Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fiale

Wspólne odchudzanie 2017 :) czesc 2

Polecane posty

Gość ulakoszula
powyżej to ja, oczywiście zapomniałam się podpisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wagę ma prawidłowa 69 kg przy wzroście 176 ale tak z 5 kg by sie przydało tak mowi a motywacje ma bo jedzie na wycieczkę szkolna w czerwcu do Grecji ale czy tak razem raczej nie ona ma własna wizje taki wiek ja juz wiem ze najważniejsze to stałe pory posiłków nawet małe grzeszki wtedy nie są groźne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Ja mam 177 a dążę do 64-65. Ale tez wszystko zalezy od budowy. I od tego jak z dana waga sie czujemy :) Jeśli stwierdzę ze będę za chuda to nie będę przesadzać i zakończę dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Ja jak miałam 18-20 lat to ważyłam 70kg /170cm i uważałam ,ze mam dobra wagę a po 25 latach jak waże 70kg to się odchudzam , przynajmniej mam taką wagę jak w dniu ślubu a nie kazda moze sie tym poszczycić hahhhah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Elka :) no ja widze ze jak mialam 20lat to wazac wiecej lepiej wygladalam. Teraz po 30tce cialo juz inne, elastycznosc skory sie zmniejszyla i duuuuuuzo wolniej chudne, metabolizm niestety nie ten Kiedys schudnac 2-3 kg w tydzien to byl pikus, a terazz? powolutku to wszystko spada. No ale moze juz na stale. Basia gratuluje, cierpliwosc polaca. Tez mam chetke na czerwone rureczki Czarna smacznej kielbaski. Dziewczyny jaki macie plan na Wielkanoc z jedzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 2 śniadanie duże jabłko i kawa z melkiem Obiad to rosół z makaronem Podwoeczorek mięsko z kurczaka + surówka z kapusty+ garstka kaszy gryczanej Na kolacje zjem jakecznice z 2 jajek Jeździłam już chwile na rowerku zaliczyłam spacerek bo pogoda się poprowiła. Jeśli chodzi o metabolizm ja mam 27 lat a orzez problemy z tarczycą ciężko mi się chudnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Marlena a może do tej kolacji warzywko jeszcze jakieś? Ja umyłam okna i w ramach podwieczorku talerz zupy-resztę schowałam na jutro a na kolacje bedą 2 jajka na miekko, rukola,pomidor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Fiale a we swięta to pewno z umiarem a po znowu dietka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ardo
Dziewczyny ja od razu po świętach jadę na urlop więc będzie motywacja by się nie objesc. Pierwszy raz się nie objem od lat. U mnie dziś jajka na tostach owsianka naleśnik na słono z kurczakiem i sokiem i baton proteinowy. Teraz siłownia jeszcze dziś kawka i dietetyczne łazanki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Ja postanowiłam w święta być na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W święta będe robić wszystko aby nie popłynąć za bardzo:) Kolejny dzień zaliczony.Zjadłam jajecznice na kolacje i jest rewelacja.Nie coągnie mniw do jedzenia.Gdy bym dodała warzywo to już był by problem bo by mnie ssało.Taki dziwny mam organizm. Mam też tak,że im częściej jem tym bardziej głodna jestem.Też tak macie??? No i troche słaba jestem ale to chyba bunt mojego ciała po odrzuceniu słodyczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
A ja do każdego posiłku dodaje warzywa, no chyba,że jest na słodko. Warzywa to priorytet- reszta to dodatek Fiale chyba sie dołacze do Ciebie i tez podietuje w święta- jak sie postaram to nikt sie nie zorientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Marlena słodycze to straszne świństwo, uzależniające... jesteś teraz na odwyku, będzie lepiej No ja w święta na pewno będę żałowała sałatki warzywnej :/ bardzo lubię taka tradycyjna z majonezem Ciast nie ruszę a reszta to normalnie malutko bo przecież jestem na mż Myśle ze dam radę, w końcu to tylko 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Nie było mnie chwilę ale w weekend dzieciaki tak mi dały popalić, że wcale nie miałam czasu czegoś napisać a wieczorami zrzucałam stres na rowerku no bo przecież zgrzeszyłam przez te nerwy... Dziś znów w rozjazdach ale na szczęście do następnej środy spokój. Zaraz wsiadam na rower. Witam nowe koleżanki. Trzymam kciuki i bądźcie z nami. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.....ledwo Was znalazłam.... Jestem taka zabiegana, że nawet nie mam czasu tu zaglądać. Dietowo dobrze, ale to tylko dlatego, że brak czasu i jem co 3-4 godziny. Ostatnia aktywność fizyczna była w czwartek, weekend szkoła i dopiero dzisiaj pójdę znowu na spinning. Słońce wychodzi, wiosna idzie, będzie dobrze....w sobotę ważenie to się okaże wtedy czy spadło coś....może chociaż 1 kg.... Miłego wtorku, pozytywnego myślenia i dietowego szaleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Jeśli chodzi o święta to planuje dość dietetycznie. Wielkanoc to raczej spokojne święta. U mnie będzie dużo sałatek i jajek a to białko więc można jeść. Mam nadzieje, że pogoda dopisze i będzie można pojechać na długi spacer myślę o Karpaczu. Wtedy nie będzie czasu na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie z ranka juz po małym śniadanku i ostatni dzien w domu jutro juz maluchy do przedszkola i żłobka a ja do pracy mam nadzieje ze nie złapią cos po tej ospie bo wiadomo odpornośc słaba a pozatym wczoraj dieta Ok rowerek 40 minut byle tak trzymać . Tylko co w święta dietka czy rozpusta oto jest pytanie żartuje najgorzej ze trzeba to jedzenie szykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Hej przy kawusi-melduje 4 umyte okna z samego rana, bo mam z tej strony domu ,że od 11 godz jest juz słońce i potem smugi jak ta lala tak,że jeszcze zostały mi dwa na popołudnie z drugiej strony i finito. Miałam umyc za jakieś 2 tyg ale juz nie mogłam na nie patrzyć szczególnie jak słoneczko na nie swieci . Najwyżej jeszcze same szyby przelece przed świetami. Wypije kawe i lece na kije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
HEJ DZIEWUSZKI ! ELKA podziwiam że już z samego rana umyłaś okna bo ja niestety nie -żle się czuję .Kobieto umyj i mi.Miałam iść dzisiaj na basen ale nie dam rady.Dietowo jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja:) Ja pracowicoe od samego rana.Ścieranie kurzy potem odkurzanie i zmywanie podłogi.Pogoda dziś taka piękna ,że po śniadaniu (dziś owsianka i pomarańcza) poszłyśmy na godzinny spacer Teraz szykuje zupe pomidorową na obiad i miesko na 2 danie.Między czasie zrobie sobie sałatke na 2 śniadanie.Dziś zestaw sałat z mozzarella.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Hej .Oj dziewczyny u mnie znowo zero diety, na pewno przytyłam.Ze strachu postaram się od dzisiaj dietkować.Podziwiam Was że tak trwacie ,ja jestem takim krótkodystansowcem. Na krótko potrafię się spiąc na maksa ale potem brakuje mi wytrwałości i tak w wielu dziedzinach życia. Zobaczcie w na poczatku roku wydawało się że tyle czasu do wiosny lata a teraz juz trzeba byłoby się bardzo spieszyc przed założeniem letnich ciuszków. Ale nikt za nas roboty nie zrobi, jedziemy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakobina
O rany. Ja od 7.30 siedzę w pracy do 19.00 na nic nie mam czasu. A wy z samego rana z oknami lecicie. Wpadnijcie i do mnie. U mnie już po śniadaniu i po drugim śniadaniu. Teraz czekam do 13.00 na mini obiad w formie zupki a o 16.00 jakiś solidny obiadek ale jeszcze nie wiem co. No i kolacja o 19.00 ale trochę będzie przesunięta aż do powrotu do domu, coś białkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meliska trzymaj sie!!! byle w dół. U mnie to spada straaasznie powoli ale spada a ja nie czuje ze jestem na diecie. Marzec chce zamknąć z wagą 93,9kg zobaczymy czy plan wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Czarna
Witam wszystkie a zwłaszcza nowe Dziewczyny. Basiaaaa gratuluje spadku ja też uwielbiam gdy waga taka łaskawa. Elka 42 ,gośćfiala kiełbaska była pyszna niestety zjadłam 10 cm i poprawiłam takim samym kawałkiem ale jakoś sumienie mnie nie dręczy czułam się dobrze część się suszy reszta poszła do zamrożenia. Jakobina wybierasz się na święta do Karpacza? ja też już zaplanowałam urlop jedziemy z mężem nad moje ukochane morze i to na cały miesiąc ale do tego czasu jeszcze wiele przed nami chociażby święta. Morelka ja jak większość z nas również kocham słodycze jak już coś za mna chodzi to na podwieczorek biorę sobie 2 wafle ryżowe smaruję 1 łyżeczką miodu i do tego herbata owocowa deser jak się patrzy i tylko 130 kalorii .pozdrawiam zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam okna do umycia ale to dopiero przy weekendzie, ale patrze ze ma padac. Takiej swojskiej kielbasy tez bym zjadla. No ale dziewczyny spinamy sie, w sobote wazenie Fiale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Ufffffff umyłam te 2 ostatnie okna i jestem padnieta -teraz grzeje zupkę kalafiorkową i zasłużony odpoczynek Ale bym zjadła swojskiej kiełbaski.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za kiełubasami nie przepadam więc mnie to cieszy.Ja właśnie sko,czyła. Jeść zupe pomidorową zrobie mięso na drugie danie aby było już gotowe i dalej zmykam z córcią na ogród.Wreszcie piękna pogoda u nas aż chce się żyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naleśniki usmażone i zjedzone dobrze ze przez dzieci a ja brokuł z ziemniakami i buraczki czerwone tez dobre a na kolacje jajeczniczka z pieczarkami mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulakoszula
Witam dziewczynki! Kurcze ja od weekendu też mam kryzys, wczoraj o 20 zjadłam jajko na twardo (nadprogramowo) a dziś smażyłam sznycle na obiad (na 15 i zamiast 2 śniadania zjadłam takiego sznycla :( mam mega doła bo trzymałam się ponad miesiąc i teraz dopada mnie kryzys. Poza tym biorę z Was kochane przykład i jadę z oknami bo piękna pogoda. Muszę tu częściej zaglądać, zawsze dostaję kopa motywacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×