Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego zostawiacie dzieci we wózkach przed sklepem?

Polecane posty

Gość gość
Chyba kogos ostro poniosło twierdząc ze zakupy z dzieckiem na ręku to taki miod i lepsze rozwiązane niz jazda wozkiem po sklepie osiedlowym. Nigdy nie zostawiłam swojego dziecka pod sklepem i nigdy nie zostawię. Bede sobie wchodzić do sklepu jak bede spragniona latem po wode mineralna z wozkiem i dzieckiem śpiącym w nim. Nie bede malucha budzić i tarmosić zeby kupic jakies drobiazgi. Nie bede dźwigać i dziecka i zakupów jednocześnie bo szanuje swoj kręgosłup oraz zdrowie. Nie bede kusiła losu zeby ktos wozek podprowadził. Nie Nie Nie I jeszcze raz NIE A zdanie kafeterianek mam w D....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre matki maja nasrane w glowie i zachwuja sie jak swiete krowy. Jak sklep jest maly to nie wchodzi sie z wozkiem . TAK robilam zakupy z niemowlakiem i koszykiem w drugiej rece. Nie raz widzialam w osiedlowym slepie jak 2 wozki potrafią zablokować caly sklepik. Oczywiscie jak ktoś zwroci uwage to mamuski obrazone . Tak samo jak mamuski jada wózkiem po ścieżce rowerowej i tez świętej krowie nie mozesz zwrocic uwage "bo ona jedzie z dzieckiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.15 serio ? Taki problem kupic wode z niemowlakiem w drugiej ręce? Jestes ulomna? masz problem z koordynacja ruchow? Ja pracuje w duzym markecie i nie raz widze jak matki z 4 dzieci potrafia ogarnąć zakupy :) w tym jedno placzace na rekach bo nie chce siedziec w wózku. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:42 WSZYSTKO MOZNA-prac w rzece rowniez, chodzic wszedzie pieszo, myć sie w jeziorze a sr/ać za przeproszeniem na dworze. Tylko po co na sile udowadniać ze mozna skoro sa inne dostępne przyjemniejsze sposoby na załatwienie tego i owego? Juz napisałam ze budzić dziecka nie mam zamiaru bo jakiejś zgorzkniałej kobiecie sie cos ubzdurało. Nie mam zamiaru zostawiać wózka za klika tysięcy złotych pod sklepem bo jego przeznaczenie jest jasne-to wozek dla DZIECKA ktore nie potrafi samodzielnie chodzic-bądź potrafi ale nie jest na tyle silne i używa go koniecznie. To, ze ktos nosi w chustach, nosidłach nie oznacza ze mi to pasuje bo moze mam słaby kręgosłup a moze wygodniej mi z wozkiem. Inwalidę tez wyprosisz ze sklepu bo kest na wozku i zajmuje miejsce???? Nie? A czym sie rozni inwalida od dziecka korzystającego z wózka (oprócz tego ze jest trwałe niepełnosprawny a dziecko ma chwilową niemoc wynikająca z rozwoju)? Niczym. Oboje korzystają bo MUSZA. Wy jednak macie problem do matek tak z zaaady i wszystko wam przeszkadza również z zasady. Nikt was kijem od szczotki ruszyć pewnie nie chciał i teraz siedzicie tutaj stare panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu raczej nikt nie pisze o alternatywie- albo zakupy z dzieckiem na ręku, albo wchodzenie z wózkiem do sklepu. Chodzi o sytuację w której matka zamiast wziąć to dziecko na rękę, zostawia je w wózku przed sklepem. Widywałam to już i mnie dalej szokuje, przecież wszystko się może zdarzyć. Dla mnie niedopuszczalne jest zostawianie malutkiego dziecka bez nadzoru, na dodatek w miejscu publicznym. Więc jeżeli nie było na tyle miejsca żebym weszła z wózkiem, zostawiałam sam wózek, a nie z maluchem w środku, licząc na to że z dzieckiem wózka nie podprowadzą. Nie mówiąc już o tym że jednak rzadko jest konieczność robienia tych zakupów, choćby codziennych typu pieczywo, z dzieckiem w wózku i akurat w maleńkich sklepikach gdzie nie ma się jak obrócić i co wjedzie, to tarasuje przejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.00 tak bo kazdy kto ma inne zdanie niz ty jest stra panna.:) Nie porównuj osoby ktora jezdzi na wozku bo jest sparaliżowana do takiej matki jak ty która na sile pakuje sie z wozkiem do malego sklepu . Ty mozesz wozek zostawic na zew , mozesz wejsc z dzieckiem w chuscie czy chwile potrzymac na rekach. Osoba chora która nie moze chodzic nie ma innego wyboru. Ona musi wjechac na wozku do sklepu ty nie musisz bo jestes zdrowa. Widzisz tylko czubek wlasnego nosa. Wlasnie dlatego tak wiele osob nie trawi mlodych matek . Wozki w malyvh sklepach, wozki na sciezkach rowerowych, zmienianie pieluch w restauracji, zostawianie wózków na klatkach schodowych. Takie wlasnie sa mlode mamuski ...święte krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalitkaaaaaaaaaa
Jesli chodzi o male sklepy to zawsze zostawialm wozek na zew a dziecko bralam na rece. Jestem na tyle ogarnieta ze potrafie jedna reka kupic chleb a w drugiej trzymac córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:37 Wlasnie NIE NIE MOGE ZOSTAWIĆ WÓZKA NA ZWENATRZ A DZIECKA BRAĆ NA RECE BO KURFA MAC SPI I MA DO TEGO PRAWO A JA MAM PRAWO KUPIC SOBIE WODE MINERALNA!!! Napisz cos bardziej błyskotliwego niz to ze sa wyjścia awaryjne-ja juz Ci napisałam ze wszystko sie da ale nie kazdy ma chęć szarpać sie ze śpiącym dzieckiem do sklepu bo jakiejś kretynce przeszkadza. Inwalida porusza sie na wozku i dziecko szczególnie w gondoli ma prawo wszedzie wjechać i nikt nawet ryja otworzyć nie powinien. Dodatkowo jesli to jest mały sklep osiedlowy to zakupów zycia tam nikt nie robi i przejechanie po alejkach w szybkim tempie zycia nikomu nie łamie. Co ja bede z takim dnem intelektualnym dyskutować-bede wjeżdżać wozkiem zawsze i wszedzie a jak ktoras sie cos opluje to zobaczy ze sie przeliczy trafiając na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo WY TO TAKIE WIELKIE KROWY SWIETE, PCHACIE SIE TYMI WOZKAMI WSZEDZIE, BO WY JEDZIECIE BO MACIE WOZEK CZTERO KOLOWY I TAKI PIEKNY I ACH I OCH i kiedys taka krowa przejscie waskie w drzwiach wychodzilam pierwsza a ona sie pcha i nawet ani przepraszam, bo chce przejechac ani nic .Brak jezyka w gebie, bo hrabianka jedzie a jedz a zabij sie i potknij babo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panienki wy sie wszedzie tymi wozkami pchacie, wszedzie, bo sie chwalicie jaki czerwony a ile kosztowal a co mnie obchodzi wasz wozek piepszony i myslicie ze wszedzie mozna sie nim pchac i przejechac po kims jak po psie. W osrodku zdrowia to samo, ustawi wozek ze przejsc nie idzie a zeby go przesunac to ma problem ,niech go sobie na glowe ustawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19;06 a jezdzaj sobie to tobie ktos ta morde zamknie, ze pchasz sie wszedzie dupa i wozkiem i nawet slowa przepraszam nie znasz ,wiec po huj sie pchasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lepiej WE śmietnikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm bardzo dużo kultury widzę mają niektórzy na Kafe. Ja podtrzymuję swoje zdanie, że w większości można takich sytuacji uniknąć organizując sobie lepiej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja te 20 lat temu niecałe, to tez zawsze zostawiałam dziecko w wózku przed sklepem, chodzi mi o takie b małe sklepiki , jak butik, nie spozywczaki, do których chyba nawet nie można było wchodzić w wózkiem? nie wiedziałam nigdy ze to cos złego... ale dzieci podobno psychole nie porywają... wiec jeśli to prawda, to może zle nie robiłam, bo nie jestem silna, ani energiczna osobą, i zakupy nawet bez dziecka mnie strasznie męczą.. gdybym miała je robic z dzieckiem na reku, i jeszcze się zajmować zakupami, portfelem, pieniędzmi, mysle, ze znacznie prędzej byłaby możliwość, ze dziecko by mi wypadło z rak, niż by je porwał psychol na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt Ci nie porwał dziecka? Pogratulować tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt Ci nie porwał dziecka? Pogratulować tylko... x ale na co i kto by miał mi porwać dziecko? Nigdy nie słyszałam, żeby porwano niemowlaka z wózka.. Rozumiem, ze wy uważacie wasze dzieci za cud i skarb, ale dla kogo innego to sa rózowe wrzeszczące potworki... Pamietam jak była ta glosna sprawa zabójstwa małej Madzi Wasniewskiej, jej rodzice wymyślili, ze dziecko zostało porwane... I policja im od początku nie wierzyła, naciskali ich cały czas przez to, bo takie rzeczy się podobno prawie nie zdarzają, więc raczej było pewne ze kłamia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gość dziś aa"ale na co i kto by miał mi porwać dziecko?" Szkoda, że ciebie w dzieciństwie nikt nie porwał. W myśl zasady - Zabijcie zanim złoży jaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojczulek - a mi szkoda ze twoja matka cie nie upuściła podczas zakupów... Bo co innego mozna odpowiedzieć na teksty kretyna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gość dziś Ojczulek - a mi szkoda ze twoja matka cie nie upuściła podczas zakupów... Bo co innego mozna odpowiedzieć na teksty kretyna.. XXX bo trzymała w wózku przy sobie jak każda normalna matka i może tak to dotrze do was kretyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widziałam dziecka w wózku przed sklepem. A w jakich miastach sie zostawia? Tu na Śląsku nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretyny? Rozumiem ze piszesz o sobie, i swojej matce- kretynce? Zawsze cie trzymała w wózku przy sobie? Biedna musiała być, i jeszcze taki debil jej się na koniec trafił... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK, każdy kto tak zostawia dziecko bez opieki jest KRETYNEM !!! Kodeks Karny Art. 210. § 1. Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli następstwem czynu jest śmierć osoby określonej w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na osiedlu ( wroclaw) wyrostki dla zabawy zabrali dziecko z wózka i włożyli do śmietnika. Ja wszędzie pcham się z wózkiem. Właśnie teraz widzę jak otoczenie jest niedoatosowane np. dla niepelnosprawnych. Właściciel sklepiku niech sobie dostosuje. Nie spotykam się z negatywnymi reakcjami. Wszyscy mili, ktoś zawsze drzwi przytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nieraz zostawiałam wózek na chwile przed małym sklepem, tzn żeby była jasność takim naprawdę maleńkim, nie było mnie może z max 2 minuty, i widziałam tez wózek przez szybe, więc to nie do końca chyba pozostawaianie dziecka bez opieki. Chodzi mi o takie b małe zakupy, typu jedna rzecz, np. karma dla kota, wiadomo ze nie chodzi o supermarkety, bo wtedy to by nawet ktoś pewnie pomyślał, ze dziecko porzucone.. Porwania tak małych dzieci się podobno w zasadzie nie zdarzają, szansa podobna, jak że was na spacerze trafi piorun. a dziecko na ręku, w drugim- zakupy, z tym wszystkim ładowanie go do wózka, wyładowywanie, znacznie większa szansa na wypadek jak dla mnie.. W realu to nigdy nie słyszałam osobiście żeby komus porwano niemowlę, a upuszczenie na podłogę, zdarza się nagminnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na osiedlu ( wroclaw) wyrostki dla zabawy zabrali dziecko z wózka i włożyli do śmietnika x to już mysieli być jacys kompletni debile, tym b ze za to pewnie grozi niezła odpowiedzialność, przecież to narazanie zycia... Ja słyszałam o przypadku ze kobieta szła z wózkiem, i podszedł facet z nozem, i wbił w dziecko- zgineło na miejscu. Chyba zupełnei bez powodu to zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodze sie ze porwania niemowlat w Polsce zdarzaja sie rzadko (aczkolwiek zawsze moze sie zdarzyc), a nie pomyslalyscie kretynki ze jakis smierdzacy żul połakomi sie na wozek i po prostu wyjmie dziecko, polozy wam na ziemi i sobie pojdzie? :D wedlug mnie duzo realniejszy scenariusz. Slyszalam juz historie ze spiacemu dziecku ktos sciagnal buty z nóżek (!) i ukradl, wszystko w sklepie gdzie matka pare metrow dalej wybierala produkty, wiec nic mnie juz nie zdziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyslalyscie kretynki ze jakis smierdzacy żul połakomi sie na wozek i po prostu wyjmie dziecko, polozy wam na ziemi i sobie pojdzie? x wybacz, ale to raczej nierealne co piszesz. Poza tym, ze ja zerkałam na wózek, wiec zobaczyłabym - to raz, a dwa, ze w dzień na ulicy zwykle dużo ludzi i nawet jak nie ja- to by zobaczyli to inni... nie sądzę, żeby nawet zul tak zrobił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostawialam gdy było zimno dlaczego nei latem? bo jak jest zimno na dworzu,dziecko łądnie spi a jak wejdzie sie do ogrzewanego sklepu to od razu sie budzi. oczywiscie jak wchodziłam do hipermarketu to zawsze bralam ale przed małym osiedlowym sklepikiem? gdzie wchodze tylko po 3 rzeczy i widze co chwila przez szybe? rzeczywiscie niektorzy dziecko widzieli tylko w reklamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zaraz to nie jest "porzucanie". porzucanie to gdy zostawia się dziecko bez pomocy,jedzienia, dachu nad głową... a nie zostawienie na 2 min spiacego niemowlaka w wozku gdzie widzisz przez szybę cały czas wozek. wiadomo jak dziecko nie spi to się nie zostawia bo i tak zakupy masz przerąbane. ale jak zasnie to mozna se spokojnie te pare rzeczy kupić obserwujac cały czas wozek. bez przesady ale jak ma sie psychol przydarzyc to i tak sie przydarzy. pamietacie ta sprawe jak matka z dzieckiem za rękę wchodziłą do sklepu,dziecko chyba 10 lat i przydarzył się psychol ktory uderzył siekierą to dziecko i zabił. a było z matką za rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość wczoraj Nikt Ci nie porwał dziecka? Pogratulować tylko... x ale na co i kto by miał mi porwać dziecko? Nigdy nie słyszałam, żeby porwano niemowlaka z wózka.. " to malo slyszalas. "» W 2009 roku kielecki sąd skazał 22-letnią wówczas Ewelinę Cz. na sześć lat więzienia za usiłowanie zabójstwa półtoramiesięcznego niemowlęcia, które wyrzuciła z wózka. Ewelina Cz., która była w tym czasie w niechcianej ciąży, podeszła na ulicy do wózka, wyjęła niemowlę i rzuciła na chodnik. W tym czasie matka niemowlęcia weszła na chwilę do apteki. Chłopczyk doznał poważnych obrażeń głowy. Podczas procesu oskarżona twierdziła, że chciała ukraść wózek, a dziecko wypadło jej z rąk. Sąd ustalił jednak, że Cz. rzuciła niemowlę na chodnik z impetem, powodując obrażenia ciała zagrażające życiu. (http://www.tvn24.pl)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×