Nie rozumiem ludzi ktorzy nie lubia podrozować

Bo ja uwielbiam np zwiedzać nowe kraje itd, w tym roku byliśmy z narzeczonym w Chorwacji, Wiedniu , Słowenii, ogólnie zwiedziałam kilkanascie krajów, a np dziwie sie ,ze niektorzy ludzie nigdzie nie wyjezdzaja tylko siedza w jednym miejscu, ja bym tak zwariowała chyba z nudow. 2 razy w roku musze gdzies wyjechac conajmniej :)

nie rozumiesz ludzi, którzy są inni niż ty? to masz problem trochę...

Też trochę nie rozumiem a najbardziej tych co poza swoje województwo nie potrafią wyjechać a stać ich na to :-)

A oni nie rozumieją ludzi, którzy lubią podróżować :D A tak swoją drogą, to nie nasza sprawa - są domatorzy i się miłośnicy podróży, nic z tym nie zrobimy, ktoś lubi pomidorówkę a ktoś nie znosi :)

co w tym dziwnego? nie każdy lubi to co ty. ja tez moglabym wyjezdzac kilka razy w roku i to nie do Chorwacji czy do Wiednia ale kilka razy dalej. Ale nie jezdze bo nie mam ochoty, najwyzej na urlop na tydzien na plaze gdzies

Mam 28 lat i zaliczyłem 28 krajów.

Każdy jest inny,ma odmienne pasje tudzież zainteresowania. Trzeba pilnować siebie,a nie oglądać się na innych. Gdybyś czuła takie spełnienie w związku z tym,że podróżujesz,zapewne nie zakładalabys takiego tematu (; To jak z Mizantropią ... 'denerwuje mnie to i to'.Człowiek zadowolony ze swojego życia ma gdzieś,co robią inni i nie traci energii na tego typu głupotki.

Ja też nie rozumiem :) Mam 25 lat i byłam w : Słowacji, na Węgrzech, W Austrii, W Włoszech, San Marino, Watykanie, w Czechach, Słowenii, Chorwacji, Niemczech, Francji, Belgii, Holandii, Byłej Jugosławii, Grecji, Tunezji, Turcji, w Egipcie, Libii,a teraz planuje dalszą podroz moze bardziej egozotyczną?

A i jeszcze zapomniałam o Hiszpanii :) A jak pomysle, ze niektorzy cale zycie spedzaja w Polsce .. Wiadomo,to tez piekny kraj, ale to takie zamykanie sie na cos nowego

W Polsce jak w Polsce a w swoim województwie albo mieście.To jest dopiero koszmar :-)

nie rozumiecie, że ludzie są różni? że jedno lubią poznawać, zmieniać, przemieszczać się a inni np. lubią znane otoczenie, stałe zajęcia, spokój i przewidywalność? mnie to nie dziwi, chociaż sama wolę ****** kiedy tylko mam okazję, to sobie gdzieś jadę

Nie przepadam za wyjazdami bo z racji tego że mam fobię społeczną wywołuje, jestem neurotyczką.. to we mnie stres, jestem tym zmęczona, ale jak gdzieś pojadę ( wole wycieczki jednodniowe ) to nie żałuję, nawet jeżeli był to tydzień w Niemczech, bo ,,co zobaczysz to twoje", jak to moja babcia mawia ;) a ona jest wielką miłośniczką zwiedzania różnych miejsc, była praktycznie w całej Europie i wielu krajch poza nią :)

To wołuje u mnie stres *

Mój jest ten kawałek podłogi. Nie mówcie mi co mam robić! :D

a ja rozumiem takie idiotki ja ty co to nic nie rozumieją, wiem co ci dolega, i szkoda słów

No ludzie są różni, ale ja tylko wyrazam wlasna opinie, dla mnie domatorzy są i będą dziwni i tyle :P Jak można siedzieć caly czas w jednym miejscu i sie nie nudzic?

Ja tak samo tego nie rozumiem, znam ludzi co potrafia wydać na fajki kupe pieniędzy i woleć to zamiast wyjazdy gdzies, ciekawe zycie... Owszem, nikomu nikt nie moze mowic co ma robic, ale dla mnie to jest dziwne i tyle . Postrzegam takich ludzi jako nudnych

może mają zainteresowania nie wymagające przemieszczania się np. film czy książka czy szydełkowanie albo uprawa ogrodu warto zdjąć klapki z oczy i zauważyć, że ludzie sa różni, świat jest róznorodny

Ewa33- tak wiemy, ze ludzie są różni , powtarzasz się :) No dobrą sprawę po to jest forum żeby wyrazić własną opinię, ludzie się tutaj wypowiadaja na różne tematy i wypowiadają swoje zdanie, nikt nikogo nie zmusza przecież do zmiany swojego zycia, wyluzuj :)

Wiemy że ludzie są różni.Jeżeli ktoś z Was ma swoim otoczeniu takie osoby to napiszcie w jakim wieku one są.Zauważyłem że to bardziej starsze roczniki.

To tak samo jak ktoś zakłada np temat o starych pannach , ktoś napisze " ludzie są przecież różni", albo ktoś napisze ,ze nie lubi ludzi ,ktorzy nałogowo palą czy zanieczyszczają środowisko - ktoś napisze " ale o co chodzi? rozni sa ludzie przeciez" Albo o in vitro, aborcji, narkotykach itd - na każdy temat można odpowiedziec takim samym głupim sloganem- że ludzie przecież są różni :D

Bo głupia jesteś i bez wyobraźni autorko :) Wyobraź sobie np że masz jakąś poważniejszą alergię np pokarmową, albo chorujesz na coś

Alergia czy choroba to jest odrębny przypadek.Chodzi nam o normalnych,zdrowych ludzi.

Ale co wam do tego? Ktoś nie chce, nie ma potrzeby to nie jeździ. Jest też kwestia pieniędzy, nie każdego stać na wakacje, pieniądze wolą wydać na coś co im jest potrzebne. Poza tym niektórzy jeżdżą wszędzie, ale jeśli się spytasz co widziałeś czy byłeś tam czy tam, to powiedzą że leżeli na plaży i pili drinki. No sorry dla mnie to strata kasy.

09:07- Bardziej starsze roczniki, to prawda, choć młodsze też się zdardzają. Np moja ciotka- spedziła całe życie w swoim mieście, nigdy nawet nie była nad morzem . Ja bym sie chyba zanudziła siedząc do starości w swoim małym mieście... Albo moje dalsza kuzynka- urodziła się na wsi, wychowała, teraz wybudowała kilka domów dalej na tej samej wsi... I tak cale zycie w jednym miejscu.

Ale o co wam chodzi? To nie wasze życie. Jak ktoś chce siedzieć to siedzi. Nie odczuwają widać potrzeby jeżdżenia po świecie... To że ktoś się nudzi nie znaczy że oni też

Dla mnie tacy ludzie sa nudni i tak i postrzegam

Ja też takich osób nie rozumiem! Ja co najmniej dwa razy do roku wyjeżdżam na jakieś holiday :D w tym roku byłam w Grecji, a teraz na sylwestra jadę do Włoch do Wenecji na sylwestra :) mega tanie wycieczki znajdue własnie na stronie kuptravel.pl i dlatego mogę sobie pzowolic na dwa takie wyjazdy w ciągu roku :)

ja nie lubie podrozować. bylem nawet raz na karaibach, koledzy mnie wyciągnęli na martynikę i okolice więc wiem co mowię i tak sobie mi się podobalo. pewnie że byly fajne momenty ale tak na dobrą sprawę to niewiele to się roznilo wakacji gdzie indziej. jak jest cieplo, jest woda, dobre jedzenie i picie to nie potrzebuję wlec się przez pol świata. u siebie to jestem u siebie, znam ludzi, znam miejsca wiem gdzie się ruszyć żeby bylo fajnie a przy tym mam wlasną chatę, wlasne miejsce gdzie mogę robić co chcę. no i nie muszę przy tym wydawać gory kasy na noclegi w warunkach takich że w domu mam lepsze.

Nie jestem nudna, tylko mam taką strefe komfortu psychicznego Paulino, nowe miejsca bardzo mnie stresują