Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na jakie kierunki studiow ida kretyni, a na jakie ludzie madrzy,

Polecane posty

Gość gość

ambitni? Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O i jeszcze stosunki miedzynarodowe, roznego rodzaju filologie, politologie... to studia dla glupkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, bo dla mądrych tylko prawo, informatyka, matematyka, chemia, medycyna, fizyka. Reszta bo ble dla kretynów. Nie wiecie, że do takich kierunków też trzeba mieć predyspozycje. Tak jak do innych. Nie ma studiów lepszych i gorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Predyspozycje do kulturoznawstwa lub europeistyki? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do różnych cieciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieciu? :D panna po pedagogidze? Tam ida najwieksze idiotki bez kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze jestem facetem. Nie jestem po żadnej pedagogice, ani innych takich. Tylko mówię, że nie zrobi się ze ścisłowca typowego artysty i na odwrót. Ludzie rodzą się z różnymi predyspozycjami i nie ma czegoś takiego, że ktoś jest mądrzejszy od drugiego. Każdy ma swoje mocne strony i słabsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oszukujmy sie. Na te kierunki wymienione przez gosci ida ludzie, ktorzy chca miec latwo, szybko i przyjemnie papier, ze jakiekolwiek studia skonczyli. Glownym ich zajeciem jest imprezowanie przez caly rok. Rzadko na tych kierunkach mozna spotkac ludzi z pasja, zainteresowaniem tym co studiuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze w podzial ludzi na"humanistow" i "scislowcow"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sory, ale na psychologie i inne gowna to szly panny ktore dobrze sie nie umialy wyslowic, do tego sa wredne Nic dziwnego, ze ludzie trafiaja na slabych "terapeutow" a dzieciaki na chamskie panie pedagog :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze w podzial ludzi na"humanistow" i "scislowcow" xxx No to jesteś jednak głupia/głupi skoro nie wierzysz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kulturą czy polityką to się właściwie każdy choć trochę interesuje, więc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być kompletnym kretynem, żeby klasyfikować ludzi według tego, na jakie studia idą. Kazdy ma inne zainteresowania, kiedyś jakiekolwiek studia dzienne to był prestiż, teraz jest oczywiście łatwiej, inny materiał, więcej udogodnień dla studentów, ale jest wielu ludzi co z pasji idą nawet na taką pedagogikę, z miłości do dzieci, chcąc ich czegoś nauczyć. Wyśmiewacie te "panie" a dzieci co, w domu uczycie? czy tym "debilom" dajecie? bo niedługo nastąpi całkowita wymiana pokoleń i ze starej gwardii nikt nie zostanie, tylko młode, głupie po pedagogice... a już kompletnym kretynem trzeba być, zeby wrzucać do jednego wora kulturoznawstwo, europeistykę z psychologią czy filologią, które są o niebo bardziej wymagające i nierozgarnięci się tam nie odnajdą! tam trzeba ostro zakuwać, wy myslicie chyba, ze filologia to kurs języka... szkoda słów, nie wiem po co ja się produkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kretyni ida na kierunek ktory ich niesamowicie interesuje ale bez zadnej przyszlosci zawodowej, na trendy kierunek ktory sie pieknie komponuje z dlugimi opalonymi nogami w krotkiej spodniczcze, tam gdzie najladniejsze laski/najprzystojniejsze ciacha, bo najlepsza psiapsiola tam poszla, bo najlepsze imprezy itp. inteligentni wybieraja rozsadnie, to co da im chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO MOŻE JA NAPISZE COS OBIEKTYWNIE,PONIEWAŻ TAK SIE SKŁADA ,ZE MOJA SIOSTRA JEST WYKŁADOWCĄ W KRAKOWIE NA UJOCIE, OPOWIADALA MI NIERAZ JAK NA WSZELAKICH SPOTKANIACH Z WYKŁADOWCAMI Z INNYCH WYDZIAŁÓW WYMIENIALI POGLĄDY NA TEMAT STUDENTÓW. OKAZAŁO SIĘ ŻE NAJINTELIGENTNIEJSI LUDZIE I CHOLERNIE OCZYTANI STUDIOWALI NA WYDZIALE FILOZOFICZNYM NA UJOCIE(RELIGIOZNAWSTWO I FILOZOFIA).tam naprawdę sa ludzie ,którzy nie sa puści ,ale maja swoje pasje ,fajne zawody i mozna z nimi porozmawiać na każdy temat.Nie znajdziecie tam pustych panienek ,których głownym tematem są ubrania i galerie oraz kosmetyki.Tam ludzie naprawde mają pasję i są mega interesujący. Co ciekawe -najbardziej tępi studenci wg wykładowców zdarzali się na kierunkach typu chemia i matematyka.znali się tylko na tych dziedzinach ,a ich umysły byly zamkniete i ograniczone.Nie czytali książek ani nie interesowało ich nic ;poza zarabianiem kasy i imprezkami. Ja studiowałam akurat na Politechnice i zgadzam sie z tym ,ze ludzie u nas znają sie na matematyce itd.,ale jak trzeba porozmawiać "głebiej" to nic nie wychodzi ..nie ma tematów do dyskusji,jedyne co interesuje to picie ,seks i kasa. Ja sama tez nie uwazam sie za mądra osobę i mam wielki podziw dla takich oczytanych i umiejących pieknie sie wysławiac ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inteligentni wybieraja rozsadnie, to co da im chleb xxx A potem, jak już je skończą, znajdą pracę, zarobią trochę kasy, zanoszą ją do tych "debili" po psychologii, żaląc się, że nienawidzą swojego życia i rzygają wręcz swoją pracą. Zdziwiłbyś się ilu ludzi "sukcesu" po genialnych studiach chodzi na terapie bo są nieszczęśliwi, na pewno jest to większy procent niż tzw. prości ludzie, czy nawet po słabszych studiach. A ilu rzuca takie super-ambitne kierunki nawet po kilku latach twierdząc, że nie nadają sie do tego kompletnie, ale próbowali iść właśnie za rozsądkiem płynącym zazwyczaj od osób trzecich. Wolałabym strzelić sobie w łeb niż iść np. na budownictwo czy fir, a skończyłam klasę matematyczną w liceum i głąbem z matmy nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeważnie normalny, ogarnięty człowiek jest w stanie dobrze sobie radzić zarówno w naukach ścisłych i humanistycznych, nie wiem po co pitolicie ciągle o tym podziale :/ wiadomo, że można przejawiać jakiś większy talent w danym kierunku, ale bez przesady, bo tylko geniusze swojej dziedziny są usprawiedliwieni w ignorancji w stosunku do innych spraw, jakiegoś tam przeciętnego studenta pedagogiki, który nie wiem ile to jest 7x7, to nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha xD Umiem sie pieknie wyslawiac chociaz nie siedze w ksiazkach ;) i studiuje "malo ambitny" kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co się tak przyczepiliście do tych umysłów ścisłych i humanistycznych, zwłaszcza że matematyka na studiach a w szkole średniej to niebo a ziemia. Mam koleżankę, która w liceum z matmy była świetna, z fizyki też, naprawdę mózg, szacunek, do tego ładna, ambitna, wszyscy jej zazdroscili, oczywiście przyszłośc swietlana przed nią. Poszła na studia - już nie pamiętam co to było bo ja się na tym nie znam, ale coś pokrewnego od informatyki, to ją kręciło, ale studia niestety ją przerosły. Rzuciła po roku (choć rok zaliczyła,choć kosztowało ją to strasznie dużo), w międzyczasie nabawiła się nerwicy i traciła wiarę w siebie. Potem złożyła papiery na filologię niemiecką, rodzice ją do tego niemal zmusili, żeby spróbowała jeszcze raz bo z języków też była dobra i to był strzał w 10, teraz jest już na 4 roku i jest szcześliwa, też sie musi uczyć, ale nie tak zapierdzielać nad czymś co jest właściwie dla niej abstrakcyjne. Waszym zdaniem powinna była zostać tam i się wykończyć, ale byłaby tą elitarną częścią społeczeństwa dzieki temu... chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako osoba, która ma dobrą pamięć muszę stwierdzić, że zakuwać jest łatwiej, co za tym idzie wszelkie kierunki które się na tym opierają uważam że prostsze. Praktycznie każdy ma takie predyspozycje.Jeden przyswaja trochę wolniej od drugiego, ale jest w stanie się nauczyć i zdać, wymaga to może więcej czasu nad książką. Studia techniczne wymagają już zdolnośc****ełno jest rzeczy, których nie da się po prostu wykuć, a trzeba zrozumieć.Ja na egzaminach często nie klepałem z pamięci, a przede wszystkim myślałem, szukałem rozwiązania.Bywało i tak, wchodzisz na egzamin i dostajesz, w głowie pytanie "co to jest?", nikt nam tego nie podawał, nie pokazywał.No i trzeba kombinować, wymyślić. A nie zapomnę licznych sytuacji gdy wynik wydawał się nie poprawny i te żmudne sprawdzanie od początku problemu, a potem w połowie egzaminu skreślanie całości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety powinny mieć zakaz studiowania, bo im bardziej wykształcona tym większe rozumy pozjadała. Zresztą ludzie po studiach, wykształceni to takie pyszałki żałosne, pyszne i przekonane o swojej wyjątkowości. A tak naprawdę są dnem, jak ci prości ludzi, bo wszyscy skończą w piachu pożerani przez robactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTOR TEGO KRETYŃSKIEGO WATKU JUZ SAM SIEBIE ZDEFINIOWAŁ. AUTORZE DO MĄDRYCH NIE NALEŻYSZ I NAWET NIE MUSZĘ KOŃCZYĆ STUDIÓW BY TO WIEDZIEĆ:) KTOS KTO KLASYFIKUJE LUDZI POD WZGLĘDEM KIERUNKU STUDIÓW I GENERALIZUJE OD RAZU SAM SIEBIE OKRESLA JAKO DEBILA.moja koleżanka cale liceum miala z paskiem swiadectwo i mogla wybrac dowolny kierunek studiów ,bo dostala stypendium ministra.wygrywala wszelakie olimpiady -a wybrala pedagogikę bo to lubi i to jest mądra postawa zyciowa.wybrac studia zgodnie ze swymi zainteresowaniami ,a nie tym co każe mama albo co sie bardziej oplaca i jest prestizowe. MĄDRY CZLOWIEK WIE ,ŻE NA MEDYCYNIE I PRAWIE JEST TAK SAMO WIELU GENIUSZY JAK MATOŁÓW ,A NA ZARZADZANIU I MARKETINGU JEST TAK SAMO WIELU MATOŁÓW JAK I GENIUSZY. ZNAM sporo osób po róznych kierunkach i z pełnym przekonaniem musze powiedzieć,ze inzynierowie to w większości proste umysły i niezaradne.więcej głupich ludzi których znam jest po scisłych kierunkach niz po humanistycznych.I wg was MAM generalizowac i napisac :WSZYSCY INZYNIEROWIE TO DEBILE??Tylko dlatego, ze ja znam w tej grupie więcej debili? ,TYLKO DEBIL BY TAK ZROBIL ,A NIE CHCE ZA NIEGO UCHODZIĆ:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kulturoznawstwo i politologię to idą na ogół ludzie którzy idą studiować bo tak trzeba a w rzeczywistości nic nie umieją,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio TEZ cztalam najnowszy raport JACY LUDZIE NIE MAJA PRAWIE WCALE PROBLEMOW ZE ZNALEZIENIEM PRACY ?PO JAKICH STUDIACH NIE GROZI BEZROBOCIE ? przezylam szok:okazalo sie ze FILOZOFIA to kierunek gdzie prawie nikt po tym nie jest bezrobotny.A PRACODAWCY NAJCHETNIEJ PRZYJMUJA NA STANOWISKA MANAGERSKIE TAKIE OSOBY. kIEDYŚ w gazecie natknelam sie na ogloszenie ,że korporacja przyjmie kogos na stanowisko kierownicze jednego z działow I BYLO ZAZNACZONE ,ŻE NAJLEPIEJ PO FILOZOFII. PRACODAWCY SZUKAJA TAKICH OSÓB BO FAKTYCZNIE FILOZOFIA TO NIE KUCIE NA PAMIEĆ REGUŁEK ,ALE TE STUDIA ROZWIJAJA MYSLENIE..I WYOBRAZNIE.znam pare osób po tym kierunku i sa to specyficzne jednostki.MEGA INTELEKTUALIŚCI ZAKOPANI W KSIĄZKACH I NIESZTAMPOWI ,CIEKAWI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kulturoznawstwo i politologię to idą na ogół ludzie którzy idą studiować bo tak trzeba a w rzeczywistości nic nie umieją xxx Te kierunki już praktycznie wymierają, nie ma chętnych na nie nawet na prestiżowych uczelniach, albo ludzie chodzą na nie z czystej pasji, pracując czy studiując inny kierunek te traktując uzupełniająco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co definiujesz jako "proste umysły"? Zaciekawiło mnie to, bo sam jestem inżynierem. Na moim kierunku była ostra selekcja, do końca dotrwało w terminie, może z 20%. Ludzie byli w porządku pod względem wiedzy ogólnej o świecie.W życiu każdy sobie radzi jakoś, większość znalazło pracę już na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretyn nie zda matury, więc na studia raczej nie pójdzie. A co do piachu i robactwa, też się nie zgadzam. Tu mamy przykład kretyna właśnie. Nie pomyślał, że nie wszyscy wybiorą tradycyjne "do piachu", ponieważ są tacy, którzy wolą kremację i urnę niż dać się zjeść robactwu w ziemi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem ludzi ktorzy ida na malo praktyczne kierunki, jak kulturoznastwo, europeistyka, stosunki miedzynarodowe. Jesli ktos sie tym interesuje moze przeciez sa zdobywac informacje, czytac o tym. Nawet psycholog choc to kierunek humanistyczny jest praktykiem, moze otworzyc swoj gabinet, moze pracowac w roznych miejsca. A tak mgr stosunkow miedzynarodowych? W rzadzie na stanowiskach doradczych pracuja ludzie nie posiadajacy wyksztalcenia w danym kierunku. ALe posiadajacy znajomosci. Historia sztuki... To sa niszowe rzeczy. Oczywistym jest ze jak jestes corka dyrektorki muzeum to sie ksztalcisz na historyka sztuki i masz prace, ale tak dla pasji? Przeciez teraz ksiazki sa na wyciagniecie reki a byc na utrzymaniu rodziny i studiowac dla pasji kierunki po ktorych nie bedzie sie w tym pracowalo to troche zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O historii sztuki nie wspomne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat jest po kulturoznawstwie I pracuje w banku jako manager wlasnie. POTRAFI WSZYSTKO ZROBIC W DOMU.Nie musimy fachowców nabywać -bo on potrafi wszystko-nawet plytki sam uklada i rozkręca silniki w samochodach.nie ma rzeczy której by nie potrafił:) Więc myli sie osoba , która pisze ze humanista nic nie umie:) Dziwne ,że znajomy inzynier nie potrafi w domu nic zrobic,jego zona zalila sie mi ,że nawet nie przybije gwozdzia do sciany i nic jej nie pomaga.Ona wszystko sama musi remontowac itd.Ten je facet to ciapa nad ciapy ,a chodzi tylko i dyplom pokazuje c on to nie jest:) Dalej bedziecie wierzyc w stereotypy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×