Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola684

Mamy na Październik 2016 cz.2

Polecane posty

Gość k25i
No ja tez chce takoe zeby bylo rowne ze stolem a kusi mnie takie ktore potem sie rozpina na krzeselko i stolik. Znalazlam takie 4w1 bo jeszcze jest do bujania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola8912
Ja mam apollo sun i jestem zadowolona. Łatwo się czyści, odchylane oparcie, 6st regulacja wysokości, mozna dosunac do stolu bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Fajne tylko drogie ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Ostatnio widziałam w pani gadżet na tvn style taki fotelik to starcza az do 5 roku życia;) no ale cena mówi swoje. Chyba że używany by się trafił ale jeszcze się nie rozglądałam za tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Ostatnio się śmialam czy tendrugi dzidziusia co się u mnie w rodzinie urodził "czy sam już siedzi" patrzę dziś na fb a jego tatuś trzyma go na kolanach tak że on siedzi na kolanie aż mi się zal jego plecaków zrobiło;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Day and night
Ja mam podobne do Karoli ceratka łatwo czyścić kupione za 50 zł używane. Osobno ma stolik z krzeselkami z mamuta więc nie trzeba było żadnych 5 w 1 czy tam coś. Wiki i tak nie chciała w tym siedzieć i jeść No ja powiem szczerze że boje się dawać komuś dziecka wiadomo trochę większe juz jest ale jak miało np 3,4 tygodnie to hops za pachy i do góry główka latala o masakra bie szło przetłumaczyć :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Tak a jak zwrócisz uwagę to obraża majestatu hehe ja do tej pory nie lubię jak ktoś bierze mała na ręce a zwłaszcza jak grzecznie leży wrrr ;-( a później będzie że ja nauczyłam nosić na rękach hehhe tak źle tak nie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Muszkatka i wprowadzilas ta kaszke? Moj maly od dwóch dni jest taki niespokojny.... wiec tym bardziej nie chce mu fundowac żadnych nowosci.... nie wiem czy to przez dziasla, bo ewidentnie go swedza. Wklada rece do buzi i gryzie. Nawet nie ssie tylko gryzie. Nasze palce tez. Jeszcze sam nie radzi sobie do konca z trzymaniem zabawek w rączce wiec nie ma jak sobie pomoc. Przeszczesliwy jest jak mu przytrzymam jakis gryzaczek. I znow zaczal bardziej ulewac... nie wiem czy to moze miec zwiazek z zabkami. Budzi sie czesciej w nocy. Praktycznie co 3 godziny z zegarkiem w reku je. W nocy tez, a zawsze mial choc jedna dluzsza drzemke. Ja mam fotelik chicco bodajże. Lezy zapakowany na strychu, po mojej siostrzenicy. Prawie nieuzywany. Jakos nie była zbytnio chętna zeby w nim jest. Ja chyba bym nie kupowała tych 4w1 5w1 itp. Te stoliki i krzesełka mamut sa fajne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Wczoraj mała miała zły dzień i nie dawałam jej tego Kleiku dziś dałam i czekam na wieczora kupke;-) na razie jest pogodna ;-) ja na początku dawałam mojej małej ten zagęszczacz i na jakiś czas był spokój z ulewaniem ale po 2 miesiącach chyba już to przestało na nią działać i znów ulewala dla tego zaczęłam z ta kaszka kukurydziana;-) ale wiadomo że każdy maluch inaczej. Moja nawet sobie radzi z trzymaniem zabawek i od razu do buzi wkłada. Dziś na brzuszku zaczęła jak podciągac nóżki pod brzuszek i prostowanie tak jak by chciała stanąć na nich;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
A używasz jakiegoś żelu na te dziąsła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Maz ma wlasnie kupic jakis zel na dziasla. No my tydzień dopiero uzywamy ten zageszczacz. Bylo nawet ok i nie wiem czemu znow powraca problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
A ile go dajesz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Na opakowaniu pisze, ze miarka na 100 ml. Ja daje troszke mniej. A i tak potrafi troche zwrocic takiego gestego mleka. Muszkatka a Ty? Zeby robic bardziej geste musze chyba smoczek zmienic w butelce. Ale na jaki? Ten z krzyzykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Przeczytalam gdzies na forum, ze te wszystkie zele na dziaselka sa niebezpieczne, bo posiadają jakis związek na L... :/ i ze tylko naturalnymi metodami lagodzic o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Sepik daj cała miarę i nie czekaj aż mocno zaistnieje tylko niech mały od razu je tylko to już jutro spróbuj. I nie czytaj tyle na internecie ;-) przecież mały się męczy a wiadomo że nie będziesz smarowala nagminnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Day and night
Lidokaina. my smarujemy calgelem daje się tego troszkę nie sądzę by to zaszkodziło. W sumie wiki tez to dawalismy i doszłam do wniosku ze ona to od razu zlizywala bo ciężko to rozsmarowac na dziaslach spływa gdzie indziej niż bym chciała. Są też maści bez tego składnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Ja już nawet nie czytam tego wszystkiego bo oszalec można. Moja mała już zasnela mam nadzieję że będzie spała dziesięć do 5 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Sepik zdaj się na swoją matczyna intuicję;-) i rób co Ci serce podpowiada;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Hehe to jak dalej będzie taka maruda to zaczynamy smarowanie. A tak swoja droga to chyba jest teraz straszna moda na wszystko co naturalne. No ja bym w życiu nie pomyślała, ze zaszkodze dziecku takim żelem. Po prostu szukalam jakiejś konkretnej nazwy i jak zwykle natknąć się można na wpisy eko -mam. Oczywiście nie obrazajac nikogo. Tylko jak przeczytam nieraz, jak te mamy jadą po tych, które uzylyby danego specyfiku to robie sie taaaaaka malutka, bo właśnie mialam zamiar po niego sięgnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Muszkatka ja nigdy nie czekam az zgestnieje. Moje dziecie chyba by się zaplakalo gdyby mialo tyle czekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Nasz maly od pewnego czasu chodzi spać okolo 20.00. Kąpiel o 19.00. Jedzonko 19.30 i zaczyna odplywac. Drzemki w ciągu dnia to roznie. Nocne pobudki tez. Wszystko zmienia się z dnia na dzień, jak w kalejdoskopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Ja za pierwszym razem poczekalam to prawie budyń się zrobił hehe już miałam łyżeczka podawać ;) ale zrobiłam na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
U nas o 19 kąpiel koło 21 jedzenie wypada i po jedzeniu około 22 zasypia i śpi do 5 czasem6 rano ;-) zje i jeszcze śpi do 8 ;-) więc korzystam oby jak najdłużej tak spała w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Czytam o tych krzeselkach i glupieje. Natrafilam tez na teksty o kubkach niekapkach wiem ze jeszcze kawal czasu do tego ale tekstu ze musi byc to kubek polecany przez neurologa to sie nie spodziewalam. Na fb jest grupa rozszerzanie diety po 6mies i rozszerzanie diety po 6mies off top pogaduszki. Wymiekam. Skoro wszystkie mamy są tak perfekcyjne to czemu tyle slyszy sie o kezywdzid robionej dzieciom skoro same idealy na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Sepik a Ty karmisz jeszcze piersią czy tylko mm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszkatka ale zazdrosze Ci tego spania. Moj o19 ma kąpiel i roznie go usypiam wszys1tki zależy od tego o której miał ostatnia drzemkę. Dziś usunął o 20.20 a 22.30 już pierwsza pobudka na jedzonko. Dziś jest umordowany ponieważ rano byliśmy pierwszy raz na rehabilitacji. Powiem Wam,że płakał 40 min mi się już serce krajało i pod koniec płakałam razem z nim. Wiem wiem powinnam być dzielna,bo dziecko wszystko czuje. Ale łatwo powiedzieć a trudniej wykonać. Raczej każdej matce ciężko jest patrzeć na ryk - płacz swojego dziecka. Nawet mąż już wymiekał co on facet w dodatku 2 metry wysoki ,a go ruszyło. Oczywiście wiemy,ze to dla jego dobra i już cwiczylismy w domu i wcale to nie jest takie trudne ( jedno ćwiczenie na pięć możliwych jest trudne,a reszte da się obrócić w dobrą zabawę). W dodatku zmienił nam się sposób noszenia i ubierania Radka. Również muszę kupić jakiś żel na ząbki ponieważ już wszystko ląduje w buzi,ale smoczek nadal jest nie do zaakceptowania. A i gryzak jakiś muszę mu sprawić,bo JeszcE nie posiadamy. Sepik co do eko-mam to sadzę,że nie ma co przeginać ani w jedną ani w drugą stronę należy znaleźć złoty środek. Ja nikogo nie krytykuje każdy wychowuje jak mu się podoba ale umiar jest we wszystkim skazany. . Malwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Też zaczęłam szukać jakiegoś fotelika do karmienia ;-) tak mnie nakrecilyscie ;) pomyślę nad używanym... ja już żel mam czeka w razie W ;-) w gryzaki się już zaopatrzylam na razie fajna jest ta żyrafka mała wyzywa się na jej nogach bo akurat takie do gryzienia hihi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszkatka a co za Żyrafke masz sophie? Bo ostatnio czytałam artykuł na temat gryzaka zyrafa sophie i sie przerazilam. Zaczelyscie o krzesełkach do karmienia i ja zaczynam sie nad nim zastanawiać. Niby mamy bujaczek, ktory rośnie z dzieckiem i da się z niego zrobić krzesełko ale takie niskie do ławy będzie przydatne jak już bedzie samodzielnie jadł. Chyba lepsze są te ala plastikowe z ceratka pod pupa łatwiej utrzymac czystość niz drewniane. Malwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
K25 i juz tylko mm podaje. Pewnie karmilabym do tej pory, ale zlote rady innych... ale dobrze, ze chociaż te 3 miesiace dalismy rade. No i powiem Wam, ze spodziewalam się takiego WOW przy karmieniu piersią, ale nie poczulam tego. Mialam przez to wyrzuty sumienia. Tylko nasz synek jadl szybko, niespokojnie, 10 minut i najedzony, plakal przy piersi, wiec może dlatego tej zazylosci nie bylo. On zestresowany ja jeszcze bardziej. Ot i sie skonczylo. Mysle, ze przy drugim będzie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Gosc o co chodzi z gryzakiem Sophie? Ostatnio bardzo modny. W smyku sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×