Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęśliwie zauroczony

Jak przeżyć nieszczęśliwe zauroczenie w koleżance z pracy.

Polecane posty

Gość gość
Bpd to nie jest. Jest głupim starym chujem gawędziarzem, który się powtarza i pisze sam do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
do gość dziś Właśnie poczytałem sobie o osobowości borderline, o której dowiedziałem się właśnie teraz i muszę przyznać, że wiele objawów niestety do mnie pasuje. Może to rzeczywiście jakieś zaburzenia psychiczne. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
Widzę jednak, że BPD obejmuje również częste samobójstwa pacjentów, a ja nigdy nie targnąłbym się ani na życie swoje, ani innego człowieka czy zwierzęcia. Natomiast z tą samotnością i pustką w życiu to prawda, tylko że wiele osób tak ma, co nie znaczy, że wszyscy są od razu chorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka19861986
Proszę Cię, nie czytaj w necie o tych zaburzeniach. To tak jak boli Cię ząb i szukasz co Ci może być, no i milion chorób do tego pasuje. Możesz mieć jakieś zaburzenia, jak większość ludzi w tych czasach, ale nie internet jest źródłem wiedzy. Jak w pracy? Dajesz radę nie pisać do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
Do Justynka19861986 Tak Justynko, daję radę :) Dziś jest w miarę. Bywało gorzej. Rano czułem nieodparta chęć napisania do niej, ale dzięki rozmowie na tym forum moja chęć zmalała, więc dziś wytrzymam. Zobaczę co będzie jutro. Dzięki jeszcze raz za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka19861986
Podobało mi się to stwierdzenie: "Nie wyrywaj d**y z własnej grupy", coś w tym jest :) ?? I tak pewnie jeszcze nie raz polegniesz z pisaniem do niej, niebezpieczne jest to, że ona to odbiera jako nachalne. Naprawdę musisz uważać, żeby nie poszła z tym dalej bo jej jako kobiecie rację przyznają. Ja miałam tak, że nikt teoretycznie nie wiedział w pracy o moim zauroczeniu kolegą, nie miałabym wtedy życia, tym bardziej, że on był mało atrakcyjny i raczej samotnik, no i był w hierarchii firmy dużo niżej niż ja. Mimo, że nas razem widziano to nikt nie podejrzewał, że nas coś łączy. To był duży plus. Minusem było, że blisko mieszka (200m) i jadąc obok ciągle patrzyłam czy u niego się świeci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech, nie ma to jak sie wspierac w swoich psychozach, zamiast wziąć sie za walkę z nimi i diagnozę ich przyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
do Justynka19861986 Niestety ale miłości w pracy są bardzo niebezpieczne, bo można z byle powodu stracić prace, właśnie posądzony o nękanie, chociaż u nas wiele par tak się połączyło i tworzą szczęśliwe małżeństwa. Myślałem, że jeśli zaryzykuję i ona odwzajemni moje uczucia, to może i mi się uda. Kiedyś wspominała nawet, że i ona będzie musiała znaleźć sobie faceta w końcu. Może jednak ona już kogoś ma, tylko nie chce się przyznać skoro spędza razem z kolegami tyle czasu i broni swojej prywatności jak lew? Wolałbym, żeby mi to powiedziała na początku, jeśli tak jest, to wtedy nie robiłbym sobie nadziei. Z drugiej jedna strony to jej życie i nie musi się dzielić prywatnymi znajomościami. Potwierdziła mi jedynie, że nie ma chłopaka ale 100% pewności nigdy nie miałem czy kogoś nie ma. Co do hierarchii firmowej, to jest ona kierownikiem niższego szczebla, a ja pracownikiem innego działu, więc nie ma tutaj żadnej bezpośredniej zależności hierarchicznej. Jednak wiadomo, że jeśli powiedziałaby cokolwiek w dziale personalnym złego na mnie to straciłbym pracę, zanim zdążyłbym cokolwiek wyjaśnić. :-( Pamiętam taki przypadek, że mężczyzna przegiął w zalotach stosunku do zajętej kobiety i zostało to zakwalifikowane jako molestowanie seksualne. Oczywiście wyleciał z pracy z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspominała nawet, że i ona będzie musiała znaleźć sobie faceta w końcu. Może jednak ona już kogoś ma jeszcze raz : ona nie chce ciebie, chce kogos znaleźć, ale ty jej nie interesujesz. Dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
do gość dziś Ale dlaczego tak krzyczysz na mnie? Dotarło do mnie, oczywiście, że dotarło. W przeciwnym razie próbowałbym dalej przekonać ją do siebie. Nie rozumiem tylko dlaczego nie dała mi żadnej szansy, bo od samego początku widziałem, że zbywa mnie niechętnie. Widocznie od samego początku nie byłem w jej typie, a może jestem dla niej za stary, bo wykształcenie mam dobre. Teraz to już nie ma znaczenia i nie mogę tego dalej kontynuować, dlatego teraz piszę na tym forum, a nie na jej czacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ie rozumiem tylko dlaczego nie dała mi żadnej szansy, bo od samego początku widziałem, że zbywa mnie niechętnie. dlatego, ze nie musi dawać szansy komus kto od razu jej w zaden sposób nie odpowiada. i to jest uczciwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu. Pierd...sz jak potłuczony. Rozumiem że jesteś zauroczony Ale skończ już bo to żałosne jest. Tu nie chodzi o twoje wykształcenie ani to ile masz na koncie. Nie jesteś w jej typie i to się nie zmieni. Albo ktoś nas kręci albo NIE. Zrozum i zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
Znowu myślę o niej, czy to przy zmywaniu naczyń, gotowaniu, oglądaniu telewizji czy przeglądaniu Internetu. Jest godzina 3:17 w nocy, a ja otwieram 2gie piwo. Mam ochotę do niej napisać, jak będzie w pracy, i przeprosić za cały ten dyskomfort, na który ją naraziłem. Wiem, że to żałosne, ale jakbym mógł to dałbym się poniżyć przez nią, byleby tylko spojrzała na mnie łaskawym okiem. Nie mam chyba honoru. Żałosne :-( Mężczyźni w stylu macho powiedzą pewnie zaraz, że taki ktoś jak ja przynosi im tylko wstyd, ale ja macho nigdy nie byłem i nawet nie chcę być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka19861986
Nie pisz do niej tej wiadomości i nie przepraszaj!!! Nie kontaktuj się z nią, każda Twoja wiadomość będzie odebrana jako narzucanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Justynka nie swędzą cię jaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
do Justynka19861986 dziś Nie napisałem jeszcze do niej żadnej wiadomości, ale i tak kiedyś będę musiał się do niej odezwać, choćby z przeprosinami. Jednak pracujemy w tej samej firmie, a po tym jak powiedziałem z wyrzutem, że dam jej spokój, skoro tak bardzo tego chce i po tym jak ona stwierdziła, że to dobry pomysł, będę musiał ją za to przeprosić. Tylko jeszcze może nie dziś, a może nawet poczekam do następnego tygodnia. Nie chcę doprowadzić do sytuacji, w której będziemy się mijać na korytarzu przypadkiem i ona będzie udawać, że mnie nie widzi, bo wtedy czułbym się naprawdę tragicznie. Zresztą myślę, że i ona nie chciałaby tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka19861986
Daj dziewczynie spokój. Nawet jeśli napiszesz te przeprosiny to potem naprawdę już nie pisz nic. Po co masz mieć problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój drogi nie pisz do niej naprawde nie warto, nawet jeśli Cię minie udając, że nie widzi to jej decyzja na którą nie masz wpływu. Im wiecej będziesz pisał tym bardziej odbierze Twoje zachowanie jako nachalne. :( uwierz mi. Zachowaj honor i nie pisz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę doprowadzić do sytuacji, w której będziemy się mijać na korytarzu przypadkiem i ona będzie udawać, że mnie nie widzi, bo wtedy czułbym się naprawdę tragicznie. Zresztą myślę, że i ona nie chciałaby tego. Własnie tego by chciała, zebyś nie pisał, nie wchodził jej w droge , nie przepraszał, nie kontaktował sie, zebyście sie mijali na korytarzu jak obcy. Ona chce zebyś sie od niej odp...ił, wyraźnie ci to mówi a ty nie i nie. Lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
do gość dziś W tym problem, że nie jesteśmy do końca obcy. Jako, że pracujemy w innych działach to czasami jednak ona pojawia się w moim, więc i tak będzie nie widywać, a może nawet będzie coś ode mnie chciała służbowego. Udawać, że się nie znamy się po prostu się nie da, jeśli pracujemy w jednej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka19861986
Nikt nie każe udawać, że się nie znacie. Jednak relacje powinny zostać służbowe. Grzeczne, ale nie koleżeńskie, bynajmniej póki ona nie zacznie inaczej podchodzić. Ale proszę - nie pisz już nic, bo każde napisane słowo pogorszy sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urzekające.Jeden udaje kretyna a druga psycholożkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
do gość dziś Dlaczego tak plujesz jadem? Jeśli nie interesuje Cię ten temat to nie czytaj go i nie komentuj. Załóż własny wątek na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:57 nie dziwię się tej lasce.Jesteś żałosny i ci/po,/waty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka19861986
do gość dziś Troszeczkę empatii, a zobaczysz, że nagle Twoje życie będzie lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa, dziewczyna o niczym innym nie marzy, jak o twoich przeprosinach. Myślisz, że ją to cokolwiek obchodzi i nie potraktuje tego jako kolejnej próby zaczepiania jej? Wprost ci powiedziała, żebyś się odczepił, a ty planujesz kolejnego maila. Weź się puknij w głowę bo dziewczyna naprawdę straci cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:06 powinna cie zgłosić w końcu na policje. Może przydałoby ci się takie ostrzeżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zauoroczony
do gość dziś Może i jestem "cipowaty", ale nie przeszkadza mi to wcale. Pisałem już powyżej, że nie jestem typem macho i nie chcę być. Zawsze byłem taką przyjaciółką jak baba do pogadania dla kobiet i pewnie dlatego niektóre z nich nie postrzegają mnie jako prawdziwego twardego faceta. Poznałem jednak kobiety, które lubiły takie osoby jak ja, więc widocznie ona do nich nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej nie robi różnicy czy ty piszesz, że ją kochasz, przepraszasz czy cokolwiek innego. Ona poprostu nie chce żebys sie z nią kontaktował. Czy ty tego nie rozumiesz!? Teraz ją w*******z samym istnieniem, ale napisz jej jeszcze kilka wiadomości to zacznie się ciebie bać i serio będzie wtedy dym. Normalni ludzie tak się nie zachowują, nie dręczą obcych ludzi, ktorzy wprost mówią, że sobie tego nie życzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×