Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wypowiedź N. Przybysz. Czyli o to się rozchodzi? O aborcję, bo mamy

Polecane posty

Gość a czego autorko
się spodziewałaś?że wszystkie uczestniczki protestu są przeciwne aborcji na życzenie? Dla mnie to co ty reprezentujesz jest bardziej obłudne niż poglądy skrajnych katoli i poglądy osób, które chcą aborcji na życzenie. A dlaczego ta ustawa ci odpowiada? Jesteś przeciwniczką przecież aborcji. To jak ktoś chce dokonać aborcji bo nie chce dziecka jest be, ale jak z gwałtu to cacy? A w czym dziecko z pierwszego przykładu jest lepsze? A dlaczego np. życie kobiety ma być bardziej wartościowe od życia dziecka, a dlaczego chore ciężko dziecko nie może dostać szansy na życie? Jak ktoś wpadnie i dziecka nie chce to aborcja jest straszna i nie do pomyślenia, a w tych 3 przypadkach to cacy:O W tym wypadku moim zdaniem nie ma złotego środka. Albo potepiasz aborcje, bo uważasz ją za morderstwo albo jest ci obojętna i pozostawiasz wybór innym. Dlaczego skoro aborcja jest dla ciebie czymś strasznym to chcesz by dla innych też taka była? Narzucasz swoje przekonania innym, ty i wszyscy tobie podobni tak samo jak teraz politycy chcą wszystkim kobietom narzucić swoje poglądy i swoją moralność. Niczym się nie różnisz od twórców ustawy. P.S Jestem za zalegalizowaniem aborcji do 12 tygodnia, niech każdy ma wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko tyle wyczytałas tej wypowiedzi ze mieszkanie za małe? Lekko głupia jesteś i do tego aferzystka. To co tu odstawiłas nazywa sie manipulacja ...głupia ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maskara jednym słowem.Pani Przybysz chyba zależy na promocji nowej płyty a jakim kosztem to już nie ma znaczenia.Ważne że stanie się guru feministek że niby odważna i że jak chciała tak zrobiła.Powód z tyłka wzięty bo nie chciała mieszkania zmieniać :/ No super jeszcze jakby była biedna to gdzieś tam jestem w stanie to zrozumieć ale tak.czy ona nie pomyślała że kiedyś jej dzieci się o tym dowiedzą.Że bez mruknięcia okiem usunęła ich rodzeństwo.Do tego laska opowiada o tym bez cienia matczynych uczuć jakby to jej sprawiło radość. I nie nie jestem pro life bo popieram aborcję w przypadku gwałtu,zagrożenia życia czy uszkodzenia płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, malutkie istotki w brzuchach, ja pierd to sa zarodki, nasiona ktore mogą stać sie człowiekiem, tak jak nasiona w doniczkach mogą stać sie pomidorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa słowa ode mnie: Sama bym aborcji "na życzenie" nie zrobiła. A przynajmniej dziś i teraz. Ale pewności nie mam jak bym postąpiła np 15 lat temu gdybym wpadła z ówczesnym facetem. Nie wiem. Mając w perspektywie samotne macierzyństwo albo kompletny brak wsparcia skądkolwiek może tak bym wybrała. Nie wiem. Nie potępiam kobiet które aborcji dokonały, choć dziś jestem jej przeciwnikiem (w wersji aborcji na życzenie). I tak sobie myślę że gdybym prawo miało się zmienić to wolałabym żeby się zmieniło na bardziej liberalne niż na zaostrzone jakkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj na ogólnym właśnie jest temat zrobili sobie kolejne dziecko na 13 m i krzyczą tylko daj, daj. Tam jakoś nikt nie chwali rodzącej jak krolica. Jej akurat brak metrażu nie przeszkadzał idź i tam sie wypowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przeciw aborcji na życzenie, ale zdaję sobie sprawę, że rodzice nie chcą rodzić kalekie dzieci. Miałam kiedyś okazję być świadkiem opieki nad dziećmi chorymi, których rodzice odrzucili. To było w Miłkowie koło Karpacza, sierociniec prowadziły siostry zakonne, moja kuzynka była jedną z nich. To się w głowie nie mieściło jak te zakonne siostry opiekowali się podopiecznymi. Klapsy równo były udzielane, byłam zaszokowana, ale do czasu, kiedy nie zostałam zaatakowana. Od tej pory nie dziwiło mnie już zapinanie pensjonariuszy w pasy, pranie po gębie, zamykanie na wiele godzin. Jedno co sobie postanowiłam po tej wizycie - wolę dokonać aborcji niż urodzić dziecko z takimi wadami, nad którymi będą się pastwić inni i to wcale nie dlatego, że to im sprawia przyjemność. Gehenna na całe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozsadan wypowiedz Pauliny Mlynarskiej, radze pzrecztac: Nie do śmiechu mi dziś. Rośnie fala hejtu spowodowana aborcyjnym coming outem Natalii Przybysz, czytam to i nie wierzę! Co czwarta, dorosła Polka usuwała ciążę choć raz w życiu. Większość z tych zabiegów miała miejsce dokładnie z tych samych powodów, o których Natalia opowiedziała w WO. Polki, które to zrobiły mają partnerów i przyjaciółki/przyjaciół. To jest jakaś ogromna rzesza ludzi, którzy doskonale wiedzą, że tzw. " kompromis aborcyjny" jest w Polsce fikcją. Że korzystają na nim pośrednicy załatwiający zabiegi za granicą i lekarze robiący to po godzinach. Osobiście jestem zwolenniczką skutecznego zabezpieczania się. Kiedy zaszłam w ciążę - urodziłam. Jednak wiem z życia, że wpadki się zdarzają i często kończą w gabinetach. Mam znajomą, dobrą katoliczkę, która zawsze skakała mi do oczu, kiedy mówiłam, że zakaz aborcji to prawna fikcja i nie tędy droga do ograniczenia liczby zabiegów, a kiedy sama zaliczyła " skok w bok" i zaszła w ciążę, w dyrdy zadzwoniła do mnie prosząc o pomoc i radę. To, że jestem feministką, nie oznacza, że prowadzę jakiś serwis poradnikowy typu twojaaborcja.com. Musiała sama sobie poradzić i wiem, że było to dla niej koszmarne przeżycie. Ale to, że jestem feministką znaczy tyle, może aż tyle, że jej nie oceniłam, nie wyzwałam od dziwek, ku..ew i morderczyń, tylko spokojnie wysłuchałam, starając się zorzumieć jej położenie. Bo znam życie. Bo nie daję sobie prawa do ferowania wyroków. Bo nie jestem na jej miejscu. Bo wiem, że punkt widzenia bardzo się zmienia zależnie od punktu siedzenia. Jakże łatwo niektórym przychodzi sądzenie innych! Kim Wy właściwie jesteście sędziowie sądu wielkiego internetowego? Za kogo się uważacie? Pożyjemy, to zobaczymy co Wam życie przyniesie. Na razie widzę wielką rządzę krwi, sponiewierania kobiety, która z podniesioną przyłbicą mówi: "Tak zrobiłam to! ". Rozejrzyjcie się. Nie chcecie już słuchać piosenek Natalii, bo miała skrobankę? To wyłączcie muzykę w ogóle, bo to nie święte dziewice śpiewają wam z głośników. Wyłączcie też telewizję i zaniechajcie wizyt w kinie, bowiem i tam czają się kobiety po skrobankach. Proponuję też zweryfikować kontakty z kobietami starszego pokolenia - w latach 60 tych, 70 tych i 80 tych skrobanki robiły niemal wszystkie. Także te, które dziś stoją w "białym proteście". Och, te wszystkie aborcjonistki mają też partnerów, albo miały, bo z jednym małym, acz znacznym, wyjątkiem, w ciążę nie zachodzi się samoistnie. Wielu mężczyzn brało i bierze udział w podejmowaniu decyzji o aborcji. Musicie i z nimi zerwać kontakty. Jednak uważajcie aby w szale tych wielkich porządków nie zerknąć w lustro. Możecie w nim zobaczyć człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to nie jest rozsądna wypowiedź Mlynarskiej tylko na siłę liberalna i "nowoczesna"wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aborcjonista
Każdy sobie ciążę skrobie. A co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi zrobiło się smutno, bo sama niedawno urodziłam, jest bardzo ciężko, bo dziecko nie należy do tych śpiących, tylko do bardzo wymagających, ale jak można pomyśleć, by takie dziecko zabić i zabrać mu możliwość życia z powodu własnej wygody? Trzeba było myśleć przed zapłodnieniem a nie po! Przed zapłodnieniem można decydować o swoim ciele, czy chce się, by powstało życie a jak nie, to zapobiegać temu. Ale gdy już to życie powstało to już nie mamy prawa zabijać. Co tym kobietom w głowie się poprzestawiało.. chory feminizm. Ja jestem najważniejsza, moje ciało, moje życie? Owszem, ale dziecka życie to już nie ważne? Czemu ktoś decyduje za dziecko, czy ma żyć. Ono jest gorsze i jego zdanie mniej ważne, bo jest małe i bezbronne? Jest niżej w hierarchii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaego jak się nie chce dzieci, to najlepiej seksu w ogóle nie uprawiać. Mnóstwo problemów wówczas odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczerze: wierzycie w tę historię? Bo mnie jakoś się nie wydaje, że dobrze sytuowana, inteligentna, obyta w świecie kobieta po pierwsze zaliczyła taką wpadkę, a po drugie - jak już chciała usunąć to poleciała do polskiego gina i była zdumiona, że nie chce. Nie wiedziała jak jest w Polsce z aborcją? ??? Jak nazywają się te tabletki na wrzody? Po co ten ginekolog to proponował - przecież za takie gadki tak samo grozi mu odpowiedzialność karna. I najlepsze - dorosła, zamożna kobieta próbuje tych tabletek zamiast po prostu jechać na tę Słowację. I przedstawia tę historię jak ofiara strasznego reżimu - a przecież wiedziała dokładnie co i jak zrobić i nawet teraz wie, że nic jej nie grozi za takie wyznanie. Moim zdaniem to bzdura i żadnej aborcji nigdy nie było, tak samo jak w przypadku feministki, która kiedyś zapowiedziała w telewizji że w Boże Narodzenie idzie na aborcję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ciekawe w jakich krajach?" W Holandii aborcja jest mozliwa do 24 tyg ciazy, na zdrowym plodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem za zakazaniem calkowiecie aborcji ale to co przedstawila ta kobieta to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak ktoś wpadnie i dziecka nie chce to aborcja jest straszna i nie do pomyślenia, a w tych 3 przypadkach to cacy" a Ty nie widzisz roznicy pomiedzy zdrowo rozwijajacym sie dzieckiem usunietym jak pryszcz ot tak, a dzieckiem bez mozgu czaszki albo wogole glowy nie majacym szans na funkcjonowanie ? Albo gdy matka ma raka ? Nigdy aborcja nie jest cacy, ale sa wyjatkowe sytuacje gdy trzeba podjac taka decyzje. To sa dramaty ! A zwykla wpadka z glupoty ?? Sorry ale dorosłe, wyksztalcone kobiety zeby nie potrafily sie zabezpieczyc ? A to, ze antykoncepcja nie daje 100 % skutecznosci to mozna sobie miedzy bajki wlozyc. Jak ktos jest odpowiedzialny i wie, ze absolutnie nie moze sobie na ciaze pozwolić, to sie zabezpieczy, bo sie da i tyle w temacie. Za chwile to, ze sie dokonało aborcji stanie sie powodem do chwaly, a kobieta bohaterka ze sie tym chwali. :o przykre, ze dla niektorych powolanie zycia a potem unicestwienie go jest jak nieprzymierzajac wysranie sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez kompletnie zatkalo.. To jest po prostu dalsze przesuwanie granic, a ekshibicjonizm aborcyjny tej pani jest skrzetnie wykorzystywany przez lewactwo.. Poczytajcie sobie o "aborcji postnatalnej", czyli zabijaniu chorych noworodkow w niektorych "liberalnych" krajach Europy. Chyba do tego bedzie to wszystko zmierzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka xddg
Mnie bardziej niż sama aborcja przeraża myśl, że ona chcąc usunąć ciąże zabrała sie za to niczym 15latka. Jak można przez 42 dni zażywać cytotek.. ja miałam podawany mtx we wlewach, w ciąży pozamacicznej. Chemia pozostawia ślad w organizmie. Ur******* wszelkie choroby które nie koniecznie musiałaby dac o sobie znać bez leczenia. Ja straciłam sporo włosów mam onne powikłania. Dlaczego nie zrobiła od razu czyszczenia macicy, tylko narazila swe życie na takie coś mając już 2 dzieci. Niestety chemia niszczy zdrowe komórki, uszkadza dna, i zawsze da skutki negatywne, wiem bo miałam podawana w szpitalu wiec objasnial mi to długo lekarz, ja musiałam ja wziąć bo walczyłam o życie majac cp. Smutne to że wpadła mając świadomość że dziecka kategorycznie nie chce, a później ta chemia... po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- nie ma czegoś takiego jak aborcja postnatalna - jeśli dziecko się urodziło to jego matka nie jest już w ciąży i cokolwiek nie zrobisz z nią czy z dzieckiem to się nie nazywa aborcja, tak samo jak nie można wytapirowac włosów łysej osobie. - wypowiedź N. Przybysz jest nastawiona na szokowanie i stąd ta nonszalancka forma i treść - zapewne niezgodna z prawda, bo jak ktoś zauważył, chyba nastolatka mogłaby brać się za aborcję w taki sposób. - o co się rozchodzi - na ten moment o powstrzymanie obecnego rządu przed dalszym zaostrzaniem prawa. O liberalizację - przynajmniej na razie - nie ma się co martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jak mozna " wpasc " majac 2 dzieci.....ona nie wie skad sie dzieci biora,serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezyk ksztaltuje rzeczywistosc i dlatego wlasnie w niektorych krajach zabijanie noworodkow nazywa sie "aborcja postnatalna". Jest to przeciez calkowicie celowe nazewnictwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak piszecie o odpowiedzialnosci i zabezpieczeniu sie to moze doradzcie co w mojej sytuacji byscie zrobily. Dziecka miec teraz nie chce na pewno, moze za kilka lat wiec zabieg podwiazania jajowodow odpada. Hormonow brac nie moge, zadnych ani tabletek ani plastrow ani spiralek. Zostaja jedynie gumki, a te jak wiadomo moga peknac no i wstrzemiezliwosc, ale bez przesady. Mam meza wiec z seksu nie rezygnuje, zabezpieczamy sie prezerwatywami, jesli wpadne to usune, bo na dziecko jest w moim zyciu za wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Język nie kształtuje rzeczywistości tylko ją opisuje. Słowo aborcja oznacza usunięcie ciąży - nie można usunąć czegoś czego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jak z twoim cyklem? Jeśli jest w miarę regularny ot prezerwatywy możesz wspomagać metodą śluzowo-termiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja ci moge doradzic prezerwatywy i do tego obserwacje cyklu. Wiadomo, ze wymaga to pewnej konsekwencji, ale moim zdaniem warto, bo skuteczność o wiele wieksza niz sama prezerwatywa, no i masz ogromna swiadomosc wlasnego cyklu. Ja przynajmniej te dwie metody lacze i staram sie wspolzyc w dni nieplodne raczej, poniewaz ja hormonow nie moge brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z innej beczki. Wierzycie w to że nie miała warunków lokalowych na to dziecko ? No chyba że to postac fikcyjna do piosenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczcie co sie dzieje z ludzmi. Miec a nie byc, materializm nimi rzadzi. Dziecko z wpadki trzeba zabic, bo w domu za duzo zabawek i nie ma miejsca. Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, która pisała o tym, że hormony odpadają. Niestety cykle mam nierugalarne tzn. nie jak w zegarku, bo duzo podróżuję też i do tego dochodzi stres. Także obserwacja cyklu też odpada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez jezyk jak najbardziej ksztaltuje swiadomosc, i mowi Ci to filolog i lingwista. To, w jaki sposob mowisz o danym zjawisku wplywa na to, jak je postrzegasz.Lewactwo celowo mowi o "aborcji postnatalnej", aby wytworzyc myslenie aborcja=nic takiego=mozna usunac. Chca, aby "wybrakowany" noworodek (bo NA RAZIE) tylko o takich mowa byl traktowany juz nie jako osobny byt, ale wiekszy plod, a te przeciez wolno w ich przekonaniu zabijac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tez mnie zszokowałą ta wypowiedz. ogólnie niepopierałam tego protestu bo wiedzialam w sumie od poczatku ze te przypadki smiertelnie chorych dzieci to tylko malenki odsetek a baby beda chcieły sobie usuwac na zyczenie, bo akurat teraz mi nie pasuje bo studia bo mam juz 2 i nie chcę burzyc tego porzadku i swojego wygodnictwa,rozumiem ( jestem w stanie zrozumiec) ten protest dotryczący ryzyka smierci kobiety, lub pryzpadku gwałtu choc to tez sa trudne tematy a te dzieci sa przeciez zdrtowe ale pominmy to... ale walczyc o to by po legalu usuwac bo się pieprzyłam na lewo i prawo a ta ciąża mi zwyczajnie nie pasuje?? szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×