Gdzie jest mój książę z bajki, no gdzie?

jakie kooorfa filozofowanie? jak mozna pytac gdzie jest książe z bajki na powaznie? tak samo jakbym zapytał w któym salonie kupie samochód agenta 007 i miał pretensje do producentów o niedostateczną informacje o ich produktach dostępnych na rynku

ale ale po co od razu mieszać w to osoby trzecie :D dobrą wróżkę zostaw w spokoju, bo to dobra kobieta, a i jej magiczna różdżka mi nie potrzebna :D

Chyba tak, chyba czasy się zmieniy...nie starają się o ręke, tylko teraz o nogę ;) najlepiej bez rajstopek i z odsłonietym udem :O

Kiedyś, dawno temu znajomi mnie swatali z różnymi "szukającymi księcia", bardziej z chęci uciszenia notorycznego pier*olenia "jak ja to nikogo nie mogę poznać" niż z przekonania. I słusznie! Do dziś nie spotkałem nikogo, kto miałby równie mocno wyjeb*ne na poznanie kogokolwiek jak te cudne panie :) Za każdą minutę z nimi powinno się otrzymywać medal! Od tamtej pory wszystkim "szukającym" polecam po prostu dobrą wyszukiwarkę, wpisujesz "książę z bajki" i rezultatów szukania ponad pół miliona, któryś chyba będzie się nadawał? :) Wkleiłbym pierwszego, którego znalazłem ale filtr nie chce przepuścić.

No to powiem Ci newsa, otóż ktoś mnie kiedyś oświecił, iż w moim przypadku niestety nie ma księcia z bajki. Owszem są, ale to nie są Ci, nie tamci i nie ci kolejni po nich, a ja mam siedzieć grzecznie w wiezy i spuszczać złote loki, ale to jeszcze nie ci, nie tamci, i nie tamci po nich, ani nie ci nastepni po tamtych i nie ci po nastepnych po tamtych. Taka dostalam kiedys wrozbę. I że wreszcie kiedys ktoregos pieknego dnia natrafie na ksiecia z bajki. Z duuuuzym sercem. I tak sie rozgladam, filuje, łypę okiem na prawo i lewo i nie widze...

książe z bajki to jest metafora, a ja szukam swojego amatora ..;)

a miałaś siedzieć w wieży a nie łypać czemkolwiek!

Upraszczając dla opornych - gdzie jest moja męska wersja? I skąd zaczerpnąć informacje o tym dokąd sie udał, jak go poszukiwać i wejść na jego tor, żeby nasze tory wreszcie natrafiły na siebie, on ma swoj kod, ja swoj kod dostępu i jak spowodowac, aby kody dostępu trzasnely i bysmy stali sie jednością? ;)

po co szukać Księcia i zachodzić w głowe gdzie on jest? zastanów się czy szukany Księciunio już czasem nie jest w Twojej bajce? Któregoś źle oceniłaś, nie spojrzałaś z zainteresowaniem, odrzuciłaś

myślisz, ze za bardzo filuje :O? I to przez to? Ale jak usiedzieć w miejscu w takiej smutnej wieży, ani tu nie ma cytry ani lutni, nie ma na czym zagrać, smutno tak i cicho jak w jakimś mauzoleum :O a ja chce czerpać garściami i celebrowac życie, a nie w umieralni czekać, czekac, czekać :O

Tylko ską czasu nabrac na te pół miliona? :D Może i by sie wreszcie coś wygrzebało. Ale czas nagli.

Niestety widoków brak. Może z jeden by się nadał, ale okazało się w praniu, że niestety to jest bardzo inna wersja. Bardziej nowoczesna niż ja, on preferuje wolne związki, a ja jestem z tych konserwatywnych :D

wali konia w łazience:D

Reasumując...jestem - jak ktoś słysznie zauwazył - niezbyt bystrą, złą księżniczką w złotej wieży, konserwatywną i coś ze mną nie tak. Gdzie udac sie na polowanie za - niezbyt bystrym, księciem na dorodnym koniu, konserwatywnym, z którym coś jest nie tak? :D

Ksieciunio trzyma się mamusi za rączkę albo woła do swojej księżniczki uwięzionej przez złego smoka:widziały gały co brały,jak się sama nie uwolnisz to ją odpuszczania hahaha

gość 23:02 niestety musisz sie z tym pogodzic. modele o ujmujacej powierzchowności maja tendencje do ujmowania niewiast swoja powierzchownościa:D

udam, że tego wpisu nie widziałam :D madame milcza na tematy tabu :D

I do tego za bardzo filuję, więc on też musi za bardzo filować ;)

nie wiem gdzie sie musisz udac. ja kiedys szukałem swojej księzniczki jednak nie chciała mnie znac bo jak sie okazało wg niej nie jestwm żadnym księciem tylko smokiem:D troche mnie to zabolało nawet sie zmieniłem co nieco chociaz nadal nie grzesze uroda.

Odpuszczam miało być:P

To fakt jestem podobny do Ciebie :P ale nie mam czasu na romanse :D

Ale nie uogólniajmy, nie posługujmy się sterotypami z cyklu ładny - lowelas, brzydki - wredny, bogaty - du..k, biedny - nieudacznik, dobry - naiwniak. Bo tak niekoniecznie jest. Są różne kombinacje, a nawet wariacje i w praktyce nic nie jest takie, jakie sie wydaje na pierwszy rzut oka.

Gdzie jest mój książę z bajki, no gdzie? Pewnie żłopie tanie wino w swej komncie Chytrus z księciunia wielki Szkoda mu na dobre whisky nawet kopiejki

albo: jestem sam, bo nie mam innego wyboru - gdzie moja księżniczka i o tym przypadku własnie mowimy ;);)

Ja też już myslałam, że znalazłam księcia, ale nagle przemienił się w bestię, a ja w piękną i nic z tego ostatecznie nie wyszło :D

No własnie tak sie składa, że ja też stronię od romansów ;) I nie jest to tylko podyktowane czasem :D

ja kiedys szukałem swojej księzniczki jednak nie chciała mnie znac bo jak sie okazało wg niej nie jestwm żadnym księciem tylko smokiem troche mnie to zabolało nawet sie zmieniłem co nieco chociaz nadal nie grzesze uroda. x podejrzewam,że chodziło o zianie ogniem a nie urodę :P pluj stokrotkami ,to zadziała na pewno ;)

Hmm.ja tesz szukałam takiego jednego ksienciunia choć mam już 36 lat ale on tylko na wieży stał i machał mi chorągiwką. .a śliczny był że oj..oj.Byłam nawet skora tę fosę przeskoczyć byle doskoczyć do wieży..ale pech chciał że ową Gryzeldę Wielkobiustną wtedy poznał.

książę 8 rok zastanawia się czy warto wiązać się z biednym Kopciuszkiem po przejściach:P

Gdzie jesteś mój miły, Tak Cie szukam, trace już sily, Wszystkie pomysły mi się skończyły, Świat bez Ciebie jest taki zawiły..