wspomnienia powróciły...

dlaczego watpisz?nie znasz dnia ani godziny!

a dlaczego on tak przepadl Twoim zdaniem?

Chyba za dobrze znam facetów, oni celują w młodsze, dużo młodsze ;) a już należę do tych 'starszych'.

co Ty nie powiesz

co slychac?masz tak czasami,ze czujesz dziwne uczucie pustki przy atmosferze swiat?nie chce ich obchodzic,wspominam poprzednie...:(

Hej :) Chyba jesteś moją pokrewną duszą ;) bo wczoraj miałąm taki wieczór, nie wiem co mnie dopadło, ale takie uczucie pustki, straszne są te chwile

ja tez tak mam,ale wtedy to ide pobiegac albo sprzatac :)

A ja, muszę to 'przeżyć, wypłakać i dopiero mogę się za coś zabrać.

jak u Ciebie?

U mnie? Trzyma się mnie mój paskudny nastrój, nie wiem jak się go pozbyć! Może masz jakiś pomysł? A Ty jak sie trzymasz?

ja praktycznie od miesiaca daje rade :) on mi w tym strasznie pomogl,bo przepadł.Nie pisze, nie dzwoni i nie ma go na portalach...U mnie sprawa wyglada tak ze przesiaduje ostatnio duzo w pracy-dostalam awans i duzo naprawde sie dzieje.Poza tym świeta na mojej glowie,sprzatam,robie zakupy,w weekend przesiaduje w kuchni i przygotowuje potrawy.Dzis ubieram choinke dla mojego taty, który wygrywa walke z rakiem.Zdalam sobie sprawe ze sa priorytety,a to ze jestem sama i czuje sie samotna to swoją drogą.Oczywiscie nie ma dnia abym nie zateskniła,ale radze sobie.Zadbalam o siebie, sciełam włosy,schudłam i trzymam diete :) I mam psa który zawsze jest ze mna :)

jak sie miewasz?ja przez swieta jakos przebrnelam ale czulam sie strasznie sama :( nie złożylismy sobie nawet zyczen,tak jakby nigdy nic.Jest mi przykro :(

to takie straszne....czuc taka pustkę :( jestem w pracy i powstrzymuje sie przed płaczem.

U mnie nieciekawie. Nie piszę, żeby nikogo nie dołować, wolę pocierpieć w samotności. Trzymaj się, będzie lepiej ;)

Kafeteria zabija chęć do życia, ze względu na psychopatyczne i agresywne lub pseudohumorystyczne wpisy. Im więcej się tu przebywa, tym bardziej obrzydliwe życie nam się wydaje.

Co Ty nie powiesz? :) Na fejsie się tak wyrobiłaś? :D

Nie na kafe:-D

z nowym rokiem nowym krokiem:) ale i tak czuje taka wewnetrzna pustke i nadal wspominam.

zdalam sobie sprawe ze mocno tesknie za moim ex :( wiem wiem powiesz ze jestem glupia....ale doszlam do takich wnisokow po 4miesiecznym rozstaniu....jak mam sie z tego wyleczyc?

Hej :) Tęsknisz konkretnie za nim, za 'TYM' człowiekiem, z którym byłaś? Czy tęsknisz, za uczuciem bycia z kimś? Posiadaniem partnera?

Pewnie bardziej by k****a chciała potrzymać.

Cześć:) może nie do końca za nim,ale ostatnio to on był w moim zyciu. Tęsknie za uczuciem bycia z kims.

Więc może przyszła pora, żeby zacząć umawiać się na randki? :)

tak,to ten czas :) pod warunkiem, ze Ty tez zaczniejsz :)

Ja?! Nie, to nie jest dobry czas dla mnie na randki. Najpierw muszę uporządkować pare spraw z przeszłości i dopiero mogę iść do przodu.

poki co nie mam zadnego kandydata na horyzoncie

U mnie też, ani widu, ani słychu męskiego towarzystwa, ale jakoś nie tęsknie za tym :)

Ja też nie :) Rozglądaj się, może nie zauważasz ;)

a jakoś nie mam specjalnie na to parcia.To tylko chwila-raz jest taka słabość,a za chwile piekny czas,ze jestem sama.Dochodze do wniosku,ze sama nie wiem czego chce....Masz tez tak?

nie wiem jakie były między Wami relacje i w jakich okolicznościach się rozstaliście więc ciężko powiedzieć czy akurat w jego wypadku to normalne.