Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fatusia

odzyskać wygląd, odzyskać życie DUŻA WAGA

Polecane posty

Czesc dziewczyny! moge dolaczyc? od wczoraj postanowilam wziasc sie za siebie! Waze moze nie jakos mega duzo, ale mega zle sie czuje ze soba i chce schudnac 10 kg i ujedrnic swoje cialo. obecnie przy wzroscie 172 waze, 73kg. w lutym urodzilam coreczke, karmie piersia (i uwaga karmiac przytylam 3 kg!) ale mam powazne problemy z niedoczynnoscia tarczycy i mysle, ze to przez to. Mam 29 lat. Moj plan to Mniej zrec i wiecej sie ruszac, Nie moge przesadzac bo karmie ale mińimum 40 min cw dziennie. No i od wczoraj mowie NIE dla slodyczy! ohooo moja ksiezniczka sie obudzila.. uciekam, ale na pewno tu wroce! mam nadzieje,że razem sie bedziemy swoetnie motywowac ( o ile mnie przyjmiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaka, a co masz w lodówce? :) Mi dzis apetyt nie dopisuje, więc jestem na diecie płynnej. I w ramach kolacji pochłaniam kefir :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Kurde ciężki dzień. ..imieniny tesciowej...3 kawałki ciasta i 3 lampki wina.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co ty, Fatusia :( Podobno chciałaś się brać w garść i wróciłaś do diety. Nie szkoda ci kolejnego dnia? Weź się kurde ogarnij. Od jutra zamiast ciastek zjedz sobie jabłko albo garść czereśni. Ewentualnie jeden kawałek ciasta, a nie trzy. To naprawdę nie jest takie trudne. I za kilka miesięcy na pewno nie będziesz tego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vesselka
Hejka:)Fatusiu trzymaj się.Trzeba kiedyś zacząć.Ja wiem,że nie jest to łatwe .... Ale co ja się odzywam,wpakowałem się do Waszego domku,nie wiem czy mogę tu plmieszkać? Obiecuję,że będę grzeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vesselka
Tak jak w tytule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vesselka
Hej napisałam dużo i mi zniknęło,jeszcze raz w skrócie: start 1.06. waga 97.8 aktualnie 91.8Stosuję dietę oxy i jak dla mnie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Jest już po 10 tej, właśnie się obudziłam i leżę dalej w łóżku. Okropne sny mnie nawiedzają, śni mi się ze jestem jeszcze dwa razy grubsza i mąż się mnie wstydzi razem z dziećmi :-( masakra jakaś. Muszę to zmienić. Za tydzień idziemy na 18stke siostrzenicy będzie całą rodziną os strony męża. Kompletnie nie wiem co ubrać i co ze sobą zrobić :-(:-( dzisiaj mam mega doła :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gKaKa
Hej, Fatusia Ty nam się tutaj nie załamuj tylko wstawaj z łóżka i zjedz lekkie śniadanko a potem na spacer się wybierz. Zalegiwanie z dołem nic nie da. Pogrążysz się jeszcze bardziej. Ja dzisiaj od rana obolała bo Q mi się zaczął ale mimo to na kijki poszłam. Teraz pije kawkę i aby nic mi głupiego do głowy nie strzeliło zabieram się za porządki w szafkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AQ ja już po 30 min bieżni,a teraz biegnę do preacy. A Wy macie wolne ? ale super ! A moze nie chcecie ,żebym pisała ? Jeśli tak ,to spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vesselka
To ja znowu sie nie podpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fatusia, zamiast się smucić zbierz tyłek z łóżka i zamień negatywną energię na coś pozytywnego. Pójdź pobiegać czy pospacerować, kup karnet na siłkę, zapisz się na jakieś ciekawe zajęcia - co ci tam w duszy gra. I przede wszystkim nie zajadaj tego smutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Ok ok wiec na śniadanie gorzka herbata i dwie kromki ciemnego pieczywa z łososiem ;-) teraz obgryzłamania ogryzek jabłka po moim dziecku :-) posprzątałam chatę i się spocilam. Siedzę teraz i przeglądam ogłoszenia o pracę. ..Chciałabym juz wyjść do ludzi. Na obiad starszy syn zamówił sobie u mnie spaghetti. ..a ja chyba rybę sobie upieke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiola552
Ja kilka miesięcy temu, nie mogłam już na siebie patrzeć wyglądałam okropnie;/ moja waga dobijała już 120kg 168cm więc wyobraźcie sobie jak ja wyglądałam... nie miałam ochoty nawet spotykać się ze znajomymi, a tu moi znajomi planowali wyjazd nad morze, a ja wyglądałam jak wieloryb po prostu a gdzie tu założyć strój kąpielowy;/ I tak w końcu wzięłam się za siebie zaczęłam przeglądać strony by kupić sobie jakiś suplement i tak znalazłam Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl i powiem Wam,że nigdy nie wierzyłam,że schudnę do takiej wagi jaką sobie obrałam;) bez jakiegoś wielkiego wysiłku. Bo po prostu jadłam regularnie plus suplement i raz na jakiś czas spacer ;) I tak z dnia na dzień moja waga spadała a ja w końcu czułam,że żyję ;) miałam więcej energii a i nie chodziłam ciągle do lodówki by coś przekąsić bo mój apetyt znacznie się zmniejszył !;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fatusia, i to brzmi, jak dobry plan :) A u mnie znów zastój wagowy. 9,5 kg za mną i od trzech dni nic się nie zmienia. Może znów jakieś wahania hormonalne i czeka mnie trzeci okres w tym miesiącu :P Czekam niecierpliwie aż dobiję do tej pierwszej 10, bo wtedy już tylko kolejne 10 kg do pierwszego celu. No i sesja powoli się kończy, więc w końcu będę mogła ruszyć dupsko na siłownię. Jako że czuję się już sporo lżejsza niż na początku tej drogi i zaczynam wyglądać jak człowiek, to nawet mnie to ekscytuje. Muszę sobie tylko kupić nowa bieliznę do ćwiczeń i nowy dres, bo stare rzeczy już na mnie wiszą :/ Szczególnie biustonosze. Nie mam w tej chwili ani jednego, który by na mnie pasował. Zeszło mi z cycków, z ramion i z pleców. Co z jednej strony mnie cieszy, bo nie jestem fanką dużych piersi, z drugiej martwi, że zaczną przypominać skarpety wypełnione piachem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Chocolatte haha skarpety z piachem! :-) kurcze 9kg oszalałabym ze szczęścia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gKaKa
Vesellka a czemu masz nie pisać, jak najbardziej pisz nam wszystko jak na spowiedzi :P Fatusia i to rozumiem, ale na spacer też się wybierz. Chyba mieszasz nad morzem?? Czy niedaleko? To może spacer jednak, teraz wieczorny? Pamiętaj,ze osoba się liczy a nie jej tusza i nie przejmuj się rodzinom. Bądź ponad to. Ubierz się luźno w tunikę i miej głowę wysoko podniesioną. A na następna imprezę im pokażesz,że i schudnąć umiesz. :) Błagam Cię nie odkładaj codziennie,ze od jutra bo to nigdy nie nastąpi. Stawiaj sobie małe cele teraz np schudnę do 9 z przodu. Chocolatte pięknie już schudłaś, czasami jak im bardziej chcemy schudnąć to na złość coś się wstrzymuje. Pamiętaj aby schudnąć trzeba jeść. Regularnie i zdrowo! Ja wiem,że Ty wiesz ale tak Ci przypominam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Kaka dzwon na pogotowie...robiłam brzuszki i leżę na podłodze :-) :-) nie no od dzisiaj się biorę a do morza mam 18 km wiec raczej spacer po podwórku mi zostaje hihi ale od dzisiaj zaczynam jak nic :-) dzięki babeczki :-* i oczywiście witam nowe laski oczywiście ze macie pisać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gKaKa
Szczękę zbieram z klawiatury :) Brawo Fatusia ! To jak 18 to proponuje rower hihihi codziennie nad morze po kamień i do domu. :) Ja tak robię bo mam działkę nad morzem i sobie kamieniami wykładam rabatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fatusia, zanim się obejrzysz też będziesz 9 kg lżejsza. Grunt to chcieć i pracować nad samodyscyplina :) Kaka, jem, jem. Nie ograniczam się jakos strasznie. Teraz wlasnie pochłaniam zielony groszek, duszony na maśle z dwoma jajkami i mozzarellą. Może nie brzmi najsmaczniej, ale jest pyszny. Z regularnością jest gorzej, bo praca i studia wypadają w rożnych godzinach i czasem ciężko mi się ogarnąć, zeby jeść o tych samych godzinach. Staram sie jednak nie wychodzić z domu bez śniadania i nie jeść nic po 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Jakbym jeździła 18 km rowerem po jeden kamyk to obawiam się ze mąż oddałyby mnie do psychiatryka później ubezwlasnowolnil i na koniec zabrał dzieci - ale dzięki rozważe to ;-) hihi idę pranie wieszać - u Was też dzisiaj na przemian słońce burza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Chocolatte ja chyba musze sobie na zegarze w salonie narysować kiedy śniadanie obiad kolacja bo tez nie daje rady trzymać stałych godzin chociaż siedzę w domu. P.s. A gdzie Bulwaa? Coś nie mogę się z nią złapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gKaKa
To tylko taka przenośnia a z tym kamieniem :) Ja tak chodziłam po 5 kamieni hihihi To nie liczy się ten kamień ale ten przejazd na rowerze. :)Od czegoś trzeba zacząć. w zamian jędrniejsze uda, mniejszy brzuch , chyba się pyli spróbować. Chocolatte regularność jest bardzo ważna, no ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Wiem wiem Kaka ze to nie o kamyk chodzi ;-) tak czy inaczej ja należę do tych osób dla których wysiłek typu brzuszki w domu to pełen sukces. Ale zapomniałam się pochwalić, tydzień temu po kilku latach odwiedziłam znowu nasze piękne miasto Toruń i postanowiłam, że tak jak kiedyś spróbuję wejść na ratusz (12pieter) .....myślałam że umrę i juz nigdy nie nabiore powietrza w płuca ale dałam radę! :-) no i mąż był w szoku hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bulwaa
Hej dziewczyny i ja wracam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
Nooo Bulwaa co tam u Ciebie kobieto? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatusia
A co tu taka cisza? Ja już idę spać, chciałam tylko napisać, że to był udany dzień ;-) w końcu się udało ;-) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gKaKa
Witam z rana ja już po śniadanku i zaraz lecę na kijki. Wczorajszy dzień nie do końca udany dietetycznie ale trzeba walczyć dalej. Dzisiaj w planach fryzjer bo niedługo przemieszczam się nad morze i tam będę do końca sierpnia. Tak Fatusia będę latała po kamyki na plażę hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja też już po śniadaniu. Dziś znów płatki jaglane. Niestety, waga jak stała, tak stoi. Co jest o tyle osobliwe, że widzę znaczące zmiany w wyglądzie i ciuchy ze mnie spadają. Nawet spodnie od piżamy, ktore są na gumce. Nie mogę przejść w nich dwóch metrów, bo lecą mi do połowy ud. A jeszcze kilka tygodni temu wżynały mi się w brzuch. Nie wiem z czego to wynika :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×