Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Gość do zdanki
cd mojej sagi rodzinnej, jak juz pisalam po tym kryzysie, kiedy okazalam sie w szpitalu i doslownie sobie uswiadomilam, ze gdyby nie kolezanka, to po prostu moglo mnie juz nie byc na tym swiecie,wreszcie zrozumialam, i to nawet nie wiecie jak jasno..., ze nic nie jest bardziej cenne niz zycie , ze wszystkie te problemy, ktore mnie zaslonily calkowicie osatnie swiatelko nadziji, to taka drobnostka, uswiadomilam sobie, ze moglam zostawic dzieci chlopcow w samym ciezkim okresie ich zycia, mala ktora dopiero zaczynala chodzic do szkoly i to dlaczego??dlatego ze nie ukladalo sie mi w rodzinie?ze nie widzialam innego wyjscia i sama nawet kiedys myslalam , ze chce wszystko skonczyc????!!! to wszystko takie pierdoly......jak powiedzil mi psycholog, jeszcze nie rodzil sie na ziemi taki facet, ktory jest wart poswiecenia zycia....Postanowilam , ze natychmiast po powrocie do domu przeprowadze ostatnia rozmowe i niech sobie milczy, ale spokojnie powiem mu o wszystkich swoich przemysleniach, zeby nic nie przeoczyc napisalam taki niby list, poukladalam wszystko i tak, jak poradzil psycholog powiedzialam, ze nie moge wiecej zyc w niepewnosci bo mnie to zabije, dalam mu do namyslenia dwa tygodnie, ani razu nie podnioslam nawet glosu, nie plakalam.....i od nastepnego dnia zaczelam wszytko robic tak, jakbym zyla juz sama...wrocilam do zespolu, zaczelam chodzic na proby, wrocilam na aerobic, poszalam do fryzjera i kosmetyczki, kupilam sobie krem o ktorym dawno myslalam, ale jak zawsze byly inne wydatki, bo z forsa u nas nie przelewalo sie nigdy z trojka dzieci.....zaczelam wychodzic z kolezankami do kina i na koncerty, nigdy nie mowilam z kim i gdzie, zreszta to MM ostatnio calkowicie nie interesowalo....i chyba bardzo szczesliwy traf sprawil, ze w zespole mielismy wyjazd do Australii, prawie na 2 miesiace, pojechalam.Mala zawiozlam na wies do rodzicow, chlopcy zostali z MM. Wyjechalam nie miejac pewnosci, ale postanowilam, ze przynajmniej na ten okres wylacze calkowicie myslenie, absolutnie... Wrocilam i nie wiem, nie wiem do tej pory dlaczego, ale wszystko juz sie zmienilo, widocznie pomimo zapewnienia, ze juz nigdy nie bedzie tak jak bylo, teraz to on bardziej dbal o to zeby bylo dobrze, moze te dwa miesiace spedzone samotnie, z calkowita swoboda daly mu do myslenia wiele.....z tym ,ze ja nigdy przenigdy nie kontrolowalam jego, zawsze mialam pelne zaufanie... Goda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie drogie paniew ! Wiecie, mam tak samo jak Wy, nie mam o czym rozmawiac z zona ;) To jest bardzo powazny problem, ba ostatnio nawet zaczynamy sie unikac czyli jest coraz gorzej.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goda ale co robić jeżeli juz nic nie cieszy, niczego się nie chce, a już na pewno układać życia na nowo.Ja najchętniej spałabym i spała.I nic nie czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka----Zawsze jest tak że masz dla kogo i po co żyć,że możesz się cieszyć czyms innym . Trzeba znaleźc sobie inne cele w życiu A gdzie podziala się JAko TAka??? ..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dla kogo żyć : dlea siebie i moich dzieci.Ale cóż mogę poradzić że na razie uleciała cała radośc życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betka____ wiem , ze tak jest, dla mnie potrzebna byla az taka szokoterapia, zeby to zrozumiec, moze gdyby bylo inaczej, to juz mnie nie byloby z wami.....wstyd mi przyznac sie, ale byl jeden taki wieczor i noc, kiedy zostalam calkowicie sama, on wyjechal z dziecmi do swojej licznej rodziny(ktora zreszta bardzo lubie) jak nigdy poczulam sie nikomu absolutnie nikomu nie potrzebna, zadzwonilam do jednej kolezanki, do drugiej, do sasidaki, ale wyjatkowo wszyscy byli tak zajeci w ten wieczor....a wtedy jeszcze nie mialam w domu Internetu, nawet wejsc i porozmawiac z kims nie moglam....nigdy nie zagladam do kieliszka, najwyzej wino(zreszta w domu nawet nie mamy nic mocniejszego, bo maz tez nie) a w ten wieczor postanowilam upic sie i zobaczyc czy to pomaga, qrde, jak zle wtedy czulam sie,malo ze wszystkie zale i glupoty powylazily ze mnie z podwojna sila, to jeszcze bylam chora przez dwa dni... betka, uwierz mi , ja przeszlam przez wszystkie stadium toksycznego malzenstwa i tez uwazalam ze nie moge, nie mam sily, nie mam checi do niczego, nawet do zycia...zaniedbalam dzieci, straczalo mi sily tylko na to zeby nakarmic i posprzatac, bylam wyrodna matka... musisz nawet przez sile, zmusic sie do zajecia sie czyms, najlepiej z jakas grupa ludzi, nowe znajomosci, nawet kiedy niczego od nich nie oczekujesz, zawsze dobrze robia.... i wiesz jeszcze co?? ja jestem pewna, ze gdyby znow tak sie stalo, tzn gdyby tak mi zrobil jeszcze raz bez zadnego tlumaczenia , ja juz nie zalamalabym sie tak, bo dwa razy do tej samej rzeki nie wchodzi sie, a pozatym dzieci dorastaja i latwiej by mi bylo finansowo usamodzielnic sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betka rob cos z tym dziewcze kochane:):):) bo to juz chyba dobra droga do depresji:( idz do kina, kosmetyczki, fryzjera...ja wczoraj wrocilam w domrym humorku:) i nawet sama sobie sie spodobalam:):):) dzis polecialam polazic po sklepach...nie daj sie dziewczyno...walcz o siebie i sie nie poddawaj sie...trzymam za ciebie kciuki i przesylam moc uzdrawiających buziakow👄👄👄👄👄 👄👄👄 👄 👄👄👄 👄👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim👄 Wlazłam zostawić jakis ślad po sobie. Chyba za duzo nie popisze, bo mnie połamało:( Cholerna rwa kulszowa...Pare dni wstecz chcialam malego podnieśc podczas wygłupów i jak juz sie do tego zabralam tak zostałam w pozycji pół zgietej...Buu.Myślałam ze umre z bólu.MM wezwał pogotowie po kilku godzinach(no bo przecież za wszelka cene jednak chciałam sie przwrócic do pionu,ale po dłuższym czasie odpuścilam) pan doktor zaaplikował \"strzał\" w tylnią częśc ciała(bez głupawych skojarzen, mam na myśli zastrzyk:P) i na troche pomoglo...Ale po wizycie u lekarza, i tak musze brac zastrzyki:( Teraz jestem akurat po wiec moge chociaz na chwilke usiasc przed kompem.Żebyście widzieli w jakiej pozycji:D Pokręcona siedze jak nie wiem! Hehehe, moja ciekawośc jest silniejsza i musiałam tu zajrzec,mimo choróbska...Ależ moc ma ten internet :P Nie bede sie rozpisywac, bo musiałabym na raty, za długo nie usiedze w tej pozycji:( Zreszta ogólnie mój nastrój jest nieciekawy....MM jakos nie bardzo sie przejął, i chyba uwaza ze mimo wszystko nie powinnam zaniedbywac obowiązków domowych...Kurcze, nie wiem jak sie wstawia ikonke \"wściekły\";) Ale powiem wam,że \"motylek\" który zapodała (chyba) żona doskonale odzwierciedla moje samopoczucie i mysli wzgledem MM...Dziś \"dzien dziecka\"-liczyłam,że poobjeżdzam najblizsze dzieciaczki,ze moze zorganizuje sie jakis wypad dla nich,a tu nici z moich planów:( Pokręcona w złym humorze, to ja tylko te dzieci odstrasze:D No dobra spadam leżeć,bo to jedyna pozycja w której prawie nie boli. Zaraz MM przyjedzie...wrrrr,juz mi sie ciśnienie podnosi Ale...dzisiaj to ja mam w dupie nawet MM i jego pretensje,nic mu sie nie stanie,jak raz na jakis czas sam zrobi sobie cos do jedzenia Całuski dla wszystkich moich wirtualnych kolezanek,tych \"starych\" i \"nowych\" :) Trzymajcie sie dziewczynki! 👄 👄 👄 Panowie pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko kochana ja wiem o czym piszesz:( wiem co to za bol...smaruj plecki spirytusikiem i niedopusc zeby bol wlazl w noge...rwa cholernie dlugo siedzi w nodze:( nawet do kilku miesiecy:( niech maz smaruje spirytusem 98% i nagrzewaj potem...zastrzyki nie zawsze pomagaja:( lez duzo i nie schylaj sie bo znow moze byc nawrot...dbaj o siebie kochana i nie przemeczaj sie...tm moze cie czasem wyreczyc...a jak nie chce to kapciem go...takim ciezkim oczywiscie;) trzymaj sie papatki i caluski👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie o mnie Margo.Najgorzej było 2 tygodnie temu.Teraz coraz lepiej.Chyba jestem takim typkiem ,którego nic nie złamie :).Ale potrzebuję trochę czasu aby radość z życia wróciła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) dzisiaj już lepiej:) zona// nie mogę otworzyć stronki... Karolina//:):):)👄 magiczny całus na poprawę zdrowia betka//:):) 👄 też buziaczek dla Ciebie:):) Dziewczyny dobrze Ci radzą, trzeba wziąć się w garść... takie to nasze życie..:) Przytuliłabym Cię... ale jak?... Wierzę, że dasz radę, bo jesteś dzielna:):):):)👄👄👄 margo//❤️ :):):) Jesteś dzielna:):):) stuknij do jako takiej:):):):) bo dziewczyna chyba poszła po Ciebie do tej mysiej dziury i zabłądziła w licznych korytarzach:):):) zdanka9//:):):) Goda//:):):)❤️:):) przyjaciel//????:) No proszę... pozdrawiam :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz sobie polezałam,mały sie obudził:( margo🌼--------> nasza topikowa lekarko;),dzieki za rade👄 Zajrzyj w wolnej chwili na poczte. Emmi🌼------> jak to magiczny👄 to wierze ze pomoże;) Buziaki dla Ciebie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina//:):) Jak uwierzysz to pomoże:):):) 👄 jeszcze jeden magiczny:):) jako taka//:):):):):):)❤️ i też magiczny 👄 dla Ciebie :):):):) margo//:):) To ważne,kiedy jest się zadowolonym z nowej fryzury:) Też byłam u fryzjera z 2 tygodnie temu, chyba nie pisałam o tym... nie pamietam:):):):) Kiedy byłam wcześniej MM stwierdził, że nie widzi różnicy, no to jak poszłam ostatnio to ściełam na krótko:):):) MM istotnie zauważył, najpierw usłyszałam,że wygladam jak chłopak,a potem, że wyglądam jak giermek:):) Dzisiaj go ubcinam... :D:D:D:D:D:D:D .... no co? to był taki zwykły śmiech:):):):):) Karolina//:):) nawias kwadratowy i wstawiamy słowo zły albo słowo wściekły Panowie poszli do kina:):):):) mogę spokojnie dom przewracać do góry nogami:):):):) tak króciutko bo praca czeka. 👄👄 buziaczki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goda:) ja tez ubostwiam narty!!!!!! emmi:) strasznie mi przykro ze nie mozesz otworzyc \"motylka\"..niestety nie moge ci opowiedziec szczegolow bo administrator wyrzucilby mnie z topika hihihiih ja tak wszystkie gadacie o nowych fryzurach to pomyslalam, ze i na mnie czas najwyzszy zeby cos zrobic z wlosami... moja kochana mama zrobila mi dzisiaj wielka niespodzianke...przychodze z pracy a tu na \"sekretarce\" slysze glos mojej matuli, ktora zadzwonila z zyczeniami na dzien dziecka i teraz nawet na paskudna pogoda mi nie przeszkadza..:) do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poGoda
Dziewczyny , poranne powianie i kawka z wami:) hihi i tak na wszelki wypadek sobie posluchalam motylka:)) dopoki jestem sama, super:) huuuura u nas wreszcie dobra pogoda i swieci slonko, tylko zyc i radowac sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elunia
ja mysle , ze wszystkie kryzysy trzeba po prostu zrozumiec, wszystkie te nachmurzone dni , kiedy sie mysli , ze juz nie bedzie lepiej...mam taka nature , ze roztrzasam kazde powiedziane slowo , gryze sie .... ale do czasu. Nauczylam sie chyba po tym,jak uzyskalam zapewnienie , ze jestem kochana niezaleznie od wszystkiego.I tego sie trzymam. I nie dam sie zbic z tropu ani milczeniem , ani podniesionym glosem. Wiem , ze On tez ma albo ciezki dzien , albo brak humoru , ale mnie kocha. Zmienilam sie pod jednym wzgledem.Kazda dyskusje koncze dobrym slowem i usmiechem, sa dyskusje , nie ma nigdy klotni. I nigdy nie stawiam na swoim, jak bywalo wczesniej -bo ja wiem przeciez lepiej.Wczulam sie bardziej w Jego potrzeby. Bylam najmlodsza z rodzenstwa , taki pepek swiata.Zawsze mialam racje,wiecie jak to jest. Teraz chce , zeby jeszcze komus bylo dobrze. I zawsze w lozku juz jest dobrze , nigdy dziamgolenia w lozku , ani nadasanej miny.Poza tym wiem , ze moj humor ma ogromny wplyw na Niego, wiec gdy nie mam humoru -schodze z drogi , gdy mi sie polepszy jestem w gotowosci hehe Poza tym bardzo duzo sie usmiecham , tak z natury... Oczywiscie poprawiam sobie humor kosmetyczka -jak Wy - w piatek i wycieczka do Pragi od 10.06 (uwielbiamy podroze oboje). Mam 36 lat , jestem z Bialegostoku. Kiedys uslyszalam najpiekniejszy komplement swiata..."dzieki Tobie zmienilem sie na lepsze"-od mojej poprzedniej milosci. Teraz sama zrozumialam jak to jest.Nie zapominam , ze jestem kochana i traktuje to jako najwiekszy dar od losu , jak Urim i Tumim z "Alchemika". Milego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buber____ wylaz na swiatlo dzienne, siedzisz sam w domu i nie odwiedzasz nawet nas????!!!nawet mnie, ktorej tak malo Ciebie poznala daja sie we znaki braki twych postow, to co mowic o innych?:))) Elunia chyba tak idealnie opisala wszystko, ze nikt nie osmiela sie nic dodac??? Jako taka____ pisz do nas, lubie czytac co piszesz, i moze dziwne, ale naprawde polubilam was dziewczyny tak , jakbym znala od dawna:) Przyjaciel ___milo , ze tu zagladasz, mjoze pojawi sie u nas wreszcie meski watek i druga strona do dysputu, bo tak ciagle ,to tylko jeden buber musial za was wszystkich pisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam ! Ostatnio na waszym topiku starszna zcarbe chnury sie unosza boje sie wchodzic :D. Wiecej luzu usmiechu pogody ducha to jest zarazliwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciel, z duzej chmury- maly deszcz:) nie boj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie ! Prosze Was o wiecej LUZU, LUZU, LUZU :D Inaczej w padniecie w depresje :( Musicie wierzyc w siebie, nie zwracac uwagi na WM :D Traktujcie ich jak powietrze doslownie :D pod kazdym wzgledem :D Dajcie sobie tydzien a zobaczycie co sie zacznie ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goda__________jestem ale mam duzo pracy . A po pracy nie zaglądam do kompa bo wypoczywam czynnie jeżdze na rowerze albo gram w tenisa. A propos tenisa ciekawe czy Emmi gra bo ona jest z Warszawy więc moglibyśmy zagrac pare setow Albo debla z synami...Nom wlasnie JAkoTaka też jakby miała mniej czasu..Danusiu odezwij się....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buber, wiesz twego tenisu to wamszczerze zazdorszcze, ale tak na \"bialo\" jak u nas mowia:) ja ostatnio dla siebie i rodzinki \"odkrylam \" urok kregli....tylko ze ja jestem cholerna hazardzistka:)) aha i jeszcze , nie wiadomo dlaczego ciagnie mnie na lewo:) tak w doslownym znaczeniu slowa, mam albo 10, albo w lewym rowku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako taka//:):)[sięgam po lupę]..... [sięgam po większą lupę].......[sięgam po największom lupę]..... hym.... czy mogłabyś znów nie mieć o czym pisać? Nawał myśli i przeżyć którymi chcesz się z nami podzielić jest przytłaczający:):):)❤️ takie wielkie dla Ciebie:):):):) Opisz chociaż co ostatnio zbroiły aniolki:):):) Tak bardzo brakuje mi okresu małego misia i z ogromną przyjemnością czytam jak opisujecie swoje małe kruszynki, wtedy i ja cofam się w czasie i jest mi tak przyjemnie... kurcze, tkli mi się do małego brzdąca:P może powinnam jeszcze raz nad tym pomyśleć?:D zdanka9//:):) Dzisiaj przeprowadzam frontalny atak na mój ogródek, ze względu na sabotaż wewnętrzny (resztki złego samopoczucia po chorobie) będzie on trwał kilka dni, ale to nic, byleby pogoda była. A jak u Was? raczej u TM z pracami ogrodowymi?:):):) Kurcze, mój to nosa na ogródek nie wystawi:( jak ja bym chciała mieć takiego męża ja Twój:) a tak wszystko muszę sama... ech... to życie:D:D:D Love1966//:):):)Ja czary odczyniałam żeby była pogoda, ale nie po to abyś wsiąkła na dobre gdzie jesteś?:):):):) Goda//:):):) Tenis to piekny sport, na osiedlu mam korty, ale nie zainteresował mnie ten sport, (buber:) dzięki za propozycję, ale nie gram. ) Pasjonuję się spacerami:) Obiecuje sobie , że zakupię rowerek:) ale jakoś tak rok po roczku odwlekam, zwlekam, zapominam i jakoś tak:):):) czas umyka, może gdybym miała troszkę nadwagi? a tak to powinnam tylko leżeć, siedzieć i pilnować aby ani grama nie stracić:D:D:D Kobitki nie nazekajcie na swoją wagę:):) nawet nie zdajecie sobie sprawy jak okropnie żyje się kościotrupowi:( Elunia//:):):)hej hej przyjaciel//:):) zona//:):) margo//:):):)hym... KABA//:):)👄 dla Ciebie:):):) Harry...//:):):):):) a reszta osób? marsa, cicha, kosi, MOKKA, przezroczysta, gothika, samotna...,itd:):):):):) Tak troszkę dziwacznie ale znikam do ogródka:):):) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja sie odzywam:):):) bylam dzis u lekarza z malutkim a potem pojechalismy do mojej mamy i jakos tak zeszlo:):):) a teraz poczytam caluje was mocno papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako taka________ faktycznie cos zaniemowiłaś , malo napisałaś:) Emmi ____ szkoda że nie grasz, z tego jak siebie opisujesz to jesteś szczupła i filigranowa, i wielką przyjemnością byloby popatrzeć jak z gracją poruszasz sie po korcie....Goda brawo za kręgle!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaciel my chyba wystarczajaco sie wyluzowalysmy...bo inaczej szanowni mezowie juz dawno gryzli by korzonki spod ziemi hihihihihihih emmi:) a ty po chorobie idziesz w ogrodek?zwariowalas?????????????????jeszcze cie przewieje i bedzie ...... KOCHANE BABY:) my tu tak o tych chlopach non-stop...a ja jestem ciekawa jak ukladaja wam sie relacje z waszymi tesciowymi......czy zmienily sie stosunki wraz z pojawieniem sie dzieci na swiecie...czy moze maz jest lustrzanym odbiciem swojej \"mamusi\"??????????????????????? pozdrawiam goraco ps.panowie jak najbardziej zachecam do komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×