Pytanie do dziewczyn, dlaczego wybieracie takich facetow

dziś tak, tak kazdy ma swoj plan

jestes szczesliwi? nie czujesz sie samotny? w dziecinnstwie nigdy nie chciales miec rodzenstwa?

Nie zastanawialem sie nad tym nigdy ;) Mam sporo znajomych i kilku przyjaciol, z nimi spedzalem duzo czasu od szkoly sredniej, nawet pomimo tego, ze kazdy z nas poszedl na inne studia, do dzis utrzymujemy regularny kontakt. Kumpel nawet mowi, ze czesciej sie z nasza paczka spotyka niz ze swoim bratem (on juz ma 2 dzieci i na nic czasu nie ma)...

""nie mozna wymagac od kobiety, zeby byla ambitna i pracowita w zawodzie i jeszcze do tego zajmowala sie dzieckiem (poza urlopem macierzynskim)"" za to masz plusa

A co jesli Twoje dziecko takiego szczescia nie bedzie mialo. Powiedz mi od swojwego dziecka tez bedziesz tak wymagal jak od kobiety?

Gdzie spedziles Walentynki? :)

Darusia20 - od ludzi trzeba wymagac ;) ale nie do przesady, na wszystko musi byc czas. na pewno nie bede od niego wymagal, zeby poswiecalo w czasie studiow 100% czasu na studia i prace i nie spotykalo sie z dziewczynami, tak jak to bylo u mnie, bo przez to na pewno cos stracilem ;)

Darusia20 - walentynki? na spacerze, jestem teraz singlem i nie mam z kim ich spedzac. a Ty? ;)

Haha on albo ona ;) nigdy nie wiesz. Masz racje takze nie wymagaj tyle od kobiet . masz jakos zakodowane w psychice ,ze jak kobieta nie spelnia jakiegos warunku to czujesz do niej niechec.tak jest?. Twoi rodzice wymagali zebys sie ciagle uczyc? Moi tego nie robia bo sama wiem,ze trzeba przynosze super wyniki z sesji takze nic mi nie mowia,ale za to w innych sprawa jest do d**y za przeproszeniem. Ooo , dolujace co? Ja bylam w kinie z kolege ale ...czuje sie zle glupio mi i obwiniam siebie bo czuje ze go zawiodlam w jakis sposob.ja nie rozumiem facetow ,ich toku myslenia.;P

Darusia20 - zawiodlas, bo chcial sie z Toba umawiac dalej, a Tobie sie nie spodobal? coz, trzeba jasno dac do zrozumienia. Moi rodzice nie wymagali ode mnie mega nauki, oni byli dosc ambitni, ale nie bardzo ambitni. Mieli niezle zawody, ale bez rewelacji. Jako nastepne pokolenie chcialem osiagnac cos wiecej niz oni, nie chcialem, zeby moje zycie bylo "w miare fajne", chcialem zeby bylo zaj/ebiste! Tak wiec ta ambicja to moja. Ja sie zawse uczylem tylko tego, co mnie interesowalo, reszte byleby jakos bylo, takze trojki (nawet w szkole sredniej) tez mialem ;) Nie ma co sie uczyc wszystkiego, tylko tego, co Cie interesuje i czym chcesz sie zajmowac. Na studiach staralem sie wszystkiego juz uczyc, bo w koncu robilem kierunek, ktory mnie interesuje i tez mialem inne plany - myslalem najpierw o pracy naukowej, ale gdzies na 3 roku mi przeszlo i wtedy poszedlem do pracy.

Tego co sie uczysz w gimnazuj i sredniej nieraz do tego nawet nie wracasz. Ale warto sie rozwijac. Marze tez ze w przyszlosci bede miala duzy dom, pomox tez bym chciala miec,:)chcialabym miec dosyc piwniedzy zeby wystarczall na wszystko czego zachce. Czasem sobie mysle ,ze moglabym siedziec w domu jedzic do kosmetyczek fryzjerow spa.. Potem czekac na meza az wroci z pracy. Byc d!a niego taka ozdoba ale troche to glupawe pozatym nie studiuje zeby siedziec w domu. Jestwm na kierunku na ktorym chciala byc studiuje to co chce w przyszlosci robic i na pewno chcialabym pracowac. A co do walentynek... Znamy sie troche z poltora roku a od paru miesiecy tak sie spotykamy..mieszka 5 min odemnie.. Spodobal mi sie i cos miedy nami zaiskrzylo ja tez mu sie podobam. Ale ja nie lubie o swoich uczuciach mowic ,,pozatym od konczy studia i wyjezdza do rodzicow ktorzy mieszkaja w angli...wiec po co mam nadzieje sobie robic. Byl okres gdzje mialam wrazenie ze mnie unika. Zerk kontatu ale ostatio wrovilo do normy .tylko dzis w tym kinie ani pogdac ani nic.ja nie jestem smiala i wygana on tez nie. I czasem nie mamy o czym rozmwiac. I tak dzis byllo...jeszcze chcial przyjsc do mnie ale odmowilam pozno ja wstaje na uczenie. Plus mam cholerna presje ze strony rodzicow ktorzy najetniej poslaliby mnie do zakonu.

Przepraszam.znowu mi literki uciekaja z wyrazow

Życie z******te każdy by chciał. Ale na to nie mamy wpływu w każdej chwili możesz ulec nieszczęśliwemu wypadkowi, ciężko zachorować, ktoś ci może umrzeć i co z tego z******tego życia zostaje? G****o. Nie Ty o tym decydujesz jakie będziesz miał życie a Bóg/los w zależności od tego w co kto wierzy.. Zaplanował z******te życie, to pojechales po bandzie. Widać jakie masz z******te hahah.

Spoko, staraj sie dodawac przecinki, bo momentami ciezko sie czyta, ale rozumiem ;) No z tymi tematami do rozmow to wcale nie jest takie proste, nawet u doroslych ludzi. Dlatego wlasnie warto jest tez miec pasje, zeby bylo o czym rozmawiac. Jak obie strony maja rozne pasje, to tym lepiej, bo jedna moze opowiadac drugiej. Dlatego w zyciu wazne sprawy to zawod (praca), zainteresowania (czas wolny) i swiatopoglad. Musza sie zgadzac, zeby zwiazek byl szczesliwy. Takie tam moje przemyslenia na koniec dnia, niedlugo spac ide ;)

gość dziś - zgoda, tylko w twoim mysleniu jest pewna pulapka: skoro nie na wszystko mamy wplyw, to moze najlepiej polozyc sie i lezec? No bo jak wyjde na dwor to tez moze sie zdarzyc, ze mi cegla na łeb spadnie, nie? :) z takim mysleniem to ciezko cokolwiek osiagnac. trzeba sie starac i robic wszystko, zeby miec zycie zaj/ebiste, a jak nie wyjdzie to trudno :) - porazki tez trzeba umiec w zyciu znosic. pozdrawiam.

Tak jak siedielimy i reke polozylam na oparciu specjalnie myslalam ze wezmie mnie a reke ale nic. ... On jest niesmialy i nie lubi zaczynac..kiedys nie wiedzial jak mnie pocalowac to zaczal Od tego ze mam zawsze ladne brwi i zebym zamknela oczy bo je chce zobaczyc... No przeciez przy otwrtych oczach tez moge no ale zaknelam i dl mi buziaka. I to go czyni slodkim. Wiem ze chce ale sie wstydzi dzi pierwsza polozylam glowe na jego ramieniu to potem jak sie wyprostowlm to zauwazylam e sie blizej przysuna do mnie..z jedej strony chcialabym zeby on wzial inicjatywe i powoedzial co czuje

Ja tez uciekam spac.dobranoc

To wsystko dlatego,ze szybko pisze.spiesze sie ,zeby juz isc spac

""Jak obie strony maja rozne pasje, to tym lepiej, bo jedna moze opowiadac drugiej."" absolutnie sie z tym nie zgadzam..wtedy sie zwiazki psuja

Mlody jest, jeszcze wszystko przed wami. Ty mu powinnas dac do zrozumienia, ze mu na to pozwalasz i tego chcesz, a on powinien umiec odczytywac sygnaly i juz po tym przejac inicjatywe. Ale mlodzi jestescie bardzo, na wszystko jeszcze czas przyjdzie. Ja w wieku 20 lat nawet nie myslalem o tym, zeby sie z dziewczyna calowac, tylko liczylem na studia zadania z matematyki finansowej ;)) Widzisz ile stracilem w zyciu? ;-)) Dobranoc.

Dla Ciebie kasa to wyznacznik z******tego życia? To ja nie mam pytań.

;) pozatym wiesz,ze to byly moje pierwsze walentynki ,ktore spedzialam z plcia meska .

kasa + zdrowie + fajne mieszkanie + udany zwiazek + ciekawe zycie (pasje itp.) = zaj/ebiste zycie (kolejnosc przypadkowa)

Tylko,ze chlopaki w takim wieku jeszcze chca szalec...nie chca sie wiazac a ja chcialbym byc z kims na powaznie .z kims kto mi sie podoba ,czuje cos do niego itd

Darusia20 - zalezy od faceta. ja nigdy nie chcialem szalec, zawsze chcialem byc z kims na powaznie (tzn. jedno nie wyklucza drugiego - mozna "szalec" z jedna osoba ;)), chociaz ja pozniej zaczalem - pierwsze randki mialem w wieku 25 lat ;)

Kasa musi byc, ja np. lubie wycieczki, podroze, restauracje, jezdze duzo samochodem, na to wszystko potrzebna jest kasa. nie lubie sie zastanawiac, czy musze z czegos rezygnowac, zeby mi do 30ego starczylo...

""tylko liczylem na studia zadania z matematyki finansowej "" wez koles juz nie przesadzaj, tez jestem po finansowej i jakos mialam czas na wszytko, studia+imprezy+chlopak+praca..ale fakt teraz nie mam zawodu i jest do d**y

""Dla Ciebie kasa to wyznacznik z******tego życia? To ja nie mam pytań. "" a za co chcesz wychowac dzieci itp ? no kasa jest wazna, nie najwazniejsza ale wazna

""Nie Ty o tym decydujesz jakie będziesz miał życie a Bóg/los w zależności od tego w co kto wierzy"" jasne, najlepiej nic nie robic bo wszystko jest w rekach Boga...capnij sie w glowe

""liczylem na studia zadania z matematyki finansowej"" tu sciema fajna, na finansowej prawie sie nie liczy zadan ;)