Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Ups spodni nie kupiłaś ale leginsy, właśnie coś mi zaświtało, że nie byłaś zadowolona z zakupów i musiałam doczytać. HULAJNOGA pewnie nie śpi tylko już gdzieś tam biega a a ja tradycyjnie o 10 z kawusią mały relaksik. Dziś mam myć okna firanki już się piorą brrrr. Ogłaszam wszem i wobec, że liczba 100 zniknęła z mojej wagi NA ZAWSZE!!!!!!! Teraz będzie już tylko mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam mało aktywna tutaj bo poświęciłam czas mojej małej rodzince - byliśmy na długim spacerze i długo leniuchowaliśmy, lubię takie weekendy - naładowałam baterie na cały tydzień i z optymizmem patrzę w przyszłość :-) tzn. w najbliższe dni. Nakupiłam zdrowego jedzonka w tym siemię lniane, otręby żytnie i mnóstwo warzyw i nic mnie nie skusi na złe tory. Piszcie co tam u was dziewczyny choć zdaję sobie sprawę że gorączka przedślubna nie sprzyja bezczynnemu przesiadywaniu przed komputerem ale ......czekam na wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Hej, GRATULACJE Marzycielko!!! Waga spada, super!! Jestem w pracy i mam morze dokumentów przed sobą. Miłego dnia Wam życzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Spałam. Miałam iść na zajęcia, ale wczoraj położyłam się o 22 ale o 22:05 z tego łóżka wyszłam i pojechałam na Westerplatte. Mam problem bo zakochał/zauroczył/zafascynował się mną zajęty chłopak. Raczej stracę kumpla bo ani mi się śni rozwalać 2-3 letni związek. Wczoraj dzień słodyczy - na odysei karmili nas dobrej klasy słodkościami i sobie pozwoliłam. Dziś za to zamierzam się troszkę oczyścić. Zjadłam pół makreli z puszki na śniadanko, a reszta dnia raczej upłynie na piciu wody i herbatki plus jedzeniu warzyw. Oby. Marzycielko! Oczyma wyobraźni widzę jak skaczesz z radości! Moje wielkie gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinapp
Moge sie dolaczyc? Mam do schudnieca (az/tylko) 6kg ale dokladnie wiem co czujesz bo jeszcze dwa lata temu schodzilam z wagi 82kg, 166cm Powiem ci tak. Bylam uzalezniona od zarcia, najgorszy etap w moim zyciu, przez lata. Tylko jadlam i jadlam. Pozniej moja kumpela uświadomiła mi ze nie zyje dla jedzenia. Wprowadzilam fitness domowy. Zdrowa dieta. Schudlam do 59kg. Pozniej wprowadzilam silke wiec troszke tylek urosl. Zrobilam kurs trenera. Troche pipracowalam jako instruktor. Teraz w zime przybylo mi tak z 3kg. Ale zle sie z tym czuje. Uwierz mi ze mozna. Moge sie dolaczyc? Tez potrzebuje wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinapp
Na Hulajnodze juz jestes laska. Niestety wiem z autopsji ze im mniej masz do zrzucenia, tym trudniej. Jak bylam wiekszs to motywacja byla ogromna i kiloski szybciej lecialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Paulino miło że do nas dołączasz, w grupie siła. skoro raz już schudłaś to wiesz o co chodzi i teraz dasz radę. Mój domowy fitness dziś to mycie okien i jutro też - zrobiłam też 30 brzuszków bo to najgorszy obszar mojego ciała. Hulajnogo to masz rozterki sercowe - dobrze że nie o twoje serducho chodzi bo już był by powód do podjadania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba już nie 10 kg mniej
Dzisiejszy dzień nie zapisze się chwalebnie w dziejach mojej diety, wręcz przeciwnie. Dużo zmian w pracy i jeszcze więcej wchłoniętego jedzenia. Jedzenie pod wpływem emocji to moja achillesowa pięta. Dopiero wróciłam do domu. Za oknem pada śnieg. Jestem z siebie niezadowolona i to bardzo. Samobiczować się nie będę ale czas ponownie "spiąć pośladki" i wrócić do diety. I to nie jutro, ale dziś, od teraz. Mam tendencję do postrzegania diety 0-1, albo wszystko albo nic i gdy zjem 1 cukierka to wydaje mi się że zaprzepaściłam już cały dzień. A to bzdura, to 1 cukierek i jeśli nie będzie drugiego to nadal dzień jest sukcesem. Piszę i piszę aby choć w taki sposób dać upust emocjom. Hm, chyba wrócę do dziennika odżywiania i tymczasowo łykania chromu na dzień dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Tak, pomaga uregulować poziom glukozy we krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Hm, to ja jestem nerwus. Niektórzy wcale się nie denerwują obowiązkami zawodowymi a ja stresuję się i przejmuję za cztery osoby w jednym. Zawsze taka byłam i uciekałam od problemów w jedzenie - sposób nie tylko mało efektywny ale i nasilający wtórnie frustrację, poprzez kłopoty z wagą, które nasiliły się po usunięciu tarczycy. Ale dość objadania się, w szafce leży batonik, którego nie zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinapp
10kg mniej.... wiem o czym mowisz. Ja tez tak mam: zasada: wszystko albo nic. Dlatego wole nie kupowac, ale jem slodkie, oj jem i lubie. Dzisiaj dieta: - owsianka z miodem - mozarella odtluszczona i pare oliwek - piers z kurczaka z 3 marchewkami, kasza gryczana - 5 pierozkow (mrozonych) z krewetkami ( 435kcal) - 4 chlebki Wasa, 2 mandarynki Cwiczylam Insanity trening ( 40 min, Plyometric Cardio Circuit) Oby do lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Cześć:) Nowy dzień, nowa szansa. Zaczęłam dzień od chromu. Pozdrawiam Was serdecznie, zmykam do pracy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Śniadanie zjedzone. Wdrażam plan diety w życie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinapp
10kg mniej...Powodzenia! Dziewczyny, milego dnia ( bez grzeszkow nam zycze) Ja zabieram sie za trening w domu, przed praca. Ale mi sie nie chce.... no ale sadlo samo nie wyparuje ( a szkoda!) *Ukladam menu wielkanocne dla ukochanego. Nie moge sie doczekac serniczka, mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Witam i ja, dziś trochę później bo te okna :-) no i strasznie się wkręciłam w czytanie innych wątków - jak zaczynamy to jest w nas taka siła - obyśmy tylko my nie oklapły. Dieta nadal 100% dziś na drugie śniadanie zaserwowałam sobie pół wędzonej makreli z sałatą pomidorem i ogórkiem pycha a zwykle jadłam całą i z chlebem. Żeby schudnąć trwale trzeba jeść mniej, zdrowo ale i smacznie wtedy możemy tak bez końca i po kilku tygodniach lub miesiącach nie rzucimy się na jedzenie jak wygłodzone wilczyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie się powtarzam ale kochane nawet jak się zdarzy jakaś wtopa a na pewno się zdarzy to zawsze wracamy na dobrą drogę tak jak napisała 10 kg mniej to tylko 1 cukierek i póki nie zjemy kilku następnych jest sukces. A tak w ogóle precz ze słodyczami ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka_lżejsza
Ja się zawzięłam, i zrobiłam sama dla siebie kurs instruktora. Mogę potwierdzić, że duża motywacja i wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinapp
Ja juz po cwiczeniach cardio: 45 minut. Jasne, ze od czasu do czasu mozemy ( a nawet musimy ) zjesc cos na slodko :)Ja moze w niedziele sobie ustale dzien, w ktorym pojde na ciacho albo cos upieke i zjem troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Hej, a Jednak kupiłam spodnie - w Lidlu, jeansy boyfriendy, a do tego ramoneskę z materiału i 3 koszulki: granatową, czarną i ecru. Jutro czeka mnie trudny dzień w pracy, dziś byłam trochę krócej a jutro to odrabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinapp
Witam. Kolejny dzien na diecie. Ja wczoraj bez zarzutu. Fitness zrobiony, 1.5h marsz do pracy. Dzisiaj bez cwiczen bo rowniez ide na piechotke a pozniej praca 10godzin. Zjem: owsianka. Z rodzynkami, pozniej owoce, salatka z zupa rybna kremowa i chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
10 kg mniej trzymaj się w tej pracy, mam nadzieję że wzięłaś paliwo na tak długi dzień ;-) Paulinka się rozkręca i dieta i ruch super!!! A gdzie nasza Hulajnoga??? U mnie ok z chęcią powtórzyłabym wczorajsze menu po tym co zobaczyłam na wadze dziś rano - znowu była dla mnie łaskawa ale nie ma się co podniecać. Wczoraj na kolację zjadłam 2 jajka na twardo z pomidorem i sałatą i byłam objedzona. Dziś za chwilę będzie znowu makrela wędzona ze świeżymi warzywami a na obiad domowa tortilla z grillowanym kurczakiem i dużą ilością warzywek + własny sos mmmmmm pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra passa trwa i trzeba to wykorzystać, chodzę najedzona sporo piję nie mam chęci na podjadanie ba nawet lody mnie nie kuszą a mąż codziennie serwuje sobie deserek lodowy które sama zresztą mu kupiłam ale ja ani ociupinki. Oby tak dalej - trzymam za nas kciuki. Bo jak nie my to kto...? :-) 👄 🌼 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×