jak czytam co wypisuja faceci z kafe to odechciewa mi sie miec chlopaka meza

"oho, kretynek dostał ataku szału z powodu braku argumentów i teraz wszystkie wyzywa od ku/rew" - tępa picza nie widzi że sama się wp*********a właśnie na minę bo to ona najwięcej tutaj wyzywała facetów, wiesz co nie będę cię wywyższać już nazywając tępą k***wką

"gość dziś "bo chcemy być dla nich atrakcyjne i kobiece" znów potwierdziłaś jego słowa, przed tymi których się boicie zgrywacie słodkie, stroicie się i tapetujecie usmiech.gif " x Czego się niby boję, kretynie? Ja nie piszę o chamie czy damskim bokserze, tylko o normalnym facecie. Przy normalnym facecie kobieta czuje się bezpiecznie, a nie się go boi.

" testosteron nie wiąże się z byciem na poziomie, oczywiście że nie. a wy lecicie na testosteron a nie na bycie na poziomie, więc zamknij jadaczkę. smiech.gif" x co? zazdrościsz tym, którzy mają odpowiednio dużo testosteronu, bo sam go nie masz, żałosna cio/to ? :D testosteron nie ma wpływu na intelekt ani na jego brak, więc nie wiem o czym ty pieprzysz, chyba sam już nie wiesz o czym

Wypiertalaj stąd frustracie gdzie indziej wylewać ten swój jad. I skończ te debilizmy ciągle tu wysrywać, bo łatwo cię poznać. Kobiety są "łatwe"? Haha na pewno nie dla ciebie :D Sam piertoliłeś, że chodzisz na dzi/wki bo tylko one ci dają :D Najlepiej ostań pedałem, to widocznie twoje przeznaczenie, cio/to, wtedy nikt nawet nie będzie się czepiał, ze jesteś cio/towaty, bo u gejów to normalne :)

Tu siedzi jakiś chory psychicznie facet, tyle w temacie. Wszystko co ma złe w sobie to projektuje na innych. Pełno na świecie ludzi chorych, zaburzonych, sfrustrowanych z niepowodzeniami w życiu. Ktoś, kto mało zarabia - będzie obrażał bogatych. Kto nie może mieć dzieci - obraża rodziny z dziećmi. Kto nie ma kobiety lub mężczyzny, będzie bardzo niepochlebnie wyrażał się o kobietach lub mężczyznach. To wyrażnie widać po sposobie wypowiedzi. chorych ludzi charakteryzuje ponadto manipulacja, projektowanie swoich wad na innych, o czym pisałam, wypieranie oczywistych faktów i pisania w kółko i to samo o tym samym. t

gość dziś "oho, kretynek dostał ataku szału z powodu braku argumentów i teraz wszystkie wyzywa od ku/rew" - tępa picza nie widzi że sama się wp*********a właśnie na minę bo to ona najwięcej tutaj wyzywała facetów, wiesz co nie będę cię wywyższać już nazywając tępą k***wką facet weź się już nie osmieszaj dalej bo się tylko wszyscy z ciebie smieją :D :D :D

to ja napisze do jakiego doszedlem wniosku (wczesniej bedac ogłupiony że kobiety sa wspaniałe. kobieta - sadystyczna osobowość oprawiająca sie w miłość i wszelkie wartości, która ośmiesza seksualność przeciwnej płci, celem wykorzystywania jej, by odnosić pełną satysfakcje z bycia pożądaną, seksu fizycznego i korzyści.

hahaha dobre :) autorko tematu to jest Twoja szansa, jeśli kobiety są takie pogardy warte, to Ty się wyróżnij :) proste

O rany, ale tutaj szambo. Kto by pomyślał, że są kobiety, które potrafią posługiwać się takim knajackim językiem. To jakieś dresiary chyba.

gość dziś "hhahha to jest forum dla przegranców twojego pokroju, najwięksi frustraci liżą tam sobie nawzajem kootasy i pocieszają, bo nie wyszło im z kobietami." - nie ty tępa k**ewko własnie dzięki tej stronie zaczynają rozumieć że wszystkie kobiety to takie tępe k**ewki jak ty i że nadają się tylko do robienia lodów a ty marzyłabyś by opie**olić gałę niejednemu co tam siedzi haha smiech.gif Wulgarny, p**duś :D Bez szans na jakąkolwiek kobietę. Nie, wróć, ma szansę na taką z jego poziomu, czyli z patologii :D :D

idealne równouprawnienie, gadasz? no spoko, więc kobiety mogą być wulgarnymi, prymitywnymi, bekającymi i pierdzącymi babochłopami, nie golić nóg, nie depilować się, nie malować, i średnio dbać o higienę (tak jak i wy) a w domu sprzątanie po równo, tak samo gotowanie, nie ma już sprzątania po was i podstawiania obiadków pod nos przy dziecku też nie będą więcej robic, tylko obowiązki dzielicie idealnie na pół, czyli wy też chodzicie na wywiadówki, na przedstawienia w szkołach, przedszkolach itd. przewijacie, prasujecie mu ubrania, robicie z rana śniadanie itp. w łóżku też nie dadzą się zdominować, bo przecież ma być "równo"

Wiecie co, możecie tu sobie pluć jadem ale jednego nie zmienicie - to kobieta ma większe parcie na związek, ślub, dziecko i cała resztę tej szopki. I możecie sobie tu pisać o jakiś wydumanych supermanach których poszukujecie ale prawda jest taka że jak normalny facet, któremu notabene kula u nogi w postaci żony nie jest jakoś koniecznie potrzebna w życiu was oleje to jak was przypili to zwiążecie się z byle analfabetą z Maroka czy innego pierdziszewa który jeszcze tydzień wcześniej mieszkał w jednej izbie z kozami a was będzie na dzień dobry lał po pysku i ubierze w worek na śmieci. Tak się skończy to wasze kozaczenie i podejście typu "nikt na mnie nie zasługuje"

Poziom tej dyskusji to dno. Zwłaszcza ta cały czas jątrząca maszkara, której nikt nie kocha, bo to widać po sposobie pisania. Biedna frustratka, ale mogłaby wyjść na spacer zamiast dolewać swoje kolejne umysłowe szambo.

Ja jestem za pełnym równouprawnieniem, a więc kobieta musi wykonać pierwszy krok, musi zarabiać więcej niż ja i mieć jakąś pasję w życiu, a jeśli nie to jest skreślona.

Idiota nie rozumie, że równouprawnienie ma miejsce głównie w kwestiach zawodowych, czasem obyczajowych, nie w relacjach damsko-męskich - tutaj rządzi biologia. Im bardziej kobieta jest kobieca tym bardziej męskiego faceta (piszę "męskiego", nie chama) będzie szukać i vice versa. To musi się dopełniać. A ten frustrat to pewnie jakiś wątły, niski hipsterek, kobieca kobieta na niego nie spojrzy, bo będzie dla niej zbyt peezdowaty, ale dla jakiejś wyzwolonej feminy z fryzurą na chłopaka pewnie będzie w sam raz :) Więc wśród takich musisz szukać nasz drogi frustracie, takie feminy same są mocno męskie, więc i nie szukają zbyt męskich facetów ;)

"Ja jestem za pełnym równouprawnieniem, a więc kobieta musi wykonać pierwszy krok, musi zarabiać więcej niż ja i mieć jakąś pasję w życiu, a jeśli nie to jest skreślona." x Czyli szukasz babochłopa :)

"Ja jestem za pełnym równouprawnieniem, a więc kobieta musi wykonać pierwszy krok, musi zarabiać więcej niż ja i mieć jakąś pasję w życiu, a jeśli nie to jest skreślona." hahahha już lgną do takiego frustrata, uważąj :D a czekaj se do usranej, żadna na ciebie nie spojrzy, niedojdo życiowa

Nie powiedziałbym tak brzydko o kobiecie zrównanej do mojego poziomu.

gośc z 17:33 - trafiłeś w sedno :)

Przecież ja mam żonę... Nie pisz do mnie kobieto, bo nie obrażam nienormalnych osób. Napisałem ogólnie w tym temacie, że jestem za pełnym równouprawnieniem. Na każdym polu, by było sprawiedliwie.

"Nie powiedziałbym tak brzydko o kobiecie zrównanej do mojego poziomu. " x Ale ty nie chcesz żeby była zrównana do twojego poziomu, ty chcesz żeby była lepsza. Czyli rozumiem, że skoro ona więcej by zarabiała to ty za to będziesz więcej sprzątał i gotował?

Tak, dzielimy się obowiązkami po równo, a w tamtym poście miało być, że zarabia tyle co ja bądź więcej.

skoro jesteś za pełnym równouprawnieniem to rozumiem, że zgadzasz się z punktem z 17:21? :)

Po 30 jak w oczy zagląda strach przed staropanieństwem 90 procent tych wyszczekanych kobiet zaczyna cienko piszczeć. Wystarczy iść na jakąś imprezę 30+, siąść podziwiać jak desperatki jedna drugiej świnie podkłada :)

Równouprawnienie nie oznacza akceptacji wad obu płci. Dzisiaj każdy powinien o siebie dbać i dzielić obowiązkami. Nie ma przywilejów.

Ja sobie depiluję nogi, bo jednym z moich hobby jest kolarstwo, a my kolarze mamy gładkie nogi (z kilku przyczyn, ale nie będę się rozpisywać).

"Po 30 jak w oczy zagląda strach przed staropanieństwem 90 procent tych wyszczekanych kobiet zaczyna cienko piszczeć" x Widzę, że w jakimś średniowieczu żyjesz :) Dziś kobiety i po 40-stce rodzą. Dużo się zmieniło. Wiele stawia na karierę i samorozwój albo woli wieść beztroskie życie singielki. Staropanieństwo to już archaizm. Coraz mniej ma parcie na ślub. Spójrz jak jest w niemczech, uk czy szwecji. To tylko w polaczkowie jest czasem takie parcie na ślub, bo rodzice nalegają itd. Ale na szczęście to się zmienia. Poza tym kobiety wcale nie mają oporów aby uwodzić żonatych ;) Jak już to mają parcie na dziecko, ale to naturalne, a zapładniacza nietrudno znaleźć, nie muszą z nim zawierać małżeństwa. Ważne że potem i tak będą miały alimenty i pomoc od państwa :)

Akurat ściągalność alimentów jest bardzo mała, a ponadto teraz zaczynają mężczyźni wnosić o nie sprawy (jeszcze nie w Polsce). Cieszę się, że parcie na ślub jest coraz mniejsze, bo to symbol patriarchatu. Wolne związki powinny zdominować relacje męsko-damskie.

Z moją żoną wzięliśmy ślub w naszym ogrodzie, formalnie nie jesteśmy małżeństwem. Sprzeciwiam się tradycyjnej kulturze, jestem feministą.

Jak jest w Niemczech to akurat dobrze wiem. Najpierw się bawi i "stawia na karierę" a później sprowadza sobie do przepychania komina Mohammeda z wakacji w Egipcie żeby taka ustawiona 40 miała od kogo usłyszeć "ajlawju darling, potrzebuję 1000 euro dla chorej matki" podejrzewam że w Szwecji jest podobnie.