Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mysha

jak zapomnieć o nim?

Polecane posty

Gość Spóźnialska
Poczekaj do jutra i wytłumacz mu wszystko... Albo napisz mu całe wyjaśnienie na GG i bedzie zmuszony wtedy do przeczytania... Skoro tylko przytulałaś byłeg to myśle, że zrozumie jak mu wytłumaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
Spóźnialska ...pisałam mu wszystko jak było...zostawiłam wiadomość na gadu jedyne co odpisał to..."fajnie"...i nic wiecej...załamie sie chyba...czyżby to była kolejna osoba którą trace...przez nic nieznaczący uścisk...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spóźnialska
Wiesz facet czasem potrzebuje czasu... wkońcu uraziłaś jego "dume". Skoro mu wszystko wyjaśniłaś to teraz poczekaj co zrobi... Niech on to sobie poukłada w swojej główce, i napewno przyjdzie :) Przecież Ty nie zrobiłaś w sumie nic złego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
Spóźnialska no własnie nic nie zrobiłam nawet tego nie chciałam, ale tez nie mogłam spodziewac sie ze ON moze to widziec...mam nadzieje ze jezeli mu zalerzy to przejdzie mu...zreszta on nigdy nie był za tym zebym ja jakie kolwiek esy czytała od swojego byłego...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 346 owieczka
gdybym znała odpowiedź na to pytanie moja droga to bym ci powiedziała;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
owieczka...nikt nie zna na to wszystko odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spóźnialska
Przejdzie mu napewno :) a jak nie to znaczy ze jest głupi... poza tym, ja nie rozumie tego, że nie lubi jak czytasz ey od byłego. Ja z każdym byłym (tym mniej, lub bardziej znaczącym) mam jakiś kontakt. Oczywiście najpierw musze zapomnieć, a potem sie kumplujemy. Nie martw sie na zapas, napewno sie zjawi :):):) Zielonaa i jak Twoje sprawy??? Żyjesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
Nie lubi bo sam czytał tez te esy nie mialam nic przeciwko...a tam zazywczaj szły teksty typu.."kocham cie...chce z toba byc zalerzy mi na tobie...mysle o tobie cały czas"...tłumaczyłam mu ze dla mnie to nic nie znaczy...bo nie warto zyc przeszłoscia...!!! No własie Zielonaa Jak tam twoje sprawy???????????????Odezwij sie do nas,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spóźnialska, Amelka 2411, żyję.......dziś jest nowy dzień i myślę, że będzie lepszy od wczorajszego!!!!! Wczoraj była makabra...... Na wejście do domu zostałam nazwana dziwką.... mówił, że z nami koniec...... teraz mogę się do woli puszczać z internetowym kochankiem.... a jak dowie się kto to jest, to dostanie osiem strzałów; 2 w ramiona, 2 w łokcie, 2 w kolana, 2 w kostki i będzie żył jak roślinka..... tak mój mąż jest wojskowym. Mnie nie kazał się odzywać do siebie, nie przyjmował ... nie docierały do niego żadne wyjaśnienia.....nie chciał słuchać niczego i cały czs wrzeszczał! Że jest nieobliczlny wiem, bo w sierpniu poprzebijał mi z bezsilności wszystkie opony w samochodzie......Gdy byłam na spotkaniach nękał mnie co chwila telefonami...... Zwyczajnym... i wiesz co zrobił, ubrał się, powiedział, że nie wraca na noc i.... poszedł! Potem dowiedziałam się ( wiesz od kogo), że jest u kolegi i tam zostanie. To jest paranoja..... samochód musiałam postawić w innym miejscu, bo obawiałam się powtórki z rozrywki... Wyobraź sobie, że dziś rano śledził mnie dokąd idę..... Myślałam, że śnię.....no i awantura przy samochodzie, bo pewnie tu umówiłam się z kochankiem...... Mówiłam spokojnie, że jest w błędzie...........nie uwierzysz co powiedziałam.... nie uwierzysz.......powiedziałam \"przytul mnie, bo tego potrzebuję\". Najpierw się wzbraniał ale.........zrobił to... Poszłam za ciosem i mówię \" pocałuj mnie\"...... to mi się już nie udało ale powiedział, że jak wrócimy z pracy do domu........... Powiesz pewnie, że jestem przewrotna.....chyba jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonaa - nie jest źle .... jeśli śledził to jest zazdrosny - to dobry znak, linia obrony wydaje się dobra ;) tak trzymać ... musisz dać mu czas żeby sobie wszystko przemyślał i niewymagaj od razu za dużo - raczej karm go małymi informacjami żeby mógł się oswoić ... trzymam kciuki :) ... przewrotna niee ... poprostu tak będzie dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwyczajnym- fajnie Cię \"czytać\", dzięki... Ja też mam nadzieję, że wszysko wyjaśni się z korzyścią dla mnie. Wiesz jednak, co do zazdrości to trochę można znieść ale w takiej dawce jak ja otrzymuję od sierpnia to może zabić!!! Ale wiem w jakim sensie to napisałeś.... że jednak mu na mnie zależy mimo wsztstko. Pozdrawiam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna siebie
nie ma to jak podniesione emocje zielonaaa? masz dzieci?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
Hmm moim zdaniem zazdrość to nie jest nic dobrego...znaczy moze nie do konca...bo jezeli ktos jest zazdrosny to oznacza brak zaufania...a zazwyczaj związek opiera sie na zaufaniu nie sądzicie???Ale tez mozna rozumiec to pod słowem ze Kocha...skoro jest zazdrosny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna siebie
Współczuje zatem Twoim dzieciom, gdy muszą oglądać takie sceny. Jesteście 2giem zagubionych i bardzo niedojrzałych ludzi. Kazde z Was jest bardzo skuione na sobie, dlatego Wasz związek jest jaki jest. Twój mąż uważa, że jestes jego własnościa i traktuje Cie bez szacunku, ale Ty tez nie bardzo dobrze się z tym czujesz. Gracie sobie na nerwach, zamiast w dorosły sposób zyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna siebie- masz dużo racji w tym, co piszesz ale....... 1/ nasze dzieci nie są świadkami awantur, choć nie zaprzecze temu, że oriętują się, że coś jest nie tak... 2/ a Ty jesteś taka pewna siebie, że gdyby niespodziewanie przyszło do Ciebie uczucie, potrafiłabyś się mu oprzeć???????? Oczywiście gdyby w naszym małżeństwie było wszystko ok, to serce nie zareagowałoby na tego DRUGIEGO- ale nikt nie jest doskonały..... Piszę już kolejny raz, że miłości i zakochania się nie planuje.....bo nie można......nikt nie jest w stanie! Jestem tu, bo bardzo chciałam o NIM zapomieć.....nie cierpieć i szukałam pomocy, skoro ON nie chciał BYĆ.......... Te rozmowy ze wszystkimi bardzo mi pomogły, bo chyba sama oszałabym....ale wiesz.......nikt z nas nikomu nie prawił morałów, tylko starał się pomóc...To o czym Ty piszesz każda z nas wie i w pewnym sensie czuje się winna.....ale nie o to tu chodzi... Widocznie motyle omijają Twój brzuch............a przecież każdy chce kochać, choć często nie umie się do tego przyznać....... I nic na to nie poradzisz jeśli tym kimś nie okaże się twój mąż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna siebie
Dzieci widzą więcej niż TObie się wydaje. Uczucie samo przychodzi? A Ty biedna tylko poddajesz się emocjom? Biedne te Twoje dzieci, bo muszą to wszystko znosić. Ja przyjaźnię się z e swoimi dziećmi, bo są już dorosłe. Myślę, że gdybyś zapytała swoich dzieci jak Cię widzą to z wrażenia musiałbyś usiąść.... A wiesz jacy faceci nas fascynują najbardziej? Ci którzy ponoć niespodzianie wzbudzają nasze uczucia? Tacy, którzy są negatywmym zbiorem cech naszych ojców - więc nie gadaj o wielkich uczuciach, bo to tylko emocjonalne zauroczenie, zbyt kosztowne dla otoczenia. Dojrzałość to umiejętność kontroli własnych emocji - jesteś bardzo nie dojrzała i podatna na zranienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
Dalej sie nie odzywa...cos mi sie wydaje ze moge sobie teraz o nim tylko pomarzyć...;(;(;(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spóźnialska
"Pewna siebie" wydaje mi sie, że zbyt osto podchodzisz do sprawy. To nie jest miejsce na to, żeby człowieka dodatkowo dobić, tylko żeby w jakimś małym stopniu pomóc. W nawet najlepszych związkach sa kryzysy, i nie wydaje mi sie, jakoby ludzie którzy je przechodzą byli osobami niedojrzałymi. Wprawdzie nie jestem mężatką, ale obserwuje moich rodzców, krewnych, znajomych. Teraz przyjaźnisz sie z dziećmi, ale wydaje mi sie ze nie zawsze było tak cudownie, i napewno Twoje dziecie wypomniałyby Ci jakieś bezsensowne awantury, lub coś w tym stylu. Nie jest teraz tak, że bronie Zieloną, ale wydaje mi sie, że ona zdaje sobie sprawe z tego wszystkiego co Ty jej teraz wprost powiedziałaś. Myśle też, że dzieci są dla niej najważniejsze, i gdyby miała wybierać pomiędzy nimi a kochankiem, to dziecie staną na pierwszym miejscu. Dlatego czasem nie oceniaj ludzi tak surowo, bo zamiast pomóc, możesz dodatkowo zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w51
Witam :) Poszukujemy sympatycznych rozmówców dla naszego forum : www.swiatowid.fora.pl Pozdrawiamy, zapraszamy do rejestracji i klawiatury:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
Spóźnialska masz racje...To forum nie polega na tym zeby dobijac człowieka tylko zeby pomuc,....fakt krytyka tez sie przydaje ale nie az takie ostre słowa...My tu staramy sie każdy każdem pomuc a nie dobijac jeszcze bardziej i tak jest nam wszystkim z tym zle ale to nie znaczy zeby az tak atakowac... "pewna siebie"...przesadziłas i lepiej przemyśl następnym razem zanim cos napiszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonaa - :):):) - masz rację nadmiar zazdrości jest destrukcyjny..., ale jej brak też nie jest dobrym znakiem ... jak się uspokoi porozmawiaj z mężem, że doceniasz jego zazdrość i widzisz jego uczucie, ale nie musi być aż tak zazdrosy bo nie ma powodu, a Ciebie to męczy ... Rozumiem też odmienność sytuacji spowodowaną przez zawód Twojego męża. Niby to dla wszystkich oczywiste, ale to specyficzna grupa zawodowa, kierująca się odrobinę innymi zasadami ... mam tylko nadzieję, że młodszy przyjaciej nie jest podwładnym Twojego męża ... i że nikt z kadry się nie połapał ... bo zaraz cała jednostka będzie wiedziala ... :( Pamiętaj że tutaj możesz się wygadać, poznać opinie innych osób, może dostać podpowiedź co do kierunku ... ale jedynie Ty sama możesz sobie pomóc. I pamiętaj że nie ma sytuacji bez wyjścia, i są ludzie, którzy są w dużo gorszej sytuacji niż Ty... więc głowa do góry:):):) Amelka.... zazdrość wcale nie oznacza braku zaufania... to bardzo duże uogólnienie ... i błędne odrobinę (według mnie). Jeśli kogoś się kocha to zawsze towarzyszy temu uczuciu odrobina zazdrości .... i to jest dobre. Problemem jest chorobliwa zazdrość .... ona jest destrukcyjna. pewna siebie - faktycznie jesteś pewna siebie podczas wygłaszania opinii ;) masz też rację ... ale pamiętaj, że łatwo się ocenia innych ... tylko że nie znasz tych osób, ani sytuacji w jakiej sie znajdują... każdy jest inny, a życie nie jest czarno - białe tylko składa sie z wielu odcieni szarości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarniutka
zwyczajnym - fajny facet z Ciebie :) Da sie zauwazyc, ze duzo w zyciu musiales przejsc, dlatego masz bardzo dobre i zdrowe podejscie, nie skreslasz ludzi z gory za ich postepowanie - brawo:) zielonaa a Tobie zycze powodzenia i zeby wszystko sie ulozylo po Twojej mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
Zwyczajnym...no tak masz racje ale jeżeli druga osoba jest zazdrosny z byle powodu i cały czas nas kontroluje to oznacza brak zaufania...no ale jeżeli ktoś jest zazdorsny dlatego ze bardzo Kocha i martwi sie no to oki...mozn to zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee1
Witam wszystkie "zapominalskie". Musiałam wyjechac na trzy dni i dopiero teraz dorwałam się do komputera. Zielonaa, włosy mi się zjeżyły gdy przeczytałam co sie stało. Nie wiem czy bardziej z powodu spotkania ( tu Ci troszkę zazdroszczę), czy z powodu Twojej wpadki przed mężem. Myślę, że sprawę z mężem załatwisz pozytywnie, każdego " chłopa" można udobruchać, tym bardziej takiego, którego znasz tak długo. Powodzenia. Co do spotkania, to cieszę się, że nie poczułaś tych przeklętych motyli. Może już nigdy nie wrócą. Zajmiesz się naprawianiem stosunków z mężem i może to przyniesie zapomnienie. Trzymaj się, kochana. U mnie oczywiście bez zmian, On nie dzwoni i nie pisze, ja też nie - nawet nie mam jak. Na szczęście, bo przez te trzy dni bardzo, bardzo często miałam ochotę zadzwonić lub wysłać sms. Pozdrawiam Was, dziewczyny, nie dajmy sie wspomnieniom i sentymentalnym nastrojom. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spóźnialska
dziś już 21 dni... Niby silna a jednak słaba... Chciałabym, żeby Bóg zabrał mnie do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2411
Spóźnialska nie tylko ty bys chciała...ja tez...z chęcią bym sie zapadła pod ziemie...mam dosyc takiego zycia...;(;(;(...mam doła od dobrych dwóch tygodni...i nie mam ochoty na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee1
Spóźnialska, Amelka: muszę Was opieprzyć! Co to za głupotki piszecie? Dziewczyny, głowy do góry, uśmiech na twarz. Mam nadzieję, że to tylko tymczasowy spadek nastroju. Wszystko przez tą "piękną" pogodę. Dziewczyny, nie można dać się zdołować jakimś "dupkom". Jesteście piękne, młode, mądre, więc koniec takich smętów. Bądźcie dzielne. Za kilka dni pewnie ja będę miała spadek ciśnienia, więc również wtedy poproszę o kilka ostrych słów. A teraz przesyłam "różowe kule" - przeczytałam o wizualizacji, ponoć pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spóźnialska , co Ty bredzisz, żyj i ciesz się życiem, bo warto ..... Amelka 2411, Spóżnialska, eeee1 dzięki dziewczyny za obronę jesteście super.. KOCHAM WAS, a Ty zwyczajnym.. z Tobą, choć mówią, że to nie możliwe z facetem, mogłabym się przyjaźnić......odezwę się jutro.. chyba wszystko będzie ok!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spóźnialska
A bo mnie już wru**** że ja tu sie dołuje, zamartwiam, tęsknie, a on sobie odganizuje imprezke Andrzejkową na mieszkaniu. I wogóle dobija mnie myśl, że gdybym wcześniej zareagowała to teraz byłabym tam :(:(:( Wiem że przez faceta nie warto, ale co ja na to poradze...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×