Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Dziś jeszcze zrobiłam 10 min na orbitreku po kolacji na podkręcenie metabolizmu :-) Naczytałam się dużo fajnych rzeczy na wątku :"proste odchudzanie" - fajne kobitki fajnie piszą. Polecam do poczytania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ssie mnie strasznie na słodkie, jak jutro na wadze będzie więcej niż 61,8 kg to się załamię. Co mogę jeść by mnie nie ciągnęło do słodkiego? Wyrzułam dziś pół dużej paczki orbitów owocowych:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
O godz. 6.30 to ja jestem w autobusie,w drodze do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO JEST Z TĄ WAGĄ?! Dziś 61,9 kg... Jeszcze ambitnie zrzucam to na poranne wstanie i 3 godziny wcześniejsze ważenie. Jeszcze daje sobie szanse. Ale Panie moje! Wstałam o 7:05! Sukces! Właśnie przygotowuję 2 śniadanie i o 8:30 zaczynam fitness (czyli muszę wyjść z domu i śmignąć tam na hulajnodze o 8:00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Droga Hulajnogo aby Cię nie ssało do słodkiego musisz co najmniej przez tydzień nie jeść słodyczy ale to absolutnie nic żadne czekoladki sratki tatki :-) Inaczej twoja waga ciągle będzie oscylować wokół tej samej liczby. Ja od 15 dni nie miałam w ustach nic słodkiego i wierz mi nie mam ochoty. Ogólnie chyba już się organizm przyzwyczaja do nowego nie mam takiego apetytu, nie nosi mnie ciągle co by tu zjeść i nie chodzę głodna a waga póki co mnie lubi w poniedziałek zaktualizuję stopkę chociaż jakiś mega efektów to nie ma ale powoli oby do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę się tu mądrzyć ale taka jest prawda - nie możemy sobie tu pobłażać bo jak ktoś kiedyś zauważył na początku jesteśmy zdeterminowane wszystko jest oki a później zamienia się to w pogaduchy przy kawce i ciasteczku :-) Więc spinamy d**y i do dzieła, nie pozwolisz przecież aby czekolada Toba rządziła 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra... Do świąt wytrzymam bez słodyczy (chociaż w niedzielę sędziuję na konkursie dla dzieci i na 100% będą słodycze;( Ja mojej stopki chyba nie będę miała po co aktualizować.... Byłam dziś na fitnesie rano. Ola boga! Babeczki 40+ mają więcej siły i zaparcia niż ja... WSTYD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrzebna nam jest siła, determinacja i konsekwencja!!! Musimy być również szczere same z sobą co jest dla nas ważniejsze zdrowie i zdrowy wygląd czy chwilowa zachcianka. Wiem, ze i przede mną będą kryzysy i liczę na to iż wtedy Wy postawicie mnie do pionu. Najwięcej na ten temat chyba wie 10 kg mniej bo już ma świetne efekty swoje i narzeczonego. Pozdrawiam serdecznie obie panie i miłego popołudnia życzę - czas na orbitrek - dziś 30 min :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stosowałam adipex i schudłam 9 kg , jak ktoś chce spróbować to polecam namiary kasia8807@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Hej, wreszcie weekend.właśnie wychodzę z pracy.zaraz będę biec do autobusu.:-) paaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Hulajnoga, biedactwo, szkoda, że nie odpoczniesz. Wreszcie w domu, czas na zasłużony odpoczynek. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam po czym odpoczywać :D Do 21-go nie mam zajęć, po za tym co wzięłam sobie dodatkowo.... Jak np dziś pilates za 50minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Cześć :) Szukam kremowych czółenek na słupku i małej platformie i bolerka/ marynarki ecru, ponieważ w tym odcieniu mam suknię do ślubu. I kiszka. Ceny zawrotne, a szukając butów chyba osiwieję. Nie utrzymałam wczoraj diety, zjadłam i to dużo tego co nie powinnam. I teraz nie mogę spać. Mam mdłości i biegunkę. Mój biedny organizm odzwyczaił się od smażonych, ciężkostrawnych potraw i teraz protestuje bardzo gwałtownie. Piję ziołowe herbaty. Muszę się doprowadzić do porządku, bo dziś na 12.00 mam u kosmetyczki makijaż próbny do ślubu. Jak na razie fatalnie się czuję a moja twarz ma odcień szaro- zielony. Najukochańsza dieto, wracam do ciebie w podskokach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Nie zasnęłam już. Nadal mam kłopoty żołądkowo- jelitowe. Szukam spodni dla siebie w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 kgmowa! Biedactwo! Wiem co czujesz... Miałam podobnie, ale nei na aż taką skalę po wątróbce smażonej, ale ja nie będę się zarzekać, że już nie zjem - za bardzo to lubię. Ja na takich budkach bym się zabiła - potrzebuje jakiś paseczek z przodu by się pewniej czuć. Dziś na wadze 61,5-61,7kg. Nareszcie wraca iście w dół. Mam nadzieję. Szkoda, że straciłam ostatnie dwa tygodnie. Zaraz lecę do lidla bo jest odzież sportowa, a uwielbiam ta z lidla. Wam też polecam! Szczególnie staniki maja dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Dolegliwości ustąpiły.Jestem trochę osłabiona ale jadę kupić spodnie.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubranka z lidla - <3 taaaka miłość:P aż czuję się sportowcem.... Powodzenia w zakupach - nienawidzę kupowaćspodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Buciki ładne sama bym się skusiła na takie. A te smakołyki, które zaszkodziły to chyba z radości, że już weekend :-) Hulajnogo cieszę się że Twoja waga w końcu okazała się dla Ciebie łaskawa - to ogromnie podbudowuje. Ja mam dziś kiepski dzień - taki płaczliwy, siedzę sama z małą trochę poprztykałam się z mężem to nawet nie kłótnia tylko takie uszczypliwości ale jak jestem w takim nastroju to wiele mi nie trzeba i jak wyszedł to sobie musiałam popłakać :-( Dobrze, że nie rzuciłam się na lodówkę aby sobie poprawić humor i do tego ta pogoda nawet nie można wyjść z dzieckiem na spacer - kolejny dzień zamknięta w 4 ścianach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Kiszka jak smok te zakupy. Nie ma butów w sklepach. Byłam w galerii handlowej, oraz w centrum i ... nic. Internecie ratuj. Podobnie rzecz się ma z bolerkiem. Spodni nie kupiłam, tzn kupiłam grube czarne, elastyczne leginsy do długich koszul, ale spodni nie kupiłam. Mam nieproporcjonalną sylwetkę od pasa w górę mam rozmiar 40-42, natomiast od pasa w dół rozmiar 44. Założyłam spodnie rozmiar 42 i wyglądałam jak kiełbaska na stoisku mięsnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Marzycielko, ja też mam czasami płaczliwe dni. Wówczas nie potrzebuje nawet jakiegokolwiek powodu do płaczu a i tak reaguję fontanną łez. U mnie to efekt braku równowagi hormonalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Tez byłam w Lidlu, ale bielizny tam nigdy nie kupowałam, wydawało mi się, że nie mają zróżnicowanych rozmiarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie wlidlu między XS a S jest kilka cm różnicy. Tzn w koszulkach. Staniki sportowe kupiłam 3 i tylko jeden leżał dobrze, ale można oddać bez problemu. Co do spodni! Znam to! Ja kupuje spodnie tylko w Anglii! Tylko tam jestem w stanie (i to tylko w nielicznych sklepach) dobrać tak spodnie by się mieścić w udach, a by pas nie był mega za luźny... Kiedy ślubujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Dokładnie za 56 dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):) Kupiłam dziś race do tortu ślubnego. :) Wieczorem idziemy do księdza sporządzić protokół przedślubny. Mój Ukochany jest jeszcze w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 kg mniej
Mam 3 pary spodni, które w pasie mi odstają teraz chyba z dobre 10 cm, a w nogach są troszkę luźne, gdyby nie pas, to mogłabym w nich jeszcze pochodzić, a tak są do wydania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień zaczął się nie fajnie - zdejmując piżamę, zerwałam złoty, delikatny łańcuszek z krzyżykiem, którego nie zdejmowałam od 3 lat.... Nie jestem przesadnie wierząca, ale i tak mi smutno... Zrobiłam sobie posiłki na cały dzień i za 10 min lecę na sędziowanie na Odyseii umysłu. Wiecie co to? Jak nie wiecie to się dowiedzcie - bardzo pozytywna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×