Widzieliście nowe zgłoszenia do Szlachetnej Paczki?

Odejmij paliwo, bo musisz do pracy dojechac i wyjdzie ze na osobe masz 450 zl. Powiem ci, ze jakbys miala wieksze dzieci, to by ci braklo. Wieksze dzieci juz maja swoje wymagania i jest szkola. A tam co chwile cos. Kino, teatr, oczywiscie obowiazkowe.

Sorry masz juz jedno dziecko w szkole.

W wakacje przez miesiąc zbierałam rachunki żeby sprawdzić ile kasy idzie na życie (ja w ciąży + mąż). Wyszło mi ok 1200 zł. W tym żarcie (odżywiamy się zdrowo i nie kupuję syfu), chemia, kosmetyki, alkohol męża, wyjścia do knajp, jakieś koszty na wynajem hali do grania w nogę (mąż) i czasami obiady męża zamawiane w pracy, kino, częste lody z dość drogiej kawiarni i codziennie kg czereśni które kosztują ok. 10 zł. Wydawało mi się że trochę przyszaleliśmy i miałam wyrzuty sumienia że tak trwonimy kasę ale z tego co widzę to jesteśmy nędzarzami ☺ zaznaczę że męża boli kręgosłup a ja mam rzs, no i te franki... za rok startuję w paczce bo nie mam swojego samochodu a przecież z dzieckiem nie wolno jeździć autobusem

znalazlam super rodzine, pracujaca, dzieciak 15 latek z playstation 4 chca buty dla babki (34l.) i ksiazki fantasy dla niej i jej meza oraz dodatek do wiedzmina na ps4 nie moge wkleic wszytskiego bo tresc zostaje uznana wiecie za co, nie?

https://www.szlachetnapaczka.pl/wybor-rodziny/action,step4,ids,7,idw,104,idf,543358.html#position x jedna z najbardziej bezczelnych rodzin, tak swoja droga, mogliby spokojnie spelnic swoje zyczenia, zwlaszcza ze ksiazki w anty czy na alle kosztuja grosze! ale po co skoro ktos moze im sprezentowac?

Wiecie co, Ja swego czasu zarabiałam 800zl z czego 300 to był sam czynsz, ogrzewanie piecowe wiec tachalam węgiel za 10zl worek zeby tylko nie zamarznac bo okna byly nieszczelne ale wcale nie czułam się aż tak biedna żeby prosić obcych o cokolwiek. Jadłam byle tańsze produkty, rzadko gotowałam bo prąd a i tak większość czasu w pracy. Może i z dzieckiem byłoby mi trudniej ale kurczę 600zl na osobę gdzie wiekszosc jest nierosnacych to jest całkiem ok.

widzieliście tą laseczke? www.i.imgur.com/BX8h4rC.jpg a tu wymiata na maxa!!! www.skracaj.org/onablondi

https://www.szlachetnapaczka.pl/wybor-rodziny/action,step4,ids,7,idw,104,idf,537431.html#position a to ta od SPA :D

"Krzysztof - telefon. Michał - klocki Lego. Agnieszka - perfumy." masakra! klocki lego które kosztują 100 zł za maleńkie opakowanie. pozostałe życzenia tez jakieś z d**y wzięte

"Odejmij paliwo, bo musisz do pracy dojechac i wyjdzie ze na osobe masz 450 zl. Powiem ci, ze jakbys miala wieksze dzieci, to by ci braklo. Wieksze dzieci juz maja swoje wymagania i jest szkola. A tam co chwile cos. Kino, teatr, oczywiscie obowiazkowe." Nie zgadzam się:) Mam samochód na gaz i uwierz mi, że miesięcznie 150zł nie przejeżdzę. Ostatnio dziecko starsze było w kinie, koszt 30zł, no proszę cię to żaden majątek, co miesiąc nie wychodzą nigdzie, a pisałam, że odkładam:P Moje dzieci jednak mają wszystko w miarę rozsądku, bo tabletów czy laptopów im nie kupuję. Jest stacjonarny komputer, laptopa mam ja jedynie, ale i tak nie wypasionego, bo kosztował 2200zł i kupowałam ponad rok temu. Wszystkie opłaty w tym i za internet uwzględniłam w swoich wyliczeniach, a wypad dziecka do kina, teatru za nawet i 50zł co jakiś czas to mnie stać i bez używania odkładanych pieniędzy, bo sama wszystko gotuję, a w weekend jak mam chęci to i czasem chleb upiekę:)

gość dziś obowiązkowo musisz startować w paczce! rekord padł w rodzinie mającej 7 dzieci gdzie mieli po odjęciu opłat po 980zł na osobę, wiec wy to biedota totalna. Sorry, ale taka prawda:P

o k... ja, mąż i 5 latek wydajemy na jedzenie i chemie 1500zł to jest po 500zł na osobę. Wychodzi na to, że jesteśmy biedni i powinnismy dostać jakąś żywność, brakujące sprzęty do domu, a przydałby mi sie odkurzacz piorący, jakieś upominki, a chciałabym np. lepszy telefon, mąż ma mniejsze wymagania pewnie, tam nawet można wybrać sprzęty podstawowe, a więc chce nowy blender, bo ten mój trochę już szwankuje, a dziecko też by coś na pewno chciało jakbym zapytała. Tam pisało, że żywność i chemia podreperowałaby budżet domowy i jestem za, ja też chcę. Ludzie wydają tyle co my, a nawet i więcej na życie i im podreperowują budżet domowy to dlaczego nie mi?

Pani Jagoda zajmuje się czwórką dzieci i obowiązkami domowymi. Pan Piotr czasami wyjeżdża do pracy sezonowej (dwumiesięcznej) do Niemiec. x Aha, CZASEM wyjeżdża do pracy. A jak siedzi w domu, to nie może się dziećmi na współę z żoną zająć? Ten z zerwanym mięśniem też. Ona wychowuje dzieci, on pierd******anapę. Zerwany mięsień się zrasta, to jak złamanie kości. I gdzie jego dochód z L4? Widać przed zerwaniem mięśnia też nie pracował. MMM ciekawe co robił że zerwał mięsień, pewnie skrzynke piwska dźwignął :D

22;46 no ja cie rozumiem. Ja tez mam auto na gaz i wiem ile kosztuje. Teraz gaz podrozal. 30 zl niby nie majatek, ale jednak. Chodzilo mi dokladnie o to, co tobie. Masz nizszy dochod od ludzi w sz.p. a jakos dajesz rade uzbierac na cos drozszego, a oni nie. Jak ktos ma 550 na samo jedzenie, to spokojnie moze sobie po 100 zl odlozyc w 2-3 miesiace i kupic sobie perfumy, telefon, a nawet klocki lego za 300 zl. Ja wiedzialam, ze jestem biedok, ale wedlug sz.p. to ja jestem po prostu nedzarz, ale pracujemy na etacie to i nasz budzet cudownym trafem nagle robi sie dwa razy wiecej warty, niz budzet z opieki spolecznej.

według sp to wiekszosc nas to biedota:D kto normalny majacy 500-600zl, a nawet i 980zl na osobe na SAMO JEDZENIE(!!!) jest tak naprawdę biedny? Nikt. Biedny to jest ktos ma na jedzenie po 100-300zł na osobę, no ale mamy 500plus więc poziom zycia wzrósł;) Kiedyś 500zł na osobę to była norma, bo nie było tego 500+ a teraz jak się pojawił program to nagle za mało:D

Ja prd, najbardziej rozwalają mnie te choroby psychiczne które to niby nie pozwalają pracować. Ja mam nerwicę lękową i depresję zdiagnozowaną 10 lat temu jak jeszcze byłam w liceum. Skończyłam studia i pracuję. Musiałam zrezygnować z terapii bo nie mogłam jej pogodzić z pracą i jakos żyję i pracuję. 500 zł zostaje mi na samo życie i spokojnie mi wystarcza na wszystko. Mnóstwo ludzi pracujących w korporacjach ma problemy psychiczne i pracują na opłaty i żarcie. Zyją od 1-go do 1-go i pracują dalej bo muszą i to mozna pogodzić, wystarczy troche wysiłku. Ale po co sie wysilać, lepiej wyciągać łapy po cudzą ciężką pracę

Ludzie sie juz nie daja nabierac na te rzekome biedne rodziny i sporo wciaz czeka ma sponsora. Przede wszystkim powinno pomagac sie tym samotnym osobom, samotnym matkom, ktore o kilka zl maja przekroczony dochod i nie dostaja 500 plus na jedno dziecko, starszym z niska emerytura itp.

"T"o wspaniała pięcioosobowa rodzina Pani Anna(51 l.) i Pan Henryk (64 l.) wychowują troje dzieci; Aldonę(27 l.), Magdalenę(18 lat) oraz Damiana(13 l.). Ta wspaniała rodzina nigdy się nie poddaje. W budynku nie było zagospodarowanej kuchni i łazienki. Pan Henryk sam zrobił z wiatrołapu kuchnię i malutką łazienkę w której znajduje się toaleta i brodzik bez kabiny. Jest im ciężko lecz jak sami mówią nie mogą się załamywać. Pan Tadeusz jeśli jest taka możliwość dorabia sobie.Praca stała pomogła by im spłacić zadłużenie. Oboje przyjmują leki na stałe pani Anna jest po operacji żylaków i drożności żył, a mąż ma nadciśnienie.Po odliczeniu stałych opłat i kosztów leczenia zostaje 242 zł na jedną osobę na miesiąc. Choć warunki życiowe są teraz trudne, oboje nie załamują się, tylko podkreślają, że najważniejsze jest to, że są teraz dla siebie nawzajem wsparciem. Dzieci są dla nich całym życiem. Chcąc podreperować budżet Pan Tadeusz poszukuje stałej pracy, stara się, dorabia dorywczo przy lekkich pracach u sąsiadów w zamian za ziemniaki i owoce dla rodziny.Oboje robią wszystko by dzieci nie odczuły mocno biedy. Dzieci są zadbane. Rodzina stara się jak najwięcej czasu spędzać razem. Pani Anna jest osobą bardzo pomocną i uczynną, mimo widocznej biedy ma chęci pomagać innym. Dzieci wspierają rodziców, pomagają w domowych obowiązkach.Córki lubią rysować z tatą i grać w karty i gry planszowe. Najbardziej potrzebna jest żywność i środki czystości, ponieważ wydatki na to przy trójce dorastających dzieci są duże. Jako bardzo ważną potrzebę pani Anna wskazuje łóżko piętrowe dla Aldony i Damiana, ponieważ jest niezbędny dla jej dzieci do spania."-----------------------------------co to ma być? Aldona ma 27 lat, więc jej już wychowywać nie trzeba. I jaka ona dorastająca, piętrowe łóżko dla prawie 30 letniej baby? wolne żartypechowiec.gif o chorobie nic nie ma, więc zdrowa jest. Aldona lubi grać z tatą w karty? wtf? do pracy powinna iść. pomijam juz to, że tatuś cierpi na nadciśnieniesmiech.gif w zeszłym roku królował niedosłuch, a w tym nadciśnienie i wrażliwe jelitasmiech.gif XX czy ktoś mnie świeci na czym polega wspaniałość tej rodziny? bo nie wiem czemu ta rodzina jest wspaniała. rozleniwiała, tak ale wspaniała ? :O

powiedzcie mi ludzie sami sie zglaszaja do tego??moim zdaniem powinno sie robic wywiady kto najbiedniejszy a nie rozdawac komu popadnie.

Tez nie wiem na czym polega ta wspanialosc:O

Tak, ludzie sami sie zglaszaja, ale sa poddawani weryfikacji. W tym roku z uwagi na program 500 plus miano brac te pieniadze pod uwage jako dochod, doliczyc zasilki i nie jedna wielodzietna rodzina pewnie pomstuje, ze w tym roku obejda sie smakiem i zaden frajer nie da sie naciagnac na pomoc;) Trzeba tez wziac pod uwage fakt, ze Ci wolontariusze chyba sami nie do konca sa sprawmi intelektualnie, bo sporo jest "smaczkow" i np ewidentnie widac ukryty dochod z 500 plus itp, nie mowiac, ze niektore opisy rodzin wygladaja jak jedna wielka farsa:D

Z tym, ze nie wiem jaki jest prog dochodowy, bo w niektorych jest na os. po odjeciu oplat np ponad 500 zl taka rodzina sie nadal kwalifikuje.

gość dziś obowiązkowo musisz startować w paczce! rekord padł w rodzinie mającej 7 dzieci gdzie mieli po odjęciu opłat po 980zł na osobę, wiec wy to biedota totalna. Sorry, ale taka prawda V pomijając fakt że ten dochód to i tak jest finansowany z naszych podatków w 100%, nie dosć że dostają zasiłki, alimenty, 500+ i inne pomoce z mopsu to jeszcze wielce poszkodowani bo im mało, w tym kraju sie nie opłaca pracować tylko biadolić i użalać nad sobą no i łapska wyciągać po cudze :/

powiem wam ze moj maz pracuje na pelen etat najnizsza krajowa mamy 500plus na 2 dzieci i rodzinne wynajmujemy dom.i chociaz malo zostaje bo pampersy kaszki kosztuja to wstyd mi by bylo bo moze sa bardziej potrzebujacy niz ja. ja raz poszlam do mopsu po "celowke"zle sie z tym czulam ale musialam zaplacic 300zl za pobyt prxy chorym dziecku w szpitalu. a 300zl dla mnie to duzo zanioslam fakture ze szpitala.byla babka zmopsu u mnie 2 razy ale powiedzialam sobie ostatni raz tam poszlam wole nie jesc ale juz nigdy nie zglosze sie po jednorazowa zapomoge.

Gosc 23:51 - oni sa juz tak zaprawieni w boju, ze glowa mala;) Dlatego mnie zenuje to, ze ukrywaja dochod z tego 500 plus na przyklad bo te biedne, zapracowane przy dzieciach matki pierwsze polecialy po te pieniadze:D Mnie oprocz rodzin wielodzietnych, wciaz "wychowujacych" zdrowe, dorosle dzieci, ktore notorycznie nie znajduja pracy najbardziej chyba zezlila ta rodzinka, ojciec matka, dwie corki (18 i 20 lat) plus dzie i tych corek w wieku 5 lat, 4 lata i rok:O Niejasno podane dochody, zadnej kwoty oplat stalych, rzekomy brak alimentow (pisalam juz, ze istnieje w takim wypadku fundusz alimentacyjny), zatajone 500 plus (nawet ta z jednym dzieckiem dostaje, bo skoro zyja na skraju to na pewno nie przekracza tych 800zl na osobe), na pewmo pobieraja tez zasilki, o ktorych nie ma ani slowa, po odliczeniu zostaje im 220 zl (podobno) Wali sciema na kilometr:O

Też byłam raz w Mopsie po zasiłek, byłam po rozwodzie, były nie płacił alimentów, dziecko chorowało, a ja straciła pracę przez ciągłe zwolnienia... Przyszła baba z Mopsu, przejrzała kąty, stwierdziła, że mam czysto, ładne meble i telewizor i sugerowała, że ściemniam, że na czarno pracuję, albo że z kimś mieszkam i ktoś mi pomaga-w sensie kochanek... tragedia. Także wychodzi na to, że aby dostać pomoc trzeba być brudasem, patolem i alkoholikiem...

mnie boli to ze Ci ludzie ktorzy maja kase a zebraja o szlachetna paczke niepomysla ze moze ktos jest potrzebujacy.

gosc 00:04 masz racje najlepiej tak to dadza zasilek.

Czytam to i fakt, ze niektóre rodziny trąca patola, zwłaszcza te kobiety co maja mase dzieci z różnymi facetami, ale większość komentarzy tu pisza chyba niewiele lepsze od nich.. No faktycznie, nie da się mieć dziecka z chorym psychicznie, co za mądrości tu piszecie , niezaradni wam nie pasuja, zaradni tez- jak ci frankowicze.. Jak chorzy to tez zle, bo za dużo ich chorych.. Jak maja 400 zl czy nie daj boze więcej na osobe to zamożni, a na kafe to kazda zarabia po 5 tys, i jak sie ma mniej to piszecie że człowieka nie stać na dziecko... przy czym na serio to chyba macie w rodzinach tez nędze ze dla was 400 czy 500 na osobe to dużo... :( piszecie ze nie chcecie na nich płacic, a która z was to robi? W kołko piszecie ze niezaradni, a same się przyznajecie, ze wasze pensje mniejsze od ich zasiłków, to gratuluje zaradności.. I widzicie problem, ze te rodziny to patologia która nie wykształci wystarczająco dzieci, skończą ze srednim i nie będą miały pracy, po czym narzekacie, ze jak mogą żerować, i posyłać dzieci na studia kiedy nie maja dość pieniędzy na ich utrzymanie... Straszna roszczeniowość bo ktoś chce monitor... Ta akcja tak jest pomyslana, ze rodziny maja rubrykę do wypełnienia - co chcą szczególnego, na zasadzie prezentu na gwiazdkę- jakiegoś artykułu nie podstawowej potrzeby... ale motłoch krew zalewa, bo sami by najchętniej żebrali, ale się nie zakwalifikowali bo o parę złotych przekroczyli próg

Większości pracujących osób, które znam, zostaje 400-600zł na osobę miesięcznie. Mi zresztą też. Oszczędzam, dorabiam, kupiłam już iPhone, laptop. Jadam dobre rzeczy, mieszkam w jednym z najdroższych miast Polski