najgorsze,wyszczekane i chamskie pokolenie to to co ma teraz 30parę lat

Tak, rzucanie kwotami sprzed 5 czy 10lat robi wrażenie. W końcu żadnej inflacji nigdy nie było, siła nabywcza złotówki wciąż jest identyczna, ropa czy węgiel kosztują tyle samo. Większość moich znajomych tak samo na gównianych umowach zaczyna, nieraz poniżej minimalnej stawki. Głupi, ze o tym mówią, powinni stulić pyski...Tyle, że szansy by po 1-2latach pracy dostać chociaż umowę o pracę już nie ma. I w tym pic. Jak teraz godzisz się na g*******e warunki to takie będą niewiadomo jak długo

Jesteście pos*ani niemal wszyscy z tego wątku, kwintesencja krwawego kapitalizmu, którego sami chcieliście. Pozagryzałybyście się nawzajem o miejsca pracy, o wypłatę, o lepszy start, lepsze liceum, lepszy stanik i torebkę... konsumpocjonizm i dążenie do pseudo-luksusu za wszelką cenę, widzę was, 80 paniusie w biurach siedzą i się śmieją z tych 90 które akurat by chciały na ich miejscu być i też się z kogos innego śmiać dla kogo miejsca zabrakło. Weźcie może psa i idźcie na spacer do lasu to troche wam się głowy przewietrza, brrr.

A teraz umowa zlecenie jest oskładkowana. Więc przejście na o prace dla kieszeni nie robi różnicy, po prostu tylko prawa się ma. Nie ma czegoś takiego, że opłaca się kilka lat przeczekać na zleceniówce.

20:20 otóż to.

Droga Autorko, ja to mam dla Ciebie propozycję; weź jutro w pracy idź do tej osoby urodzonej przed '86, która tak Ci zalazła za skórę i jej wygarnij. Co się będziesz na niewinnych ludziach z neta wyżywać ?

No tak, przecież wszystkie tu wypowiadające się osoby miały czynny udział w rewolucji ustrojowej w polsce :D

Po przeczytaniu wypowiedzi autorki najpierw zatrzeslo mnie ze złości a później zaczęłam się śmiać. Po pierwsze autorka nie ma pojęcia o tym jak ciężko było znaleźć pracę ludziom dziś 35-40 letnim z wyżu demograficznego.jak bardzo czasem było to uspokajające.po drugie autorka nie wie co to znaczy staż za 350 zł na stanowiskach które z wykształceniem nie miały nic wspólnego -byle tylko się gdzieś zaczepic zacząć istnieć na rynku pracy.po trzecie -odebralismy (jak tu ktoś zauważył)lepsze, twardsze wykształcenie.skad to wiem?mam porównanie gdyż rekrutację do swojego działu nie od dziś.wiem co umieją ludzie 35-40 letni a co 25-30 latkowie.uwierzcie czasem nie wiem jak reagować bo cv cudowne a przy pierwszym lepszym zadaniu-porazka.oczywiscie że są wyjątki i takich ludzi młodych, chętnych do nauki,z pasją,którzy mają poukładane w głowie aż przyjemnie mieć w swoim zespole. Ale to wyjątki niestety....generalnie nic nie jest za darmo.aby coś osiągnąć trzeba czasu i poświęcenia

20:22 dokładnie. te osoby rocznik 80-85 to kwintesencja krwawego kapitalizmu :) my rocznik 90 mamy już bardziej wyrąbane...nie mamy takiego dooopścisku. Pozdrawiam Cię :) Niech idą do lasu łepetynę przewietrzyć. czyżby korporacyjny klimacik na dekielek się rzucił? Za ciężko widać tam, trzeba na kafe zajrzeć i jad wylać bo na swojego Tomka nie wypada...a nie, sorry, zapomniałam, wy nie macie swojego TOmka. jesteście z teguły starymi pannami, "spełnionymi".

Jestem mega szczęśliwa ze urodzilam się i chodziłam do podstawówki jak nie bylo Internetu. Że wiem co to gra w klasy i w gumę. Że musiałam po informacje sięgać do biblioteki a nie internetu. Jestem mega dumna z tego, że wszystko osiągałam sama lub swoimi wyborami. Nie miałam nic podane na tacy. A jak miałam zle oceny to była moja wina a nie nauczyciela. Swoje sprawy załatwiałam sama a nie skarżyłam się mamusi. Jestem mega szczęśliwa, że jeździłam na kolonie. Jestem mega szczęśliwa, że nie wyglądam jak klon w rurkach długich brązowych włosach z piersiami AA i zainteresowaniami typu jestem blogerka bo przeciez reszta 90. Nie wie co ma zrobić sama więc musi się zapytać w internecie

sorry jestem po ekonomii. prace zaczynałam w 2014r-staż z urzędu pracy za 421,90zl-do dziś to pamiętam... pracy potem nie dostałam bo chcieli wszędzie kogoś z doświadczeniem...znalazłam prace w zagranicznej firmie, bo znałam język który był, jest i pewnie długo będzie mało popularny-jeden z języków skandynawskich-pracuje w biurze, z ekonomią mam tyle wspólnego ze wystawiam faktury. także wybacz osobo urodzona po roku 85 pracy po ekonomii nie było już wcześniej-z tego co widziałam to od dobrych 5 lat był problem. nasycenie rynku ekonomistami wynikało z tego ze na przełomie lat 80-90 dużo osób ukończyło średnie szkoły i z dyplomem technika ekonomisty zajęło miejsca pracy ludziom z mojego rocznika. ale ja jakoś nie miałam do osób 10 lat starszych pretensji i nie oczekiwałam ze zwolnią się z pracy! toż to szczyt bezczelności...

20:26 Pudło skarbie, z tym: "po drugie autorka nie wie co to znaczy staż za 350 zł na stanowiskach które z wykształceniem nie miały nic wspólnego -byle tylko się gdzieś zaczepic zacząć istnieć na rynku pracy". My nawet takiego stażu nie mamy :) mamy za darmo albo wcale. G..wno to wiesz ty, ale o tym jak jest teraz.

jestem rocznik 95 i tak samo bym siebie opisała, swoj pierwszy komputer dostałam gdzieś na przelomie podstawówki i tego nieszczęsnego gimnazjum na który tak psioczyciea ztymi piersiami AA to pocisk bo sama masz duże wymiona czy co?? Boże, ale wy się cieszycie tym, ze tak harowaliście na "swoje" z amarne grosze i teraz przez to możecie jechać po niższych rocznikach że są nic nie warte. ja bym powiedziała, ze roczniki 80=85 i trochę niższe zdominowały np. showbiznes i na tym przykładzie najbardziej widać. Młodszych aktorów, celebrytów cieżko uświadczyć za to tamtych jest cała masa, bo wyż. te wszystkie Dody, Cichopki, Siwcowe i inne dziennikarki, pogodynki to wszystko to pokolenie, co gra w serialach od gówniarza, rozhuczałe 30 grające czasem dwudziestolatki bo prawdziwym 20 nie dadzą szans... takie inteligentne one są???

Szanowna autorko swoim tematem dałaś właśnie popis czystego chamstwa. "Wyszczekane i chamskie pokolenie", bo zajmuje miejsca pracy, które "wam" się należą? O co ci chodzi? No przepraszam, że mam 34 lata i nie jestem jeszcze na emeryturze, nie umieram ani nie zamierzam iść pod most aby oddać ci moją posadę do której doszłam ciężką drogą awansu i kształcenia. Wyobraź sobie, że na stanowiskach są też osoby z roczników 60-80 i tacy ci nie przeszkadzają? Masz typowy żal spychologiczny. Uroiłaś sobie sztucznego wroga (jak Hitler Żydów) aby na kogoś zrzucić swoje niepowodzenia, kogoś za nie obwinić, a prawda jest taka, że jakbyś miała dobre kwalifikacje i wykształcenie to twój 'rocznik' nie byłby żadnym problemem więc zamiast obwiniać jakąś grupę społeczną o swoje niepowodzenia zacznij nad sobą pracować. Dokształć się, przekwalifikuj....

to skończcie kursy na spawacza i fryzjera - wreszcie zaczniecie zarabiać jakieś pieniądze!

Idąc za ciosem, tak samo jak w showbiznesie jest też w naszym bardziej przyziemnym świecie, ale to prawda, ze to wina wyżu, napłodzili tych dzieciaków w jednym czasie za dużo i przez to zrobił się taki syf, ze dominują w społeczeństwie, strach się bać co będzie jak się zestarzeją...

Ręce mi opadły :) Nie wiem, w którym miejscu żeście wyczytały, że ktokolwiek od was oczekuje ustąpienia ze stanowisk :D opisując własne doświadczenia z wami na żywo wyraziłam tylko opinię, którą zresztą wiele osób poparło: że macie się za lepsze. Nie mam racji? Mam.

20:34 Jak tak będziesz siedzieć i narzekac, to samo się nic nie zrobi. Idź zdominuj ten szkół biznes, albo co. Co za ludzie roszczeniowi.

" Jestem mega szczęśliwa, że nie wyglądam jak klon w rurkach długich brązowych włosach z piersiami AA i zainteresowaniami typu jestem blogerka bo przeciez reszta 90. Nie wie co ma zrobić sama więc musi się zapytać w internecie " Ty zdajesz sobie sprawę z tego, ze roczniki 86-95 też nei bardzo miały internet przez podstawówkę i gimnazjum? Ale wazne, ze nie masz cycków AA i nie jesteś blogerką, jesteś tylko przekonana o własnej wyższości.

Nie kochanie, my się nie mamy za lepsze. My lepsze jesteśmy.

to 2390 to zarabialam 3 lata temu a nie 5 czy 10.... A umowę o pracę dostałam w 7roku pracy-przepracowalas już tyle? do osoby z 20:27-jaki staż za darmo? teraz na stażu z urzędu pracy płacą coś koło 900zl ... I każdemu absolwentów który się zarejestruje w up ten staż przysługuje....

Autorko. Ktoś ci znalazł za skórę, może w pracy, może w rodzinie. Idź i wygarnąć tej osobie, bo to śmieszne co piszesz. Rozumiem Jakbyś miała żal, do 70 latków że pracują i zabieraka miejsca mlodszym- ok , mają emerytury, wiec nie muszą blokowal miejsc. Ale 35, 40, 50 latki to są ludzie w wieku produkcyjnym.

20:35, tak, na pewno mogę się przekwafifikować teraz iść na nowe 5-letnie studia. mam prawie 30 lat a jak studiowałam to drugi kierunek zaczął być płatny. Teraz mam wybór chodzić do pracy i zarabiać albo żreć plewy i na garnuszku mamusi zdobywac kolejne papierki. Jak myslisz co jestem zmuszona wybrać? geniuszu?

gość dziś Nie kochanie, my się nie mamy za lepsze. My lepsze jesteśmy. HAHAHA no o tym jest ten temat, dokładnie :) Dajecie temu wyraz. Nie widzisz jak śmieszna jesteś, to trudno, ja cię nie będę leczyć :D

autorko zgadzam sie, nie ma bardziej wyszczekanego pokolenia i takiego co gotowe jest zabić w pracy byleby stanowiska nie stracić, wygryzają się nazwzajem te stare milfy z obwislymi juz cycochami. żal im doope sciska na mlode o malej miseczce i ciuchach z bershki., weźta pooglądajta wasze zdjecia z lat 90 jaka wiocha...teraz to byle pastuch sie lepiej od was ubiera

Dobrze płatne staże sa dla tej młodzieży co ma dwie lewe ręce. Czyli 18-24 nieucząca się, nie pracująca. Pni mają 1000zł an rękę albo i więcej. Znajoma po technologii żywności 2 lata temu ok 600zł dostawała na stażu(nie chce kłamać ile, ale to coś w tym stylu było). Nawet u mnie na uniwerku - jest taki konkurs o staże płatne - 2tys brutto chyba więc kupa kasy. I wiecie jaki jest jeden z warunków? Nieprzepracowanie 6miesięcy ciągiem...czyli im większym jesteś nierobem tym więcej opcji Ci damy.

Nie kochanie xxx Kochanie to mów sobie do swoich równie porąbanych koleżaneczej, słodkopierdząca dziuniu, takie jak ty są najgorsze co to szpile wbijają pod kocem słodkich słówek, zrzygałabym się na ciebie słysząc taki ton, uważaj, zeby ktoś przypadkiem tego nie zrobił bo się nie doczyścisz potem.

To pokolenie '80-'85 jest masakryczne...wszędzie się wepchali, grzeją miejsca pracy i dlatego dla ludzi urodzonych po '85 już jest mniej stanowisk. a to debilko mają się zacząć zwalniać , czy umierać żeby ci odblokować miejsce?

20.46 właśnie pokazałaś żenujący poziom własnego pokolenia, oceniający i wartościujący innych po ubiorze. Brawo dla tej pani za gola we własną bramkę.

Nie ma nic za darmo. Wiekszosc tych 35 latkoe zaczynala od zera. Popracujcie tyle to moze tez za 15 lat bedziecie na ich miejscu.

20.47 Dziękuję za ostrzeżenie, skarbie.