Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po tym co powiedział mi mąż płaczę od rana, nie mogę się uspokoić, cierpię

Polecane posty

Gość gość
Autorko przede wszystkim zauważ jak się do ciebie odnosi i jak cie potraktował. To mowi wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolawawa
Czytam i chwilami nie wierzę. Fakt - facet zachował się niefajnie. Jego wypowiedź jest poniżej wszelkiej krytyki. Myślę jednak, że gdyby ubrać ją w inne słowa to koleś miałby rację... Ja nie wyobrażam sobie bycia zależną finansowo od męża. Fakt - małżeństwo polega na tym by się dzielić, mieć pewną wspólnotę ale dziewczyny trochę samodzielności ! Zaradności... Aktualnie jestem w ciąży mimo , że finansowo też idealnie nie jest. Po przeprowadzce mój facet wciąż szuka dobrej pracy. I w tym momencie to ja mogę go wesprzeć. Nie wyobrażam sobie tylko na nim żerować... Przed chorobowym pracowałam na umowę o pracę, dodatkowo prowadziłam własną działalność by w przyszłości nie musieć mieć nad sobą żadnego podłego szefa, który będzie mi płacił 1000 zł z wielką łaską. Wy na prawdę myślicie że takie fajne jest życie na czyimś garnuszku ? A co jak facet będzie chciał rozwodu ? oskubiecie go bo Wam się należy ? A co jak zachoruje? Kto utrzyma rodzinę za 1000... Dziecko to jedno ale zawalczcie też o SIEBIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:48 a co ona ma jeszcze osiągnąć bo nie nadążam? studia skończyła, pracuje, szuka lepzej pracy. Co ma jeszcze zrobić? Oświeć nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolawawa1111
Czytam i chwilami nie wierzę. Fakt - facet zachował się niefajnie. Jego wypowiedź jest poniżej wszelkiej krytyki. Myślę jednak, że gdyby ubrać ją w inne słowa to koleś miałby rację... Ja nie wyobrażam sobie bycia zależną finansowo od męża. Fakt - małżeństwo polega na tym by się dzielić, mieć pewną wspólnotę ale dziewczyny trochę samodzielności ! Zaradności... Aktualnie jestem w ciąży mimo , że finansowo też idealnie nie jest. Po przeprowadzce mój facet wciąż szuka dobrej pracy. I w tym momencie to ja mogę go wesprzeć. Nie wyobrażam sobie tylko na nim żerować... Przed chorobowym pracowałam na umowę o pracę, dodatkowo prowadziłam własną działalność by w przyszłości nie musieć mieć nad sobą żadnego podłego szefa, który będzie mi płacił 1000 zł z wielką łaską. Wy na prawdę myślicie że takie fajne jest życie na czyimś garnuszku ? A co jak facet będzie chciał rozwodu ? oskubiecie go bo Wam się należy ? A co jak zachoruje? Kto utrzyma rodzinę za 1000... Dziecko to jedno ale zawalczcie też o SIEBIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka 635635356356 dziś chyba ty wylazłaś z dziury. A ja chętnie do swojej "dziury" wrócę, po tym co powiedział mi ten facet, i tak, składam papiery o rozwód, bo zostałam oszukana, zrobiona w bambuko, ten plew patrzy tylko na pieniądze i chętnie wrócę do swojej jak to mówisz "dziury" by na śmiecia, który śmiał powiedziec coś takiego jak "myślisz tylko by nogi rozłożyć" wypiąć d. Niech się kisi z takimi ludźmi jak on, jakoś nie wróże mu szczęścia. niech sobie szuka "kobiety sukcesu", zarabiajacej 30 tysi, na pewno beda szczesliwi i spełnieni w swojej pogoni za kasą. Powodzenia. ja czuję się zniesmaczona i uwłacza mi przebywanie z kimś, kto dzisiaj przekreślił mi całe pozytywne zdanie ja jego temat, tymi kilkoma zdaniami przekreślił całe nasze dotyczcasowe 3letie życie razem. Nigdy nie spjrzę na niego już jak wcześniej. NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna tak wyzywac osobe ktora napisala tu liczac na jakies minimalne wsparcie,osobe ktorej nie znacie?lajza?nierob?lydzie opamietajcie sie. Autorko uciekaj stad na jakies inne forum bo tutaj tylko wyzywac potrafia.Wdpolczuje Ci strasznie bo Twoj maz najwidoczniej ma gdzies Ciebie i Twoje potrzeby.Jak mniemam rozmawialiscie wczesniej o dzieciach wiec to on Cie oszukal i masz prawo byc zla i zalamana.Jak na moje oko on Cie po prostu nie kocha.Musisz sie zadtanowic co z tym fantem zrobic Powodzenia i dobrze Ci radze uciekaj z kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paolawawa1111 jak mam zawalczyć o siebie jak nikt w tym kaju mi nie płaci wiecej niz 3 tys??? JAK A pragnę wyprowadzić was z błędu, z niczego go nie oskubię bo zgodziłam się pzed ślubem podpisać intercyzę ja którą nalegał. Więc nic od niego nie chciałam i nie chcę jego kasy przy rozwodzie wieć swoje teorie sobie w d. wsadźcie. a swoją drogą fakt, że nastawał na rozdzielność majątkową przed ślubem tez powinien wam dać do myślenia. widać że sie kasa dla niego liczy i tylko sie bał by kto go bron boze nie okradł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Gość 17.00 Tak piszą tylko frustratki i frustraci, nie wiedzie im się w życiu,to dają upust swym emocjom tutaj, licząc na to, że to dobra forma odreagowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:00 dziękuję za mile słowo i zmykam z kafe bo masz rację tylko tu jeszcze bardziej zgnojona się poczułam. Ale są też osoby które mnie rozumieją i napisały to. Dziękuje tym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy skonczylyscie i jaka macie prace bizneswoman wy? Dla ktorych 10 tysiecy to mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paolawawa idealnie podsumowała. A czy facet nie ma prawa bać sie takiej odpowiedzialności, widząc,że ma niezaradna życiowo kobiete, która marzy jedynie o rozmnażaniu się? Którą teraz, de facto utrzymuje? niemniej, co, autorka dopiero teraz zauwazyła, że ma chama , który jej wypomina, obraża ja i co, do tej pory jego chamskie odzywki jej nie przeszkadzały? Pewnie nie przeszkadzały, bo liczyła na wygodne gniazdko- dla kogos kto zarabia 1000 zł, 10 tys jest ogromna sumą. Oboje siebie warci są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz na śmieciówce za 1000zł, żyjesz z facetem, który wali do ciebie takimi tekstami i jeszcze płaczesz, że nie możesz mieć z nim dziecka. Zajście w ciążę z takim kolesiem to najgłupsze co mogłoby ci się przytrafić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a idź 3w ch/uj z takim ch/uje/m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ferdek Kiepski też twierdzi że w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem. I tak jak z jednej strony chamsko powiedział co myśli to z drugiej strony ma rację. Dziś ma dobrą pracę, jutro może jej nie mieć. I zostanie z bezrobotną ale za to spełnioną mamuśką która nagle zacznie szczekać że wyszła za nieudacznika który rodziny nie potrafi utrzymać. Znajdź robotę na etat, popracuj trochę i zachodź sobie w ciążę, przynajmniej utrzymanie będzie zabezpieczone w razie czego. Ale nie, najlepiej uwiesić się na mężu i niech on sobie żyły wypruwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najfajniejsze sa panny, którym ktos prace załatwił, a teraz myslą, że one są takie zaradne, bo mają umowe:D to że dziedziczycie stanowisko po matce, albo ojciec miał kolege dyrektora nie czyni was lepszymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, odejdź od niego. Dobrze radzę, póki nie ma dziecka. Jego zachowanie wskazuje, że możesz mieć więcej takich niemiłych niespodzianek. Nie chciałabym kogoś takiego, nawet gdyby nie wiadomo jak się starał. Smród pozostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jeżeli on to mowil poważnie, to jest niezły cham i d**ek. Dobrze dziewczyny pisza, wiej od niego. Serio. Miłość miłością, czasem jest slepa, ale uwierz starszej i doświadczonej koleżance - ten facet będzie jeszcze gorszy jak urodzi się dziecko. A nie daj boze abys kiedyś wyladowala na jego utrzymaniu, będzie cie ponizal i poniewieral. Facet ma być oparciem dla kobiety. To ona rodzi, karmi, wychowuje. Twój facet jest niedojrzałym dzieciuchem i niestety nigdy się nie zmieni. Masz teraz szanse nie spieprzyc sobie zycia, poki nie wpadlas po uszy w pieluchy. U c i E k a j !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolawawa
Ależ oczywiście że możesz o siebie zawalczyć. Ile masz lat 40 ? Ja widzisz pracuję na umowie za grosze dlatego tak jak napisałam rozkręcam swoją działalność. Może i kokosów nie będzie ale wiem, że gdy dojdę do pewnego poziomu to wystarczy mi pieniędzy na utrzymanie siebie, dziecka i mieszkania, które niestety mam na kredyt. A skoro mam faceta, który tez zarabia to i odłożyć conieco się da. Trzeba się tylko zdecydować i nastawić na naprawdę ciężką pracę na jakiś czas... Bo ja pracowałam po 12h 7dni w tygodniu ale wiem, że było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli kobieta ma mniej niz 5 tysiecy miesiecznie to nie powinna miec dzieci, tym sposobem wyginiemy za jakies 50 lat:) ale spokojnie inne narodowosci nie maja takich dylematow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach jeszcze jedno dla przykładu W zyciu bardzo roznie się czasem układa. Ten kto teraz bryluje za chwile może spaść na samo dno. Podam ci moja historie. Wyszlam za maz, zarabiałam 2x więcej niż mój owczesny narzeczony. Ale to nie było dla mnie istotne, bo kochamy się i dajemy sobie wsparcie. z czasem mój maz dorobil się i zaczal zarabiać naprawdę niezle, a ja stracilam prace i obecnie siedze w domu z dziecmi (po części mój wybor , bo dzieci bardzo chorują). Nigdy przenigdy maz mi nie zwrocil uwagi ze mam isc do pracy. Przeciwnie wspiera mnie. Wie ze siedząc w domu czuje się osamotniona, przytloczona monotonia codziennego dnia. Sam wysyla mnie na kursy hobbistyczne aby oderwala się trochę od dzieci, ale nigdy nie wypomniał mi ze nie zarabiam. Teraz on mnie wspiera. Kiedys może syt się zmieni, ale pewnie już nigdy nie będę finansowo dokladac się tyle co on do naszych wspólnych wydatków. Ale to nieważne. Ja wychowuje dzieci on zarabia. Kiedys pewnie wroce do pracy, ale teraz jestem potrzebna moim dzieciom i mój maz to rozumie. Takiego faceta sobie szukaj. A nie tego materialisty, chama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, ze sposób w jaki Ci przekazał swoje racje jest żenujacy, chamski i podły. To na pewno. Ale z drugiej strony myślę, ze nie piszesz nam wszystkiego prawda? :) Napisałaś, ze już trzy lata czekasz na dziecko...A Ty trzy lata to jestes w zwiazku z tym meżczyzna. Idźmy dalej- w swoim zawodzie nie będziesz nigdy zarabiać dużo, a jednocześnie zawsze bedziesz miała pracę... Wiele niespojnosci. Ja odnoszę wrażenie, że Ty po prostu nie chcesz sie rozwijać- chcesz byc "żoną przy mężu". A mężowi przedstawiłaś sie inaczej/ I pewnie z tego te problemy. Jesteście dopiero pół roku po ślubie, razem dopiero trzy lata. Naprawdę już sie nacieszyłaś mężem? Masz dopiero 26lat dziewczyno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet 33l moze jeszcze nie chciec dziecka! ja mam 34, moj maz rowniez, razem od 10l i jeszcze nie zdecydowalismy sie na dziecko, mimo ze mamy warunki, zwiedzilismy sporo swiata..zdaje sobie sprawe ze czasu mi wiele nie zostalo na podjecie tej decyzji ale nic na sile. Nie mozna nikogo zmusic do checi posiadania dziecka! Nie chce jeszcze i tyle. Autorka ma dopiero 26l, moze spróbuje jeszcze wykazac inicjatywe, przekwalifikowac sie. Przy dziecku bedzie trudniej. Ja tez skonczylam studia na piatkę, okazaly sie bezuzyteczne. Wyjechalam za granice, nauczylam sie jezyka i poszlam na inne studia. Nie bylo latwo ale jestem juz ustawiona. Da sie i w Polsce jak sie chce, mam wielu znajomych ktorzy sa tego przykladem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Facet ma być oparciem dla kobiety. To ona rodzi, karmi, wychowuje." Żeby to było tak jak piszesz. Niestety, to wersja demonstracyjna która ma sprawić że facet zrobi w końcu tego dzieciaka. Potem zazwyczaj kobieta siedzi w domu, karmi i wychowuje a facet chodzi do pracy i też karmi i wychowuje bo żona musi po dniówce w domu "odpocząć" . Nieważne że facet dopiero co z roboty wrócił, on odpocząć nie musi. Żona musi. Taki to podział obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty pieprzysz, u mnie wlasnie tak jest. Maz po pracy odpoczywa bo ja zajmuje się dziecmi i ich chorobami. Nawet po lekarzach nie pusi ze mna jezdzic bo sama się woze. Ma zawsze w domu cieply obiad, dzieci obrobione. Jedyne kiedy proszę go o pomoc to weekendy, bo ja tez czasem chce odetychnac. Bycie matka to etat praktycznie 24h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czytam i czytam i fakt stracić pracę może w każdej chwili może też dostać raka wpaść pod pociąg itd. itp. no i również może upokarzać i poniżać ŻONĘ :-D raczej w twoim wypadku pseudożonę bo szydzi z ciebie twoich uczuć i potrzeb dla mnie taki ch/u/j może zarabiać i 1000 000 miesięcznie ,ale ja godność mam i w życiu bym sobie nie pozwoliła na coś takiego :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli masz odrobine honoru i godnosci rozwiedz sie z nim, dasz sobie rade, chlop nie jest ci do niczego potrzebny, nie wiem kto wmowil ci ze jest inaczej..;/ ja bym ani dnia dluzej z takim gnojem nie wytrzymala. szczyt chamstwa, po prostu kawal c***a i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko to fundament związku :-) autorko czy ty masz w ogóle honor i szacunek do siebie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i potrzeb dla mnie taki ch/u/j może zarabiać i 1000 000 miesięcznie ,ale ja godność mam i w życiu bym sobie nie pozwoliła na coś takiego" Już to widzę :). Stopy byś mu lizała. Mogłabyś gzić się z pięcioma kochankami, d u p ę mu obrabiać na każdej wizycie u psychologa ale prędzej by piekło zamarzło nim byś od niego odeszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, że jakby nasi rodzice tak kalkulowali jak wy to nie było zadnego z nas na swiecie:D? Gdyby nasi dziadkowie, majac na wzgledzie wojne. biede i inne nieszczesica tez nie chcieliby miec dzieci, TY-BOGACZKO byś dzisiaj sie nie mądrowała na kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:40 dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×