Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniatosia13

Rzecz o odchudzaniu z mega wagi ! zapraszam panie z wagą dużo większą niż 100 kg

Polecane posty

Gość gośćulcia
Witaj Uparta :) przykro mi że masz problemy ze zdrowiem , mam nadzieję ze wyzdrowiejesz i będzie ok.Trzymaj się kochana i nie poddawaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Dzięki Ulcia :-) nie poddam się mój mąż i syn tego pilnują a i ja sama mam jeszcze sporo do zrobienia w życiu wiec musze zwyciężyć !! I tak właśnie będzie :-) ale z odchudzania nie rezygnuje :-) więc chyba mogę być z wami nadal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Uparta, super że zajrzałaś i co to w ogóle zapytanie, no jasne że tak. Domyślam się, że to coś poważnego:( dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga105
Uparta, super, że wróciłaś. Wszystko będzie dobrze, dasz radę :*. Głupio się pytasz, jasne, że możesz być z nami. :) Mi dalej zimno. Mogliby te kaloryfery odpalić. Wchodzę dziś na zeberkę, a tam ta Dominika Gwit i wróciła do poprzedniej wagi. Współczuję jej, bo ta presja mediów, społeczności, ludzie gadają - to nie są miłe rzeczy ://. No i same media robią problem, bo pomimo tego całego promowania bycia "fit" to napędzają machinę tego zakichanego jo-jo , że każdy może po odchudzaniu zaraz przytyć. Nie dość, że ludziom jest trudno się zmotywować to jeszcze demotywują.. Ja też się spotkałam z tym, że mi ludzie pomimo tego, że schudłam już powyżej 10 kg - ciągle mówią ; i tak przytyjesz. Cóż. Trzeba ich rozczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga no niestety, taka rzeczywistość jak już jest zaburzone działanie podwzgórza, to takie mniej obroku, więcej galopu działa ale trzeba się trzymać ryzach już cały czas, wagę kontrolować codziennie, jak wzrośnie więcej niż kg to następny dzień jabłkowy albo cały dzien nic, wieczorem duzy stek z sałatą. U mnie facet z pracy w tamtym roku schudł bardzo dużo, no nie wiem z 30 kg bo go nie poznałam, mówił, ze to już na zawsze a widziałam go dzisiaj i prawie odrobił straty. Ty jesteś młodziutka, ćwiczysz, wiec to całkiem inaczej ale uważać trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Bardzo bardzo dziękuję dziewczyny :-) Alhea dzięki :-) ale ja raczej z tych co to wierzą w potęgę człowieka i jego umysłu " całą moc siedzi w naszej głowie " jak mawiał mój św pamięci profesor od psychologi rozwojowej wiec z tą pobożnością u mnie to tak nie do końca tak jak mówią statystyki że jakoby 90 procent Polaków to katolicy Ale dziękuję za wsparcie :-) Waga masz rację media kreują co prawda życie fit ale nie mają pojęcia że to może być demotywujące bo pomyślcie tylko jak może czuć się człowiek z wagą grubo powyżej 100 patrząc na te laski co to ćwiczą bez większego wysiłku najróżniejsze fikolki kiedy nam sprawia kłopot zawiązanie sznurowadeł ? Co myśli taki człowiek który kocha jeść a w telewizji mu mówią że nie może ? Bo to niezdrowe ! Nasz mózg jest tak zaprogramowany że kiedy słyszy reprymendy i nakazy to z automatu włącza mu się negacja i bunt ( taka walka o suwerenność - pierwotne instynkty) Więc się buntuje - bo co ktoś mu będzie nakazał -sam chce o sobie decydować ! I słusznie No a teksty o tym że już do końca i na zawsze będzie musiał już tak żyć to już gwóźdź do trumny bo kto chce się męczyć zamiast żyć ? A z drugiej strony promowanie tych wszystkich anorektycznych figur powoduje tak duży dyskomfort psychiczny u osób z nadwagą że po prostu nie podejmują walki Ale dosyć tych wywodów my ją podjełyśmy :-) i mamy realne cele wyznaczone ( żadna nie dąży do wagi z pogranicza anoreksji) więc nam się uda :-) i to na maksa !!! Nie musimy się obawiać jo jo bo my po prostu zmieniłyśmy styl życia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalenia
Ja lubię nieraz dobrze zjeść, zwłaszcza w weekend. Szkoda mi wprowadzonej od dawna diety (ale pewne potrawy uwielbiam). Od kilku dni, jak zjem coś zbyt kalorycznego, to od razu po posiłku przyjmuję Formoline L112 (kupiłam na allegro) dzięki temu posiłek "traci dla mnie" około 300 kcal. Niby niedużo, ale jak połączymy kilkanaście takich posiłków to kalorie się zbierają. Więc warto po dwóch ostatnich posiłków w ciągu dnia wziąć Formoline L112. W ciągu miesiąca stosowania Formoline L112 może ograniczyć adsorbcje nawet 20 000 kcal., więc na prawdę warto, wspomóc się jeszcze tym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Dzięki Dalenia :) nie wspomagam się niczym i nie zamierzam kupować nieznanego pochodzenia leków.Jeszcze chcę trochę pożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Hej dziewczyny :) która dołączy do picia kawki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga105
Ja się posilam śniadaniem, herbatka jest. Za tydzień wesele, Ale powiem wam że iść mi się nie chce strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość alhea
Hej laski nie miałam czasu wcześnie Waga a to dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Dzień dobry :-) rany dopiero wstałam :-( ale po nieprzespanej nocy zasnęła nad ranem :-( Waga kochana jeśli masz taką niechęć do tej imprezy to znaczy że będziesz się świetnie bawiła :-) czego oczywiście ci życzę z całego serca :-) trzeba się bawić i korzystać z życie zawsze i wszędzie i w każdym aspekcie bo nic nie ma takiej ogromnej wartości jak cudne wspomnienia i przeżycia :-) Ja dzisiaj musze się zmotywować do pracy w swoich kwiatkach :-) bo to mnie relaksuje :-) no i daje namiastkę ćwiczeń :-) Miłego dnia kobietki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga105
Uparta, też tak myślę, że jak się nie chce to będzie zabawa. Ale kurde, tyle przygotowań, kasy.. Alhea, jakoś tak siadłam z chłopakiem i myślimy, że gdyby można było się wycofać 2 tyg wcześniej to byśmy zrobili. Będziemy jechać na zabicie w nocy, optymistycznie na 24 będziemy u chłopaka w domu. Do tego nawet nie wiem czy będzie jakiś autobus, bo impreza jest jakies 30 km oddalona od kościoła. Pannie młodej nawet się odpisać nie chciało. Niby mam prawko, ale musiałabym z rana gonić 60 km do domu rodzinnego, potem wrócić, a po weselu jeszcze auto odwieźć.. Co się mija z celem. Ale może się ułoży, zobaczymy. Gorzej jak staniemy pod kościołem, wszyscy do aut powsiadają, a my zostaniemy jak te głupki :D. Jestem po ćwiczeniach już. Chyba waga mi stanęła. Nawet po sobie nie widzę jakiś rezultatów od 3 tygodni. I nie wiem. Nie załamuje się, trochę też podjadałam, więc pewnie też od tego. Staram się zmieścić w kaloriach. Muszę po prostu być cierpliwa. I kupić w końcu wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga rozumiem Cię, u mnie też spadek wyhamowuje jak już trochę schudnę. Ważne żeby się nie poddawać i przeczekać. Transportem się nie martw, jak to 30 km od kościoła to na bank jest autobus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Obejrzałam te zdjęcia, są okropne,więc nie warto szybko chudnąć .....lepiej powoli ,cierpliwość popłaca choć ostatnio mój młody testuje moją cierpliwość ,niedługo się skończy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Dziewczyny nie martwcie się u mnie też waga przychamowała.Widocznie tak ma być bo jednak za szybko też nie dobrze-jak widać na tych zdjęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga105
Jak je zobaczyłam to od razu się balsamem nasmarowałam. Strasznie mi przykro z powodu tej dziewczyny, ale coś czuje, że albo zmniejszała żołądek, albo wpieprzała waciki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Hej dziewczyny :) mój młody do szkoły na 7.00 poszedł a ja nie spie .Zrobilam kawę i siedzę :) zapowiada się dziś piękna pogoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Nie widać mojego wpisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość alhea
Nie straszcie obejrzala m nie grozi mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość alhea
Ula nie widziałam Twojego wpisu u mnie też piękna pogoda widzę przez okno jeszcze w pracy jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga105
Hej dziewczyny, ja już po ćwiczeniach, ale jakieś zmęczenie mnie dorwało :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Hej dziewczyny :) ja też po rowerku :) widziałam dziś fajna sukienkę na wesele -cena super bo sklep do likwidacji i wszystkie po 50 zł ale nie wiem czy jest sens kupować rozmiar 44 czy 40 jak nie wiem jak będę wyglądać w październiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga105
weź 42, będzie motywacja, a jak będzie za duża to zrobisz jak ja i pójdziesz do krawcowej :) Jak ładna sukienka za 50 zł to się nie wahaj tylko bierz!!! Nawet jak coś na lato założysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Witajcie dziewczyny, :) z ta sukienka to racja ,kupię . :) Waga jaki kolor i długość ma Twoja sukienka na wesele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga105
Moja sukienka jest po bokach czarna, takie jakby pasy ma, a z przodu i z tyłu bież taki, wchodzący prawie w pudrowy róż. Pod biustem ma odcięcie czarną wstawką, a na ramiączkach ma koronkę, która leci aż do do pasa. Jest mi przed kolano. Krawcowa mi dopasowała w biuście, bo brzydko odstawało, a w tyłku luźniej sobie zostawiłam, żeby było wygodnie :). Ja miałam dziś wstać wcześniej, a wyszło jak wyszło :P Na szczęście piszę pracę, muszę się baardzo śpieszyć. Nic mnie tak nie mobilizuje jak zbliżający się termin.. I tak zawsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny :) Dawno mnie nie było , ale dużo zajęć mi wypadało po drodze. Teraz mam wreszcie trochę spokoju, ale dopadła mnie angina i wyglada to jak początki ropnej , więc mam przymusowa dietę. Moja waga pokazuje 85 kg czyli 6,4 na minusie. Jeszcze trochę i będzie 6 tka z przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćulcia
Ostatniego posta to Ty Justyna napisałaś? U mnie waga stoi i ani drgnie na 95,5 kg .Ta moja to taka zwiewna rozowa na ramiączkach cieniutkich,z przodu wycięta jak stanik,z tyłu. gole plecy do zapięcia od stanika ,odcinana pod biustem,od biustu leci szeroko , :) do kolan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×