Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motiva

40l 90 kg Muszę schudnąć

Polecane posty

Gość lapagość
Jacklyn przepraszam że nic do ciebie nie napisałam, ale na razie mam pomroczność jasną. 2 kg to jednak sporo, dbaj żeby nie wróciło łapki daleko od słodkiego.Ja obiecałam że do sylwestra nie będę się ważyć. JEDNAK CZUJĘ ŻE LECI W DÓŁ. Z wiekiem coraz wolniej no niestety- pesel daje znać o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
lapagość, dobrze, że przynajmniej przeprasza. Zazdroszcze tego menu, choc chyba za mało, nie jestes głodna? U mnie w miare ciepło, w Pl jest ciepło, a teraz w domu też, bo napalone. Te cukierki, które były w samochodzie, było ich 6...juz ich nie ma. Miałam je wyrzucic, ale mnie sciagneły i zjadłam. Policzyłam, ze to dodatkowo 240 kcal, wiec... Gorszy jest efekt na watrobe, trzustke, nerki i inne Czyli od jutra, potrzebny mi jeden dzien, potem poleci. Jestem nałogowcem, albo chorym człowiekiem. Tak wyglada ta choroba. Spacer? Tylko dla psa, wersja mini, na pole, pod lasek. Ale myslałam tez o taki marszu dla mnie godzinnym, lecz nie ma mowy o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór pięknym paniom :) . x Wczoraj miałem ciężki dzień i na nogach przespacerowałem kilka razy po jednej godzinie. Na wieczór podjadłem sobie 200g pysznego paszteciku z żurawiną i 450g makowca, przed kupieniem którego nie mogłem się powstrzymać :). x Motiva: mnie do słodkiego tak nie ciągnie, jak do konkretnego (najlepiej mięsistego :D ) jedzenia. Do pożerania czekolad w ilościach hurtowych jestem przyzwyczajony. Jako dzieciak musiałem szybko pochłonąć swoje słodkie prezenty, bo potem mamuśka, zmuszała mnie do dzielenia się nimi, z dziećmi gości :(. Później zawsze, gdy miałem ciężką robotę umysłową, to jadłem tylko czekoladę i suchą krakowską :). Nie czułem się ociężały, a mózg lepiej pracował :). x Bluza jest piękna (ciemnobordowa) i doskonale się w niej czuję :). Kosztowała całe 19,99 :). x W DECATHLONIE widziałem fajne damskie ciuchy, w całkiem sporych rozmiarach. Przy okazji sugeruję Wam zahaczenie o ten sklep. x Lapa: nie zawsze facet jest do końca winny. Mi często, wciskały się do łóżka, najlepsze przyjaciółki moich kobiet. Gdy z moją byłą żoną, odwiedziliśmy jej rodziców i zaszliśmy do takiej najlepszej koleżanki, to wsunęła mi do ręki klucz i zaprosiła, bym przyszedł do niej, gdy żona zaśnie. Oczywiście nie poszedłem, za co podczas rozwodu, ta suka zeznawała, ze usiłowałem ją seksualnie wykorzystać :(. x Do południa zjadłem tylko jedną smakowitą kiełbaskę myśliwską :), a teraz biorę się za obieranie grzybków i dopiekanie tej zapiekanki :) Mam nadzieję, że doba zesłania w lodówce jej nie zaszkodziła :). x Ps. Wg wagi jestem chudszy o ponad 1kg :). Ruch to zdrowie :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Misio, u mnie nie ma tego sklepu, a ja okupuję allegro. Brawo za spacery, masz czas, znaczy się. Masz rację, wiele kobiet to su ki na zrobią wiele, żeby zdobyc faceta. Znalazłam pewiem filmik, za jakis czas wypisze z niego pounkty i wg nich postapie. Detoks cukrowy, mam taka ksiazke, schudłam na tym 13 kg, 5 wrociło na tych cukierkach, czas do tego wrocic. Misio, fajny sposob na to, by dzieci na pewno nie zjadły czekolad, hahaha. Czyli byłes małym egoistą? Kg mniej? WEy faceci macie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motiva, 2 kg mniej to przede wszystkim dzięki MŻ. Przestałam pochłaniać wszystko co pod ręką po powrocie z pracy. Jem obiad i tyle. Nie pochłaniam słodyczy w ilościach mi dostępnych. Dzisiaj jechałam z synem do lekarza 80 km, mieliśmy Rafaello i czekoladę. Zjadłam 1 Rafaello, czekolada wróciła do domu. Lapagość, bardzo chciałabym zgubić jeszcze parę kilo :( Zobaczymy, daleko mi do osiągnięcia celu (mam na myśli sposobu życia i odżywiania). Nadal nie panuję nad częstotliwością posiłków, muszę dołączyć ćwiczenia bo w pewnym wieku ciało traci sprężystość przy odchudzaniu :) Ale mam nadzieję, że małymi kroczkami, wspólnie osiągniemy cel. Misio, my nie chcemy damskich ciuchów w SPORYCH rozmiarach, ja wolę mniejsze motywacyjne ;) A moich chłopaków (domowych) wolę w koszulach slim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
1. podejmij przemyslana decyzje, ze rzucasz cukier 2. pozbądz sie cukru, maki, słodzików 3. wyeliminuj przetworzone jedzenie (glutaminian), ktore napedza apetyt na cukier 4. wyeliminuj napoje sportowe, słodzone, soki, herbatki, tylko zielony sok warzywny jest ok 5. dodaj białko do kazdego posiłku, np. jajka, orzechy, ryba 6. warzywa tak, ale nie-skrobiowe 7. naturalne tluszcze tak: awokado, orzechy (nie oleje z pestek, bardzo szkodliwe!) 8. zapanuj nad stresem, stres zmienia chemie organizmu 9. koniec z glutenem i mlecznymi przetworami 10. spij, przynajmniej 8 godzin to na poczatek kilka punktów. 10 dni realizacji i człowiek mysli inaczej, jest po drugiej stronie wyrzuciałm cukier i tak mi sie konczył, mąka tez sie konczy, wyrzucę mleko mam dla zwierzat, dzisiaj jeszcze kupiłam, ale bye, mam tez ryz , płatki, zatrzymam, moze dla kogos kasza gryczana? chyba moze byc, w bardzo małej ilosci\ dla mnie mała ilosc to pół torebeczki dziennie jutro mam nadzieje zameldowac, ze w to weszłam zaczynałam od słodkiej zupy mlecznej, a potem szło (słodkie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Tak, ten *********ałymi kroczkami. Nie da sie inaczej. Wiem, ze rewolucje nie działaja. Do tej pory przeprowadzałam rewolucje, ale zapał gasł, a to trzeba wprowadzac zmiany powoli, zeby weszły w nawyk Mysle o 10 minutach rano aerobiku przy ,muzyce, tylko na poprawienie krazenia i nastroju Wieczorem to samo, na poczatek Przygotuje sobie buty i dres w pokoju. Wyzwanie malutkie, dziesiec minut, ale codziennie Z tymi ciuchami to prawda, ja przeszłam na allegro, bo w sklepach nie lubie kupowac rozmiarow 44, 46 ( a teraz to moze 48?). Na allegro jest taniej i jakosc ok, ale co tam, te "ubranka' nie cieszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupują Foreverslim podeszłam do tego w formie eksperymentu jak się uda to fajnie a jak nie to mówi się trudno.Ale wcale się nie rozczarowałam bo te tabletki wspaniale wspomagają odchudzanie.Szkoda że tak późno na nie trafiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie reklamowac tu nic, nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Z tymi ciuchami to prawda, ja przeszłam na allegro, bo w sklepach nie lubie kupowac rozmiarow 44, 46 ( a teraz to moze 48?). Na allegro jest taniej i jakosc ok, ale co tam, te "ubranka' nie cieszą<<< x Czemu ? Moja była 165cm/112kg kupowała rozmiar 48 i miała całkiem ładne i seksowne ciuchy. Czasami znalazła coś dla siebie w hipermarkecie Tesco. Problemy to miała tylko moja wcześniejsza, bo kupić dobry stanik w rozmiarze 85H jest naprawdę trudno. x Ps. największy znany rozmiar, który otulał moje uszy :D, to było 85K :). Tuliłem się też do większych :), ale na tamte nie produkowano podobno staników, więc rozmiaru podać nie mogę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Misio, nieżle:) A marzę o, hm powiedzmy 80dd, po coż mi takie wielkie @@, poza tym nie trafiłam na az tak wielkiego adoratora kragłosci, bo widzisz Ty mowisz, ze jak sie wazy 112 to mozna kupic sexowne ciuchy, a niektorzy uwazaja, ze to sie wyklucza, czyli takie kilogramy i sexowny wyglad. Toz to choroba, pomocyyyy. Ale w sumie, miłe, ze sa wielbiciele wiekszych kobiet, choc ja bym nie była. Ok, nowy dzien, kawa bez mleka i cukru, nawet kawy ne powinno byc. Moze jeszcze ugotuje kasze gryczana, a na pewno jajka, nie mam za wielu opcji. Z pracy prosto do domu i mam nadzieje zaczac, wtedy poleci i 10 kg jak z bata strzeli, zawsze tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Włączyłam muzykę i mam za sobą przynajmniej 5 minut cardio z hantelkami i obciaznikami na nogi. Wiem, ze 5 minut to nic, nic nie wnosi, jesli chodzi o odchudzanie, ale ładnie poprawia krazenie i faktycznie czuje sie swietnie. Na razie chodzi mi o to, zeby wprowadzic takie cardio regularnie codziennie, przynajmniej 2 razy w ciagu dnia. Jestem niecierpliwa do cwiczen, szybko mi sie nudzą i nie chce mi sie robic tego 30 minut, ale powoli do tego dojdę. Wszyscy, ktorzy cwicza podkreslaja, jakiego powera daja im cwiczenia i uczucie szczescia, a to najwazniejsze. Kiedy tak sobie skakałam, to wydało mi sie, ze ten tłuszcz jest małym pikusiem do pokonania i tak sie stanie. Troche jest nim ciało oblepione, ale odpowiednia dieta i ruch spowoduja, ze tłuszcz stopnieje. Odpowiednia dieta dla mnie, to chyba antycukrowa. Probowałam wielu i na tym chudne, kazdy ma inaczej. Antycukrowa, czyli nawet mleko, ryz i nawet owoce oraz niektore warzywa sa niewskazane, a przynajmniej do czasu schudniecia, potem nalezy jesc, aby zyc. Tak, dla mnie jedzenie jest kompensacyjne, na pewno dzieki jedzeniu wypełniam i zapelniam sobie pstkę i braki tego, co chcialabym miec. Jedzenie jest zawsze i daje poczucie satysfakcji i szczescia, co prawda na chwile. Dletgo trzeba jesc ciagle, zeby byc szczesliwym ciagle. To takie chore myslenie grubasa, czas myslec, jak zdrowy, szczesliwy człowiek i stac sie nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Jestem w domu, przyjechałam prosto do domu, gotuję kasze gryczana, ktora zjem z fasola i moze odrobina marchwi, bo mam jeszcze kilka. To trudne, łatwiej sie mowi, wolałabym jechac do sklepiku i siedziec teraz z moimi ciasteczkami i cuekirkami, ale upecznieje wtedy do 100 kilogramów. Zaraz po swietach i sylwestrze bedziemy myslec o wiosnie, ktora nadejdzie. Fajnie byłoby wazyc 70 kg, marzenie. Wystarczy chciec, jest to mozliwe, ale czy chcę? Dzis dostałam smutna wiadomosc, własnie trwa pogrzeb mojego kolegi z sp. Nie wiem, jaka jest przyczyna smierci, to 2 osoba z moich klas, 2 rowiesnik. To zmusza do refleksji, ostatecznie nie jestem na pogrzebie, zdazyłabym na koncowkę, ale...zycie jest wartoscia. Nie powinno sie go marnowac, a wiem, ze wiele zmarnowałam, chocby ta otyłosc. Załuje, ze ludzie umieraja przedwczesnie, ze w ogole umieramy. Czym sa moje ciasteczka, czy cukierki w porownaniu do smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Jestem, na kolacje kawałeczek dorsza plus warzywa,possmazone na tłyszczu, bład, ze kupiłam olej. Nie było zupełnie bez słodyczy, nie byłabym nałogowcem. W sklepie kupiłam 3 małe paluszki twixa, te mini. Poza tym na pozostałe dni kupiłam mały słoiczek miodu kremowego. Bardzo słodki. Kupiłam tez smietane 30%. Będę z tego robic sobie kawę, czy kakao. Więc nie jest bezcukrowo, ale jeden taki akcent w postaci miodu, czy nawet tej smietany niech bedzie, schodzę z wielkich ilosci słodyczy i brakowałoby mi ich. Jutro już bez twixa, 2 łyzki miodu. Jutro będę w pracy długo, dlatego kupiłam tez ciemny chleb zytni i ser zółty. Tez nie sa to pozadane produkty, ale mogą być. Zjem te kanapki z pomidorem, zamiast tego nie zjem słodkich bułek, czy cukierków. Cos jest trzeba. Kupiłam tez paczuszkę orzechow włoskich, orzechy trzeba jest dla tłuszczu, w bardzo małych ilosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Dzisiaj choroba się przyplątala, nie czuję się dobrze, ale dieta zgodnie z planem, tzn. jedzenie. W plan uwzględniam 2, 3 łyżki miodu i naprawdę jest to taka słodycz, ktora sie czuje cały dzien. Ddybym nie dietowała, to zjadłabym nalesniki, ale czas zejsc ponizej 80, a jest powyzej 90, haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogini Zemsty
Wbijam do Was. schudnę na złość temu dziadowi. Adonis psia jego mać z plecakiem na brzuchu. A kto kto może być tak miły, że nazwie Cię krową wielorybem i co tam jeszcze. Mąż! Ach to uczucie zemsty będzie moją motywacją. Start!Wiem, że za dużo i to dużo za dużo ważę. Nawet na wagę boję się wejść. Ale 20 kilogramów w rok to może się udać. Żegnam was wafelki ,czekolady z orzechami ,batoniki. Nie dam się! Dziadowi na złość. I jak schudnę założę NOWY MNIEJSZY FAJNY CIUCH i spotkam się z...a niech się domyśla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogini Zemsty
Przygarniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Bogini pisz, fajnie piszesz. Ale czy chęc zemsty wystarczy, żeby wytrwać? Myśle, ze trzeba samemu chciec schudnac dla siebie, a i wtedy jest ciezko. Ale i tak nie ma wyjscie, to jest niemal konieczne. A co, meżulo sie rzuca? Niedobrze, ale warto być szczupłym dla siebie a i mąż na pewno doceni. Jaki masz plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) . x Kontynuuję zakupy ciuchów i dzisiaj przeczucie rzuciło mnie w progi CARREFOUR-a :D. Nie zawiodłem się :D. Mieli wyprzedaż pidżam i jakiś osiołek, ometkował te w gigantycznych rozmiarach, cenami rozmiarów standardowych z upustem. W efekcie, za pidżamy, które normalnie kosztują około stówy, płaciłem po 19,99 do 39,90. Mam ich dziesięć i spokój na kilka lat :). x Witaj Bogini Zemsty :) . Ze mną możesz spotkać się już dziś :D. Ja lubię "grubaski" :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Hej, zastanawiałam sie przez chwile, czy nie isc na zwolnienie, ale juz piatek, jakos przetrwam. Moje słodycze, wystarczy je odstawic i juz tak nie kuszą. Dzis będzie skormne jedzenie. Kawa, kanapka z ciemnego chleba i sera zółtego, kasza gryczana z warzywami. Misio, moze wpadne do carefura (jak to sie pisze), choc mam pizamy, ale widze, ze tez lubisz kupowac w duzych ilosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogini Zemsty
Misio wg małża nie ma takich mężczyzn. A jaki mam plan?pieczywo won ziemniaki won makarony won smażone won słodycze won wyrwać się z domu na ćwiczenia bo w domu tylko mamo mamo mamo niestety na moją kochaną zumbe nie dam rady w tym czasie ogarniam najmłodsze spać. Ale na bieżni pochodzić (bieganie odpada ze względu na mój monstrualny biust -jeszcze by mnie przygniótł).Coś tam o occie jabłkowym czytałam. No i jak mój plan? Nie wiem co z kaszami bo lubię a czy mogę? Jeszcze mu gały z orbit wyjdą bo on taki zostanie bojler zamiast sześciopaka na brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lapagość
Witam kruszynki widzę że nas przybyło, fajnie będzie większe wsparcie. Motiwia chorować trzeba w tygodniu a nie w weekend.Moja dieta nadal trwa, wczoraj było spotkanie przedświąteczne no i 1 piwko do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>bieganie odpada ze względu na mój monstrualny biust -jeszcze by mnie przygniótł<<< x Posiadam wieloletnie doświadczenie :), w konserwacji :) i dbaniu o takie rozmiary :). x Polecam swoje usługi :D. x Ps. Wg wagi jest mnie 0,5kg mniej. Pewnie ubyłoby więcej, gdyby nie ta prawie pięciokilowa zapiekanka, którą wreszcie zjadłem do końca. Nigdy już więcej nie dodam śmietany. Na początku smakowało, jakby było ugotowane :(. Musiałem całość dosmażać na patelni, w głębokim oleju :(. Słoik buraczków dobrze się z tym spasował :). x Miłego popołudnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Lubię czytać, wiec super, że piszecie. Lapa, masz rację, choruje się na tygodniu, a nie w weekendy. Bigini Zemsty, jak Ty to robisz, że słodycze są won? Niestety to moja, w zasadzie jedyna słabosc kulinarna. Widzę, że ciagle myslisz o męzu, jesli on ma byc bodzcem do schudniecia, to i nie tak będzie. \Misio, jak Ty to robisz, ze gubisz kilogramy na tych zapiekankach? W takich ilosciach? 0,5 kg ubyło od kiedy? Idę chyba cos zjesc. Jutro trzeba się zwazyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogini Zemsty
Jakąś motywację muszę mieć. A na złość zrobić to miód na me serce.Nie żebym zołza była ale cel uświęca środki. Mam świetnego avatara tylko jak się zaniebieszczyć?Wam też się spodoba więc pomóżcie :)A słodycze im bardziej patrzę na słój z czekoladowymi kusicielami tym większe pragnienie NIE ZJEM WAS! Chować nie będę bo wtedy po nocach przekopywać szafki będę :):)A tak stoi na wierzchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz mam lodówkę pełną normalnego (głównie mięsnego) jedzenia i do czekolad mnie jakoś nie ciągnie :). x Do tego CARREFOUR-a muszę spowrotem podjechać, bo jedna "inteligentna" połączyła bluzy ze spodniami wielkim klipsem, w oryginalnym opakowaniu, a druga "inteligentna" nie zauważyła tego na kasie i teraz mam pidżamy "zespolone" :(. x Przysłali mi wiadomość, że pierwsza paczka z podkoszulkami, czeka już na mnie w Decathlonie, więc obie sprawy załatwię od razu :). x 0,5kg ubyło od ostatniego ważenia :). Dzisiaj tylko kiełbaska myśliwska i trzy jabłuszka. Jakoś nie mam ochoty na jedzenie. x Podjadę jeszcze do Selgrosa. Mają tam promocję warzyw zapiekanych w słoikach (niecałe 3,00zł za 480ml). Są przepyszne. Stwierdziłem, że taka kapusta zasmażana + kiełbaska, to mi wystarczy za sycący posiłek :). Spytam jeszcze sąsiada, czy czegoś nie chce, bo on uwielbia buraczki zasmażane z jabłkami :). x Jeśli chodzi o ciuchy, to wczoraj odebrałem też kurtkę na mrozy. Nawet dobrze wygląda i miałem nosa, że wziąłem większy rozmiar. Ten, co mierzył walnął się o prawie 10cm :(. Najlepsze jest to, że zapłaciłem za nią 2 stówy, a w sklepie dla grubasów, kobieta chciała mi ją wcisnąć za 700 :(. Na dodatek ta moja, jest dobrze spasowana i ma dłuższe rękawy. Tamta wisiała na mnie jak worek i całe nadgarstki miałem na wierzchu :(. x Motiva przykro mi, ze chorujesz :(. Mi ostatnio coś tak leżało na oskrzelach, że własny oddech potrafił mnie w nocy obudzić :(. Lekarz zapisał mi Theospirex i Fluimucil Forte. Z własnej inicjatywy dołożyłem do tego herbatkę z miodem :). Łykam trzeci dzień i czuję się lepiej :). Może zaufasz medycynie :) ? x Leżę sobie w łóżku i tak mi jakoś samotnie :(. Żadna z Was nie jest chętna, bym zajął się konserwacją jej biustu :D ? Krem w te miejsca, to mogę wcierać godzinami :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Haha misio! Przedsiębiorczy jestes! Ja mam nospe i gripex, gardło coraz bardziej spuchniete i głowa zaczyna bolec. Ale mam miod i zrobie sobie te herbatke z miodem i moze jeszcze znajde tantum verdr, albo gardarin, czy jakos, to jest nieocenione. Dzis mniej pisze, bo głowa. Oj chory człowiek jest marudny i przykry dla otoczenia. Zołza, cieawa metoda z tym słoiczkiem na wierzchu. Z e tez na mnie to nie działa. Acha, Misio, gratuluje kurtki, ciekawe, czy będą mrozy w lutym, ja nie tęsknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motiva
Cześć. Mała dobra wiadomosc i zła dla mnie. Dobra taka, że na wadze jest mniej o 0,5 kg. Wazyłam sie chyba dwa dni temu, ale pomiary niedokładne, bo o roznych porach i w ubraniu. Jednak ja przeprowadzałam w ostatnich miesiacach diety, a raczej style jedzenia oparte na zdrowym jedzeniu. Jadłam tylko wlasciwe produkty zgodne z wytycznymi. Te style były bardzo rozne od siebie, trwało to wystrarczajaco długo, zeby zaobserwowac, ze waga ani drgneła. Nie obciałam kalorii, tylko zdrowe jedzenie i nic. Ja musze ciac kalorie. Teraz miałam moze 3 dni ok i waga chyba bedzie reagowac prawidłowo, czyli spadkiem, ale.. własnie - kupa jestem- tak trzeba to podsumowac. Wielka kupa. Jem dietetycznie i czuje, ze cos bym zjadła słodkiego. Wchodze do sklepu z zamiarem niekupienia, ale juz drugi zamiar swita, zamiar kupienia słodyczy. Nawet teraz, gdy to pisze, widze, jakie to słabe. Zawsze tak było. Minełam brawurowo kilka opcji i co? W moich rekach pojawiły sie słoiczki z kremami, o ktorych pisałam pare dni temu. Jeszcze ich nie jadłam, a mysl w głowie kiłkowała i w koncu kremy sa w moich rekach. Dwa, bo dwa rodzaje, nie potrafie zrezygnowac. Kupiłam. Kupiłam tez do nicj okropne gofry. Miałam tylko troche posmarowac i zostawic. Gofry zjadłam, mimo, ze pod koniec juz nie były dobre, kremy po pewnym czasie tez okazuja sie słabe. Wczoraj zjadłam jeden, drugi miałam wyrzucic. Nie wyrzuciłam. Dzis zjadłam drugi. Razem 400 g kremu. Nie chce pisac, jaka jestem beznadziejna, bo to nie ma sensu. Raczej musze zrobic cos, zeby nie kupowac słodyczy. To jest silniejsze ode mnie. Nie, to głupie zdanie, tak tez nie mozna pisac. Kiedys umowiłam sie z kolegą, ze będę mu dawac pieniadze, taka sama kwote, jaka wydaje na słodycze, to na pewno by mnie obudziło. Znow musze naogladac sie filmikow o cukrze. Mało motywujaco, ale cały czas walcze, po prostu pisze, jak jest. Jedyne pocieszenie to takie, ze waga poszła w dół, to z uwagi na to, ze troche przycielam kalorie i odstawiłam słodycze, oczywiscie przed feralnymi słoiczkami z kremami. Na dzisiaj kromka ciemnego chleba, kasza gryczana, warzywa, kawałeczek dorsza i jajka, to zamierzam zjesc. Wam pewnie idzie lepiej, ja miałam upadek, ale musze sie podniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mitiva: nie lepiej przycisnąć, tego co za nim zerkasz i ze słodyczy cukrowych, przerzucić się na słodycze alkowy :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Kochane Nie zgadniecie, schudłam pięknie parę kilogramów od ostatniego wpisu na forum, także jestem bardzo szczęsliwa. Nie wiedziałam jak jeść jaką metodę obrać i zaczęłam sie powoli dołować. Ale widzicie udało mi się a właściwie wypracowałam sobie aktualną wagę :))) Znajoma mi poleciła dietkę jednej Pani dietetyczki, która ułożyła dla mnie specjalny jadłospis na poszczególne dni, podkręcając mi tym samym metabolizm i zaczęłam ładnie chudnąć, nie tracąc energii i nie osłabiając organizmua wiadomo na zimą łapie się częściej infekcje. Dalej ładnie chudnę więc uprzednio sprawdzając efekt indywidualnego planu żywieniowego chcę Wam drogie Kobietki polecić Panią dietetyk, która mi bardzo pomogła!! można się z nią skontaktowac poprzez miala, wypełniacie formularz dietetyczny i macie gwarancję kontaktu mailowego. Mnie się udało rozkręcić metabolizm, także same spróbujcie,:*:*:)) Kontakt Pani Kasia fit.metamorfoza@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×