Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Gość BYLO 125kg
jak beda swieta to tez sie nie bede bala:) moje przepisy uwzgledniaja takie specjalne okresy :) Udalo mi sie zapanowac i mam swoje wdrozone MŻ :)))) nie ukrywam ze na poczatku potrzebowalam wsparcia bo wieczorem nadrabialam jedzenie za caly dzien ale teraz jest juz OK :) o17-18 bralam fit body control taki z centymetrem na opakowaniu i albo to sila podswiadomosci albo faktycznie ta moringa blokuje cos w glowie i nie ma sie uczucia czy checi jedzenia. Teraz zbieram propozycje na przepisy wielkanocne , mam juz -21 i wiem ze dojde do swojego -40kg (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 kg mniej
Hej, właśnie wróciłam ze spotkania z rodziną, która jest na mnie ciężko obrażona, ponieważ odmówiłam zjedzenia sałatki z majonezem i śmietaną, mięsa z sosem na śmietanie i frytek, oraz 2 rodzajom ciasta i deserze z bitą śmietaną. Wypiłam za to kawę bez mleka, bo zamiast mleka była śmietana, oraz prawdziwy kubeł herbaty miętowej. Jestem z siebie zadowolona, nie lubię, gdy narzuca mi się co mam jeść. Ćwiczę asertywność. :) Jest po godzinie osiemnastej i dieta dzisiaj zrealizowana w 100%. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 kg mniej
Hm, z jednej strony rodzina chce abym schudła a z drugiej wymaga abym jadła kaloryczne potrawy. W takich sytuacjach trochę radykalizmu i uporu się przydaje. Wiem, że gdyby uległa i coś spróbowała, to nie zjadłabym trochę, tylko zmiotłabym z talerzy furę jedzenia. To jak z uzależnieniem od alkoholu, jest się mocnym do pierwszego kieliszka, a potem to już się płynie. Dziś wygrałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 kg mniej
Dziękuję bardzo.:) Ja również jestem z siebie dumna dzisiaj. Wreszcie zaczęłam serio traktować moja dietę i staram się być konsekwentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 kg mniej
Jestem już w piżamie. Ponownie nie poćwiczyłam. Ech, łatwiej mi zmotywować się do diety niż do regularnych ćwiczeń. Jutro do pracy, mam nadzieję, że wytrzymam tam z dietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A próbowałaś może korzystać z jakichś spalaczy tłuszczu? U mnie na początku takie środki znakomicie się sprawdziły. Oczywiście wszystko było dobierane z głową. W tym sklepie mają spory wybór takich suplementów http://www.body4you.pl Naturalnie ich działanie ma charakter wspomagający, ale jeżeli trzymasz dietę to na pewno spotęgują one dotychczasowe efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę spać. Zrobiłam sobie plan całego tygodnia. Okazało się, że jeśli zrobię wszystko to co chcę zrobić, to moje życie socjalne będzie możliwe jedynie w sobotę i niedzielę w godzinach późno popołudniowych lub wieczornych.... Kto mi powie jak się zmusić i przyzwyczaić do codziennego wstawania o 7 lub 7:30? Spać pójdę najwcześniej o 23, a znając mnie to i o 24...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 kg mniej
Cześć, TY nie możesz jeszcze spać a ja już wstałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 kg mniej
Zważyłam się dziś rano i zmieniam pseudonim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Teraz ważę równo 85,1 kg, czyli równe 10 kg mniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Droga Hulajnogo, ja też lubiłam sobie pospać rano i pójść późno spać. Sama nie wiem jak to się zmieniło. Uregulował się mój tryb chodzenia spać i teraz stałam się skowronkiem. Nie korzystam z budzika, ponieważ wstaję zanim zadzwoni. Owszem, wcześniej kładę się spać, wczoraj po 21.00 i po 6 h snu, jestem jak nowo narodzona. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Hej, jestem w pracy, mam chwilę przerwy. Śniadanie zjedzone, poranna kawa wypita. Jest ok, tylko niezła nerwówka w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety im więcej razy jesteśmy na dietach ubogoenergetycznych nazywanych potocznie odchudzającymi - tym jest nam trudniej przy kolejnym podejściu. Nie chodzi o kwestie psychologiczne, lecz o metabolizm, który "nabiera" określonych nawyków. Dlatego nie narzucajmy sobie bardzo restrykcyjnych diet odchudzających, bo na takich trudno jest, tak po ludzku wytrzymać, nie wspominając o konsekwencjach zdrowotnych jakie niosą, lecz odchudzajmy się dłużej i wolniej. W ten sposób nasz organizm spokojnie nabierze nowych nawyków, z dużo mniejszym prawdopodobieństwem wystąpi efekt jo-jo, utrwalimy efekt, do którego dążymy. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
wpadłam się przywitać i będę za dłuższą chwilę 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyjąca marzeniami! Już się o Ciebie martwiłam! Dziewczynki! Miałam okropny sen. Byłam w ciąży chyba z moim byłym,który miał to gdzieś. Urodziłam 2-kę maluchów i ciągle o nich zapominałam, a jak po nie wracałam to bałam się (za każdym razem, a było ich wiele) że już nie żyją... Moja dietka, ma się tak sobie. Waga stoi. Jutro wracam 3-miasta więc powinno być dobrze. Mam dziś ogrom pracy, a tak się nie chce człowiekowi wyskoczyć z piżamy. Ostatnie dwa dni laby i zaczynamy wstawanie o 7:30. RATUNKU!! Maże o własnym ekspresie, który będzie mi robił moją ukochaną latte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjaca marzeniami 35
o mnie na razie nie ma się co martwić wczoraj mnie nie było bo byłam u rodziców dziś nie mam czasu mała ząbkuje na całego i potrzebuje mnie do tego gotowanie pranie właśnie jestem po moim pierwszym kwadransie na starym orbitreku huczy buczy ale pot wycisnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
10 kg mniej WOW!!!!!!! gratulacje napisałaś coś bardzo mądrego o czym długo myślałam że wreszcie zaczęłaś traktować poważnie swoja dietę - i dlatego są takie efekty szacuneczek ja jeszcze nie traktuje swojej diety całkiem serio ale powoli się przestawiam i efekty też będą obiecuję wczoraj odmówiłam ciasta - 3-bit i nie jadłam ziemniaków na obiad z mnóstwem tłuszczu ale nie odmówiłam sobie schabowego i choć zjadłam go z surówkami to było w nich trochę majonezu jedyny plus to że po takim rodzinnym obiadku waga nie poszła w górę a zwykle tak bywało trzymajcie się dzielnie dziewczyny ja też będę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Zabierając mój orbitrek dałam rodzinie sygnał że coś zaczynam z sobą robić więc teraz będę na celowniku i moje 2 bratowe będą mnie bacznie obserwować więc nie mogę dać ciała :-) ogromnym motywatorem jest też powrót do pracy nie mogę tam zanieść nadprogramowych kilogramów czyli wrócic grubsza niż odeszłam nie ma żartów zaczynam walkę o lżejsze jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Dziś na obiad kasza jęczmienna i jogurt grecki taki mój przysmak, dla męża kapuśniak na żeberku i boczusiu. Tak sobie myśle czytając te wszystkie wątki że my wiemy jak się odchudzać, każda pisze że będzie jadła 5 zdrowych posiłków i trochę się ruszała ja osobiście mam dokładnie takie same zamiary bo wiem że to działa i zadaję sobie pytanie dlaczego jesteśmy grube? Tutaj są setki wątków, tysiące kobiet na diecie a większość z nich w tym oczywiście ja to stałe bywalczynie kafeterii. O co tu chodzi- czy w większości są to osoby które bardziej lubią jeść niż być szczupłe? tak jak ja...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Hej, wróciłam z pracy, byłam jeszcze na poczcie i małych zakupach- miałam ochotę na herbatę miętową. Właśnie wypijam już drugi jej kubek. W pracy większość osób zauważyła,że schudłam, twierdzili, że zdecydowanie widać już różnicę. Było mi miło, ale nie zamierzam poprzestać na tych 10 kg, tylko idę dalej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Marzycielko, świetnie, że ćwiczysz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Dziś dieta zachowana. :) Właśnie przygotowałam obiad na jutro- pieczone mięso z szynki, marchewka na gęsto i ryż z ziołami prowansalskimi. A na śniadanie szynka w galarecie i sałatka warzywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
No to ja pochwalę się moja dietetyczną kolacją: serek wiejski, pół ogórka małego i pół papryki. teraz popijam wodę. Nie mogę powiedzieć że dieta na 100% bo na sniadanie skubnęłam trochę zimnych nóżek i sałatki z majonezem ale jutro już będzie na 100%. Wszyscy wiedzą że dieta zaczyna się w głowie - moja głowa się przygotowywuje - popełaniam coraz mniej błędów. Dobrej nocki 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Cześć, piję poranną kawę. Jestem dziś strasznie spowolniała, mija długa chwila zanim coś dotrze do mnie. Marzycielko, jestem z Ciebie dumna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×