Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najgorsze,wyszczekane i chamskie pokolenie to to co ma teraz 30parę lat

Polecane posty

Gość gość
""Teraz pracy jest bardzo duzooo tylko mlodym robic sie nie chce. " Piszesz jak z wyborczej :D "Ukraińców musimy ściągać". A teraz wejdź w ogłoszenia i zobacz kogo poszukują pracodawcy. Czy dwudziestokilkuletnia osoba z niewielkiem doświadczeniem jest cenionym pracownikiem (już nie mówię o jakiejkolwiek normalnej umowie, ostatnio to własna DG najlepiej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheeerrrrr
19.30 dokladnie. Dobrze pamietam czasy przed wejściem do Unii . Tylko po znajomosci szlo dostac jakakolwiek prace. Teraz to jest pikus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jaki zawód skonczyłaś ale w moim jest dużo pracy i dla jednych i dla drugich i w dużych miastach i w małych miastach i nie trzeba działalności otwierć. Było się uczyć a nie bawić w słoneczko w gimnazjum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zaborczość, ani parcie na sukces. To świadomość, że na wszystko w życiu sobie trzeba zapracować, bo nie ma nic za darmo. My, urodzeni w latach osiemdziesiątych musieliśmy się postarać, żeby dostać się do dobrego liceum i na dobre studia. Matura była wtedy maturą, a nie goownianym egzaminem dla debili. Na studia też były egzaminy wstępne. A pokolenie w lat dziewięćdziesiątych to banda leniwych, roszczeniowych gówniarzy wychowywanych pod kloszem. Wydaje im się, że wszystko im się należy, bo tak im mama mówiła. Myślisz, że jak 10 lat ciężko pracowałam na swoją pozycję w firmie, to teraz się zwolnię żeby zrobić miejsce jakiemuś gówniarzowi, bo jemu się należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"podczas gdy pokolenie o którym mówisz musiało walczyć o miejsca w LO bo były jakieś gooowniane bardzo trudne egzaminy. Teraz byle debil idzie do LO kiedyś tam chodziła śmietanka- najlepsi z najlepszych. I kto mial lepiej? " I właśnie chyba o tym autorka pisała. Ja musiałam mieć najwyższe wyniki by dostać się do dobrego liceum (jedno z najlepszych w województwie, rekrutują tu się ludzie mieszkający nawet 300-400km dalej), to jestem jeszcze byle debilem czy już nie? I dokładnie tak jest - teraz cokolwiek zrobisz tp będzie to g****o warte bo 35latek Ci powie, że teraz to każdy może, że kiedyś to byłby wyczyn a teraz to cierp bo... za późno się urodziłeś. Mój facet jest rocznik 86 i też to widzi. Ja jestem 92 - jak pracowałam w takiej placówce pomocowej dla emerytów to WSPÓŁCZULI MI i mojemu pokoleniu. Bo mają wnuki w tym wieku i widzą, że nie ma większych perspektyw. O swoje dzieci jakoś sę nie martwią...ciekawe czemu. Faktycznie, wszystkim się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 19:23 następna smiech.gif nam się robić nie chce? my nie mamy GDZIE "robić". Moje pokolenie ma prze..bane. Wszystko zakiszone 30latkami, jak się do takiej pracy przyjdzie to nas chcecie poprzestawiać na chama, poprzewracać z tą swoją zaradnością i z tym że wiecie niby lepiej. Z wami pracować to jest krzyż. Straszne, straszne to pokolenie... xxx kiedyś młodym przeszkadzali emeryci i jestem w stanie to zrozumieć teraz młodym przeszkadzają wszyscy inni!!! naprawdę uważasz, że przychodząc do pracy prosto po szkole wiesz wszystko lepiej niż osoby które tam pracują 5 czy 10 lat??? tak cię wkurza, że są inni ludzie i mają doświadczenie? wyprowadź się na bezludną wyspę - tam będziesz dyrektorem, kierownikiem i najmądrzejszą osobą - bo jedyną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.34 no właśnie, ale goowniarzom nie wytłumaczysz. I wtedy gdy my szukalismy pracy to z pracy biurowej były tylko miejsca w urzędach i bankach, ew. w wielkich miastach kilka prywatnych. I żeby się dostać do dobrej pracy to trzeba było mieć plecy. Reszta odbijała się od drzwi. I też pracowały tam kobiety 30-40-50 letnie i UWAGA (gimgowno nie uwierzy!) większośc była po technikach ekonomicznych. Studia mieli nieliczni, daltego musieliśmy ZAPIERDTALACC i studiować zeby być ciut lepszymi od nich żeby dostać pracę. Teraz na studia idą byle półgłówki na kierunki z duupy wzięte i mają pretensje do małpy że z drzewa zeszła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem jakbyś miała pretensje do roczników 50+ ze zajmują stanowiska zamiast iść na emeryturę. x Jasne, w wieku 50 lat na emeryturę. Swoją tak sobie zaplanuj głąbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skoro uważacie, że jest tyle pracy i każdy może to przestańcie się wyśmiewać z osób pracujących na produkcji itp. Był tu jeden taki temat. jakaś paniusia by "się zabiła" gdyby miała tak pracować. Bo tutaj to szczekacie "hi hi hi, tyle pracy, głupie gówniarze". A potem jak ktoś chowa dumę w kieszeń i chce zagryźć zęby pracując poniżej swoich kompetencji to mieszacie go z błotem, że jest nieudacznikiem. Mnie uczono, że uczciwa praca nie hańbi - Was najwyraźniej by za wszelką cenę wyśmiewać się z kogoś i nie zważając na nic robić karierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Studia mieli nieliczni" I ci wszyscy nieliczni ludzie, super wykształceni, ambitni i na poziomie zgromadzili się na kafe by wyzywać innych od debili, półgłowków itd. x No faktycznie, za Waszych czasów to elita tylko kończyła liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheeerrrrr
19.37 dokładnie. Nasze pokolenie jest nauczone ze n a wszystko trzeba zapracować. Teraz ktoś skonczy studia i chce duzo zarabiać. Tak kiedyś nie bylo. Zaczynało sie od najnizszego stopnia. Moj maz ma 36 l . Zaczynal na produkjci za najnizsza. Powoli zmienial stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam43 lata i też uważam że urodziłam się za późno w latach 1989-1990 wszyscy robili interesy, kupowali ziemię i mieszkania za grosze, robili wały na zmianie ustroju a ja byłam niepełnoletnia i nic nie mogłam zachachmęcić ani zakręcić - do kogo mam mieć pretensję? do rodziców czy do tych co się wcześniej ode mnie urodzili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:37 są trzy rodzaje prawdy" prawda, sama prawda i g...wno prawda a to twoje to niestety ta ostatnia. Nie wiem o jakich g..wnianych kieruneczkach mówisz, ale jeśli ekonomia, lingwistyka i biotechnologia to są kijowe kierunki (a po tych kierunkach moje koleżanki i ja nie mozemy znalezc GODNEJ pracy na odpowiedniej umowie i na normalnym stanowisku) to wepchnij te gębę w kubeł i mów do plastiku bo tutaj tylko się ośmieszysz. G...wmo tam jesteście zaradni :D macie farta i tyle. Lubicie się wywyższać, autorka ma rację widać to w kazdym twoim poście :) "roszczeniowi, mamusia da" tja tja... na moje studia trzeba było mieć 100% na maturze z 3 przedmiotów a egzaminy wstępne - jak mówią nasi wykładowcy - dobrze ze zlikwdowano bo ponoć miały żenująco niski poziom i niewile się roznily od matury dzisiejszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem . U nas w pracy 20 wolnych stanowisk i ludzi brak. Dawniej o takiej sytuacji mozna bylo pomarzyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:37 myślę, że po tym, jakich słów użyłaś opisując nas, nie trzeba lepszego komentarza :) Autorka trafiła w punkt. Piszesz o nas tak: O tym mówię, o tym temat założyłam. O Twoich m.in. słowach: "My, urodzeni w latach osiemdziesiątych musieliśmy się postarać, żeby dostać się do dobrego liceum i na dobre studia. Matura była wtedy maturą, a nie goownianym egzaminem dla debili. " czyli słowa typu debil, głupek, roszczeniowy, rozpieszczony, na porządku dziennym. Super przykład, lepszego nie mogłam sobie wymarzyć. Ktoś po przeczytaniu tej pani nie wierzy jeszcze w prawdziwość mojej tezy że najbrdziej wyszczekane i chamskie jest właśnie to Twoje pokolonko. za to was znielubiłam ja i moi równieśnicy. a wiecie wy ze stanowicie bandę podstarzałych pseudomłódek? jak wy na siłe staracie się dorównać 20latkom wyglądem, naciągacie te gęby, nosicie ciuchy w których dobrze byscie wyglądały ale 10 lat wstecz....chcecie świat do góry nogami przewrócić, a prawda taka że najlepsze już za wami ;) i tym się pocieszajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo to wyzywanie się za samo to w jakich latach ktoś się urodził jest poniżej poziomu, ludzie, czy wy jesteście normalni? na takiej podstawie wartościujecie człowieka? mówienie "gimgowno" o osobach, które do gimnazjum chodzili... przepraszam, to jest moja wina? nie chciałam tam iśc, chciałam zostać w swojej podstawówce, gdzie miałam iść, czy to ode mnie zależało? to nie ejst spotykane tylko na tym wątku, często się czyta, ze to pokoleni gimnazjalne jest gorsze, CAŁE, opanujcie się. Jestem rocznik 95, czy mam się śmiać z osób urodzonych po 2000 roku bo urodzili się już w XXI wieku a nie w XX więc nie wiedzą co to życie i w ogóle są jeszcze gorszym pokoleniem? Zaczynacie się robić starymi, zramolałymi dziadami, którzy byli zawsze i narezkali jakie to nowe pokolenie jest głupie, leniwe i zdemoralizowane... tylko chyba coś za szybko, bo sami ledwo wyszliście ze słuchania britney spears i czytania bravo. Opanujcie się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, ja również jestem z rocznika '82 i kompletnie nie zgadzam się z autorką. Nie mam zamiaru w wieku 34 lat rezygnować z pracy. Jest to niedorzeczne stwierdzenie, że młodzi 30 letni blokują jakiekolwiek miejsca pracy! Owszem rynek pracy jest, był i będzie trudny. Lata 80-te to wyż demograficzny. Nam też nie było łatwo rozpocząć pracę. Faktem jest, że pokolenie 80 - 85 przyzwyczajone jest do ciężkiej pracy. Mi osobiście nikt nic nie dał! Sama znalazłam pracę, opłacałam studia i utrzymywałam się. Sama spłacam swoje mieszkanie na kredyt jeszcze jakieś 30 lat :), sama opłaciłam kurs prawa jazdy i kupiłam pierwsze autko (za zaoszczędzone pieniądze). Moja pierwsza praca na nocne zmiany, w ciężkich warunkach z najniższą krajową. W miarę wzrostu umiejętności, doświadczenia oraz wiedzy mogłam starać się o lepszą pracę i lepsze wynagrodzenie! Z perspektywy tych lat widzę jak bardzo się rozwinęłam i ciągle mam chęć doskonalenia. Smutne jest to kiedy do mojej firmy przychodzą młode osoby (roczniki 86 - 92) i założenia oczekują stanowiska, odpowiedniej pensji, z roszczeniową postawą, 8 godzin i do domu, bo każde dodatkowe 5 minut jest niedopuszczalne. Cóż pracę mogą dokończyć inni frajerzy z rocznika 80-85, bo co to jest 10 - 12 godzin :). Dużo moich znajomych to pracowici ludzie, którzy nie poddają się i ciężko pracują. Tym bardziej irytujące jest czytanie podobnych opinii jakie umieściła autorka. A wystarczyłoby troszkę pracowitości, cierpliwości, pokory i samozaparcia, a wszytko przyjdzie!. Nie wszystkim jest lekko, a rezygnacja po tygodniu "bo za ciężko i dużo pracy" jest dla mnie niezrozumiała. Na wszytko trzeba zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa chyba też te Panie, które twierdzą, że będąc 10lat starsze wyglądają dokładnie jak my bo takie mają geny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:56. Dokładnie, a zauważ że wyzywać i lżyć zaczęła pancia rocznik 82 i jej podobne. Stara ramolka mentalnie, to widać. jedzie po młdoszych rocznikach tymczasem jej tu nikt nie wyzywał od goowien, debili...ona zaczęła...więc cóz pozostaje nam jak sie obronić? nie będe jednak zniżała się do jakże żenującego poziomu panci rocznik '82, już starej dooopy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A wystarczyłoby troszkę pracowitości, cierpliwości, pokory i samozaparcia, a wszytko przyjdzie!." właśnie że NIE wystarczy. niedawno moja koleżanka zwolniła się w pracy w korporacji, bo w dziale spedycji spędziła 5 długich lat, zaharowując się, biorąc nadgodziny, licząc że awansuje w koncu. pracowala juz na studiach. NIKT jej nie awansował wiec zmieniła pracę bo ile mozna!!!!!! rocznik '90.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim farcie mówisz głąbie do ludzi którzy jako młodzi musieli szukać pracy z 40% bezrobociem na rynku???? Uważasz że to taki z******ty fart w życiu??? Czy może fartem może jest urodzenie się w wyżu demograficznym największym po II wojnie światowej i startowanie na studia, gdzie na jedno miejsce było 17 chętnych??? Czy może fartem jest składanie cv o firmy i romowa o pracę z ponad 300 osobami w jednym dniu, z których wybierali jedną za marną pensję? Co ty wiesz gooowniaro o czasach gdy rekrutacja do pracy odbywała się w kilku etapach, romowy były prowodzone przez 5 dni w tyg. i w każdym z tych dni było po 200-300 osób a pracę i tak dostawała znajoma prezesa. Co ty możesz się szczylu na ten temat wypowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To autorka pierwsza zaczęła atakować pokolenie urodzone w latach osiemdziesiątych, bo ma, nie wiadomo dlaczego, pretensje do trzydziestolatków, że śmią pracować zawodowo. A ja mam to do siebie, że gdy ktoś mnie chamsko atakuje, to chamsko odpowiadam. Ale w prawda jest taka, że jak świat światem starsi zawsze uważali, że młodzi nic nie wiedzą, że oni mieli gorzej, a dzisiejsze pokolenie jest do niczego. Tak mówili o nas urodzeni w latach siedemdziesiątych, a za 10 lat wy będziecie tak samo mówić o ludziach urodzonych po roku 2000. Ciekawa jestem tylko, czy tak chętnie pozwalniacie się z pracy, żeby zrobić im miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:02 "szczylu", "gówniaro", o tym myślałam pisząc ten topik :) o waszym chamstwie, poczuciu wyższości i gnojeniu nas na kazdym kroku. A praca to taki dodatek, "wisienka na torcie". Pięknie się wyraża nasza starsza "koleżanka". W sumie już próchno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:02 w którym miejscu ona atakuje? nie nazwała cię osobiście goownem np. :) stwierdziła że uważa was za chamskich bo POZNAŁA TAKIE OSOBY W WASZYM WIEKU. ja też poznałam i niestety musze racje jej przyznać. za dużo przypisujecie sobie. za mało temu, że jak właziliście na rynek, była nisza. po ekonomii np. brali kazdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:07 Hehe dobre, ale wiesz, też będziesz kiedyś takim próchnem dla młodszych kolegów i koleżanek, hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co teraz idziecie na Ekonomię, skoro rynek jest przesycony? Znajdźcie sobie niszę i tam uderzajcie, a nie macie pretensję do garbatego, że ma proste dzieci. :) Teraz jest mnóstwo obszarów do zagospodarowania, mnóstwo pomocy dotacji, więc ruszcie swoimi różowymi główkami i róbcie to co się liczy na rynku pracy, a nie owczym pędem okupujecie Ekonomię.:) Tam już miejsc nie ma dla was słoneczka kochane 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 19:41 roczniki 50+ czyli np rocznik 1951 więc ma 65 lat... I już od dluzszego czasu może być na emeryturze.... kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem i ... lekcja manier. dlaczego nie ma pracy dla absolwentów w ostatnich latach? bo chcą umowy o pracę z odpowiednią płacą na dzień dobry... ja przez 6 lat pracowałam na smieciowkach-za... 1200zl BRUTTO! Kto z obecnych absolwentów chce za tyle przyjść? Nikt. Pracowałam 10 lat w sądzie, najpierw 6 na umowę zlecenie, potem 4 na umowę o pracę, za... 2390zl BRUTTO. Odeszlam bo miałam dość wymagającej, mało płatnej i dtresujacej pracy. Teraz pracuje z osobami o 5-10lat młodszym. jacy są? aroganccy, bez żadnych zasad, lizusy i kapusie.... na dodatek mają na wszystko wy-ye-bane. zero odpowiedzialności za wykonywaną pracę, przerzucanie obowiązków na innych są na porządku dziennym. czasem spotykam dawnych nauczycieli i... wszyscy mówią ze tę nowe roczniki w znakomitej większości NIKOGO nie szanują... taka o Was w większości prawda-jesteście rodzczeniowi i aroganccy. ot i ten temat to doskonale odzwierciedla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One myślą, ze zawsze będą takie piękne i młode i będą miały wiecznie jędrne, różowe pipki.😘 A prawda jest taka, że rocznik "lepszy" 86 już ma 30 dychy na karku, więc już stał się próchnem. Witamy w klubie kochanieńkie pipki 😘 I czekamy na kolejne 87 - 29l., 88-28, 89-27, 90-26 - to już same starsze panie, niejedna ma już siwy włos na głowie i pipce, ale nie potrafi tego przyjąć do świadomośc, więc dlatego szczeka i ujada w necie, jak wściekła sucz😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:17 MILF, ogarnij się bo ci żyłka pęknie :D nie zess**raj się, ty się gotujesz a my bekę mamy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:17 swoją drogą, żenująco niski poziom prezentujesz jak na swój podeszły wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×