Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rossmann C.D.

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny czy wiecie moze coś na temat wyprawki dla przyszłych mam od rossmann, wczoraj wieczorem widziałam wobler ale nie doczytałam do końca,może wiecie coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy wiecie moze coś na temat wyprawki dla przyszłych mam od rossmann, wczoraj wieczorem widziałam wobler ale nie doczytałam do końca,może wiecie coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pewnością bynajmniej czasami czyta to forum ktoś z "góry",proponuję przeanalizować nagrania z monitoringu z pierwszych dni promocji -49%.Nawet nie będę tego komentować.Zastanawiam się tylko czy zarząd pomyśli o tym czy straty poniesione z tą akcją(uszkodzony towar i z całą pewnością liczne albo raczej bardzo liczne kradzieże)powinny obciążać sklepy czyli dokładnie nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy wiecie moze coś na temat wyprawki dla przyszłych mam od rossmann, wczoraj wieczorem widziałam wobler ale nie doczytałam do końca,może wiecie coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My pracownicy ... jeszcze promocja na kremy przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My pracownicy... jeszcze promocja na kremy przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1954
Z wyprawka chodzi o to, że na stronie rosska masz wypisane co zabrać dla siebie, a co dla dziecka. Spokojnie, nic za darmo nie dają. ;) Wystarczyło doczytać wobler i wejść na stronę. Co do promocji tragedia, tak wyglądająca promocja pominna trwać max 3 dni, nie więcej. Jest nas po 5-max 6 na zmianie, a powinno minimum z 10 żeby to jakoś funkcjonowało (jest nas tylko 10, gdzie odbiory, nocki, chorobowe). 1 na kolorowce, 4 na kasie (czasami przez kilka godzin) i max jedna do łatania sklepu. Zamówienia internetowe w między czasie na kasie. Pierszego dnia przez max dwie godziny bylysmy dwie na kolorowce (sklep bez doradcy), z czego jedna zjamowala się towarem na perfumieri, a druga kolorowka i rozmowa z klietem. Kobiety sie szarpaly, nie było czym oddychac (pomimo klimy), kradly sobie z koszykow, grzebaly w kuwetach z ktorych dokaldamy towar (szuflady nie da rady otworzyć przez tlum, no chyba ze raz na pol godziny). Przed otwarciem tlum pod sklepem, szarpiacy za klamke. Porazka. Kobiety używające pełnowartościowych produktow, reagujące krzykiem na informacje o tym, że od tego są testery (swoją drogą, gdyby wprowadzili platnosci za uszkodzone produkty - moze skonczylaby sie ta jadka). Zepsute pudry, brazery i inne plaletki przez dokopywanie się przez klientki. Od lat promocja -49% i 1+1 gratis cieszyły się ogromną rzeszą klientow, ale teraz to porazka (akurat uważam, że połączenie promocji to dobra opcja, ale powinna być o wiele krócej), nakrecajace blogerki z serii "co kupic w rossmannie", kobiety kupujace zapas na 5 lat, i malolaty w przerwie między lekcjami, albo po testach gimnazjalnych, i zawile promocje typu przy zakupie 3 szt. ( większość klientow nie rozumie co znaczy 1+1 gratis na zapachy, a co dopiero podzialy na klub i minimum sztuk, nie potrafią nawet czytac paragonów i przychodzą z pretensjami czemu -55%to np. 10zł). Hejty na zakupy przez aplikacje, bo jak przeciez zaplacila i nie czytala regulaminu, z jakiej racji ma czekać do 14dni za jej pieniędzmi, a poza tym towar musi być i tyle. Jedym słówem masakra. Moglabym pisac****isac. Mam nadzieję, że ktoś u gory wyciagnie wnioski po tej promocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No masakra.. u nas od godziny 17/18 zostają na sklepie 3 osoby, ktore często cały czas kasują, nie ma kiedy dołożyć towaru, a o zamówieniach już nawet nie wspomnę.. kobiety, które nie potrafią poczekać na swoją kolej kiedy rozmawiamy i doradzamy jednej klientce albo szukamy jakiegoś produktu, szarpiace za rękę, szturchajace.. 3 dzień promocji po 11 i pół godziny, a ja jestem wykończona, nie wiem jak wstanę jutro znowu na rano :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabijcie mnie albo dajcie wódki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wczoraj 23:59 . Turlam się ze śmiechu . W samo sedno . Pakiety u psychoterapeutów porosimy po akcji . U mnie 10 osób załogi a nawet gdyby nie było urlopów i odbiorow to byśmy nie dały rady w 10 przez cały dzien . Dlaczego nikt nie przeanalizował żeby dotrudnic kogoś na ta akcje . Potrzeba przynajmniej 15 osób żeby każdy mógł pracować normalnie i sklep wyglądał . Teraz to jest pobojowisko , separatory fruwają po sklepie , testery pozabierane i kosmetyki poniszczone . To nie promocja na mentalność Polaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jako klientka jestem w szoku. Z roku na rok widac zmiane i to na gorsze. Współczuję wam tam pracującym. I jestem szczerze pod wrazeniem ze wiekszosci z was udaje sie jeszcze uśmiechać :D Ja bym już krzyczała. Nie wiem czy trafilam na moment dokladki w szafach bo dorwalam swoj podklad. Ale stanowczo byłabym za jednym testerem (zeżresz, zepsujesz=nie przetestujesz) a resztą zgrzaną osobno w twardej folii nie do rozszarpania. Moze wtedy ten cyrk z testowaniem i macaniem by ludziom minął. Dużo mocy laseczki do końca promo :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez ci na górze nie musza siedziec na kasie, nie sa przez nikogo rozszarpywani, oni zawsze premię dostaną. pamiętajcie ONI. A my...kim my jestesmy , żeby ktos sie litował nad nami??Zeby ktos pomyslał jak nam ciezko fiz. i psych. Nie jestem zachłanna , ale po takiej akcji wypadałoby dac jakas nawet premie uznaniowa a nie po*ierdolone etui, ktore nawet w kiblu do niczego sie nie przyda.A wydadza na to jakie pieniadze. My jestesmy robole, murzyny, plebs. szkoda pisac. Dobranoc i podejdzmy do tego jakos w żartach do tej akcji bo szkoda nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz w pewnym momencie mialam wyj....na to wszystko. I na to jak wyglada sklep i na te babki ktore szarpia nas w szale poszukiwania podkładu ( jakby to mialo im jakos pomoc) przeciez bedac skrajnie zmeczona trzeciego dnia akcji bo pracuje na wydajności dziennej 900 haha nie jestem w stanie tak pociagnac. Dlatego w rezultacie zaczelam sie z tego wszystkiego smiac z kolezankami. Placa mi za jedna osobe, jedna stawke a nie żebym pracowala za trzy osoby. Poszlam na normalna przerwe choc kolejka rodem z komuny. I co? Mam niby nie jesc 11 godzin bo ludzi ogrom?a w zyciu. Mam swoje prawa pracownicze. Owszem, obslugiwalam wszystkich, staralam sie cokolwiek frontowac i wywozic na sklep ale no sorry jesli co kawalek wpada zamowienie internetowe to jak mam zrobic cos poza obsluga na kasie i szykowaniem zamowien? W imie czego? Ku chwale rossmanna? A gdzie moja godnosc jak bylam szarpana o znalezienie czegos, oskarzana ze chowamy towar, ze mamy pelne zaplecze produktow tylko nam sie nie chce. A nie mialysmy nic juz zapasu. Grzebanie w szufladach, otwieranie drogich podkladow, tuszy, lamanie kredek do oczu, wyciaganie z koszyka innym klientkom, przepychanie do szaf wielka morda ze kolejka. Instalowanie aplikacji przy kasie i rzadanie pomocy przy tym jak ludzi ogrom. Szarpanie podczas obslugi innych klientow na kasie. Nic tylko wziac bejsbola i rozgonic cholote a czlowiek musi byc cierpliwy i pomocny. Wstyd i hanba. Karpik lidlowski to nic, pisza o tym wszedzie w necie jak baby sie zachowywały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna pisać, płakać, ledwo chodzic a i taj Oni maja to gdzies. Sklep wyglada u nas han pobojowisko, jakby ktos wyniósł wszystko co mamy. Ale towarowac nie na jak bo milion pytań do na kolorowcea potem te same milion pytan na kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I moje ulubione pytania: 'ile to będzie kosztowało po promocji?' albo 'a czy tusze wchodzą w promocje?' 'tak, wszystko' 'tzn, że szminki też?' 'tak, wszystko' ale potem i tak spyta jeszcze kogoś czy aby na pewno podkłady też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza godność? Jest do podcierania sobie. Premia za wysiłek i pracę ponad normę? Zapomnijmy. Ta firma mało kiedy daje coś od siebie. A jak daje to pewnie brzydkie etui. Za wszystko i tak my bekniemy. Uszkodzone produkty... Przez to są wielkie straty! Im więcej, tym mniejsze szanse na dobry wynik inwentury, a więc i naszej premii z tego tytułu. Niedotowarowany sklep, brud, i tak to MY będziemy musiały to nadrobić i ogarnąć. Przyszli by ci z góry popracować na kasie, na kolorówce, ciekawe jacy byliby szczęśliwi, praca ciężka, wypłata średnia. Mam dość, mam dość klientów, którzy nie pojmują że ross to sklep samoobsługowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie masz racje. Nigdy ale to nigdy nie bylam tak wkurzona. Musze brac cos na uspokojenie a nie zdarzylo mi sie to przez dobre kilka lat.Jak z zespolu ktory liczy 9 osob obstawic takie dni? Gdzie nocki, odbiory? Wychodzi na to ze przez caly dzien jest nas 3-4. Ja wiem ze tego inaczej nie dalo sie zaplanować w malym zespole. Jak ktos ma 15 osob to ma pole do popisu a my nie mamy takiej opcji. Doskonale wiem ze gora nie da nam premii za ten zachrzan czy czegokolwiek. A no kuźwa zapomnialam. Etui. Hahaha. Co mam mowic dziewczynie ktorej puscily nerwy na zapleczu? Wyslalam natychmiast na normalna przerwe, zrobilam melise i plakala z bezsilnosci bo baby ja linczowaly za brak produktu. Nie mialam jak jej pocieszyc bo sama bylam w****iona ze chcialo mi sie wyc... zaraz wpadlo zamowienie internetowe.dzwonek na kase. Kanapka podczas komisjonowania zamowienia. Dzwonek kolejka. Dzwonek wycofanie. Dzwonek bo Pani na perfumerii. A nie ma papieru toaletowego? Targam z zaplecza. Dzwonek. Po drodze do kasy sto pytan gdzie jest to siamto i moj mozg? Chce mi sie pic, jesc,siku. Ludzie mysla ze jestesmy robotami do obsługi. Poczulam nienawisc do bliznich jak nigdy. Mialam ochote pisac odrecznie wypowiedzenie. Koszmar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w pracy przez pierwsze dwa dni przerwy nie miałam bo byłam od obsługi drogerii internetowej. Zamówień ponad sto do zrobienia i przychodzą ciągle nowe. Towar na magazynie w kuwetach posortowany na firmy ale i tak się nie da nic znaleźć. Panie przychodzą z pretensjami ze na stronie jest napisane odbiór zamówienia do 3 godzin a one już czekają 4 i ile jeszcze można czekać. Drugi dzień to samo zadanie Pan ze skaningu dzwoni ze mamy zamówienia zorze dwóch dni ze trzeba je szybko zrobić . Sklep nie towarujemy w ogóle bo nie ma komu wszyscy na kasie a do tego jeszcze info z innego sklepu ze regionalna jeździ z kontrola. Musze dodac ze towaru na kazdym dziale brakowało dziur tyle - jak nigdy zicow nie robimy a już na 4 strony są. Po tej kolorowkowej promocji nie będzie komu sprzątać bo godzin nie ma.Głupota robić taką promocję w miesiącu gdzie były święta ze względu na godziny. Aha i jeszcze pretensje od góry ze w sklepie nie co drugi klient korzysta z aplikacji a takie są założenia firmy. Jedno jest pewne premia nam się należy za to co teraz robimy (przechodzimy) . No ale mimo wszystko życzę wszystkim koleżanka cierpliwosci☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może tak przestanmy sie wysilac i niech bedzie kolejka ze 3 km, mowic nie ma i nie bedzie tuszu, kredki itd.I miec to wszytko w d*ie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ja tak zrobilam bo myslalam ze sie poprostu zsikam na sali sprzedazy. Powiedzialam na odczepnego ze chyba nie ma ale zaraz wroce sprawdzic i polecialam siku niewiele myslac czy jej potem pomoc szukac czy wrocic do niej. Pozniej na mnie czekala z morda ze jej tusz jest bo szukala w szufladzie!!! Haha powinnam zalozyc pampersa i jej szukac.Chory narod.Chory do cna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostaje nam przyczepić sobie na ryj uśmiech służbowy i przeczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? To, że jeśli ktoś się poskarży, że został źle obsłuży albo nie tak potraktowany to zaraz będą wyciągali konsekwencje. Nikt się nie przejmie tym w jakich warunkach Nam każą pracować, że też jesteśmy ludźmi i mamy granice cierpliwości. Klient jest Panem, a my mamy mu uslugiwac. Takie podejście jest chore! Jak ludzie mają Nas szanować jeśli Nasza firma tego od nich nie wymaga? Jak tylko ktoś się poskarży to zaraz piszą że wyciągną konsekwencje, a nigdy nie staną w obronie pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to klient zostawia hajs na Twoją wypłatę! Tak myślą i nam też każą tak myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od pewnego czasu to juz nie sa wysokie standardy obslugi a niewolnictwo, sluzalstwo i wyzbycie sie godnosci i honoru. Nauczyli klientow ze moga nam nasrac na leb a my i tak musimy byc mile i usmiechniete. Gdybym mogla miec wlasne zdanie, byc soba to wierzcie mi ze bez odgornych wymagan bylabym mila dla ludzi i starala sie w pracy. Ale w momencie gdy ich wymagania wobec obslugi sa absurdalne to we mnie budzi sie frustracja. Od zawsze i na zawsze kazda skarga bedzie rozpatrywana pod kątem co my zle zrobilysmy a nie rzetelne badanie obu stron i racji. Dziwia sie ze tyle ludzi odchodzi pragnac szacunku, coraz czesciej brakuje pracownikow bo nie ma do nich szacunku. Na nic pranie mozgu. Ci co mysla samodzielnie widza ze pracownik jest na ostatnim miejscu. Od zakazu tworzenia zwiazkow zawodowych co jest niezgodne z prawem pracy, przez grafik, przez obserwacje jak obslugujesz, ciagly nakaz witania wszystkich, impuls z bronia przy skroni ze jak zapomnisz to zegnaj, ciagle nagabywanie zeby komus pomoc przy wyborze papieru do tylka. Jak budowac fajna atmosfere? Jak czuc sie dobrze? Nie mozna by naturalnie obslugiwac dobrze klienta jak kiedyś? Moc porozmawiac swobodnie przy doradztwie, byc w poblizu w razie gdy ktos cos potrzebuje ale nie nagabywac? Ja pracuje w ciaglym stresie. Nigdy nie moge byc soba. Mam byc ich wytworem a nie potencjalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje życzenie niech ma takie promocje ściągają pomoc w.postaci pracowników centrali . W pierwszej kolejności tych co takie akcje wymyślają.bez sikania picia nie mówiac o kanapce. Zobaczymy co po trzech dniach powiedzą . Bo raczej nie mają takich hardcorów w biurze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby i te kupujące i te narzekajace tu!!!!! Babsztyle i tyle niestety też nią jestem i w*****a mnie to że przez wasze p********ie później dziwić się ze Korwin mówi ze kobiety są glupsze święta prawda głupie krowy tylko narzekać umiecie jak kuuuuu nie to to tamto żebyście tak naprawdę czegoś złego doświadczyly tępe dzidy!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obroty robimy coraz większe, wymagają coraz więcej, a podwyżki tak jak było standardowo na koniec roku, premie tak jak były, a nawet mniej, bo pozmieniali progi inwentaryzacyjne, godziny ochrony ograniczyli. Tak na prawdę im więcej Rossmann zarabia tym więcej Nam zabiera, a nie tak to chyba powinno wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkj
Widzę, że probelem przerwy jest wszędzie. U nas też ciężko ogarnąć, szczególnie gdy ma się k1,p,k1,p, albo p, k1,p . Jak chcesz żeby ktoś za ciebie stanal to ma przecież tyle roboty, ze swojego nie ogarnie. Przerwa na 5 razy, czasem się nawet zdarzają. Mielisz i idziesz na kase. O ile w złosci potrafie się postawic mimo pretensji, że czasu nie ma. To są dziewczyny (szczególnie świeże), że wcale na przerwę nie chodzą pomimo np 9 h. Ja w pierwszy dzień promocji na kolorowke będąc na 6 w pracy na przerwę zeszlam okolo 13. Gdzie śniadanie w domu jadlam o 4:50... Ta promocja to obłęd. Widzieliście posta na fb, gdzie dziewczyna wstawila zdj kuwet z towarem, do brania sobie dla klientek :oo o zgrozo. Nie chciałabym byc w ich skorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Promocja, promocję goni. Obroty idą w górę, bo dokładnie tak to wygląda. My mamy więcej pracy a nawet nazwałabym to "zapier***". I za to na koniec miesiąca pochwała za wykonanie obrotu- rośnie nadzieja na premię obrotowa. Miesiąc kolejny-dopieprza Ci taki obrót, że już masz po premii.. A ludzie hmmm kobieta szarpnęła mnie za ramię- to odpowiedziałam, że sobie nie życzę żeby mnie dotykała. Druga otworzyła szufladę to zapytałam, czy grzebie komuś w szafach w domu i co zrobi, kiedy jej ta przepełniona szafa spadnie na nogę. Inna bezczelnie otworzyła pomadkę i zaczęła się nią malować. To powiedziałam że ma ją teraz zapakować do koszyka i kupić. I wiecie co, mam to w d***e, niech sobie piszą skargi że są chamskie. niekulturalne i naruszają moją nietykalność..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy kasa za zlecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×