Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy myślicie że jak teściowa mnie nie lubi to i tak może być fajną babcią ?

Polecane posty

Gość gość
19:58 co ty bredzisz!? Ja jakoś miałam jednych dziadków i żyje! I nie jest wogole mi z tego powodu przykro. Mam cudownych rodziców i oni są najważniejsi! Tesciowa super kobieta! Nie wtrąca się,nie nigdy mi dziecka nie wyrywala i pouczala ! Kobieta z klasą i inteligentna. Nie to co niektóre nie douczone a damy i mądre zgrywaja że hoho! Fałszywym i nadgorliwym tesciowo-mamusia wspolczuje głupoty i braku wychowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Dodaj jeszcze że to dziadkowie od strony mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem teściowych i ich zachowania ,pchają się na siłę. Moja teściowa powiedziała,jak będziesz potrzebowała czegokolwiek to daj znać i tego sie trzymamy.Owszem przyjdzie,pobawi sie z maluchem i idzie,nic nie ma na siłę.Nie ma pouczania,żadnych rad itp.Ona ma swoje życie i my swoje.Dziecko traktuje jak wnuka ,bawi sie,rozpieszcza w granicach rozsądku z niczym nie ma przesady więc nie mam żadnych uwag do niej.Jak coś potrzebuję dzwonie i zawsze jest pomocna ale sama od siebie nie wcina się.Uważam że mam lux :) teściową bo zero problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:22 a co to ma do rzeczy?! Jak ktoś ma dobry charakter i jest dobrym człowiekiem... Rusz głową! Dziadków od strony mamy mam super, dziadek nie jest wylewny ale taki już jest.nigdy nikomu przykrości nie zrobili, do rodziców się nie mieszali. I chyba to jest najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesciowa2 synowych
W czym macie problem? Jak jesteście niezależni finansowo i mieszkalnie to wy ustalanie zasady i chęci. Przede wszystkim uczciwość i zdrowy dystans chodzi mi o tesciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyz/wym Pani Jesteś samowystarczalna i dlatego nie masz problemów.Ja z synową miałam zawsze od górkę bo ta kobieta uważała że powinnam przejąc obowiązki opieki i twierdziła że pomagając a właściwie wyręczając ją robię to dla syna . Wyglądało to tak jakbym synowi zrobiła dziecko na szydełku dając w prezencie a ona miała z tego powodu problem bo tego nie chciała. Broniłam się przed nawałem zajęc i każde NIE było zwiastunem gniewu.Potem to wygladało tak że zerwała z nami kontakty ale dziecko i tak syn podprowadzał a mi było dziecka żal to chcąc nie chcąc musiałam mu pomóc. Teraz dziecko jest już duże to oczywiście i syn się od nas odseparował a dziecku nie wolno do nas nawet zadzwonić,my dzwoniąc do niego nie pozwalają mu odbierać telefonu.Zaznaczam ze nigdy nie miałyśmy żadnego spięcia i nigdy nie powiedziałam marnego słowa na tę kobietę. Murzyn zrobił swoje to może odejść:) takie życie.Nie wszyscy są zli ale też nie wszyscy potrafią sobie poradzić z draniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ma do rzeczy ,bo dziadkowie najlepsi od strony ojca to zawsze ci gorsi dziadkowie.Juz mamusie potrafią zadbać o to by dziecko ustawić do nich. Mam taką sąsiadkę która nie wiadomo z jakiego powodu nienawidzi teściów a ja ich znam od dziecka i wiem żeby muchy nie skrzywdzili.Ona swoje dzieci tak ustawiła że nawet na ulicy im dzien dobry nie mówią.Kawał zołzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:48 pamiętaj kochana! Że ludzie są różni i różne tesciowe też są i tak jak synowe. Mnie mama nigdy nie buntowala w przeciwieństwie do ojca mamy! Zenada! Ty masz swoją wizję na podstawie sytuacji sąsiadki. Tylko że ona może ale nie musi być inna dla obcych i inna dla rodziny czy synowej. Moja siostra ma fajną teściową, lubią się i trzymają sztame! Znowu kuzynka dobra dziewczyna a tesciowa cwana Lisica i podstepna do rany przyloz jednocześnie falszywa! Nie będę się z tobą wyklucac o rację skoro ty masz wizję swoją. Też będziesz lub jesteś synową, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wniosek nasuwa się jeden,traktować synowe z dystansem. Syn dorosły ma swoja rodzinę więc niech sobie żyją po swojemu w końcu to dorośli ludzie i niech wychowują swoje dzieci tak jak uważają za słuszne.Teściowa ma swoje życie i na starość niech sobie wyleguje i korzysta z życie ile może ,nie wolno wtrącać się w rodzinę syna/córki.Wizyty jedynie po uprzednim zapowiedzeniu i na max 2 godz. oczywiście bez zbędnych uwag.Wnuki kochać rozsądnie i nie faworyzować.Nie zajmować sie wnukami na co dzień bo od tego jest matka która sobie poradzi wiem co piszę bo sama bez pomocy żadnej babci wychowałam dzieci i pracowałam zawodowo. Jak tak będa postępowały teściowe wtedy nie będzie zgrzytów na linii synowa-teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani wyżej, bardzo dobrze opisane :-) mądrze i życiowo. Zgadzam się w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.14 To nie moja wizja a raczej autopsja.Wiem na co stać starszą Panią bo wychowywałam się w jednej klatce schodowej od dziecka.Jakoś zięciowie na nią nie narzekają,jest lepsza dla nich niż własne matki. Synowa to osoba roszczeniowa a syn to pantoflarz , uważają że matka powinna pomagać,dawać a oni tylko brać . Nawet jedna z córek postawiła się na brata bo przychodził do matki i wyłudzał złoto bo żonie się podobały tesciowej bransoletki i w domu rąbała mu głowę że po co starej skoro ona młoda i nie ma. Szkoda tylko ze przyszła z goła d...ą i żadała od tesciowej a nie od mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa zawsze trzyma moją stronę,nawet jak nie mam racji mówi do męża "tyś gorszy" :D nie ma jak się biedak pożalić bo dostaje opiernicz :D bardzo ją lubię bo to mądra osoba,dobrze się u niej czuję i mam o czym rozmawiać jest już starszą osobą,bo męża urodziła mając 41 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się ,od synowej z daleka, tak daleko jak od wściekłego rottweilera. Im dalej tym zdrowiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od teściowej także z daleka jaj od bulteriera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś po co ta złośliwośc:):):) tu tylko napierda...ja synowe.Czytałas choć jeden założony topik przez teściową,bo a nie. Choc jak kiedyś nią zostanę to pewnie napisze nie jeden, tak dla zasady,w koncu mam trzech chłopców i nie minie mnie opluwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jak ciebie nie lubi, to waszego dzircka tez nie bedzie lubiec. Zobaczysz to po tym jak np rodzrnstwo meza urodzi dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i po co te złośliwości?teściowa zła,synowa zła. Jak teściowa nie będzie sie wpieprzała to wątpię aby synowa była zła bo niby dlaczego?dlatego że sie nie wtrąca? No już takich durnych młodych kobiet to chyba nie ma.Teściowe potrafią niekiedy umilić życie młodym a synowe potrafią sie odwdzięczyć i remis musi być.teściowe sa starsze,więcej przeszły w życiu ,powinny być mądrzejsze i dać święty spokój swojemu synusiowi:) i jego żonie,niech sobie młodzi żyją swoim tokiem myślenia i działania i co najważniejsze , z żadną mamusią na kupie:).Od początku osobno wtedy zdrowiej jest dla młodych zwłaszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:55] Żadna tesciowa nie powie marnego słowa jak jej sie da spokój,nie będzie się wyciągać łapy po kasę,po pomoc przy dziecku,angażować w jakieś durne zajcia etc. Waznym jest że głupie młode babsko zrozumiało ze matka to osoba ktora urodziła syna i będzie go kochała do konca swoich dni a synowej od tego uczucia wara!!!! i nazywanie tej sytuacji maminsynkiem jest tak durne jak ona sama. Niech zrozumie ze miłość syna do matki i żony to dwie rózne miłości. Niech synowa zna swoje miejsce w związku i nie mąci w rodzinie męża. Jesli zrozumie ten problem na pewno nikt nikomu nie będzie wchodził w drogę. DOBREJ NOCY bezmózgowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś więc teściową i nazywanie kogoś bezmózgowcem wcale dobrze o tobie nie świadczy. Oczywiście, miłość matki do syna ,syna do matki i syna do żony to odrębne uczucia.Syn zawsze będzie kochał matkę tak jak matka syna bez względu na to czy to się komuś podoba czy nie aczkolwiek jeśli syn zakłada rodzinę to pępowina miedzy matką a synem powinna być odcięta.Syn nie może być na każdy kaprys u mamusi,ma swoje życie.W sytuacji kiedy trzeba pomóc syn zawsze to zrobi ale nie wolno nadużywać nikogo i z byle pierdołą wołać o pomoc tak dla zasady ,jestem matką masz mi pomagać.Niestety matki bywają zaborcze i wtedy są konflikty teściowa-synowa. Ważne jest też to że jak sie młodym pomaga w jakiś sposób w gęba na kłódkę,nie wypowiada sie tego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to ja z 22.03 Muszę cie zmartwić,nie jestem ani teściową ani synową ani też mężatką.Natomiast mam bratową która sied******ieszeni mojego ojca bo z niej gospodyni jak z koziej d...y saksofon.Ile by nie miała kasy tyle wyda,przeżre i nakupi lakierów do paznokci. Brat d...wołowa bo nie potrafi przykręcić kurka a potem się żalą że matka się denerwuje i rzuca mięsem. Bo ile można pracować na dorosłe dzieci. Jak brat jej zwraca uwagę to mu mówi że na noc moze isc do mamusi cycusia bo ona nie pozwolki sobie zwracac uwagi.Matka kocha go więc jak im brakuje to daje ale wstydu dziewoja nie ma żadnego. Pępowinę oczywiście odciąc od matki tylko nie od jej kieszeni:) ciągnąc ile się da od tesciowej bo jej mamusia biedna.. Pomagać droga pani ? o czym pani mowi? matce męza nie bo nie ,ale mąz swojej tesciowej owszem,niechby spróbował nie pomóc :):):).Stara piosenka,od zarania dziejów tesciowe to zło konieczne,nawet literatura o tym mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:03 dla mnie jesteś głupią psychopatką. widać że niewiele wiesz o tym, od kogo zazwyczaj wychodzi konflikt na linii tesciowa-synowa. ze wszystkich przypadków jakie znam to tesciowa zaczela sie wpier...alać i mącić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.14 skad ty wiesz takie rzeczy? ludzie są różni dla różnych osób. i skąd wiesz , że synowa chciała pomocy od tesciowej? może to tylko plotki!! powiem ci coś moja teściowa to super kobieta, jest bardzo lubiana, i gdy zdarzyło mi się w towarzystwie powiedziec cos na nia to wszyscy stawali w jej obronie. nikt mnie nierozumiał od strony męża, że teściowa się wtraca, jest władcza, lubi narzucac racje i najlepiej zeby kazdy zyl pod jej dyktando. ja byłam ta zła synowa. dopiero z czasem gdy np. jedziemy ze znajomymi nad wode a za 30 min widzimy na drugim brzegu tesciow , ktorzy machaja do nas i wyjmuja koce i pija piwo z nami. spoko co nie?? ale za 10 min kazdy z nas chcial juz jechac do domu, aby uciec od nich. robimy grill, wpada tesciowa , je rekoma z talerza męża kielbaske-znajomi to widzą. sytucji jest mnóstwo.. z czasem jak znajomi zaczeli widziec jej wpychanie sie to zaczeli trzymac moją stronę i mi wrecz współczuc. Z tej strony jej nie znali. niby spoko babka ale nie mogła pogodzic sie że syn ma swoje zycie i my młodzi nie chcemy siedziec z rodzicami. kolezanki opowiadały mi , że głupio było im pic alkohol wiec szybciej z imprezy wychodzily. to raz a dwa to moja tesciowa tez uwaza , że mi pomaga. tesciowa pracuje w banku , ciagle przynosi mi ołowki, papier, długopisy, zszywacze itp. przynosi torbe i mówi bierz. a po holere mi to, ja tego nie chce. przyda ci sie bierz. i tak zalega to w szafce.. przynosiła jedzenie, tesciowa nalega , nie rozumie słowa nie. czesto wyrzucalismy z mezem te dary od niej.. no i to jest ta jej pomoc. teraz juz nie biore od niej nic bo wiem ze opowiada ludziom, ze bez niej to bysmy nie dali rady.. i nic od niej nie chce,nic!! pieniedzy nigdy nie wzielam , zreszta kasy nie dawala, tylko ołowki hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałam! te co tak ujadają na synowe to siostrunie braciszków zazwyczaj! bronią mamusie swoje! ciekawe czy będziesz tak słodziła ze swoją tescioweczką?albo ona o tobie co? wątpię! widać kulture na kilometr od ciebie! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:57 co ty kobiecino wiesz o kulturze,ty nawet znaczenia tego słowa nie pojmujesz:) Oceniam cie chocby z powodu bajczarstwa,obmawiasz duuupsko matce męza a chłop o tym nic nie wie.Gdyby to przeczytał co wypisujecie to byście po mordach dostały. Cwaniary bo anonimowe,poza tym proste jak świński ogon.Kulturalna jest twoja tesciowa bo nie wypisuje na forach że ma jeb_niętą synową. Żeby nie było nie jestem teściową ani córką mamusi,natomiast synową która nie ma problemów bo s,a nie jest problemem dla innych w tym teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie wypisuje na forach że ma j**_niętą synową. xxx garkotłuk włączyć kompa nie potrafi ale latać z jezorem po rodzinie i po sąsiadkach i owszem, z kulturą NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE, NIE BEDZIE FAJNĄ BABCIĄ będzie robiła na przekór synowej i przekabacała dziecko czekoladą :) co w mniemaniu malucha jest oczywiście objawem bycia super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda stara jak świat,każdy ma to na co zasłguje. Nie pomyślałyście że te zołzy teciowe wychowały waszych facetów na wspaniałych kochających was mężów? Myślę sobie że to i u was za skórką siedzi też niezłe draństwo,by tylko przywalić komuś i się cieczyć,jestescie pewnie z tego lepszego politycznie sortu,prawdziwe katoliczki,kopią dokąd nie zatłuką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ugotowałas obiad,wymyłas gary czy czekasz na jelenia az wroci z pracy ,ty nie masz czasu bo przeciez musisz troche pobajczyć flejo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha"przekabacała dziecko czekolada ha ha ha,dobrrrrreee,żywcem z wiochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:40 niekoniecznie żywcem w wiochy. Ja nie mam jeszcze dzieci, ale widzę co się dzieje u drugiej synowej mojej teściowej. Teściowa nie lubi żadnej synowej, w ogóle nie lubi młodych kobiet, jest lekko pier..olnięta bo traktuje nas jak kogoś kto jej odebrał ostatnią nadzieję, dzieci, na których się uwieszała, żyła ich życiem (kobita bez mężczyzny, bez zainteresowań, bez znajomości, koleżanki jakiejś, bez wiary - więc kościołem tez nie zapcha wonego czasu ;) ) i jak to wygląda u jej synowej? już Wam powiem. Teścowa niby obyta (na pokaz!) zrobiła doktorat z pedagogiki (no cóż, może jaki kierunek taka osoba) a wali takie teksty że buty spadają z nóg. Niektóre to np."Popękałaś po porodzie?" "Pokaż blizne po cesarce", "Noo, moja miła nie ciesz sie tak życiem bo teraz męzczyzni mogą kochac a za kilka lat możesz zostać opuszczona przez mojego syna i na lodzie zostać". Takie rzeczy mówi człowiek wykształcony i "obyty". Do tego pcha we wnuka czekolade przed obiadem, przekarmia chłopaczka, pcha się do niego, na chrzcinach wydzierała go z rąk rodzicom, a synową ma za nic. ZA NIC. Nigdy o niej nie wspomina, traktuje ją w rozmowach o rodzinie jak powietrze. Liczy se tylko wnusio i syn, synowa to dla niej balast którego najlepiej sie byloby pozbyc. WKUR**WIA mnie takie NAPIER***alanie na synowe przez idiotki które g***wno w zyciu widziały, nie mają ZIELONEGO pojęcia o tym jakie są niektóre tesciowe a pyski pootwierały tak na te synowe, że w ogóle strach czytać. Kij wam w oko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×