Decyzja zapadła i jestem jej wierny, muszę się Wam pochwalić:)

Anatratol dziś wiedziałam, ze o to zapytasz :P

Libra09 dziś O co konkretnie? Libra, Ty mi nie odpowiedziałaś, zdradzasz mnie z jakimś krzywonosym, pozwalasz mu się podpuszczasz, dzięki czemu oddaliłaś sie ode mnie wynikiem, a tak dobrze Ci szło, więc strzeliłem focha;) i mam inną intymną informatorkę:P

Anatratol dziś Nie obrażaj go, bez takich. Zadajesz zbyt intymne pytania, po prostu.

Anatratol dziś to jest skomplikowane, ja podczas kąpieli strumieniem wody i nigdy się w to z technicznej strony nie zagłębiałam. Czasami jest wrażliwa, czasami mozna dalej, rozróżniam z około 4 rodzaje orgazmów (tylko łechtaczkowych).

Libra09 dziś Uhuhu, to widzę, że tam jakaś gruba miłość się kroi. Nie wnikam w takim razie:P Jesteśmy na forum, jesteśmy tutaj tylko literkami i wydaje mi się , ze to najlepsze miejsce do tego, żeby troszkę się podszkolić odnośnie ciała płci przeciwnej (aby nie tracić czasu, kiedy nie mamy chwilowo partnera). Uważam, że ktoś taki, jak Ty (z wysokim libido) powinien tym bardziej to zrozumieć, a nie uznawać, że to zbyt intymne pytania. Uważam, że na intymniejsze tematy tutaj rozmawialiśmy.

Anatratol dziś Ja bede mila i Ci odpowiem :D Najpierw pojawia mi sie nawilzenie bo masturbuje sie jak jestem podniecona :D no rzadko kiedy inaczej, wtedy uzywam kremu Bezposrednio Robi sie nadwrazliwa, ale na gora pol minuty Nigdy nie zwracalam uwagi, ale tak jak pomysle, to chyba zawsze. Wiesz ona jest malutka :D

A która będzie na tyle odważna, żeby ze szczegółami opowiedzieć jak dla niej wyglądałby idealny seks (ale chodzi właśnie o opowieść ze szczegółami technicznymi). Wiadomo, że w seksie liczy się nie tylko technika, ale i porozumienie dusz, atmosfera, ale tutaj pytam tylko o kwestie techniczne:)

gość dziś Dziękuję Ci za bardzo konkretną odpowiedź:) Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że rozmiary łechtaczek, tak jak i penisów - są bardzo różne - niektóre wręcz wyglądają jak mały penis...

Anatratol dziś Pamiętaj, że każda kobieta jest inna.

Libra, mam tego świadomość, ale kiedy wypowie się kilka pań, będę miał pewien obraz, ale widzę, że z tym trudno. Widzę, że łatwiej jest brać od kogoś pomoc, niż samemu się troszkę wysilić. Mnie można pytać o wszystko - nawet o najbardziej intymne sprawy. Zawsze odpowiem najdokładniej, jak tylko będę potrafił... Szkoda, że w drugą stronę to nie działa:(

Anatratol dziś Pamiętaj, że nawet jeśli ktoś ma wysokie libido i seks nie jest dla niego jakimś tabu niekoniecznie musi być tak otwarty i wypowiadać na niektóre tematy na forum. Bardzo miło, że ty to robisz ale jak widać nie każdy lubi przenosić dla niego bardziej prywatne sprawy tutaj. ;) Nawet jeśli przeczytałbyś co nam się podoba to może nie mieć większego znaczenia, bo twoja przyszła kobieta (już poważniej zakładając) może mieć zupełnie inne preferencje. Ile ludzi tyle gustów.

Czasami nawet anonimowo, ciężko o totalną szczerość i ostre, pikantne szczegóły... :(

szczególnie tak od razu

Mimo wszystko wierzę w ludzi i wierzę, że tutaj jakaś Pani obszernie się dla mnie wypowie:) Póki co 64 dzień mija... bez masturbacji.

Anatratol dziś Nie będziesz miał żadnego zarysu. Grunt, to nie popadać w rutynę, jeśli seks każdego dnia będzie taki sam, to klapa. U nas dużo zależy od cyklu, już wcześniej pisałam, ze ja w trakcie okresu jestem nakręcona i to bardzo, a mnóstwo kobiet nie da się nawet dotknąć. Pisałam tez, że orgazm kobiety zaczyna się w głowie, nas trzeba stymulować mentalnie, napięcie budować przez cały dzień. Kobieta musi czuć się pożądana. Jeśli przez cały dzień nie zwracasz uwagi na kobietę, traktujesz ją jak wyposażenie wnętrza/kucharkę/sprzątaczkę, a wieczorem oczekujesz super seksu, to zapomnij. Nie ma scenariusza na udany seks, jednego dnia chce tylko penetracji, drugiego potrzebuję długiej gry wstępnej, trzeciego zajmuję się tylko partnerem. Trzeba też rozmawiać, naprawdę szczera rozmowa to klucz do sukcesu.

Libra09 wczoraj Trzeba też rozmawiać, naprawdę szczera rozmowa to klucz do sukcesu. X Mam nadzieję, że rozmowa choć coś poprawi, bo faktycznie ciężko i smutno troszku, jest już nawet teraz. :(

dziewczyny zawsze niechetnie o tym mowia, czego przykladem jest pytanie Anatratola i wcale nie jest tak, ze to forum, oby ludzie, bla bla bla. Zawsze maja problem, zeby o tym otwarcie mowic, a wymagaja cudow, dziwia sie, ze nie spelniamy ich zachcianek, narzekaja ze seks jest nie w pelni satysfakcjonujacy. To standard i tak jest od wiekow. Przez 14 lat mojej aktywnosci seksualnej (6 kobiet) tylko jedna dosc otwarcie mowila co w danym momencie potrzebuje. I ona byla bardzo zadowolona z seksu. Reszta tylko narzekala... Nie mowie, ze jestem super kochankiem, uwazam, ze jestem normalnym facetem.

Przykładem jest oczywiscie zachowanie dziewczyn po zadaniu pytania - to klasyczne zachowanie i to nie tylko na forum. Ale zaraz powiedza, ze skadze - ze z partnerem to by chetnie rozmawialy blablabla. A guzik prawda.Facet jak czegos oczekuje, jasno to powie - co tez jest traktowane jako zle... Stad co niektorzy nie maja juz nadziei i dbaja tylko o swoja przyjemnosc. Taka cala prawda. Widac to wyraznie - Anatratol zadal normalne, zyciowe pytanie i to tutaj, kiedy nie patrzy sie w oczy, kiedy jest sie anonimowym - to doskonaly dowod jak jest w zyciu realnym. Dziwce sie dalej.

gość dziś gość dziś Wiesz dlaczego kobiety mają problem z mówieniem wprost? Zdradzić Ci ten sekret, bo daleko szukać nie trzeba. My nie wiemy co nas podnieca. Spójrz na Sylimarol Ina(wybacz, ale tak najprościej mi to zobrazować), jak ta dziewczyna ma powiedzieć, co lubi, co ja podnieca, a jaka pieszczota powoduje, że odlatuje w minutę? Skoro jej facet, skupia się tylko na swojej przyjemności, tylko jego orgazm jest ważny w łóżku. Nie da się odpowiedzieć na to pytanie, kiedy nie zna się swojego ciała, a żeby je poznać jest potrzebny otwarty partner, gotowy na 'eksperymenty'. Nie zamierzam Ci niczego udowadniać, bo i tak zapewne przeczytam, że zmyślam, ale o wiele łatwiej rozmawia mi się o seksie z moimi znajomymi, bo im ufam, wiem, że nie będę oceniana/wyśmiana i jest to rozmowa jak każda inna.

Wracając do tematu, to ja znów poległem. Nie mogłem zasnąć i się stało. Mam nadzieje, ze już wystarczająco zaspokoilem organizm i bede mógł wytrzymać znów jakieś dwa tygodnie :) Niestety, psuje sobie troche bilans. W ciągu 31 dni, zrobiłem to 4 razy. Pocieszam sie tym, ze i tak ograniczylem, bo jeszcze 2 lata temu, potrafiłem 3 razy dziennie.

Ja kiedyś powiedziałam mojemu facetowi że nie lubię pieszczot piersi to ten zadzwonił do swoich koleżanek i mi powiedział, że jestem nienormalna bo one lubią a ja nie.

gość dziś - ja odliczam trzeci dzień :D po raz trzeci. Masakra. BTW w życiu nie miałem tak intensywnych orgazmów, jak po tych przerwach...

gość dziś Ja też nie lubię, nie podnieca mnie to. X gość dziś Masturbacja, to dobry 'usypiacz', znam to.

Anatratol Ja lubię jak partner zajmuje się moimi piersiami. Ale nie delikatne mizianie, a mocne ssanie i przygryzanie sutków. Inaczej nie czuję przyjemności, lubię gwałtowny spontaniczny sexze zdzieraniem z siebie ubrań, z klapsami i drapaniem plecków, podgryzaniem się tu i ówdzie oraz pocałunkami uwielbiam wargami dotykać innych warg. A i mam fetysz na punkcie męskiej szyji. Mogę zacałować na śmierć. Uwielbiam jak wkłada mi palce bardzo głęboko i szybko pulsacyjnie tak wewnątrz mnie działa i do tego pocałunki gorące, namietne w usta i szuję... Ach... az gorąco mi się zrobiło. Przypomniałam sobie wszystkie "akcje" i zebrałam w całość. Zdobyłam się na odwagę :)

gość dziś Muszę przyznać rację. Dziękuję za poparcie:) xxxxxx Najlepiej, kiedy sprawiając drugiej osobie rozkosz, mieć również z tego przyjemność. Tak jest na przykład podczas penetracji - chyba niewątpliwa przyjemność dla obojga. Ale wiadomo, że aby przyjemnie dla obojga penetrować wnętrze partnerki, najpierw trzeba spowodować, aby to wnętrze było odpowiednio przygotowane...;) Ja uwielbiam robić minetkę kochanej osobie, pieścić jej piersi, całować. Najlepiej, kiedy dziewczyna też lubi brać przyjaciela do buzi, od serca go pieścić, podgryzać... Wtedy to podnieca podwójnie, kiedy osobę czynną również podnieca wykonywanie takiej czynności:) Jeśli się do czegoś zmuszamy, raczej nie będzie to sprawiać przyjemności, dlatego jako kluczowe uważam to, aby dobrać się podobnymi libido.

Anatratol jak Ci sie zarost zagęścił?

No zagęścił się, zagęścił... Zawsze był co prawda dość gęsty, a teraz jeszcze dłużej muszę szaleć z maszynką...:/

Sylimarol Ina dziś Dopiero odczytałem Twój fajny opis... Co do działania paluszkami w kochanej kobiecie, ja odpływam, kiedy podczas takiego działania zaczynam wyczuwać, jak robi się mokra, jej soczki... Podobnie podczas minetki. A tak generalnie, to uwielbiam spijać te soczki podczas minetki... Generalnie niewiele jest rzeczy, których nie lubię w seksie... Może jedynie anal, którego szczerze powiedziawszy nigdy nie próbowałem, bo jakoś nie mieliśmy na to ochoty z partnerkami. Kojarzy mi się troszkę z homo... Przecież oni to samo odczuwają...

Anatratol dziś Anala kiedyś spróbowaliśmy, mój się zapytał czy się zgodzę, bo sam nigdy nie próbował, ale nie polecam. Mi osobićie nie sprawił przyjemności, wręcz przeciwnie. Oczucia jak hmm, no wiadomo po co jest ten otwór, co nie? Powtarzam, to tylko moje odczucia. A partner stwierdził, ze też woli tradycyjnie , w cipkę. Niektóre kobiety to lubią i odczuwają satysfakcje. Ja nie.

Sylimarol Ina dziś Poza tym do tego rodzaju seksu, potrzeba chyba odpowiedniego penisa. Ja mam dość grubego i długiego (17cm), w dodatku obrzezany (brak skórki, która pomaga w początkowym etapie wprowadzania), krótko mówiąc, on chyba nie jest stworzony do seksu analnego, no chyba, że gdyby wcześniej dobrze zwilżyć, ale i tak jakoś mi do tego nie spieszno. Inna sprawa, że przy seksie oralnym, niektóre dziewczyny też z nim mają problem, bo po chwili boli je szczęka...:/ A powiedz Sylimarol jeśli można wiedzieć, dużo partnerów seksualnych miałaś? Czy wielkość członka przy stosunku klasycznym (pochwowym) ma znaczenie? Jest to wyraźnie wyczuwalne?