła jakbym mu skrępowała ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za każdy odzew. MH1 ciesze się ze przesypiasz noce. Ja umieram z głodu. Nie pozwolili mi nic zjeść. Leżę na ginekologii a nie patologii ciąży i chyba to błąd bo nie mają nawet duphastonu. Nie dali mi nic. Tylko leżę i krwawie. Mój M przywiózł mi moje leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka, dobrze, że mąż Ci przywiózł leki! co to za szpital, że nie dają leków :( kontaktowałaś się ze swoim lekarzem? zadzown do niego, na pewno Cię wesprze! podpowie, co z lekami itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Julia mnie położyli na ginekologii ontologicznej fajnie miałam a leki też moje kazali mi dostarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia- trzymaj sie dzielnie, oboje jesteście Siłaczami! Ale zamarłam... Basik- nie martw sie dziewczyny mają racje, nie ilośc tylko jakość, musisz cierpliwie czekać. Mh1- podziwiam Cie! Pozdrawiam Was cieplutko Dziewczynki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia jak ja leżałam to tez brałam swój duphaston bo nie mieli, chcieli dawać zamiennie luteine ale ja nie chciałam. Dawali tylko clexane od siebie i nospe. Mimo to w szpitalu jesteście bezpieczniejsi. Dlaczego nie możesz jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia2010
Julia83- trzymaj sie kochana, wszystko bedzie dobrze Zocha82- dzieki, juz sie pozbieralam(chyba)w 5 dc zaczynam znow clomid i bedzie 3 podejscie do IUI. Asia7707- kiedy masz IUI? Moje bedzie kolo 18 grudnia, ale juz powiedzialam w klinice, ze nie hce przerwy w cyklach i jak nie zadziala 3 to chce od razu w nastepnym podchodzic do IVF. Biedrona1979- czy sie spiesze, wiesz, zegar biologiczny tyka, to po pierwsze. Po drugie moj syn ma juz 5.5 roku, wiec nie chce za duzej roznicy wieku miedzy dziecmi. Powiedz mi wiec, jak ty sie przygotowywalas, suplementowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia2010
Julia83- trzymaj sie kochana, wszystko bedzie dobrze Zocha82- dzieki, juz sie pozbieralam(chyba)w 5 dc zaczynam znow clomid i bedzie 3 podejscie do IUI. Asia7707- kiedy masz IUI? Moje bedzie kolo 18 grudnia, ale juz powiedzialam w klinice, ze nie hce przerwy w cyklach i jak nie zadziala 3 to chce od razu w nastepnym podchodzic do IVF. Biedrona1979- czy sie spiesze, wiesz, zegar biologiczny tyka, to po pierwsze. Po drugie moj syn ma juz 5.5 roku, wiec nie chce za duzej roznicy wieku miedzy dziecmi. Powiedz mi wiec, jak ty sie przygotowywalas, suplementowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia2010
Jak sie suplementowlas i przygotowywalas do IVF? Ja mam juz 1 dziecko, wiec to nie jest tak, ze moge sobie pozolic na relaksik. Zawsze jest cos do zrobienia, wiec normalne ze czlowiek jest przemeczony. Takie czasy, matki musza pracowac, nie ma przepros. Niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×