...

co tu się odjaniepawla XDDD dawnk takiego wykopaliska raka jak tu jest nie widzialam.

Jest tu ktos? :/

Btw. ciekawe co sie dzieje z ailukką...

Nie musieli go nigdzie przewozić, bo w AŚ Wawa- Mokotów jest oddział psychiatrii sądowej, więc może dlatego nie ma żadnych zdjęć, gdyby go gdzieś wieźli to dziennikarze wyłapali by taką sprawę.

Ius, dzięki za informacje. ;)

Strasznie nie chciało mi się przeglądać tego wątku, nie wspominając o udzielaniu się. Jestem ciekawa czy znowu zainteresuję się Kajetanem, gdy coś się zacznie dziać. Nie żeby mi przeszło na 100%, ale nie ukrywam, że emocje trochę mi opadły. Redivy, przepraszam, że tyle czasu Ci nie odpisuję. Postaram się odpisać jutro ;)

Okey. Nie ma problemu ;)

Pewnie za kilka dni wszystkim juz przejdzie...a Kajtek zostanie sam i juz nikt nie bedzie o nim pisal i myslal :/

Pewnie tak będzie,chociaż przyznam szczerze,że chwilami chciałabym wyrzucić Go ze swojej głowy

Ja czuję straszną pustke z braku nowych niusów ;(

Mnie nadal trzyma ;)

Mnie też trzyma, codziennie o nim myślę.

ja też codziennie...

No cóż... ;)

Mnie tez nadal trzyma ;D wiem ze to dziwnie zabrzmi ale chcialabym przytulic Kajtka xD

Tylko przytulić? XDDD

Ja też,także nie brzmi to dziwnie przynajmniej dla mnie...oj te Jego słodkie i ponętne usta...

Ciekawe czy Kajtus dobrze "dupczy" xDDD

Yennefffer dziś Chciałabym się dowiedzieć. Ja chciałabym być z nim blisko choć chwilę.

Są dwie możliwości jest wstydliwy i tylko w Jego wyobraźni i marzenich jest otwarty,albo swoją fantazję realizuje a jeśli tak jest to podejrzewam,że jest niesamowityyyyyyyyyyyyy.........

gość dziś Mnie się wydaję, że ta pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna.

Ale,gdyby się otworzył...to byłby cudowny...

Szkoda, że zmarnował sobie życie...

Trzeba spróbować wyobrazić sobie co Go popchnęło do tej zbrodni,byłoby fajnie,gdyby teraz przelał swoje myśli na papier

Strasznie chcialabym K pomoc... Musi sie czuc tak samotnie :c

Hah, ja nawet będąc na zakupach myślami jestem przy K. Kto mnie przebije?

Wiesz...ja nawet potrafie nie jesc caly dzien i ciągle myslec o K..

Przebilam cie redivy, hehe xd

Ja też myśle o nim przez cały dzień, czytając, ucząc się, kąpiąc się. Dobrze, że ludzie nie potrafią czytać w moich myślach, bo chba uciekaliby ode mnie :)

Ius, ode mnie też by pouciekali xd