Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oleczka02

Odchudzamy się w 2016 r.

Polecane posty

Gość mb32
Mi niestety ostatnio dieta nie idzie...dzis znow zupelnie niedietetyczny dzien.Tak sobie mysle,ze ostatnio duzo cwicze i moze potrzebuje wiecej jesc bo organizm potrzebuje wiecej energii...Moja Pani dietetyk twierdzi,ze wystarczy ze zjem wiekszy posilek przed treningiem-pewnie ma racje a ja sobie folguje bo prawie od 8 miesiecy jem wedlug pewnych zasad i czasem juz jestem zmeczona(bardziej psychicznie niz fizycznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczypta Chilli
Mb ja tez juz sie nie trzymam tak restrykcyjnie diety jak na poczatku. Domyslam sie ze po kilku miesiacach mozesz byc zwyczajnie zmeczona tym pilnowaniem sie. A powiedz, ta dietetyk- nie moze Ci ulozyc nowego jadlospisu? Jakies nowe przepisy aby sobie urozmaicic? Nas uczyli ze ukladajac komus diete na miesiac na kazdy posilek w ciagu dnia ukladac ok 14 roznych przepisow aby pacjent mial urozmaicenie. Poza tym, zdarza sie ze moze cos mu nie zasmakowac i dany przepis wyprobuje tylko raz a inny bedzie jadl i przez dwa tygodnie bo trafi w jego kubki smakowe. Gdybym wiedziala co mozesz jesc albo jaka kalorycznosc to podsunelabym Ci vos ze swojego menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mb32
Do szczypta Chili.Dzieki.Ja mam jadlospis na podstawie badan krwi jest to program metabolic balance.W fazie scislej mam np.na sniadanie 175 nabial(jogurt kozi)+35g skrobia(platki owsiane)+160g mango +chleb(100g na dobe moge zjesc).Obiad to 105g ryby(makrela,tunczyk,okon....)+jablko+chleb+125g warzyw(lista warzyw jest dobrana indywidualnie ) a kolacja to np.65g soczewicy +135g warzyw.Opcji sniadan,obiadow i kolacji mam po 3 .w dalszych fazach diety dodaje nowe warzywa,zastepuje czesciowo chleb ryzem,makaronem pelnoziarnistym.Generalnie samopoczucie na tej diecie jest bardzo fajne mysle tylko ze zbyt dlugo ciagne scisla faze...ale ja tak mam ze jak chudne to tak ciagne to i ciagne az wymecze organizm tak,ze odpuszczam zupelnie i waga wraca.Teraz mam problem z dowolnym posilkiem(raz w tygodniu moge zjesc ulubione danie,deser...ale jak zaczne to nie moge skonczyc.Doradz cos prosze.Chyba przejde do fazy 3ej i bede jadla wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agdula39 ty pusty padalcu rasom północnym nie wystarczy hasanie po ogrodzie! Ciebie trzeba zamknąć w szopie do końca życia. Może ci wystarczy powierzchni do życia! Nosz kyrwa co za pisowskie nasienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczypta Chilli
Mb o matko.. ja bym chyba tydzien maks wytrzymala na takiej diecie:0 podziwiam Cie, naprawde.. a czy np jogurt kozi mozesz zastapic mlekiem kozim? Wtedy moglabys np wymieszac pol na pol jogurtu z mlekiem, dodac platki i mango, zmiksowac i wyszedlby koktajl.. albo zastapic platki jakims musli owocowym? Nie wiem do jogurtu dodac make np zytnia pol jajka zmielonych otrebow i usmazyc pancakes? I posmarowac np zmiksowanym mango? Tak nie bardzo jest na czym bazowac w Twojej diecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny. Jak co to żyje i mam się świetnie tylko czasu brak mi dzisiaj, przed chwilka dopiero usiadłam i postanowiłam zajrzeć ale myślałam o was caaaly dzień :-D Dietkowo ok bilans 1257 kcal Chillusia kochanie wczoraj w końcu wypiłam koktajl z bananów i mleka kokosowego i wczorajsze kalorie nadrobilam przy dzisiejszym sniadaniu;-) Dziś zrobiłam tylko 15 min ćwiczeń na wyszczuplanie tali i bloczków, kurcze no nie chciało mi się dzisiaj przyznaje, ale i czasu troszkę nie było ledwo się z obiadem wyrobilam. Aha i WODA TO ŻYCIE bo w sumie bez wody człowiek przeżyje tylko 3 dni ;) czyż nie? Dobranoc lecę spać :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczypta Chilli
Domisssa wazne ze pocwiczylas:) i ciesze sie, ze przypilnowalas kalorycznosc!:)) Nie mozna jesc za malo bo metabolizm zwolni i zacznie magazynowac.. z dwojga zlego lepiej zjesc tyciu za duzo niz za malo :) Ja jestem wykonczona. Pierwszy dzien bez meza a mi zaworl poszedl pod posadzka w podlodze. Plytki do kucia, a pokoj pod lazienka ma zalany sufit. Juz mam dosyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzenie z kijkami jest bardzo fajne i nawet to polubiłam. Oprócz tego zamiast słodzonych napojów staram się jak najwięcej pić wody. Efekty już jakieś są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczypta Chilli
Kontaktowalam sie ze swoja dietetyczka odnosnie tego ze waga tak szybko zaczela mi teraz leciec. Teorie niby znam ale wolalam sie upewnic. Otoz tak jak myslalam - zaczelam dostarczac organizmowi ponad 2 litry wody dziennie i to w regularnych odstepach bo pije prawie co godzine.. przestal moj organizm magazynowac wode, poprawila sie przemiana materii i na dniach powinnam zaobserwowac ujedrnienie i wygladzenie skory oraz zejscie ewentualnej opuchlizny z twarzy czy nog. A ze jestem juz dluzszy okres na diecie ktora nieliczac malusienkich grzeszkow przestrzegam to organizm wie ze nie dostarcze mu dodatkowych kalorii a energie musi skads czerpac dlatego zabral sie za zapasy tluszczowe. Mam liczyc sie z tym, ze za lada dzien waga najpewniej znow sie zatrzyma na jakis czas. Organizm bedzie sie wzbranial za dalszych pobieraniem energii z zapasow, znow "zobaczy" ze mu jednak nie dostarcze dodatkowej energii i znow zacznie spalac tluszczyk :) wspomnialam rowniez, ze tak nie do konca jestem zadowolona z osiagnietej sylwetki. Niby waze malo i prawie tyle co zakladalam ale gdy bylam grubsza to moje cialo jesli chodzi o jedrnosc lepiej wygladalo. Pani powiedziala, ze daje mi przyzwolenie na ewentualne zejscie do 51kg, nic mniej. O 50kg nie chciala slyszec. Jak juz osiagne ta wage i bede bede miala zastrzezenia co do swojej sylwetki to bedzie trzeba zmienic cwiczenia na abs. I wtedy juz cwiczyc bede tak 3 razy w tygodniu po kilkanascie minut. No i oczywiscie bedziemy stopniowo zwiekszac kalorycznosc posilkow:) A dzis waga pokazala 52.5kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mb32
Do szczypta Chilli-w fazie scislej nie moge zjesc nic spoza listy.Kazdy z 3ech posilkow musi dostarczyc mi bialka z innego zrodla(3 rodzaje bialka dziennie,1rodzaj w posilku).W fazie lagodnej jem juz wiecej i wprowadzam nowe warzywa,owoce,dodaje ryz,kasze,makarony...Generalnie dieta ma na celu(faza scisla)wyregulowanie metabolizmu.Wydaje mi sie,ze ja za dlugo ciagne ta faze scisla(chcialam schudnac jak najwiecej)i organizm sie buntuje.Zaczelam sporo cwiczyc i jednak chyba jem zbyt malo stad napady obzarstwa...tak sadze.Od dzis przechodze do fazy lagodnej,czyli jem wiecej...Zawsze mam problem z przejsciem do stabilizacji bo zawsze chce jeszcze te 1kg-2kg stracic i konczy sie tak,ze poddaje sie i jo-jo...Dieta jest bardzo dobra-w poczatkowej fazie bardzo restrykcyjna ale dzieki niej mam lepsze samopoczucie,wiecej energii ...musze teraz tylko jesc wiecej i powinno byc ok.Za jakis czas np.8 tygodni moge wrocic do fazy scislej i zrzucic te ostatnie kg choc w sumie waze 64-65kg przy 174cm wzrostu i dzieki cwiczeniom wygladam w sumie spoko...zawsze jednak daze do 59-60kg bo kiedys tyle wazylam i dobrze sie czulam ale sie rozpisalam...Dzieki szczypta Chilli za rady.A jakbys kiedys chciala to poczytaj o metabolic balance bo osobiscie uwazam,ze to ciekawy program(sposob odzywiania na cale zycie a nie chwilowa zmiana diety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczypta Chilli
Napatoczyl mi sie metr krawiecki to sie pomierzylam. 21 maja wazylam 54.7kg, dzis 52.5kg. W pasie bylo 65cm a jest 62cm. W talii 72cm a jest 69cm. W biodrach 89cm a jest 88cm. W udzie 53cm a jest 51cm. W lydkach 33cm a jest .. 34 ;) 2.2kg mniej i 8cm mniej w obwodach w 11 dni:) NIE WIERZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mb jestem pod wrażeniem twojej diety, wytrzymać na takiej diecie gdzie wszystko jest rozpisane co do grama to jest mega wyczyn a ty to ciągniesz już długo – wielki szacun. Myślę że skoro dietę masz profesjonalną to lepiej sama nie kombinuj, według mnie trzeba się trzymać jednego źródła bo można się zaplątać. A może zmień aktywność fizyczną na coś czego jeszcze nie próbowałaś? Mi takie nowości zawsze dają zastrzyk energii i od razu wracam do życia. Co do tych dowolnych posiłków to może jedz je u kogoś ( koleżanka, siostra, rodzice) albo w restauracji wtedy będzie ci łatwiej się opanować jak będziesz poza domem i inni będą na ciebie patrzyć – mi to pomaga działa na mnie mobilizująco. Ale przede wszystkim to działaj dalej wiele już osiągnęłaś, to chwilowy kryzys dasz rade. Ja wczoraj pod względem jedzenia to ok. na obiad dojadłam mój barszcz ukraiński, a na kolacje zjadłam 1 naleśnika tradycyjnego ale bez niczego (córci smażyłam), 2 mandarynki i tak ze 2 łyżki sałatki takiej z sałaty lodowej co wczoraj jadłam na śniadanie w pracy (szykowałam na dziś do pracy). Ćwiczeń nie było, był tylko średnio szybki marsz 30 min, odkurzanie całego domu i niewielkie prasowanie. W planach oczywiście były ćwiczenia siłowe, ale jak usypiałam córcie to przysnęłam i dopiero jak mąż wrócił to mnie obudził a to już była prawie północ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chilli pięknie ci poszło. W ostatni piątek pani mnie mierzyła w sklepie przed zakupem sukienki i w pasie (rozumiem że to jest najszczuplejsze miejsce, a talia jest poniżej, bo ja nie bardzo się na tym znam) miałam 67 cm a w biodrach 93 cm. Znam tylko te wymiary, ale musze dorwać jakiś centymetr i też się pomierzę, bo to fajnie jest tak sobie za jakiś czas porównać ile z danej części ciała ubyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azkaa
Hej! Przeglądnęłam kilka waszych wpisów i widzę, że macie fajną grupę i super się nawzajem motywujecie :) Mogę się do was dołączyć? Nie mam dużo kg do zrzucenia- bardziej zależy mi na zmniejszeniu obwodów. Obecnie ważę 59 kg przy wzroście 160 cm. Moja waga docelowa to 52 kg. Lubię ćwiczenia, bieganie i jazdę na rowerze, tylko czasami brakuje motywacji ;( Moim największym problemem jest dieta. Słodycze, chipsy i inne dziadostwa - rezultat jest taki, że mimo ćwiczeń fizycznych waga nie spada. Staram się jeść zdrowo, ale gubi mnie podjadanie tych świństw (o ile mogę tak nazwać te pyszne słodycze). A wszystko to idzie u mnie w tyłek. Mam aż 103 cm w biodrach, a w udzie 60 cm. Przy moim niskim wzroście nie wygląda to zbyt fajnie ;/ Chciałabym pozbyć się tego niezdrowego tłuszczu... Potrzebuję motywacji i wsparcia. Mogę do was dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azzka dolanczaj ☺ U nas dość miejsca dla Wszystkich zdecydowanych zmienić tryb życia na lepszy i zdrowszy . Chilli no super 52.5 kurde to prawie 10 kg zrzuculas ? Dużo . Mamy ten sam wzrost ja teraz waze tyle jak Ty zaczelas dietę ;) mi też się marzy 5 z przodu chciała bym tak 57 może 56 kg . Oby się udało ! Ja od marca zaczęłam i 8 kg już jest mnie mniej :) Gruszka z metrem to fajna sprawa ja na początku się zmierzylam i jak teraz patrzę na te wcześniejsze cyferki a dzisiejsze to mi się wierzyć nie chcę że takie wymiary miałam ! Lepiej było mnie przeskoczyć niż obejść ;) oj drugi raz już sobie tego nie zrobię ! Dziewczyny to nie jedzenie nami rządzi tylko my decydujemy co i kiedy jemy ! Trzeba się pilnować i koniec !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczypta Chilli
Tak Gruszko- pas jest najwezszym miejsem a talia jest zaraz nad pepkiem jakos- ze zmierzeniem talii i bioder mam zawsze problem. Jak ja startowalam z dieta to w talii mialam 80cm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczypta Chilli
Tak Blanka, za mna jest prawie 10kg. Az sama w to nie wierze! I pomyslec, ze zajelo mi to troche ponad 2 miesiace a przez tyle lat nie potrafilam sie zebrac w sobie.. wstyd mi za sama siebie. Wczoraj weszlam w spodnie- takie cygaretki z materialu.. byly do wyrzucenia bo mialam problem nawet z przeciagnieciem ich przez lydki a o zapieciu sie juz nie bylo mowy. Nie wiem jakim cudem bo w lydkach mam cm wiecej ale spodnie sa na nich calkiem luzne. W ogole sa luzne i calkiem mala i zgrabna pupe w nich mam. Niesamowite uczucie.. wreszcie podobam sie sama sobie. Nigdy nie mialam rurek bo nie bylam w stanie ich zalozyc i oficjalnie Wam mowie, ze na moje urodziny kupie je! Wiecej! Kupie sobie nawet jeansowe spodenki! Moje pierwsze jeansowe spodenki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) No pochwalę się wczoraj udało mi się zrobić.zgodnie z planem trening 30 minut wyszło blisko 5 km no ale bieglam pchając wózek z dziewczynami po takiej polnej drogi. No nie mogłam sobie odpuścić a nie miałam z kim zostawić dziewczyn jak wróciłam mąż wrócił z pracy przyjechali goście ale miałam rogala na twarzy, że się udało. Któraś wspomniała o aplikacji na telefon o piciu wody także sobie sciagnelam i szok mam pić ponad 2,5 litra Dziś na spokojnie mam w.planach biegać jedynie 15 minut i.ćwiczenia. Witam wszystkie nowe koleżanki :) co do wymiarów to także je.zapisuje w poniedziałek będę już po 4 tygodniach treningu biegowego i mam kontrolę.wagi i wymiarów ciekawe jak będzie u mnie. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscagdula39
Od padalców mnie wyzywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny podczytuje Was od jakiego czasu i zazdroszcze tych zrzuconych kg jesli moge dolacze do Was (chociaz Wy mlode ja juz jakby 40+ ale czuje sie bardzo mlodo ) ostatnie miesiace cwiczenia zawiesilam na haku bo oprocz pracy doszło polroczne doksztalcanie , i masa innych obowiazkow ale szkolenie dobiega konca a waga o zgrozo pokazuje 70 kg przy wzroscie 168 , niestety rzucanie palenia brak ruchu , lenistwo i co tu duzo kryc skakanie od diety do diety zrobily swoje ;( ale rozpoczelam walke i mam nadzieje wygram bitwe ;) Szczypta Chilli pieknie chudniesz mozesz podac mi przykladowe obiad i kolacje ? nadmienie ze nie lubie slodyczy staram sie biegac 2- 3 razy w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azkaa
A ja mam prośbę do tych dziewczyn, które już się od dłuższego czasu odchudzają, możecie podać z jakiej wagi startowałyście i w jakim czasie udało wam się ile zrzucić? Jestem tu nowa, nie mam na razie czasu żeby przejrzeć cały wątek (to ponad 70 stron- o matko, ale się rozpisałyście!!!) a chciałabym wiedzieć jak wam idzie :) i myślę że to będzie motywujące dla wszystkich nowych dziewczyn, które dopiero dołączyły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agdula czym się przyjmujesz ? Jakaś gimbaza tu zagląda pewnie... kochana nie takie obelgi już tu były ! Olej gościa i po sprawie ! Dodob zapraszamy zapraszamy :) motywojemy i czekamy na wsparcie ! Azkaa wazymy się w każdy poniedziałek , wystarczy jeśli cofniesz się o 2 albo 3 strony . Tam wszystkie nasze spowiedzi są ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscagdula39
Dzięki Blanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdula39
Dzięki Blanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczypta Chilli
Napisze po 3 przyklady obiadu i kolacji dla diety 1500kcal. Dieta jest wystarczajaca do schudniecia ale niestety musicie pamietac o wodzie, 5 regularnych posilkach i cwiczeniach.. Obiad, propozycja pierwsza: mieso mielone z indyka 100g, otreby owsiane 10g, 1/3 jajka, passata przecier pomidorowy np ziolowy (w biedronce jest w duzej szklanej butelce) 100g, cebula 20g, pomidor 130g, bazylia, ryz brazowy 30g (moze byc kasza gryczana, ryz dziki, kasza perlowa itp), ziola prowansalskie, zabek czosnku, galka muszkatalowa i 100g mrozonej fasolki szparagowej. Ryz gotujemy, fasolke robimy na parze. Otreby, jajko, cebule i przyprawy dodajemy do miesa mielonego. Mieszamy, formujemy male pulpety i smazymy na odrobince oliwy. Podgrzewamy przeciez z pomidorami, posypujemy bazylia i polewamy powstalym sosem kotlety mielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przeczytałam ostatnie 5 stron powoli, powoli Was poznaje a ja lat 43; waga dzisiaj 69,2 wzrost 168 cm mam dwoch chlopakow 7 i 11 , ciagle zabiegana ciagle w aucie ale macie racje dla chcacego nic trudnego tez wstaje w sobote i niedziele o 7 i ide biegac (wole rano) , czesto przegrywam z napadami glodu ,i ciagle walcze z leniem ktory mi podpowiada wieczorem po co cwiczysz lepiej odpocznij , napij sie wina itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×