Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Tez nie dalabym rady porzucic chleba bo bym polegla, ja jeszcze swoj pieke z roznymi dodatkami, mniamusny jest :) no ale kazdy ma swoja recepte na odchudzanie, na kazdego co innego dziala wiec ja nikogo ni bede krytykowac :) ktos moze powiedziec ze monodieta to zla droga, a ja ja obralam i u mnie dziala, jak na razie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
No dokładnie franka- jeśli tylko komuś wybrana dieta pomaga- to trzeba stosować. Ja niestety jestem mało stanowcza jeśli chodzi o diety. Jak tylko słyszę słowo "dieta" i że np. ktoś zrzucił kilka kg w krótkim czasie, to od razu obczajam czy nie spróbować:) I tak biję się z myślami kilka dni, aż mózg wyrzuca to z mojej głowy i jest ok;);) Aczkolwiek diety oczyszczające są chyba nawet raz na czas wskazane. Będę myśleć nad tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jesli chcesz sie oczyscic, polecam jaglanke, nawet jeden dzien jest korzystny dla jelit :) Co jest najpiekniejsze to to ze nie jest zimno na tym oczyszczaniu bo kasza jaglana ma wlasciwosci rozgrzewajace. Kiedys dawno temu probowalam poscic o wodzie, wytrzymalam tydzien ale najgorszy nie byl glod, tylko wlasnie chlod. Oj nie wspominam tego dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Myślałam właśnie albo o jaglanej, albo po prostu o wodzie z cytryną. Na pewno nie nastąpi to w tym tygodniu, więc mam jeszcze kilka dni na zastanowienie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Moje menu dzisiejsze: ś: owsianka z żurawiną II ś: jabłko obiad; kawałek ryby, 2 małe ziemniaki, sałata lodowa z pomidorem, ogórkiem kolacja: 2 jajka na półtwardo, 2 plasterki szynki Godzinka ćwiczeń na orbitreku, spalonych kalorii 670 :) Miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość onaaa 34
hej :) a ja dziś jadłam tak: rano owsianka z daktylami idynią\ potem banan i kiwi 5 krakersów :P obiad to gulasz ale taki wegetariański (coś jak leczo ale użo sosu sojowego i mnóstwo groszku oraz korzenia selera) z kaszą pęczak deser ... 3 kostki czekolady ale małe kostki i 65% :P potem grejpfrut przed chwilą 1 malutka kanapka z twarogiem i rzodkiewką planuję potem już tylko garstke migdałów jakby mnie cos kusiło. piłam 2 kawy czarne, 2 herbaty zielone i 1 z pokrzywy, poza tym sporo wody z cyryną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość onaaa 34
aha i kręciłam hula hoop po 15 minut w kazdą stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Cześć, jestem i ja po mega ciężkim dniu. W pracy przerąbane dostałam nowy rejon i od 8 do 15 bez przerwy na nogach. Tak się nachodziłam i tyle schodów zwiedziłam że teraz ledwie się ruszam. Oczywiście przez to wszystko jadłam tylko 3 razy : rano kanapke z pasztetem, o 15 jak już wracałam i stałam w korkach to przypomniałam sobie o kanapkach i zjadłam 2 kromki ziarnistego z szynką drobiową i ogórkiem, a teraz po południu byłam u mamy i zjadlam 2 uszka z pasztetem. Wiem że pod względem jedzenia mój dzień lipny ale przynajmniej sporo spaliłam na tym chodzeniu. Tak dużo piszecie o tej kaszy że ja chyba też spróbuje jakieś 5 dni z kaszą. Franka napiszesz coś więcej o swojej kaszy? Ile jesz dziennie i jak często? Mnie też na pewno by się przydało takie oczyszczenie a przy braku czasu to świetne rozwiązanie na pracowity tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onaaa 34 podziwiam ze potrafisz zjeść 3 kostki czekolady! Ja bym skończyła cała i poleciała do sklepu po barona :P dlatego dziadostwa nie ruszam ;) Asia, juz wcześniej pisałam: 250g suchej kaszy gotuje i jem przez cały dzień. Na początku jadłam kiedy czułam głód, teraz jem 3 posiłki dziennie. To chyba wszystko. Aaaa lepiej smakuje na ciepło wiec ja podgrzewam w mikrofali. X Muszę sie jakos nagrodzić za ta kasze :) marze o nowych jeansach ale to jeszcze muszę zeszczupleć w tyłku. Moze nowy perfum? Czym sie psikacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Franka nagroda koniecznie musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm wcięło chyba mojego posta. Jeśli chodzi o psikanie to uwielbiam La via est bella i Roberto Cavalli. zuzka 2000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czytam Wasze jadłospisy i pięknie się trzymacie! Widać,że w grupie siła!!! Ja dzisiaj przez cały dzień zjadłam półtorej torebki ryżu dzikiego do którego wkroiłam jedno jabłuszko i plasterek szynki.Po trochu coś dodaje,bo już na sam ryż patrzeć nie mogę :-/ Franka potem z Twoją kaszą spróbuję,bo może lepsza w smaku niż ryż jest :-) Ja w nagrodę za kilka zgubionych kg sobie sukienkę kupię-uwielbiam chodzić w kieckach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompozycja kwiatowa. Mąż dba o moje kosmetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Ech, wczoraj tyle napisałam i mi nie wkleiło posta. Wrrrrr.... Franka jeśli chodzi o Roberto Cavalli to teraz mam ESSENZA. Uwielbiam takie mocniejsze zapachy. Lubię też Today i Tommorow z Avon. U mnie słoneczka brak:( i jakaś taka niewyspana jestem. Może dlatego że mąż mnie wczoraj wymęczył hehe, więc i kalorii trochę spaliłam:) Miłego poranka. Do później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
A już myślałam, że będę dziś pierwsza ;-) już piąteczek te pracujące pewnie się cieszą ja tez się cieszę bo będę miała więcej męża w domu uwielbiam takie leniwe sobotnio - niedzielne poranki. Moc jest w dalszym ciągu - kryzys zażegnany. Menu z wczoraj - kanapki 2 pełnoziarniste z serkiem sałatą wędliną i chrzanem - jabłko kiwi - płatki kukurydziane z mlekiem - porcja kaszy jęczmiennej pęczak z warzywami z patelni i jedna biała kiełbaska; - sałatka (sałata, pomidor, ogórek pół wędzonej makreli) -kawa z mlekiem bez cukru, czarna i czerwona herbata, sok warzywny i 1,5l wody za dużo jem tej wędzonej makreli podobno wędzone za często szkodzi ale tak mi smakuje w tym zestawie mmmm łosoś też mi smakuje ale też wędzony :-( muszę znaleźć jakiś smaczny zamiennik do wieczornych sałatek aaaaa jeszcze 1h spacero - marszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka te nocne harce wyjdą Ci na zdrowie ;-) jeszcze odeśpisz u mnie też pogoda kiepska ale jestem umówiona z koleżanką na wózkowy spacer o 11 oby tylko nie padało Jeśli chodzi o zapachy to obecnie MEXX i zawsze szukam czegoś nowego Powiem wam szczerze że jestem trochę zaniedbana, u fryzjera nie byłam wieki musze iść w przyszłym tygodniu od razu też do kosmetyczki, makijażu na co dzień brak a jak gdzieś wychodzę to tak na szybko fluid i rzęsy - nigdy nie miałam doi tego ani talentu ani cierpliwości. Mąż wiele razy sugeruje ze powinnam się odważniej malować ale to jakoś mi nie pasuje - na walentynki kupił mi wściekle czerwona szminkę i taki sam lakier do paznokci. Z lakieru jestem zadowolona ale szminka masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Żyjąca marzeniami- jak mąż tak mówi to tak ma być i koniec kropka:) Aaaaa, widzisz- ja też miałam MEXX'a ostatnio. Dostałam na urodziny od Psiapsiółki. Zawsze takie harce wychodzą na zdrowie hehe. Naturalne spalanie kalorii. U mnie już przeszła jedna ściana deszczowa. Lało jak z cebra. Ja też jak mi coś posmakuje, to jem, jem i jem. A Tu jednak trzeba urozmaicać jedzonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak mówisz to chyba zrobię mu dziś niespodziankę i jak wróci z pracy to będę "zrobiona" ;-) zaraz maluję paznokcie nie koniecznie na czerwono. Gdzie jest "Podobna do mnie" - mam nadzieję że nie nagrzeszyłaś i nie poczytujesz nas ukradkiem tylko po prostu jesteś bardzo zapracowana!!!! Wszystkich trzeba pilnować - WRACAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Żyjąca marzeniami- oczywiście że na czerwono:) Mąż będzie mile zaskoczony. I Ty też poczujesz się lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewczeta :) Nie znam MEXX, musze wywachac :) wczoraj sie rozgladalam za czyms nowym ,ale w sumie stwierdzilam ze ma 6 flakonikow ktore mi sie podobaja, wiec kupie sobie jakas gore, bo dol jeszcze za duzy jest. Jutro jedziemy na zakupki przed wyjazdem. Ja tez ostatnio zaniedbana, jeszcze te problemy z plecami nie sprzyjaja niczemu, wlosy mam prawie do pasa, musze koniecznie przystrzyc ale fryzjerki nie mam dobrej i sie boje. Jutro musze sie troche odszykowac bo jedziemy na ten weekend do rodziny, wiec****aznokcie i briw wyreguluje. Oj figielki w lozku sprzyjaja jak najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami się wręcz złoszczę jak mi sugeruje że powinnam to czy tamto i robię "aferę" że niby nie podobam się już taka naturalna:-) Ale jak się zastanowić na spokojnie to ma chłop trochę racji bo chciałby mieć u boku chociaż zadbaną żonkę jak nie jest w rozmiarze 38. Jestem już po 2 śniadaniu (serek wiejski z otrębami i tym co zawsze) i szykuje się na spacerek tylko żal mi budzić małej ale tyle razy już odmawiałam tej koleżance że dziś idziemy. Do przeczytania później piszcie piszcie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :-) Widzę, że tematy urody się pojawiły. Ja tez nie bardzo umiem się tak profesjonalnie pomalować. Fluid,tusz,puder sypki tak,ale już np tych kresek kredką zrobić sobie nie umiem. Zawsze ręce mi się trzęsą. Ale paznokcie mam zawsze zrobione,bo sama sobie hybryde robię :-) U mnie na śniadanie tradycyjnie już ryż. Tym razem z marchewką, więc trochę inny smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh jak ja Cie rozumiem Marzycielko. Ja tez odpuscilam i waga poszybowala w gore a wiadomo ze maz to widzi...tez lubi jak sie umaluje i zaloze krotkie spodniczki, a tu wszystko za male :( dziewczyny, piszmy tez jak dbamy o siebie! to tez jest wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorkiem wychodzimy z mezem do znajomych, oczywiscie wszyscy beda pic piwko a ja o suchym pyszczku buuuuuu Dietowanie jest dla mnie najciezsze kiedy sa imprezki, a nie ma sie co oszukiwac, idzie lato i znowu zaczna sie grile... dziewczyny musimy dzialac teraz! Wy nie macie z tym problemu? Co jecie na spotkaniach towarzyskich? Strasznie sie boje weekendu, i pewnie waga bedzie nieadekwatna w poniedzialek. Postanowilam juz ze od poniedzialku kontynuuje z kasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :* Poczytałam co tam popisałyście dziś :) widzę, że u każdej fajnie z dietką. Tez się cieszę, że mamy piątek, choć na jutro mam tyle rzeczy zaplanowanych, że aż mi niedobrze jak o tym pomyślę. W niedzielę za to mamy gości, więc planuję w sobotę przycisnąć robotę a całą niedzielę się relaksować :). Co do dbania o siebie u profesjonalistów to ja chodzę tylko do fryzjera na strzyżenie 2-3 razy w roku. Resztę zabiegów robię sama, tzn. manicure, pedicure z hybrydą, farbowanie włosów, peelingi, maseczki, depilacje, regulację brwi. Jestem zadowolona z domowych efektów, więc szkoda mi pieniędzy na kosmetyczki. Poza tym z pracy wracam o 19.00 i nie miałabym kiedy jeździć na zabiegi. Mąż nie narzeka, więc ja też nie robię nic na siłę. Plan dietkowy na dziś: śniadanie kromka razowego chleba z odrobiną masełka i wędliną z piersi kurczaka, warzywka II ś jogurt naturalny lunch jajko na twardo z warzywami i pieczywem chrupkim WASA obiad sałatka z tuńczykiem i kaszą jaglaną kolacja jeszcze nie mam pomysłu ale mam chęć na twarożek Wczoraj zrobiłyśmy z koleżanką 8km spacerku, a dziś tradycyjnie ćwiczenia w planie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Lusia gratuluję spadku. Świetnie:) Franka, ja nie mam problemu z imprezami bo jeśli jest co co mogę zjeść to jem, a jeśli nie- to trudno- nie jem. Oczy by zjadły, ale jak dupa wielka to cóż- trzeba odpuścić hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka 2000
Kiedyś przeczytałam genialny tekst: :wczoraj jadłam marchewkę i się zakrztusiłam... pączek by mi tego nie zrobił:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×