Dzień z życia zadowolonej kury domowej.

Nie ma się co dziwić. Naogląda się chłop zadbanych, ambitnych babeczek w pracy to kopciuch go nie pociąga. A trzymać , trzyma bo sprzątaczka, praczka lepiej jak jest na miejscu.

Po co znowu się obrażać, jedni drugich. Znam wiele pracujących kobiet które sa dobrze zorganizowane Ale znam też wiele kur domowych tak opracowanych ze nie jedna zazdrości. Wszystko kwestia pieniędzy. Jak masz pieniądze (albo twój maz) to możesz sobie tak życie wypełnić jak tylko fantazja pozwala.

Największy mit panujący na kafeterii. ,, Nie pracuję, bo mąż zarabia wystarczająco" Prawda jest taka, że właśnie pracują bogaci, a biedni nie są pracy nauczeni, nie znają innych realiów i im jedna pensyjka na podstawowe potrzeby wystarczy. Ewentualnie poleci się do mops, aby tylko nie do pracy.Innych potrzeb nie mają, aby na chleb było. Natomiast majętniejsi ludzie stale pomnażają majątek, zarabiają, kupują, odkładają dla dzieci. W miarę jedzenia apetyt rośnie.

Witam. Jestem autorką tego wątku. Tak szczerze to nie myślałam że ktos napisze i się tak dyskusja rozwinięta :). Ten wątek założyłam w odpowiedzi na opis zmarnowanego życia kury domowej. Nie każda kura ma tak źle. ;) Kilka faktów tak żeby podgrzać atmosferę. - pozdrawiam z zakupów z galerii Mokotów na których jestem z koleżanką, też kurka - skończyłam rachunkowość - pracowałam zawodowo ale życie rodzinne jest dla mnie ważniejsze - tak mąż dobrze zarabia - nie wylicza mi każdego grosza Zadbane ambitne Panie za którymi szaleje podobno mój mąż? Te znerwicowane, ciągle gdzieś się spieszace, przeklinajace i ciagle z mnóstwem rzeczy na głowie? O te chodzi? Pozdrawiam. Więcej uśmiechu. Mniej złości i kupcie sobie coś fajnego to wam humor się poprawi. Pa!

ale nam humor dopisuje tego nie możesz nam zarzucic- inaczej nie odpisałybyśmy na twoje prowokacje jedyne w czym masz rację to muszę wybrać się na jakieś zakupy, zdążę po pracy ja nie jestem galerianką, żeby non stop łazić po galerii, bo wolę czas spędzać bardziej produktywnie ale jak już coś kupuję to za swoje, a to jest bezcenne, bo brzydzę się na równi pasożytnictwem jaki i sponsoringiem:)

Od razu widać kto co ma w głowie. Cóż to za przyjemność pół dnia łazić w galerii. Dla mnie to masakra, chora jestem jak mam jechać na zakupy. Gimbus myślał, że wywoła falę zazdrości. Dziecko dorośli ludzie mają atrakcyjniejsze formy relaksu niż parę chińskich szmatek.

Wiecie co wypisujecie już takie głupoty ze szkodą gadać. Dziewczyna napisała miło co robi i tyle a wy jakieś chore teorie wymyslacie. Ze sponsoring, że galerianka itp. A co wy na.zakupy do galerii nie chodzicie, jeszcze może powiecie ze nie lubicie ciuchów kupować? W zasadzie to można.życie zredukować do minimum. Basen źle, siłownia źle, zakupy źle, obiad źle, dzieci źle, to co wg was jest fajne w życiu. Praca?

Trzeba mieć umiar. Na wszystko się znajdzie czas, przynajmniej zdrowy i sprawny umysłowo człowiek. Jest, praca, są obowiązki w domu, jest czas na zakupy i przyjemnosci.

teraz mąż utrzymuje, a później będą musiały dzieci i to jest najgorsze facet jak frajer to może mu i tak dobrze, ale dzieci nic niewinne

Niedługo czas na kąpiel ;)

A nie pomyslalas co będzie jak maz cię kopnie w zad? I nie mów, że to nie możliwe, bo w tych waszych korpo pracują zrobione lalcie, a wierność czasem przemija :D zostaniesz z niczym i wtedy będziesz się mogła śmiać z tych, które pracują :D

Lubię jak zakupy zajmują mi mniej czasu wiec sprawdzam co moge załatwić koło mieszkania: http://usluginabialolece.pl/ a jak trzeba to jadę na miasto.

Tytuł powinien być "Dzień z życia pasożyta domowego".

I co tam pasozycie domowy?

pasożyt pewnie w mopsie zwanej galerią w kolejce dzisiaj stoi

Ale zazdrość przez niektórych przemawia. Autorka ma rację z tymi babami co w korporacjach pracują. Wiem to z autopsji. Zapiernicz przez 10h i wieczorem przed laptopem nerwowo i zawsze w pędzie. Fakt zarabia się duże pieniądze ale po pracy i tak nie ma czasu ich wydać. Dziś po 23 latach pracy chętnie pozylabym jak autorka postu. I tyle w temacie.

Witajcie moje zazdrosnice:). Dzisiaj zwyczajnie pilates no i nowe zadanie od męża lub rozkaz jak wy to zapewne lubicie nazywać. Mam wybrać sobie sukienkę na sylwestra i koszule plus dodatki dla męża. Więc dzisiaj trochę pochodzilam po sklepach ale jeszcze nic nie ma ciekawego. A jak tam u was Sylwester? Jakiś bal czy raczej u cioci albo siostry?

fajnie być kurą domową jak jest to nasz wybór i nie brak pieniędzy i masz dzieci w szkole gorzej jak masz dzieciaczki 1 i 3 lat w domu i cały czas spędzasz z nimi i nie masz komu ich podrzucić aby iść na basen, kawiarnia, fryzjera, a jak jeszcze kasy mało ......

Witaj kurko:). Chciałbym mieć kiedyś taka żonę , a tak wogole to nie nudzi Ci się. Może potrzebujesz jakiegoś męskiego towarzystwa w ciągu dnia, jak meza nie ma .....

Jeżeli ktoś wybrał już zawód kury domowej to, powinien ten ktoś zadbać o własne wykstałcenie intelektualne. Po to ażeby nie prosić zmęczonej osoby po pracy by przelew zrobiła.

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, gadacie o stereotypach w stylu ze kazdy Polak to pijak . Sa rozne opcje kobiet niepracujących od tych ktore rodzą i nienawidzą pułapki w jaka wpadły, sa takie ktore uwielbiają byc mamami i takie ktore poświęcają sie macierzyństwu tak dalece ze męża maja w duuupie, sa takie których maz szanuje i pomaga iść takie ktore poszły w odstawke. A jednak ukłuło sie przekonanie ze macierzyństwo to cud miód i ciasteczka. To samo dotyczy kur domowych, jest wiele opcji życia w tym systemie-:) kto generalizuje jest idiota bez wyobraźni . Czy którakolwiek wzięła pod uwagę opcje kury która ma zabezpieczona kasę np w nieruchomościach ktore kupił dla niej ....maz ? Albo kury która ma...pomoc domowa ? Albo kury domowej która czyta książki, chodzi do teatru, zwiedza świat, jeździ na nartach a latem żegluje ? Tak, tak miłe panie takie kobiety tez maja domy w których jest maz, dziec*****es i kot, ogród i to z powodu czego inne kobiety chodzą do pracy, której czasem nie lubią, która ich meczy i zmusza do przebywania z ludźmi którzy po prostu w innej konfiguracji nigdy by nawet nie znali bo by nie chcieli.jedne pracują aby miec swoją kasę i jak to mówią byc niezależnymi a inne nie pracują i sa niezależne i do tego maja mężów których to nie uwiera -:) tak, tak jest taki wariant kur domowych .

nic dodać nic ująć , podpisuję się do wpisu wyżej

gość 2016.12.07 Witajcie moje zazdrosniceusmiech.gif . Dzisiaj zwyczajnie pilates no i nowe zadanie od męża lub rozkaz jak wy to zapewne lubicie nazywać. Mam wybrać sobie sukienkę na sylwestra i koszule plus dodatki dla męża. Więc dzisiaj trochę pochodzilam po sklepach ale jeszcze nic nie ma ciekawego. A jak tam u was Sylwester? Jakiś bal czy raczej u cioci albo siostry? Też mi ekscytacja jakiąś podrzędną potańcówką.

kazdy zyje jak chce. dla mnie takie zycie byloby po prostu nudne bo ile mozna lazic po sklepach? poza tym nie chcialabym obarczac partnera odpowiedzialnoscia, ze jak jemu cos sie stanie to ja nie bede zadnym wsparciem bo latami tylko na zakupy chodzilam...

Odmawiacie niepracującym zawodowo paniom rozumu. A takie podejście świadczy o własnej ciasnocie umysłowej. Bo w razie zawirowań życiowych taka pani szybciej znajdzie pracę np. jako opiekunka, niż taka, której wrzątek na kawę się przypala:)), i ma dwie lewe ręce w domu. Pozdrawiam Autorkę:)

no to walnęłaś! jak łysy grzywką

Ciekawe, w czym tak walnęłam? Ze się odmawia żonom i matkom zdolnosci myślenia? Tak samo ciężarnym? Słaba riposta z tą grzywką.

Nie żonom i matkom tylko nierobom

Jestem facetem jeszcze młodym ale chciałbym mieć kiedyś taka kobietę, taka dla której takie życie jest ok. Zaimponowalo mi zdanie ze rzuciła pracę bo rodzi a jest dla niej ważniejsza. Myślę ze takie życie może być bardzo satysfakcjonujące zarówno dla niej jak i meza. Mieszkałem przez pewien czaz w USA i wiele jest tam takich rodzin (mimo ze to taki nowoczesny kraj)

Dla niektórych facetów takie rozwiązanie jest bardzo wygodne. Mają wszystko pod kontrolą. Coby praktycznie nie wywinęli to taką kurkę mają w garści. A wiesz poprzedniczko nieudolnie podszywająca się pod płeć męską - w tym nie ma nic imponującego. Imponujący jest fakt, że rodzina jest najważniejsza i dlatego pracuje się zawodowo, aby nic jej nie zabrakło, ani żeby później z takim nierobem dzieci nie miały problemów,