Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bratowa nie przyjęła prezentu dla dziecka

Polecane posty

Gość gość
Brocknside sama jesteś jak prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma też opowiadała mi podobna sytuację-brat z bratową przyjechali ja odwiedzić no i ta jej bratowa zaczęła gdakać o jakiś holistycznych dietach siedmiu przemian,po czym zaznaczyła że swojej córce absolutnie nie daje słodyczy-mała chodzi do przedszkola i tak czy siak od czasu do czasu zje tam coś wg swojej szalonej mamuśki "niedozwolonego"-nawet jak inny dzieciak z grupy ma urodzinki i cukierkami częstuje:-)no i moja znajoma- tej małej oprócz jakiegoś fajnego pluszaka i książeczki dałą JEDEN paseczek kinder czekoladki,no i mega awanturka,jej bratowa oburzona wielce o ten JEDEN pasek czekoladki:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W rodzinie męża jest alergik - nie może jeść czekolady, czego oczywiście nikt nie potrafi uszanować, a dziecko nie rozumie, że nie wolno. Skutek jest taki, że rodzice wydają kupę kasy na leki a młody i tak wiecznie ma skórę jak skorupę - bo leki nie pomogą jak nie przestanie jeść tego czego nie może. Widać jak się bratankiem interesujesz, skoro nie wiesz, że nie jada słodyczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już napisałam że nie mam jak się interesować skoro nawet na roczek nie zostałam wraz z mężem zaproszona i widujemy się tylko u rodziców jak jesteśmy w tym samym czasie albo u babci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się najbardziej podoba określenie "porządne, dobre słodycze" :):) Słodycze nigdy nie są ani porządne, ani dobre :) A w temacie- uważam, że bratowa powinna prezent wziąć, podziękować i powiedzieć Ci, że odaddzą komuś bo słodyczy nie jedzą. Ale i tak założyłabys temat o tym jaka jest niewychowana:) Moje dziecko też nie je słodyczy. Na początku brałam, dziękowałam, wyrzucałam. Ale kiedy wciaż nie rozumieli, ze młody cukru nie je, po prostu nie przyjmowałam. Nauczyli się. Ale pewnie też miedzy sobą gadali, ze jestem nienormalna a moje dziecko jest nieszczęśliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porządne słodycze? Te które podałaś takimi nie są a dwa, sama jesteś złośliwa kupując dziecku tyle "porządnych" słodyczy na raz :D. Ja na miejscu dziewczyny wzięłabym mimowszystko bo ktoś jednak się pofatygował i kupił i pewnie w jakiś dobrze rozłożonym czasie z mężem byśmy zjedli ale dzieciom (15 mies i 4.5 roku ) bym nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche glupi prezent, no ale coz ja tez od tesciow dostaje dla dziecka czekolade lub jakies cukierki. Slicznie dziekuje i odkladam gdzies na polke w szafce. Z czekolad robie brownie..hehehe. A cukierki ostatnio wzial na urodziny do przedszkola i wystarczylo dla dwoch grup. Mogla wziac i podziekowac a nie robic chamskie sceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak one nie są porządne skoro to jedne z droższych słodyczy. Zresztą nawet te z Was które nie dają dziecią słodyczy przyznały że zachowała się okropnie i powinna wziąść ten prezent. Ciekawe od czego to dziecko takie spasione jak niby słodyczy nie jada hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka33l
Niezleżenie kto co daje mojemu dziecku zawsze prezent przyjmuje i grzecznie dziękuje :) Jesli to sa słodycze które dziecku ograniczam to cos tam daje core a resztę zjem sama . Nigdy nie wyrzucam jedzenia i nie rozumiem jak mozna wyrzuci czekoladę czy cos innego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu palisz ponad paczkę papierosów dziennie a widzisz cale zło w czekoladzie ? wiesz jak to sie nazywa ....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu hehe ta jasne nie palisz:) a świstak siedzi ... ble ble ble to sie kochanie nazywa hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam taką zafiksowaną znajoma ktora ma hopla na punkcie zdrowego jedzenia. Dziecko słodyczy nie, do picia tylko woda itd. I tak sobie gadamy kiedyś o obiadach a ona mowi ze zaraz odzie kupic łososia z Tesco, jajka w tesco, mieso w Tesco. A najlepsze jest to ze mieszkamy w takiej miejscowości gdzie sa same farmy dookoła. Rolnicy hodują kury, kaczki itd. I mozna od nich kupic świeże jajka wcale niewiele droższe od tych tescowych. A świeża rybkę prosto z morza wyłowiona mozna dostac codziennie. Wystarczy przejechać sie 20 km. No ale ona sie zdrowo odżywia. Śmiech mnie ogarnął jak to mowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu to teraz ładnie biegnij na papieroska :) Nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prezent sie przyjmuje i dziękuje a nie odstawia cyrki . Dzisiejsze matki to idiotki i robią z igly widły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Zbliżają sie swieta i wiem ze moje dziecko dostanie duzo słodyczy. To wcale nie znaczy ze je zeżre odrazu i ze zje je wszystkie. Bo czesci po prostu nie lubi a resztę dostanie raz na jakis czas. Bez przesady z tymi słodyczami. Same żeście sie obżerały za gowniarza a teraz dziecku żałują bo szkodzi. W małych ilościach nic nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się że napisałam ten temat bo naprawdę poprawiłyście mi humor. Teraz się śmiejemy z mężem że kupimy bratankowi na mikołaja buraki i cebulę żeby zdrowo było hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w małych ilościach nic nie szkodzi? A jesteś tego pewna? Ja uważam, ze problem robi sie dlatego, ze inni nie umieją uszanować wyborów rodziców w temacie żywienia. To po pierwsze. Po drugie, łatwiej jest w kiosku kupić jakiegoś lizaka i mieć spokój. Trudniej poszukać kolorowanki, kredem- czegokolwiek co nie jest słodkie. Ja tam uważam, że dobrze, ze w ludziach wzrasta swiadomość tego, co jedzą. A tych wyśmiewaczy trzeba po prostu ignorowac :) Natomiast jeśli autorka rzeczywiście nie wiedziała, ze dziecko słodyczy nie je i chciała dobrze, to nietaktem jest tego nie przyjąć i powiedzieć jakie są zasady zywienia dziecka. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co szkodzi w małych ilościach? Powiedz mi zwolenniczko konkubinatu? Czy jak dziecko zje kawałek czekolady raz na tydzien czy dwa to co mu sie stanie? Umrze? Nie umrze. Zeby mu sie popsują? Ano popsują sie jesli rodzic nie bedzie o nie dbał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwazam, ze dobrze zrobila, ze nie wziela. Po pierwsze sama nazywasz to owe dziecko "pulpet" czyli inaczej mowiac, też jestes dobra! Wiec uwazam, ze dobrze zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczko już pisałam że nie mogłam wiedzieć bo widujemy się tylko wtedy jak jesteśmy w tym samym czasie u rodziny. W maju ich dziecko miało roczek i nawet nas nie zaprosili. Być może mówili coś do kogoś z rodziny ale zdecydowanie to jakieś jej wymysły i nikt nie przywiązywał do tego wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe kiedy pulpet to obraźliwe słowo? Po prostu stwierdziłam fakt. Jakoś inni dają dziecią słodycze i nie są upasione. Może ona jednak daje słodycze tylko na pokaz nie skoro dziecko ma nadwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najlepszy tu jest festiwal wiejskiej gadki autorki i przyklaskujacych jej kwok ze slowem "wziasc" na czele. To tak na marginesie. Kwoki nie potrafia zrozumiec, ze dzieciom nie daje sie slodyczy. Wiem ze to trudnosc wysilic sie i dac cos bardziej kreatywnego niz wafla z marketu, ale w ten sposob okazuje sie szacunek dla dziecka i jego matki. Bez wzgledu na to czy jestesmy pewne czy dziecku dawane sa slodycze czy nie. Jak rodzice chca dawac to dadza sami z siebie, a nie przy czyims udziale. Do wykucia na pamiec.i nie wiem jak wy sobie wyobrazacie sytuacje, gdzie dziecko dostaje paczke i mamusia ja przechwytuje a pozniej wyrzuca. Przeciez to chore. Lepiej od razu powiedziec, ze nie przyjmuje a nie pozniej po kryjomu przed ofiarodawca zabierac dziecku cos, co dostalo. Lepiej nie dopuscic do tego zeby cos dostalo, a nie pozmiej zabierac. I popieram zwolenniczke, ze uwaza ze nie ma dobrych slodyczy. Bo to prawda, wszystkue maja sztuczne dodatki i syrop glukozowofruktozowy, szczegolnie te markowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem autorko to kup skrzypce albo pianino - ja słodycze bym przyjęła , przecież wcale nie musi dawać dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autorka ma ewidentny pronlem z bratowa do tego stopnia, ze wyzywa dziecko wlasnego brata a falszywie probuje sie do niego przymilac slodyczami. Skoro jej dzieciak to pulpet, to na cholere bezmyslna babo dajesz mu slodycze? Moze dlatego ich nie je, bo ma problem z nadwaga? Masz paranoje na punkcie bratoewej a twoje prostackie okreslenia jak " dziewuszysko" "paskudny" o tym swiadcza. W ogole slowo dziewuszysko kojarzy mi sie z wyzwiskiem uzywanym przez wredna stara i glupia menopauze. Brrr nie znosze takich zawistnych bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy rodzice daja słodycze czy to juz inna sprawa aleee robienie wielkiej afery to ktos tak kupił dziecku kinder niepodzianke ? Wy jesteście nienormalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kinder niespodzianke tylko caly wor syfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdego stać na ośmiorniczki nawet te z lidla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×