Inseminacja 2016

Nelunia, nie trać nadziei może @ nie przyjdzie. 8 lat to długo, mogę zapytać jaki macie problem z mężem? My 3 lata się staramy i mam wrażenie, że jeszcze pół roku i zwariuję. Jak nam się nie udadzą 3 inseminacje to na grudzień mamy in-vitro. Jak ja się czuję? Normalnie... za normalnie. Mam wewnętrzne przeczucie, że nic z tego nie wyszło. Odnośnie kasy to już ręce nam opadają... Ile płacisz za inseminację? I w jakim mieście jeżeli mogę zapytać. Ciężko to wszystko unieść psychicznie i finansowo. Dobrze, że chociaż na forum ktoś mnie rozumie, bo wszyscy moi znajomi mają dzieci i nawet jeżeli bardzo chcą wczuć się w moją sytuację to nie potrafią. Nelunia ty jutro masz @?

nelunia Tak na @ i czekam i czekam... Objawy miałam typowe: ból piersi,podbrzusza i nic :( Ale strasznie mnie bola piersi,nawet jak sie lekko schyle zeby cos podniesc to przy dotknieciu boli. W czwartek sie wszystko okaze,chcialam sobie kupic test i zrobic go rano w czwartek przed praca ale boje sie,ze pojawi sie jedna kreseczka :(

Patrycja, ja się leczę we Wrocławiu. Koszt inseminacji to 800 zł. z wizytą, oddaniem nasienia przez męża i oczywiście odseperowaniem plemników. Do tego 2 razy w miesiącu dochodzą badania (lh,progesteron i estradiol- koszt z wizytą 200 zł.) A do tego trzy miesiące temu zostałam zwolniona z pracy więc teraz musimy liczyć się z kasą niestety. Nie nastawiam się już na nic w tym cyklu,brzuch dalej pobolewa, więc nie mamy co liczyć, że będzie inaczej. Dzisiaj albo jutro na pewno dostanę @. Trudno :(. Patrycja a Ty kiedy masz zrobić betę? I jak możesz to napisz gdzie się leczysz i ile płacisz. Trzymam kciuki :) Kos, ile jesteś już po, i czy spóźnia Ci się długo @?

Patrycja,jaki mamy problem? Męża nasienie nie jest może jakieś super ale tragedii też nie ma. Wiadomo,mogłoby być lepiej,ale cóż. Ja miałam za wysoką prolaktynę ale brałam Bromergon i był ok. Zrobiliśmy już tyle przeróżnych badań i wyniki są dobre. Myślę ,że za dużo też o tym myślę i nie wiem , może jakaś blokada we siedzi,bo wiem, że i tak się zdarza. Ale jak tu nie myśleć o tym wszystkim?

nelunia 20 Maja mialam druga Inseminacje. Robiłam 2 testy i negatywne. teraz brałam RIGEVIDON na wywołanie @ i nic... chyba,ze dopiero ruszy jutro albo w czwartek. Zazwyczaj brałam LUTEINE i wystepowala @

Nelunia ja też we Wrocławiu w Invimedzie. Za inseminację całościową płacę 850 zł z wizytą + 3 razy w miesiącu wizyta każda 120zl. Łącznie inseminacja z wizytami, lekami i badaniami kosztowała mnie ok.4000 zł Mój mąż ma teratozoos*****e... ale dobrą *****iwość. Cieszę się tylko że badania trzeba zrobić raz, bo bym zbankrutowała. Betę mam zrobić 30. 06 ale wiem że nie wytrzymam i 28 zrobię test skany. Biorę teraz duphaston 2x1, dzisiaj pobolewaja mnie jajniki, myślę że to skutek uboczny.

Patrycja,ja już nawet nie liczę ile wydaliśmy na badania,po prostu głowa by rozbolała od tej sumy zapewne . Byłam kiedyś w Invimedzie ale jakoś mi nie przypasowało,ale kto wie czy nie zmienimy kliniki. My chodzimy do INVICTY na Grabiszyńską. Pati, oczywiście jeżeli mogę się tak do Ciebie zwracać?:), to jeszcze tydzień i testujesz jeśli dobrze zrozumiałam? Kurczę, czekam na dobre wiadomości :). Kos, to już miesiąc w zasadzie minął ,trochę długo. To jak nie dostaniesz @ to może zaproponuj może lekarzowi tą Luteinę skoro po niej miałaś @.?

I dziś przyszła @. W czwartek się dowiem co dalej i jakie leki

Kos, cieszę się że przyszła @, zaczynasz nowy cykl i nowa szansa na sukces :) Nelunia, tak, za tydzień testuje, zobaczymy... też czekam na dobre wieści, choć przy przypadłości mojego męża nie nakręcam się bo szanse są znikome.

Patrycja,czytałam na innych forach,że nawet przy złych wynikach faceta się udaje,więc bądź dobrej myśli. Kos, to może ten cykl będzie dla Ciebie udany? Trzymam kciuki. A jeżeli o mnie chodzi to też dzisiaj dostałam @ ,więc też zaczynam od nowa. Ale już na naturalnym cyklu będziemy działać. Za dwa tyg.wyjeżdżamy na wczasy więc może będzie inaczej :) .

Patrycja789 szansa bedzie jesli cos sie ruszy u mnie w ogole :) musialyby wrocic naturalne cykle... nelunia ja za 1,5tyg zaczynam urlop i tez planujemy jechac gdzies sami i odpaczac :) 3mam za Was kciuki,zeby w koncu ktoras napisala dobra wiadomosc :)

My podchodzimy do czwartej jutro, tak więc 3majcie kciuki :) Później już tylko in-vitro nam zostaje :(

Lekarz mi przepisał Pregnyl 5000,jutro pierwszy zastrzyk, w poniedziałek drugi, w czwartek trzeci i w piątek do lekarza :-)

Patrycja, my z mężem co pół roku musimy robić badania (na różyczkę,HIV, i inne zakaźne). Napisz mi czy Ty z mężem w Invimedzie też takie musicie robić. Te badania co pół roku nas kosztują około 600-set zł., więc to nie tak mało. Daj znać proszę.

Dziewczyny ale byly jaja z zaztrzykiem :P Jak mozna taka mala ampulke rozdzielic na x3? Jeden zastrzyk to 1cm w strzykawce :D Ale na szczescie lekarz ogolny mi przepisal kolejne 2 zastrzyki i wszystko gra ;)

Kos, to faktycznie jaja, niezły lekarz :) . A dostałaś już @?

Nelunia, zastrzyk miałam w 4 dniu cyklu,teraz w niedziele mi sie skonczyla @ :) Dzis byl 2 zastrzyk i w czwartek ide na 3 ;)

Dziewczyny jak tam u Was? działo się coś? ;)

nelunia, muszę powtarzać badania niektóre co pół roku ale nie wszystkie. Staram się zakończyć leczenie in vitro przed uływem 6 miesięcy od wyników badań Kos co się dzieje nowego? Cóż... zrobiłam wczoraj test ciążowy bo nie wytrzymałam, byłam u gina wczoraj i mam 2 ciałka żółte po 2 pęcherzykach w lewym i prawym. Czuję że nadchodzi @ :( idę jutro na betę i będzie 100% pewności czy odstawiać duphaston. Mam nowy plan od gina. Inseminacja jeszcze w lipcu i sierpniu a na wrzesień in vitro. Chyba się wykończę i psychicznie i finansowo. Mam ciężki czas, żaby nie myśleć rzuciłam się w wir pracy wracam do domu codziennie o 21 i jakoś szybciej mi te dni mijają. Dam znać co po becie.

Patrycja może jeszcze nic nie jest stracone i się udało :) U mnie bez zmian,w piątek wyjeżdżam na urlop i tam będziemy działać. Kos a Ty jak tam,kiedy następne podejście?

Witam Was dziewczyny. Jestem w podobnej sytuacji jak Wy. Może któraś z Was będzie potrafiła mi pomóc. Obecnie z mężem mieszkamy w Anglii, 3 letnie starania o dzidzię niestety spełzły na niczym, zgłosiliśmy się tutaj do lekarza, porobiono nam wszystkie badania, niestety u męża wyszła azoospermia :( Myślimy nad zabiegiem inseminacji z nasienia dawcy w Polsce. Chciałam zapytać dziewczyn, które miały przeprowadzany taki zabieg, czy jest potrzebna jakaś pisemna zgoda małżonka na taki zabieg, bo chciałam sama lecieć do Polski. i drugie pytanie : jak długi jest proces od zgłoszenia się do lekarza do pierwszego zabiegu? Dla mnie to ważne, bo nie wiem na jak długi pobyt w Polsce muszę się nastawić. Z góry dziękuję Wam za pomoc i trzymam mocno kciuki za Wasze ciąże! :*

Patrycja789 dzis mialam 3 zastrzyk z Pregnylu 5000 i jutro ide do gina i pewnie bedzie USG i okaze sie co dalej. nelunia poki co o Inseminacji nie mysle,moj lekarz teraz leczy PCOS i na tym sie skupia. Do lekarza ktory robil mi Inseminacje narazie nie jade bo to nie ma sensu ( brak kontroli USG,itp ).

Patrycja kochanie, odpoczywaj i nabieraj siły. Wir pracy wcale nie jest taki dobry... Tzreba się wyluzować na pewno będzie dobrze!!! Mnóstwo uścisków i pozytywnej energii dla Ciebie!!!! A co do badań to my też je robiliśmy w Invimedzie no i długo się staraliśmy bo prawie 3 lata .... ale dzięki w końcu się udało. Teraz jestem szczęsliwą mamusia 2 miesięcznego Igorka. Wiadomo to wszystko kosztuje ale warto dla takiego szczęścia :) Życzę Wam dużo zdrowia i pozytywnego myślenia opłaca się !!!!

Dziewczyny! Odebrałam wyniki bety 56,68... aż się boję cieszyć. Czyżby się udało i jestem w ciąży? Ryczę ze szczęścia i ze strachu, że jednak nie.

Do "JoJo1985" U nas jest podobny problem, też staramy się o dzidzię jakieś 3 lata i wydaje mi się że jesteśmy w tym samym wieku- sądząc po nicku :) W Polsce nie mam pojęcia czy banki nasienia już ruszyły po 1 listopada (wybory) :/ Nam wstrzymali planowaną inseminację z nasienia dawcy w Gyncentrum w Katowicach. Teraz leczymy się w Gyncentrum w Ostrawie ( te placówki nie są ze sobą spokrewnione). Jest tam wymagana zgoda partnera na piśmie. Mąż podpisywał ją w obecności lekarza. Kolejne próby już nie wymagały jego obecności, co nie oznacza, że nie musiał wyrażać zgody na kolejne próby. Obecnie jesteśmy po czwartej inseminacji. Jeśli się tym razem nie uda to za miesiąc próbujemy z in- vitro. Koszt jednej inseminacji (wizyta, leki, nasienie, zastrzyk...) to w zaokrągleniu 300 EURO. Koszt in- vitro z nasienia dawcy to 2,5 tyś EURO. My niestety nie możemy skorzystać z nasienia męża nawet do in-vitro, ponieważ wykryli u niego 2 mutacje genu CFTR i prawdopodobnie dzieci mogłyby urodzić się chore :/ Powodzenia życzę i daj znać jak inseminacja z nasienia dawcy obecnie przekłada się na polskie realia (cena, czas oczekiwania, zgoda...). Pozdrawiam :) i mam nadzieję "Patrycja789", że Ci się udało :)

Patrycja,super wynik bety. Mam nadzieję,że usg to tylko potwierdzi :):):):). To pierwsza IUI ? Super,super,super :) . Napisz mi jeszcze raz kochana gdzie się leczysz?

Dziękuję Wernika za Twoją wypowiedź. Szczerze mówiąc troszkę mnie zmartwiłaś tym, że nie można w Polsce korzystać z banków nasienia :( I co teraz robić? Nie ma żadnej szansy na dzidziusia? Może któraś z Was wie coś więcej :( My jedziemy do Polski w październiku i mamy zamiar złożyć wizytę w klinice w Krakowie, chciałabym się wszystkiego dowiedzieć na miejscu. Zegar biologiczny tyka, a co chwilę los rzuca kłody pod nogi :(

JoJo- można zrobić inseminację w Polsce z nasienia dawcy. Ja leczę się we Wrocławiu i tam mają taką opcje. Jestem pewna ,że w innych klinikach w kraju też można. Jak ja miałam robioną IUI to najpierw dostaliśmy z mężem taki formularz do przeczytania i wypełnienia, i dokładnie pamiętam że czytałam o takiej opcji . (chociaż my nie korzystaliśmy z tego ). Także nie denerwuj się i podzwoń i popytaj w swoim rejonie,a jak nie tam to próbuj w innym mieście.

Dziękuje Nelunia :) a czy ktoś może mi powiedzieć, jak to wszystko długo trwa? Mąż już nie będzie musiał pewnie robić badań, bo mamy dokumentację stąd, ja porobię sobie badania prywatnie przed pierwszą wizytą, przynajmniej się postaram, czy długo czeka się na zabieg? czy raczej można go zrobić jeszcze w tym samym cyklu, jeśli się trafi?

Mi lekarz zawsze każe przychodzić na wizytę w 3-5 dc.,jeżeli ma być stymulacja i robię badania hormonalne (LH,progesteron i estradiol). I później w 10dc.,i 12 żeby ocenić jak rośnie pęcherzyk. Mi inseminacja przypadala miedzy 12 a 14dc. Wydaje mi się, że dobrze by było jak byś też tak poszła to lekarz powie Ci co i jak. Ja z mężem robiliśmy dosyć kosztowne badania żebyśmy w ogóle mogli mieć robioną inse. (przepisy), choć wiem , że niektórzy lekarze je omijają. Ale mimo wszystko warto je zrobić. Nie rób sama badań,chyba ,że wiesz już jakie masz zrobić. Nam lekarz już na pierwszej wizycie powiedział co i jak. Życzę powodzenia :).