Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Pauliska trzymaj się Kochana, a tym, że przyjęli Cię na prodowke się nie przejmuj, bo zwykle tak jest, że z Soru ( jak sądzę na niego się zglosilas) na porodówke idziesz w takiej sytuacji. Bo ciąża już praktycznie jest na finiszu więc nie będą ryzykować zdrowia dziecka tylko ewentualnie wywołają poród lub zrobią cesarkę gdyby się nie poprawiło :) trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska bedzie dobrze! Nawet jakby mieli ci wywołać to dzidzia donoszona! Dawaj znać co i jak. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Ma tak 120 z odchyleniami takze nie za dużo czekam na decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się dołączam - Pauliska jestem z Tobą! Trzymaj się, jeśli nawet miałby już być poród to myśl tymi kategoriami, że to dla DOBRA dzidziusia no i już będziesz miała poród za sobą :) Pamiętaj, pozytywne myślenie jest najważniejsze :* x KochamBlekit - trzymaj się, już niedługo i też będziesz mieć Maluszka w ramionach :* Ale się gorąco u nas robi.... :) PS też nie wiem czasem, czy to córcia się tak gimnastykuje, czy to skurcz hihi :D x Ja sesji robić nie będę u fotografa tylko z tego względu, że sama się takimi rzeczami zajmuję (kameruję wesela, montuję filmy, mam aparat) i sami sobie trzasniemy zdjęcia z mężem :D Mam statyw, mam szwagietkę i bratową, które wkręciłam w moją pasję i też pracują więc je poproszę i w plenerze nam strzelą moim aparatem kilka fotek :) Sesję z brzuszkiem też mam dzięki bratowej :) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vvv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam dziś w szpitalu na badaniach z tym skierowaniem i mały wazy mniej więcej 3800. Jeżeli do piątku samo sie nie zacznie to w piątek (dzień terminu) mam sie wstawić na próbę wywołania ale to tylko dlatego Ze mam wąska miednice a mały jest grubiutki i chcą uniknąć cesarki jeśli jeszcze tłuszczu przybierze :D No zobaczymy jak to bedzie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudysek trzymam kciuki za Was! Mi lekarz wczoraj potwierdził, że nawet jakbym nie miała poważnego problemu z oczami, to i tak nie uniknęłabym cesarki - mam własnie za wąską miednicę i nie przechnęłabym małej... No cóż, co komu pisane. Najważniejsze, żeby nasze pociechy były zdrowe!! x Swoją drogą, ciekawe jak tam Asik, jak sobie radzi, ona już taka doświadczona tymi kilkonastoma dniami bycia mamą, a ja zielona... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
No właśnie mnie lekarz na wizycie przedporodowej też mówił, że wybór cesarki w moim przypadku to strzał w dziesiątkę bo jestem drobna i ciężko by było rodzić sn. No ale ile w tej jego wypowiedzi jest prawdy to ja nie wiem, oni tam żyją z cesarek więc podchodzę do jego słów z pewnym dystansem :D Achhh, na Wam powiem, że jestem przerażona wizją pierwszego przebrania synusia czy wzięcia na ręce.. Nigdy w życiu nie miałam do czynienia z takim maleństwem, nawet nie wiem od czego zacząć :P masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik6201
Wisienko u nas wszystko w porządku. Synek grzeczny nawet bardzo :-). Natomiast mama zawsze znajdzie sobie powód do zmartwień. A to dzidziuś śpi za długo, a to za mało płacze... Oj mówię Wam :-). Już niedługo jak.bedziecie rozpakowane, to zmienimy temat rozmów ;-). Drapaczku, nie masz się co martwić, to wszystko przychodzi samo i robisz to intuicyjnie. Sama zobaczysz :-). Pauliska, Nelka jak u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja w pon do szpitala, bo moje młode spóźnia się tydzień :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Asik że nas podczytujesz! :) Cieszę się szczerze, że syneczek grzeczny jest i nie masz większych problemów :) Pozdrawiam jeszcze w dwupaku!! :D x Drapaczku - ja też nie miałam nigdy wcześniej styczności z małymi dziećmi, mój mąż za to ma wprawę w kąpaniu, karmieniu i przewijaniu (chrześniacy) więc jakaś spokojna byłam całą ciążę o to :) Ale powiem Ci, że moja koleżanka urodziła pod koniec czerwca tego roku, poszlam do niej na inspekcję i z prezentem po narodzinnach i sama mi dała małą do przewijania... Nic, na prawdę nic nie mówiła co mam robić, ja tyle wiedziałam co z poradników, położyłam Agniesię na przewijak, rozebrałam ją, zdjęłam pieluchę, wymyłam pupcię, po prostu posmarowałam balsamem i ponownie w nową pieluchę owinęłam i ubrałam. Nic trudnego, przyszło samo i nawet nie bałam się małej przełożyć na brzuszek :) Podejrzewam, że tak samo będzie z kąpielą i płaczem - koleżanka mi powiedziała, że już po tygodniu wiedziała, czy Agniesia chce jeść czy ma mokro :) Poznanie z dzieckiem to fajna sprawa i skoro wszystkie kobiety sobie radzą, to i my damy radę! :) x Tak na prawdę mnie przeraża to, że te 12 godzin będę leżeć i ominie mnie własnie pierwsze przewijanie, kąpanie... Te myśli strasznie wpędzają w zły nastrój :( A wogóle to nie wiem jak dam Wam znać we wtorek że urodziłam, bo z komórki posta dodać nie mogę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Drapaczek masz racje ze z dystansem podchodzisz do slow lekarza... Ja mam dwie dobre znajome bardzo drobniutkie- typowe xs i rodzily naturalnie. A kolezanka taka powiedzmy xl nie mogla mimo skurczow urodzic i koncowo miala 2 cesarki... A ile placisz za taki prywatny porod? Pauliska jestem z Toba myslami! Co tam u Was? I Nelka jak sytuacja u Ciebie? Asik rozumiem Cie. Kazda z nas bedzie takie ,,problemy'' miec. I oby tylko takie!!! U mnie cicho. Do 2 w nocy mocno bolal mnie brzuch tak miesiaczkowo, a od rana jestem jak nowo narodzona, nic mnie nie boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit - ale to nie chodzi o to, czy kobieta jest szczupła czy nie, tylko jak szeroko rozszedł się kanał rodny, tak mi gin wytłumaczył :) Mnie na USG zmierzył i dziecko ma większą główkę niż moje spojenie, które się rozeszło już... Wiadomo, że jeszcze przy porodzie sn trochę by się tam poszerzyło, ale nie na tyle, żeby przepchnąć dzidziusia... Można nosić XS i rodzić sn, a można mieć M i mieć za wąską miednicę, to już od budowy kości zależy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienko, u nas podobnie jest, że mąż ma większe doświadczenie przy dzieciach bo opiekował się dziećmi brata :) Mnie jest tak głupio, że on już jest w tym obyty, a ja nie :D Też właśnie mi się wierzyć nie chciało a propo tego, co powiedział ten lekarz w sprawie mojego wyboru cc, na oko to sobie można :P KochamBlekit, za porod placę 3 tys. Asik, super, że synuś taki grzeczniutki, oby tak dalej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
My nadal w szpitalu czekamy Bedziemy jutro próbować z kroplowka a dziś już od południa mamy cewnik ten który ma zadanie rozszerzyć szyjkę i zobaczymy. Narazie staramy dużo z mężem siedzieć teraz wysłałam to żeby trochę odpoczal bo od rana siedział z nami w domu tylko na moment spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Specjalnym przyrządem,który przypomina duży cyrkiel,mierzony jest rozstaw kości miednicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
U mnie wszystko w porządku. Krocze boli, ale to już od dłuższego czasu. Jutro mam mieć robione usg i w poniedziałek jest w planach rozpoczęcie wywoływania u mnie porodu. Tutaj wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie więc jeszcze na nic się nie nastawiam. Jeżeli jutro będę miała to usg to porozmawiam z taką bardziej decyzyjną lekarką to może mi coś konkretnego powie. Od wczoraj dawki leków mam już maksymalnie podniesione, ale ciśnienie jest cały czas takie samo od początku października. Więc z mojej perspektywy wygląda to tak jakbym niepotrzebnie ładowała w siebie taką ilość leków, bo przy minimalnej dawce też takie miałam. Siedzę w tym szpitalu i czekam na rozwój sytuacji. Jutro zaczyna mi się 40 tc i może w końcu moja mała sama postanowi, że to już czas :) Chciałabym żeby się tak wydarzyło, żeby nie trzeba było wywoływać na siłę porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Pauliska, powodzenia! Może jutro coś się ruszy i córeczka będzie z Wami już :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaMonolcia
Moja też się mniej rusza, ale to dobrze, trochę odpocznę ;) nie przejmujcie się tym, dzidzie mają po prostu mniej miejsca niż kilka tyg. temu. Szysza - czym jest Twoje 9 kg na plusie przy moich 17 :D ale i tak jestem zadowolona z wyniku bo z synem przytyłam 23 kg. Chociaż podobno po mnie tych kg nie widać, tak mówią. Ale nie wiem czy szczerze czy z życzliwości :D Co do apetytu to jak jestem w domu to w kółko coś jem, a jak wyjdę w miasto to od śniadania do 16 mogę nic nie jeśc i głodu nie czuje. Wisienka- szybko Ci zleci te 12h leżenia po cc. Ja co prawda leżałam połowę tego, ale szybko zleciało, trochę drzemałam, trochę rozmawiałam z narzeczonym, trochę z pielęgniarkami, troszkę oglądałam tv i zleciało. Chociaż 12h to strasznie długo. Ale najprawdopodobniej to ostatnie takie 12 godzin w Twoim życiu przez najbliższych kilka miesięcy, więc delektuj się nimi ;) A co do kąpieli to nie wiem czy to w każdym szpitalu czy tylko w moim ale mój mały nie był kąpany. Urodził się w czwartek a pierwsza kąpiel odbył dopiero w poniedziałek, jak wróciliśmy do domu. KochamBłękit - jesteś pewna że to małą się tak wypycha? Ja tez tak myślałam, że się dziecina pręży a okazało się ze to skurcze przepowiadające. Dziewczyny nie martwcie się tym, że nie miałyście do czynienia z dziećmi, te umiejętności same przychodzą. Ja zawsze chętnie wszystkie dzieci w rodzinie bawiłam, więc pamiętałam jak się przewija, ubiera itd ale mój partner był zupełnie zielony w sprawach dzieci. A jak się mały urodził i ja jeszcze musiałam leżeć po cc to on się nim zajmował i naprawdę nie mam pojęcia skąd wiedział jak się do takiego kilkugodzinnego bobasa zabrać. Na pewno nie czytał żadnych podręczników tatusiowych i nikogo nie podpytywał, to taki typ mężczyzny, który o pomoc nie prosi i sam wszystko zrobi. Jak zobaczyłam że się zabiera do dziecka to się zapytałam czy wie co ma robić, a on do mnie "Przecież to tylko mały bobas, a nie statek kosmiczny" :) Tak więc pamiętajcie o tym, dacie radę :) Ile w waszych szpitalach po porodzie jest się w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w szpitalu nie kąpią dzieci. Po cc pionizują dopiero po 12 godz. Po naturalnym porodzie, jeżeli wszystko jest w porządku to do domku wychodzi sie po 3 dobach, po cc chyba po 4,ale nie jestem pewna. Powiem wam że ja nigdy przed miesiączką nie miałam skurczy,wiec nawet nie wiem czego teraz sie spodziewać. Czasem brzuch mi się mega wypręża,cały czas byłam przekonana że to córcia się przeciąga,a może to rzeczywiście skurcze przepowiadające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Ja te skurcze mam już chyba od 20 tc więc rozpoznaję je bezbłędnie :D tak od 30 tygodnia gdy brzuch mi się napnie od razu mnie "zaciska" w klatce piersiowej - gorzej mi się oddycha, macica mi chyba wtedy strasznie na przeponę naciska :/ Nieprzyjemne uczucie. Dzisiaj w nocy aż mnie to obudziło, brzuch przy tym nie boli tylko to okropne wrażenie, że się duszę daje o sobie znać. W klinice wypuszczają jak jest wszystko ok po 48 h, czy to po porodzie sn czy po cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczek naprawdę po 48h ? Matko święta w życiu bym się nie zgodziła po cesarce wyjsc po dwóch dniach hehe. Bałabym sie, że coś mi się rozerwie. U nas po sn wychodzi się w 3 dobie, a po cc w 5 dobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
No taką praktykę szybkiego wypisu mają :) Oczywiście jak jest wszystko ok. Ogólnie w cenie tego porodu jest opłacone 7 dób, w razie "wu". Ale bardzo bym chciała, żeby było nam dane szybko do domku wyjść.. Dziewczyny, mam do Wad dziwne pytanie :P Czy Wy pod skórą też tak dokładnie maluszki czujecie gdy za brzuch się dotykacie? Ja mam wrażenie, że gdy nacisnę delikatnie na brzuch to wszystkie kosteczki u małego czuję, piąstki, kolanka i w ogóle :P i to nie jak się wypina bo to wiadomo, tylko ogólnie jak sobie śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaMonolcia
U mnie po cesarce wypuszczają na 3 dobę, po naturalnym chyba na 2. Ale ja jak urodziłam w czwartek to wyszłąm dopiero w poniedziałek, ze względu na problemy z dzieckiem. Lokatorki z sali wyszły w niedziele, a rodziłyśmy tego samego dnia i powiem Wam że strasznie się spłakałam, że one idą a ja zostaje, tak mi się do domu chciało. A jak już do domu wróciłam to sie poczułam jakby mnie ktoś w kosmos wysłał. Mały sie zachodził podczas płaczu, ja nie wiedziałam co robić, myślałam, że się zaraz udusi. W szpitalu jednak czułam się bezpieczniej Drapaczek, ja żadnych rąk, palców czy nóg nie czuję, ale jak naciskam od góry to dołem czuje, ze zaraz wypadnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szysza456
Dzień dobry :D Ja też czuje jakby dziecko miało mi wypaść, wczoraj wieczorem to już zaczynałam myśleć, że to już. Niby mam już jeden poród za sobą ale teraz i tak ciągle, myślę czy poznam jak się zacznie czy nie? :D Znów dopadło mnie przeziębienie, na dodatek hormony szaleją i że wszystkimi się kłócę :( też tak macie dziewczyny? Ja już bym chciała urodzić, ciężko mi z moim brzuszkiem szczególnie, że mała baaaardzo się rozciąga i czasem jak zgniecie mi pęcherz albo żołądek to ból jest okropny... i od rana wilczy apetyt mam :D a najlepsze jest to, że na nic nie mam ochoty :D a w brzuchu burzy... no nic, jeszcze trochę wytrzymam :P miłego dnia kochane:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaMonolcia
Szysza jaki z Ciebie ranny ptaszek :) Ja tez się kłócę,ale w moim przypadku to nie jest wina hormonów tylko otoczenia, po prostu im się należy :D Mam pytanie do tych co już rodziły, myslicie że da się przeoczyć odejście wód płodowych? Albo sączenie? Bo chyba nie zawsze chlustają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Olcia jestem pewna ze to Mala sie wypycha bo pupcia na naszych oczach wedruje z jednej strony brzucha na druga:) Drapaczek ja wszystkich kosteczek nie czuje ale stopki czuj***ardzo wyraznie. Mala jest ulozona tak w litere L. Glowka na dole pupcia nad moim pepkiem na srodku brzucha a po prawdj stronie brzucha nozki. Po lewej juz dawno nie czulam ruchow. Ja mialam nadzieje ze dzis urodze ale nie zanosi sie:) a co u nas tak cichutko? Pewnie porzadki robicie? Ja tez teraz kawke pije i sprawdzam co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny. A czy u was lekarze patrzą na pomalowane paznokcie? Bo chciałam zrobić hybryda, ale w każdej chwili mały może chcieć wyjść i w szpitalu ich nie zmyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×