Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Allessa

Katowice Gyncentrum... komu pomogli 3

Polecane posty

Joafer...ja badałam progesteron bo zaczęłam plamic i okazało się, że jest niski, dlatego dostałam dużą dawkę duphastonu. Później jeszcze 2 razy sprawdzałam, już był lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laboratoria przedstawiają wyniki w różnych jednostkach tj. ng/mL albo nmol/L. Podajemy przelicznik 1 ng/mL = 0,314465 nmol/L czyli np. wartość stężenia progesteronu podaną w nmol/L pomnóż przez 0,314, a otrzymasz stężenie wyrazone w ng/ml. Tydzień Odpowiedni poziom progesteronu w ciąży [ng/ml ] Odpowiedni poziom progesteronu w ciąży 4 21.6 68.688 6 25.9 82.362 8 26.2 83.316 10 30 95.4 12 33.4 106.212 14 39.5 125.61 16 47.8 152.004 18 51.8 164.724 20 55.6 176.808 22 65 206.7 24 72.2 229.596 26 81.6 259.488 28 90.4 287.472 30 104.5 332.31 32 118.2 375.876 34 134.8 428.664 36 152.3 484.314 38 159.4 506.892 40 166.2 528.516

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja miałam zabiegi różne od inseminacji, po histeroskopie do 3 in vitro i nigdy nie zlapalam w gyncentrum żadnej bakterii nawet ostatnio robiłam posiew i wszystko dobrze wyszło. A skąd wiecie czy np mężowie Was nie zarazili. Przebadajcie swoich panów. Po za tym któraś wspominała o mydle do podmywanie. W gyncentrum mają takie bo widziałam ale nigdy z tego nie korzystałam bo jak kilka osób używa z tego dozownika to można coś złapać. Ja zawsze mam chust.do hig.int. po za tym tak ciśniecie na Gyncentrum a pojdziecie do zwykłego szpitala i złapiecie gronkowca złocistego albo wzw I wtedy też tak latacie po sądach? Nie siejcie dziwnych teorii póki nie sprawdzicie jak faktycznie doszło do zarażenia. Czytając to forum odnoszę wrażenie że niektóre powtarzam " niektore" z was , nie wszystkie! Są tak sfrustrowane tym że gyncentrum wam nie pomogło jeszcze, ze wylewacie tu swój jad. Czasem jak Was czytam to myślę że wam żaden lekarz nie jest potrzebny bo same najlepiej się leczycie. Każdy przy Was wyjdzie na konawała! Wszystko wiecie najlepiej i jesteście takie roszczeniowe a potem dziwicie się ze ktoś z obsługi nie uśmiechnie się do Was. A na forach opisujecie ze nie wiecie jak dany lek dawkowac to co nie prosicie lekarzy o rozpiske jak nie możecie pamiętać co kiedy wziąść? Podoba mi się podejście peoni - mądra dziewczyna po mimo że poniosła stratę to chce walczyć i nie obwinia wszystko i wszystkich. Prawda jest taka że lekarz może być najlepszy a i tak może się nie udać Bo tak naprawdę wszystko zależy od Tego Najwyższego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No gościu, chociaż się przedstaw, jak piszesz takie rzeczy. dorciak1805

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem Ala z rozpędu nie podpisałem się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po drugie, jakbyś przeczytała gościu temat dyskusji, to byś wiedziała, że tutaj wypowiadają się wszystkie dziewczyny które leczą się, leczyły w Gync. To jest forum, gdzie dzielimy się swoimi radościami i smutkami,, wspieramy ciepłym słowem, doświadczeniami. A czy to coś złego, że każda wymaga aby być dobrze traktowaną wszędzie, nawet w takiej klinice, gdzie płacimy pieniądze i to niemałe? Czy Ty jak idziesz gdziekolwiek, to chcesz być traktowana z buta? Chyba nie. Albo czy ty w swojej pracy czy gdziekolwiek indziej starasz się uśmiechać do innych czy chodzisz jak nabzdyczona, bo coś poszło nie tak, albo nie masz humoru? Co do tej bakterii, to tutaj się nie wypowiadam, ale przeczytaj co te dziewczyny piszą, a nie od razu zarzucasz że to mężowie im to zapodali. Pojawiasz się ni z gruszki ni z pietruszki i nie przedstawiasz się. Pracujesz może w Gync? dorciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joafer...badanie progesteronu nie jest drogie więc mozesz zrobić a u Ciebie beta wysoka więc bliźniaki będą :-) ja miałam coś ok 23-25 i dr stwierdziła, że w każdym momencie może dojść do poronienia. Później mi się podniosło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociakachna
Dzięki śliczne Dziewczyny! Jutro powtarzam betę, nie chcę chodzić codziennie bo zwariuję ;) nerwówka dopiero się zaczyna... sikaniec znów dziś nie wyszedł, do tego taka niska beta więc trochę się schizuję, ale co ma być o będzie, teraz już nic nie zmienię... ahoj przygodo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madzia ja intralipid bralam zaraz tego samego dnia po punkcji. Czy pomogło nie wiem bo przy pierwszym moim podejsciu go jeszcze nie stosowali i tez zaskoczyło. Jesli wzięłaś juz ovitrelle to jajka nie mogły popękac. Powodzenia!!! Nika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ta bakteria mogłyscie się zarazić wszędzie nawet w toalecie, te leki które bierzemy tez wpływają na to ze mamy obniżona odporność i łatwiej wszystko łapiemy. 3maj cie kciuki jutro punkcja o 8.30. Paula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciociakachna w pierwszej ciazy 11dpt miałam bete 17 i mam synka. Nie jest ważna wielkość, ważny jest przyrost. I wyrzuć dziewczyno te sikacze bo tylko niepotrzebnie sie stresujesz, a to na pewno Ci nie służy. Nie ma opcji, zeby Ci sikacz wyszedł przy takiej becie, poczekaj az bedzie trzycyfrowa. Nika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina i Smutasku już podwójnie nie smutny :) mam do Was pytanie - jakie miałyście zlecone badania przez dr P? Bo ja mam zrobić - toksoplazmozę, alloprzeciwciała odpornościowe, kreatynina, CRP, morfologia, glukoza, badanie moczu. Czy miałyście te same, czy coś innego. Kurcze, dziś znowu mam schiza, dobiega końca 9 tydzień, tak się boję że szok. Jeszcze tydzień do wizyty. Normalnie szkoda, że nie mogą kropki dać znać czy wszystko dobrze :) byłabym spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociakachna
Nika dzięki śliczne, od razu lepiej :) jutro się dowiem jak z przyrostem, zrobię też progesteron skoro już dźgają... sikacze robię tylko po to żeby mieć wreszcie te zakichane 2 kreski, ale póki co faktycznie odpuszczę ;) co do intralipidu miałam podany w dniu transferu w sumie zaraz po więc mogłam spokojnie jeszcze poleżeć 2 godziny, poprzednio chyba dzień albo dwa przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Dorciaka. Nie wypowiadalam się do tej pory ale czytam to forum od dłuższego czasu i też przeżywam to co każda z Was i może dlatego ze tylko czytam a nie wypowiadam się to mam czas na wnioski a tak się składa że Ty zawsze masz coś do powiedzenia nie koniecznie mądrego to też o tobie pisałam. Zamiast emanować pozytywną energią to rozsiewacie strach przed bakterią. Wiecie ile osób Was czyta mimo że nie udzielają się aktywnie na tym forum. A jak ktoś ma pozytywne doświadczenia z gyn to już od razu musi być pracownikiem kliniki. Tak łatwo klasyfikujesz ludzi. Oznajmiam nie jestem pracownikiem gync. Ale wkurza mnie jak czytam te bzdury które wypisujecie tu,ilu osobom pomogli? Ilu osobom udało się zajść w ciążę choć potem poronily ale biorą się w garść i wAlczą A nie narzekają na wszystko bo im jeszcze się nie udało. Mój mąż też czasem Was poczytuje i też jednym współczuje i trzyma kciuki a niektóre wyzywa ze mają delikatnie mówiąc nie właściwe podejście. Nam gync. Pomogło i jesteśmy im wdzięczni lekarzom też i mamy tez dobre doświadczenia z sekretarkami i położonymi i każdy był dla nas miły. Może chodzi o pozytywne nastawienie a może i coś innego. ALA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorciak...ja miałam : morfologie, mocz, toksoplazmoza IgG i IgM, przeciwciała różyczka IgG, przeciwciała CMV IgG i IgM, glukoza, kreatynina, tsh 3-cia generacja i jeszcze teraz zauważyłam na pierwszej stronie mam przeciwciała odpornościowe. Będzie dobrze nie stresuj się. Te wizyty co 3 tyg są za rzadko człowiek ciągle się stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorociak ja miałam takie same badania, jak smutasek i jeszcze HIV. nie denerwuj sie bo jak nie zrobiłas teraz czesci to zrobisz na nastepną wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ali .Wlasnie bo wam gyn pomoglo to masz inne nastawienie postaw sie w sytuacji tych dziewczyn co walczą latami o dziecko i go nie mają i jeszcze nieraz jest tak ze gyn cos zawala nie jest idealną kliniką a płacimy słone pieniążki.Kiedys było lepiej w gyn a leczyłam się tam bardzo długo .Przed rządówką traktowali i podejscie było super lecz jak była rządówka podejscie tasmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociakachna
Zosia nie do końca... tydzień temu też powiedziałabym, że moim zdaniem gyncentrum jest ok pomimo tego, że byłam dwa podejścia w plecy. Ja naprawdę jestem zadowolona, dziewczyny w rejestracji nigdy nie były niemiłe, nawet dr Cz. nie taka straszna jak ją malują, siostry za każdym razem przy transferze trzymały mnie za rękę albo głaskały po głowie. Nigdy (od czasu zapisu do programu) nie zapłaciłam za wizytę, nigdy nikt na nic mnie nie naciągał. Ok, Dr M. jest mało wylewny, ale wierzę, że robi swoją robotę najlepiej jak potrafi i trzeba ufać, że wie co robi... Ala ma dużo racji, wzajemnie się nakręcając, nie pomagacie sobie wręcz przeciwnie... psychika to niestety połowa sukcesu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Się tak "alunia" nie denerwuj. Kto przeczytal to przeczytal i zrobi teraz wymaz. Jak wyjdzie bakteria to twoje elaboraty i tak pójdą do kosza. Aha i moze twoj mąż zaraza cie roznymi rzeczami ale tak czy inaczej niestosowne jest rzucanie takich oskarzen ad hoc. beti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala, słonko - chyba mnie pomyliłaś z kimś innym. Nie będę się wdawała z tobą w dyskusję. Ja też się leczyłam w gyn. mam różne opinie o lekarzach, bo przeszłam wiele, od inseminacji gdzie poroniłam, po dwie próby in vitro. Jakbyś czytała uważniej, to byś zobaczyła, że jak piszę, to piszę to o co chcę się zapytać innych dziewczyn, pytam się ich o radę, albo gratuluję jednym a innym współczuję, bo wiem przez co przechodzą, i przechodziły. A co do bakterii, to ja się juz nie leczę w gyn. i tu się nie wypowiadałam. Więc nie wiem, skąd ten atak. I cieszę się, że chociaż ty mądrze piszesz. Pamiętaj to jest forum, my tu rozmawiamy o wszystkim. Więc wrzuć na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasku, czuję się dobrze, tylko doszukuję się objawów tego, że z ciążą dobrze. Raz bolą piersi, raz nie, raz coś tam lekko kłóje lewy raz prawy jajnik, a dziś swędzą piersi - to mąż powiedział, że znaczy, że rosną :) Jeszcze cztery dni i koniec 9 tygodnia. Oby wszystko było dobrze to będę szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorciak... ja też wczoraj cały dzień miałam kłócie w lewym boku-to chyba jajnik a dziś mam kłócie w prawym boku. Jak wstane i chodze to mi przechodzi. Już sama nie wiem czy leżeć czy chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Zosi. Oj kobieto kto to mówi . Ty sama pisałaś ze byłaś w naturalnej ciąży i ze urodziłaś więc to już powinno cie napędzać do działania bo pomysł ze niektóre leczą się tyle lat i nie poczuły nigdy tego co ty. Ja zaskoczyłam nie dawno a tyle lat się starałam nigdy wcześniej nie byłam w żadnej ciąży i myślałam że już nie będę. Doły to dla mnie nie nowość rezygnacja tez. Ale trzeba dążyć do czegoś czasem to kwestia psychiki a czasem czegoś innego jesteśmy kobietami silnymi i walecznymi i nie wolno poddawać się. Mam 36 lat i tez jestem zmęczona ale doczekałam się. Zosia tobie najbardziej tu kibicuję i jestem pewna że masz duże szanse tylko więcej wiary miej. Pomodle się ze dobre wieści dla ciebie. Ala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×