Odchudzamy się w 2016 r.

ja nawet głodna nie jestem bo nabiał okropnie zapycha, ale chce mi się jeść słodyczy, zjadłabym np loda albo jakieś dobre ciacho....no jestem uzależniona ot co....wiem,że to z czasem mi minie, ale ten początek okropny jest!

Witam wszystkie odchudzające. Chciałabym się do Was przyłączyć, żeby było mi łatwiej wytrwac. Zaczynam od wagi 71,2 kg przy wzroscie 153cm. Zaczęłam jeździć na rowerze i ogolnie wiecej sie ruszac. Postanowilam nie jesc slodyczy i jesc 5 razy dziennie. Co wy na to?

Jaryba nie rób smaku :) byłam dziś odwiedzić siostrę u niej w pracy w cukierni omg tyle ciasteczek w jednym miejscu ! Szybko kawę wypilam dzieci pospieszylam żeby szybciej zjadły i uciekalam żeby mnie nie nabrała ochota ! Poza tym dzień przeleciał nie wiem kiedy , myślę że pozytywnie zero cukru ale i mało ćwiczeń bo w ruchu to cały czas jestem ! Szkoda że przy zwykłych czynnościach domowych nie spala się tak dużo kcal .

Lucy jeśli tylko będziesz wytrwala to na pewno sie uda ! Super ze jest nas tu dużo ! Razem damy radę :) pozdrawiam wszystkie i miłego wieczorku życzę !

Haha dziewczyny przeczytałam dobry tekst na fb "chciałam założyć dziś letnie spodenki ale okazalo sie, ze pupa jest jeszcze zimowa" to coś o mnie ;)

BLANKA dobreee, ja mam tyłek jesienno-zimowy :) LUCY witaj, całkiem dobry plan masz więc do dzieła :) Ja dziś pospacerowałam ale końcówka była dość intensywna bo już jęczybuły nie mogły wysiedzieć. Niecałe 5km tylko :/ Nie ma Was ćwiczycie? ;)

Agutka, ty jedz pomidorki, a chłopu dawaj goloneczki. A jak to rolnik, to powinien ci przynosić świniaka i powinnaś mu robić wędliny. Inaczej inna seksowna rolniczka go poderwie. Mówię ci. A zdradź gdzie wyrwałaś tego rolnika? w programie Rolnik szuka żony?

Hejka stare i nowe ;-) Ja dzisiaj kolejny dzień bez słodyczy, ale poćwiczyć się juz nie udało. Jutro już muszę się poruszać bo nie taki był plan. Dobranoc babulki ;-)

Ja też staruję w tym roku! pomagam sobie trochę odżywkami, suplementami itp (trafiłąm na super ceny na maximumnutrition.pl) i już w tym roku mam -3 kg! jestem z siebie dumna, oby Wam szło równie dobrze :)

Drugi dzień diety za mną...zero słodyczy...dużo spacerów...na wagę nie wchodzę :)do jutra kobietki

Witam pozna pora!

Witam pozna pora! Ja to z dietą różnie bo dziś rano bułeczki z dyni z warzywami,potem dwa kawałki pizzy i wieczór sałatka dużo wody mize nie zdrowa ale żywiec zdrój z limonka uwielbiam i się pozbieralam i pocwiczylam,zero słodyczy i orbitrek 20 min bo mały się obudził i dopiero zasnął musi ze mną i tyle. Trzeba się wziąść za siebie jutro planuje mel b poćwiczyć . Witaj Blanca ta twoja dieta rzeczywiście czasochlonna ale i tez nie taka tania chyba. Zabieram się już za zrobienie tego pstrąga chwilę i chyba się skuszę. Malami- tobie chodziło o to żeby codziennie stawiać sobue nowe wyzwania w sensie dziś robimy 50 brzuszków,czy np. Mel B,itd. A nie ze każdy pisze co zrobił?bo do tej pory tak piszemy chyba źle zrozumieliśmy twój pomysł. Bo takie dorabianie zadania ze dziś to czy to robimy byłoby też fajne ok kończę idę spać i odpoczywać. Pozdrawiam ☆☆☆

ojej pomyłka miało być do KACHULAB o tym pstragu ale Blance111 też witam :-) to zmęczenie. Zmykam już.

W październiku ubiegłego roku powiedziałam sobie :dość tego,nie chcę tak wyglądać! od tego czasu schudłam 12 kg i pierwszy raz od dwóch dziesięcioleci mam na wadze z przodu 6.Zmieniłam sposób odżywiania,odstawiłam słodycze, białe pieczywo,staram się nie smażyć,jem więcej warzyw,kasz,piję mnóstwo wody,zielonej i czerwonej herbaty i ruszam się ile dam radę.Jem codziennie ok 2000 tys. kcal co wcale nie jest mało ale sprawdziłam,że jedząc mniej mój organizm szwankuje.Dla mnie jest to optymalny sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów.mam prawie 40 lat,dwójkę nastoletnich dzieci,ważę 69 kg przy wzroście 170 cm.Zmieniłam ubrania z rozmiaru 44 na 40,do lata wymienię na 38 ale już zawsze będę za pan brat ze sportem:)

plecionka fantazyjna bo bez sportu ani rusz i ważne to co się je niestety, sama to przerobiłam, kiedyś miałam 34 rozmiar, ale bardzo dużo się ruszałam i jadłam naprawdę tylko określone rzeczy, nie było tam praktycznie(bo czasem coś kłapnęłam, ale naprawdę sporadycznie!) miejsca na słodycze i buły, masło, smażeńce itp....ja tez wiem co mam jeść i co robić, gorzej z tym wprowadzeniem w życie i trzymaniem się a już najgorzej to jak się schudnie utrzymać wagę, i nie rok, dwa ale całe życie już ....to dopiero jest wyzwanie :)

u mnie trzeci dzień diety ... właśnie smażę na patelni teflonowej mięsko mielone na obiad... jakoś leci, choć nie łatwo :) początki naprawdę są ciężkie....ale dam radę!!! choć nie powiem,że nie zjadłabym np coś innego chętniej :) dzisiaj sprzątania mam ciąg dalszy, zawsze to lepiej czymś się zająć niż siedzieć bezczynnie i wymyślać co by tu zjeść, poprałam pościel córek, firankę, umyłam okno, wysprzątałam im na błysk pokoik...po obiedzie zabieram się za kuchnię, trzeba pochować świąteczne stroiki, jajka itp

Hejka dziewczyny, Plecionka podoba mi się Twój wpis. Taki zwykły, bez reklam a jednak z happy endem :-) Ja widzę ze u mnie organizacja to podstawa. Jeśli sobie nie zapanuje ruchu to raczej też się nie uda wcisnąć tego w pełen grafik podobnie z jedzeniem tez trzeba mieć plan. Dzisiaj po południu powinnam mieć trochę czasu sam na sam ze sobą to poćwicze na trampolinie. Co wy dzisiaj planujecie?

Cześć Dziewczyny!;-) W końcu i ja zaczęłam walkę ze zbędnymi kilogramami... Bardzo dużo przytyłam przez dużą niedoczynność tarczycy i chorobę Hashimoto oraz siedzący tryb pracy......a także -nie ma co ukrywać -miłość do słodyczy i swoje lenistwo.:-( W końcu powiedziałam sobie dość, gdy w poniedziałek rano waga pokazała 77,2 kg, a mam tylko 164cm wzrostu. Nie mam żadnej diety. Zaczęłam po prostu zdrowiej się odżywiać, nie jeść słodyczy, chipsów i pić gazowanych napojów. Za to pije dużo wody, zielonej herbaty i napój z młodego jęczmienia. Mój ostatni posiłek, to tak ok. 17 obiad ( tak późno, bo pracuję do 16 lub czasem i dłużej). Zaczęłam także biegać, narazie biegam krótko, bo dłużej nie daje rady, bo dotychczas moja kondycja była zerowa -aż wstyd :-(. Nie miałam w ogóle ruchu - do pracy samochodem, w pracy siedzę, z pracy samochodem i tyle. Ale za każdym razem jak wychodzę biegać dłużej wytrzymuje. Trzymam BARDZO MOCNO za Was Wszystkie kciuki i za siebie. Oby nam się udało! :-D A uda się napewno, tylko potrzeba dużo cierpliwości i wytrzymałości w tym co zaczęłyśmy. Pozdrawiam. :-)

P.S.: bardzo lubię i bardzo miło mi się Was czyta. :-) Jesteście dla mnie w pewien sposób motywacją do walki. :-)

PLECIONKA super ! Gratuluję byłaś wytrwala i sie udało ! Wpadaj do nas częściej jesteś duża motywacja dla nas ! MEG super ze bierzesz się za siebie ! Kochane do lata to laski będziemy ze hoho :D JARYBA taka patelnia teflonowa to fajna rzecz ! Ja takiej nie posiadam :( A czy taka patelnię można stosować na normalnej kuchence ? Tz z palnikami ? Niffi JA dziś porządki w domu podobnie jak jaryba zawsze to jakis ruch ! Tak więc od rana odkurzacz i mop w ruchu :)

blanka-myślę,że patelnia teflonowa na każdy palnik nada się :) u mnie przerwa,właśnie kawę piję :), ogarnęłam na błysk już kuchnię,umyłam kolejne okno i padłam totalnie, chyba dzisiaj tylko jeszcze wszystkie brudne buty pomyję i może zabawki dzieciakom w salonie poukładam i zostawię resztę na jutro, a dzisiaj może z mężem wyjdę na krótkie biegi wieczorkiem o ile dam radę ...powiem wam,że nie ma jak dobry plan dnia wtedy naprawdę sporo można zrobić, jeszcze jak wcześnie się wstanie co do jedzenia koniecznie trzeba sobie zaplanować co chcemy jeść, wrzucanie byle czego do gara daje tylko takie jak u mnie efekty ostatnio, czyli tycia ... i jeszcze trzeba wiedzieć ile jeść, bo nie można nażerać się ... nie jest łatwo schudnąć, a jak prosto utyć, prawda? :) no nic ale damy radę do lata choćby trochę, a po lecie znowu trochę ...

i też był świetny kiedyś program o odchudzaniu, pytali się aktorek tych chudych jak robią, że są szczupłe i jedna z nich powiedziała,że zawsze dokładnie analizuje co je, nigdy nie je fast foodów, gotowych produktów, wszystko sama robi, je 5 posiłków dziennie, chodzi tylko na jogę....i śmieje się z koleżanek które wiecznie są na dietach, wiecznie ćwiczą, biegają i wiecznie są grube...no i coś w tym chyba jest niestety....

Jaryba ale masz powera :) porządki widzę konkretne a jeszcze na bieganie masz siłę ! Ja dziś dół sprzatnelam a na jutro poddasze zostało . Zgadzam się z Tobą ze trzeba mieć plan dnia :) I mnie dziś zero słodyczy tylko trochę cukru dodalam do surówki z kiszonej kapusty ale tak mini mini ! Mi wystarczyło reszta dosladzala :D

Dziewczyny czy tylko moje wpisy zjada?

Wszystko zostanie w rodzinie (2016) dostępny już do pobrania oraz online >>>http://ma0.pl/r/szCwszystko-zostanie-w-rodzinie >>>http://ma0.pl/r/szCwszystko-zostanie-w-rodzinie BIBA BRAZYLIA. Zakochani w sobie po uszy Sonia i Franck zapraszają znajomych na wakacje w słonecznej Brazylii. Ekipa zamieszka w luksusowym hotelu, którego właścicielem jest pozbawiony poczucia humoru ojciec Sonii – Alain, już od początku traktujący kandydata na zięcia z dużą rezerwą. Wkrótce spokój i ekologiczna atmosfera wakacyjnego raju zostaną wystawione na ciężką próbę.

Hejka, mi udało się dzisiaj poćwiczyć 30 minut i do tego piąty dzień z rzędu bez słodyczy. Jestem z siebie dumna :-) W sobotę i niedzielę sobie pozwolę na małe co nieco. Do jutra dziewczyny!

Hey :-) ja jak zwykle późno jestem bo dopiero jestem w łóżku Maz i Marcel śpią. Ja dziś na orbitrek siły nie miałam tylko zrobiłam 60 brzuszków, lepszy rydz niż nic. Jutro mam dużo prania, sprzątania także odezwę się też później. Mam tylko nadzieję ze mały mi na to pozwoli. Widzę ze każdą z Was jest bardzo wytrwala i ściśle trzyma się diety, gratulacje, oby tak dalej. Do lata damy razem radę! Dobranoc

Witam się z rana w ten piękny wolny weekend. Dobra może nie piękny bo pochmurnie ale wooolny. Biorę się też za pranie i sprzątanie bo moje mieszkanie wygląda jak pobojowisko. Cały tydzień nic mi się nie chciało tylko tak po łebkach. No i oczywiście trzymam dietę mż. Zaraz się obudzi młodsza bo się już przewraca z boku na bok. A niech wstaje bo glodna jestem. Do później.

Hej hej oj ale dziś pochmurny dzień :( wstać się z łóżka nie chcę ! Dzieci już wariuja i nie dadzą dosypać ;) oni to mają energię w sobie ! Dziewczyny więc dietetyczne soboty wszystkim !

Jestem tu nowa.Od pewnego czasu jestem na Metabolic balance i szukam kogos kto tez stosuje ta diete w celu wymiany informacji... Jest ktos taki?