Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zimowita

Przed pięciesiątką i chetne do gubienia kilogramów

Polecane posty

Gość lilka_69
Dzięki:) U mnie też nastrój słaby. Rozmawiałam z mężem, dlaczego tak pada w koło, a on mi na to, że ziemia musi nabrać wody, a było to dwa tyg. temu, a tu dalej pada. Sprawdziłam dziś prognozę pogody i ma padać przez kolejne dwa tygodnie...Gdzie złota polska jesień? No nic, zbieram się, bo mam dziś cały dzień jeżdżenia w różne miejsca i załatwiania spraw. A potem odpytywanie syna przed klasówką z przyrody i córki przed występem na Dzień Niepodległości. Przede mną długi deszczowy dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :-)) Widze,ze nastroje kazdej szwankuja. Moj tez nie jest dobry. Zimowita-wspolczuje Ci tych problemow. To rzeczywiscie moze zdolowac. Trzymaj sie-musi sie to jakos w koncu ulozyc. Fajnie by bylo gdybyscie w koncu pojechali nad moze. Troche relaksu moze tylko pomoc. Tylko kiedy my sie spotkamy na kijki? Ja mam rowniez przed soba malutki wyjazd. To znaczy corka dostala na Mikolaja w zeszlym roku bilet na koncert w Krakowie 11.11. Wykorzystujemy to jako pretekst na wyjazd z mezem na 1 noc. Lilka-piszsz o deszczu a ja w Rzymie ucieszylam sie ladna pododa. Mialam ponad 20 stopni ciepla. Jak sie miewa Twoja dieta tarczycowa? Co ciekawego zrobilas na ten tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
Hej kobietki ja postanowiłam ,że musze sie w koncu ogarnąć. Do konca roku zostało 8 tygodni i jakby chudnac pół kilo na tydzień to 4 kilo mniej- tak na dobry poczatek. Dziś na sniadanie owsianka, póżniej jablko a teraz gotuje zupe -krem z dynii i cieciorki- zobaczymy co wyjdzie, bo to eksperyment hihii A Wy co dzis gotujecie? Nie dajmy sie złym nastrojom i paskudnej pogodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
cześć dziewczyny, kiedys tu wpadłam, przywitałam się, a potem o temacie zapomniałam. Teraz jednak postanowiłam odchudzać się już porządnie, bo kilka kg przybyło mi od wakacji.:( Póki co nie wchodzę na wagę, bo boje się, co tam zobaczę. Po 2 tygodniach odchudzania, jak juz trochę spadnie, to się zważę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
A właśnie Zimowitko, myślałam o Tobie i rozumiem, że na Twoje problemy z @ to zwykła antykoncepcja, która likwiduje w zasadzie @ nie pomaga? Mi też przypomniałaś, że czas do gina, bo ostatnio znowu boli mnie dość uciążliwie kręgosłup, a wcześniej było to związane z fazami cyklu i wtedy mi pomogła antykoncepcja. Baja, ciepełko to moje jest ulubione, ja się kiedyś na pewno przeprowadzę do pięknego, ciepłego kraju, a Włochy uwielbiam! Będę tam w lutym na nartach i ech! odwiedzę znowu najpiękniejsze miejsce na Ziemi - Wenecję:) Moja dietka bez glutenu i bez laktozy ok, wszystko jest w sklepie pod ręką! Nawet ciasto czekoladowe piekłam i robiłam polewę czekoladową bez glutenu i laktozy, z mąki bezglutenowej, z masła i mleka bez laktozy. Takie dla dzieciaków było moje weekendowe gotowanie, bo mieliśmy dzieciaksy na cały weekend, moja latorośl zaprosiła koleżankę na nocowankę, a i kilkoro innych się zeszło, jak to zwykle u nas:) Robiłam więc zapieksy, rosół, schabowe i gulasz (zapieksy to taka domowa pizza, jak mówią dzieciaki - chleb, bagietka maczana w oliwie z dużą iloscią oregano, na to przecier/sos pomidorowy jak na pizzę, posypane mozzarellą i zapieczone w piekarniku - znikają w mgnieniu oka!). Dla siebie zrobiłam tylko bakłażana, a dziś planuję grochówkę z dynią na rozgrzewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crysia
Cześć dziewczyny. Zainteresował mnie ten wątek, bo dotyczy kobietek w wieku okołomenopauzalnym ;-) jak ja. A do tego hashimoto, jak u mnie. Chciałam się podzielić z Wami moim doświadczeniem. Od kilkunastu lat regularnie przybywało mi kilogramów (niby po 1kg/mc, ale...), a hashi tylko to potęgowało. Próbowałam róznych diet, jak Wy, z różnym skutkiem, raz po tygodniu -3kg, raz po miesiącu bez zmian. A i tak byłam głodna lub zła. 2x byłam u dietetyka - za każdym razem dieta tzw. niskokaloryczna (typu 1200 kcal). No bezsens. W sumie pogodziłam się z rzeczywistością. Czytając różne fora i opinie postanowiłam OSTATNI raz zaufać dietetykowi. Dlaczego - bo pisała, że nie tylko odchudza ale zajmuje się chorobami autoimmunologicznymi (jak hashi). BINGO ! Już 1. spotkanie wyglądało inaczej niż inne (ale nie będe o tym zanudzać). Właściwie to otworzyła mi oczy na jedzenie, odżywianie się, diety itp. Wyedukowała mnie porządnie i po 6. mcach mam -11 kg i nie jestem na żadnej diecie! Niestety nie pamiętam gdzie przyjmuje, coś jak akaj, okej, acei ?? Pamiętam że nazywa się Kasia chyba Rolf. Tyle w temacie. Trzymajcie się ciepło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
Dziewczyny po namowie koleżanki spróbuje od jutra diety warzywno-owocowej dr Dabrowskiej - przenosze się na tamnen topik a tu bede wpadac papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Moni, wpadaj i zeznawaj jak Ci idzie;) Pozdrawiam. Ja skończyłam własnie gotować z mężem grochówkę z dynią, dla mnie wege, dla niego z boczkiem i kiełbasą - obie są fantastyczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Co tu taka cisza? Nocna? Ja mam drugi dzień kryzysu. Dziś zdecydowanie wyjechałabym z tego kraju ze względów pogodowych i politycznych (jedno łatwo pomylić z drugim;) Dziewczyny, nie zostawiajcie mnie samej, pliz. Piszcie, co u Was! Ja zamknę ten dzień oglądaniem głupiej telewizji, żeby się odmóżdżyć. Dieta ok, ale dziś mam to w d...Zmotywujcie mnie ponownie, napiszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esawka70
Ja nie zamierzam rezygnować. Postanowiłam zrzucić nadwagę to tak będzie. Mało piszę bo zapracowana jestem. Jeszcze kilka dni. Dieta ok, ćwiczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenie68
Też wybrałyśmy sobie porę na odchudzanie. Nadchodzi zima i organizm domaga się zapasów na srogą zimę, tak jest zaprogramowany. Dlatego tak trudno nam oprzeć się podjadaniu. Co tam , że zapasu na parę zim by starczyło. Nie ma wyjścia muszę zastosować dietę już sprawdzoną na sobie , bo to jedzenie w mniejszych ilościach jakoś się nie sprawdza. Pozdrawiam Was dziewczyny i piszcie pomimo niepowodzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Dziewczyny, jestem z Wami ale nastrój nie najlepszy i nie chce Wam ciągle jęczeć bo Was wystraszę ;) Jutro do soboty wybywam na mały wypad i mogę się nie odzywać. Mam nadzieje,że ten wyjazd jakiegoś nowego ducha we mnie wskrzesi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esawka70
Ta jedna strona od 6 dni nie jest zapełniona. Dziewczyny piszcie co u was. Ja ciut więcej dzisiaj zjadłam ale myślę, że w okolicy 1550kcl, może niewiele więcej. Widocznie organizm potrzebował. Ciekawe czy mi coś ubyło za miniony tydzień. Byłby to już 4 z odchudzaniem i liczę na przynajmniej minus 4 kg. Zważę się pojutrze. Jeszcze raz zapytam bo nikt mi nie odpowiedział gdy wcześniej pytałam: jak to jest u was z zablokowaniem spodku wagi pomimo starań? Po zrzuceniu ilu kilogramów miało to miejsce? Zawsze to występuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie KRYZYS,KRYZYS I JESZCZE RAZ KRYZYS. Mysle,ze nie zawsze waga sie zatrzymuje,choc czesto. Mnie chyba to sie nie przytrafialo,ale wytrzymywalam najwyzej 3 miesiace. Moze pozniej to zatrzymanie by nastapilo. Esawka-jak wygladalo Twoje dzisiejsze menu? Zimowita-odpoczywaj,regeneruj sie i musimy koniecznie pomyslec o spotkaniu. Nawet jesli mialoby byc tylko zeby troche pojeczec. Widze,ze Twoj nastroj tez jest kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esawka70
Dzisiaj zjadłam: pół rogala pszennego z masłem i serem 1 kromkę chleba pełnoziarnistego z masłem serem, pomidorem i rzodkiewką kefir 200g jajko gotowane na miękko śliwka, 3 mandarynki zupa pomidorowa z ryżem kawałek parówki (smaczna! ale ponadplanowa) mała garstka nasionek (mieszanka) Po uwzględnieniu gramatury wyszło ponad 1500 kcl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka67
Witam!U mnie nie ma czym sie chwalic-w ciagu 9 dni bez słodyczy spadło 20 dag,a potem upiekłam placek dyniowo daktylowy ktory zjadłam osobiscie cały i nic juz nie spadło:(Ale nie ma bata-w nastepna sobote ide na zabawe i zeby skały srały, chce widziec na wadze 67.Lece na zakupy po kiece.Napisze poznej.Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. widze,ze sa nowe wpisy,ale nikt nie przepchnal strony. Zaraz zobacze kto jest takim leniuszkiem :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie nie chwale,nie ma czym. Lilka-moze jednak jest cos w tym glutenie,bo kiedy wrociLam do normalnego jdzenia to zaczelam puchnac. Wystarczylo,ze ograniczylam do minimum i paluszki mialam cienkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenie68
Baja śnieg jest ale w górach, ja mieszkam jakieś 20 km od nich. Jest owszem szron i mrozik , ale słoneczko juz przebija przez lekką mgłę i będzie chyba w miarę ładnie. Jeżeli chodzi o moją dietę, to stosowałam Natur house , ale bez chodzenia do dietetyka i suplementów. Musze przyznać, że chudłam ładnie w 5 tygodni zrzuciłam 7 kg, w 6 tygodniu tylko 0,2 kg a potem waga stanęła na 2 tygodnie a dalej już nie wiem bo odpuściłam . Zamiast przetrwać ,poczekać i dojść do wymarzonej wagi. Jednak potem trzeba wychodzić z diety i nie oszukujmy się dalej jeść zdrowo. Mnie dopadło jojo i trzeba zaczynać od nowa. Dzisiaj już z dietą pozamiatane, ponieważ wczoraj upiekłam ptysie z gotowanym nadzieniem na przyjazd syna . Oczywiście był bardzo dobry :). Chcę zacząć ponownie od poniedziałku, ten weekend mam zajęty. Luka pochwal się co kupiłaś. Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie-bedziesz chodzic do NT do dietetyka? Bede jutro troche blizej Ciebie,bo w Krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenie68
Baja do dietetyka na razie nie będę chodzić ze względu na odległość i koszty , jedna wizyta to około 100 zł na tydzień. Mam znajome, które ładnie schudły chodząc do NT. Jedna nawet kiedy zrzuciła wagę, po 20 latach bezpłodności zaszła w ciążę i urodziła zdrowe dziecko. Mam rozpiski diety na każdy tydzień , spróbuję ponownie sama bez suplementów za które się słono płaci . Dieta jest zdrowa rozpisana na 5 posiłków dziennie. Każdy tydzień inne menu. Dzisiaj mój syn przyjeżdża z Krakowa , tam studiuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenie68
Baja tego jest dużo nie bardzo wiem jak Ci to przesłać, ale możesz wejść na stronę NT potem na Peso Perfecto , Archiwum nastepnie w Menu otwórz sobie 2015 r tam będzie dieta rozpisana na 2 tygodnie. W każdym roku jest pare rozpisanych diet po 2 tygodnie. Jest z czego wybrać. Na Kafe też jest NT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Hej! Ja pierwszy raz się można powiedzieć odchudzam, choć dla mnie to zmiana stylu odżywiania na zdrowy i na zawsze, dlatego nic nie wiem o zatrzymaniach spadku wagi. Ale też o tym czasem myślę i jak do czegoś takiego dojdzie to postawię na ćwiczenia i inne sposoby podkręcania metabolizmu, jakie? Do poczytania jeszcze przede mną:) Doświadczenia z chudnięciem mam z dwóch ciąż, w których przytyłam po 20 kg, a waga potem sama spadała, aż do normalnej. Myślę, że organizm ma zakodowaną prawidłową wagę, którą my zepsułyśmy, a teraz naprawiamy. Dziewczyny, piszcie też o kryzysach, jęczeć wolno;) Mi bardzo pomagacie, jak mi nastrój spada! Czytam Wasze wpisy, one mnie motywują i wiem wtedy, że wygrywamy ciągle, każdego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luka-pomijajac Twoje rozterki na temat niespadania wagi-tu niestety moge tylko trzymac kciuki,ze w koncu spadnie-napisz z ktorego przepisu robilas placek dyniowy,bo narobilas mi smaka i mam juz dynie. Troche sie pooszukuje,ze to zdrowa slodycz :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Tak myślę, że musi być coś na rzeczy u Hashi z tym odstawieniem glutenu i laktozy, bo ja też przestałam być opuchnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Marzenie, podziwiam, że potrafisz jeść wg kartki. Ja bym tak nie mogła, bo te gotowe jadłospisy to w moim wyobrażeniu ciągłe gotowanie, a ja jak coś ugotuję, to zawsze na 2-3 dni. Jestem taka monotematyczna, jak coś mi smakuje, to jem wkoło. Luka, jak kiecka, napisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×