Czytanie, to lubię

Witam i ja I nawet nie przepraszam,już mnie znacie;) Czas wiosny lata i jesieni w sumie to u mnie robota,robota od bladego świtu po zmierzch. No chyba że pada wtedy i ja padam:p Teraz na robotę nie narzekam bo jestem zarobiona i nie mam siły na myślenie a wiecie że jest o czym myśleć:(. Moja mama będzie miała operację już 7 czerwca,sprawa jest bardzo pilna:(. Jestem kłębkiem nerwów,wiec uciekam w pracę i jestem także wielkim kłębem bólu. Boli mnie wszystko:p

Teraz na przykład nie mogę siedzieć bo jakiś ból mi wlazł we biodro:p.Wyciągam nogę,chowam i nic nie pomaga boli i świdruje. Zatem dziewczynki pozdrawiam,przytulam mocno i życzę zdrówka.Zdrówka Wam Wszystkim i Waszym bliskim,dużo zdrówka Poczytałam Was i ma serce wypełnione ciepełkiem,kocham Was bardzo Orsejko No właśnie nie krzycz na sąsiada,drinki o których piszesz jadł mój tato. To było jedno z niewielu rzeczy ,które chciał i mógł jeść:(

U mnie wieje wiatr od jakichś trzech dni,wieje jak wściekły Pogoda w tym roku normalnie szaleje,nudy nie ma. No nic zmykam,buziaki idę wyprostować kości,hi,hi o ile się jeszcze dadzą po tych moich pracach w pozycji hi,hi przysiad,padnij,leż!!!!!

dobry wieczór Daisy chodź pomasuję Twoje gnatki, mam ręce, które leczą;) zdejmę z Ciebie trochę tego bólu. i już trzymam kciukasy za mamę, a Ciebie za łapkę i wspieram

Ploteczko maskara jakaś, skąd ta woda w biodrze? wystarczyło pouśtykać przez to złamanie nogi, przeciążając biodro i już?:o ciekawe co Ci zalecą, może farmakologia i zabiegi?

Teklo melduj się plisss i opowiadaj czego się dowiedziałaś po badaniu?

Plotko pytałaś o badanie psa, było robione i jest w normie

Teklo czyli cena truskawek i u Ciebie i u mnie jednakowa. jeszcze nie kupowałam

jutro mam szkołę, składam pracę, za dwa tyg. ostatni zjazd i w następnym obrona:o będę musiała przysiąść i się pouczyć, tyle tylko, że nie mam melodii do tego:o

dobranoc

Przyszłam z kawą (_) (_) (_) (_) kto ma ochotę zapraszam. Plotka jak nie urok to przemarsz wojsk. Z jednego wchodzi w drugie:( Tekla owocnego pleneru a właściwie chyba słonecznikowego:D Zulka dasz radę, jesteś silna Zaraz będę robiła ciasto z rabarbarem, wczoraj przywiozłam z działki, będzie do popołudniowej kawy:Orsejowa a nie lepiej raz posiać dobrą trawę i mieć to z głowy? Ostatnio wyszukałam KARMNIK OŚCISTY zamiast trawy. Nie trzeba kosić i pięknie kwitnie:D Daisy też możesz obsiać swoje hektary i mieć więcej czasu dla siebie:P Miłego dnia wszystkim

witam popołudniowo Terix za kawke dziękuje ,czekam na placek z rabarbarem.Pieklam juz w tym roku i nawet zniknał szybko. Teklo udanego wypadu plenerowego. Zulko tak czasem mysle jak Ty dajesz rade tak wszystko ogarnąć. U mnie dzisiaj slneczko, ,posadzilsmy nowe kwiatki na cmentarz bo bratki juz padaja. Nie bardzo miałam z czego wybrac coby przetrwało na cmentarzu susze.Podlewamy raz w tygodniu.Tradycyjnie więc kupiłam aksamitki.Sa bardzo wytrwałe na brak wody. I nie wiem co mam jeszcze napisac ,obaid na jutro mam prawie zrobiony (gotowany dzisiaj) Troszke lezakuje by odciązyc biodro bo daje mi we znaki porzadnie Wczoraj jeszcze ja durnowata baba poszłam pospacerowac z kijkami.Więc potem nocka nieprzespana była. Takze kijki odstawiam na razie do piwnicy. Milego dnia

Plotka czy lekarz zabronił chodzenia z kijkami? Ciasto wyszło bardzo dobre, kwaskowe. Nie miałam śmietany (robiłam na kruchym spodzie ) to dałam jogurt naturalny. Rozpływa się w ustach:D Do tego kapucino czekoladowe. Zapraszam Miłego popołudnia

Terix a ja pieke zawsze bez smietany,kiedys Majka podała taki przepis na ciasto z brozskwiniami,więc ja zamiast brzoskwin daje albo truskawki ,albo własnie rabarbar. Wiesz Terix odnsnie kijków,kiedys mi powiedzial ale jeszcze przed biodrem na połamanca zasugerował kijki. teraz dopiero pójde w środę,ale widac nie mogę. Chodzimy z sasiadka takie spacerki około godziny wieczorkiem.Ale nic z tego. W nocy wróciłam do tabletek,dzisiaj i jakies smarowania i boli dalej,nie umiem sobie znalezc miejsca,poloze sie ,wstaje i tak ciągle,musze do srody wytrzymac.Zreszta wiesz po sobie jak to jest z problemami ortopedycznymi. Napisz a jak u ciebie z brzuchem cos lepiej?

Terix a jak u Ciebie sugerował Ci kiedys kijki? Moja sąsiadka własnie jest pielegniark atam gdzie chodze do ortopedy.Teraz powiedziała nam ze duzo osób po chodzeniu z kijkami zgłasza sie do poradni z bólami kolan.

Po południu korzystałam jeszcze z ładnej pogody, bo jutro już będzie padać:( Plotka ja też mam swój przepis, ale zawsze dawałam łyżkę śmietany. Mnie zalecił dużo chodzić a mniej siedzieć. Ponoć kijki odciążają stawy. Ale poczekaj na decyzję lekarza. Plotka cały czas mam dolegliwości w jamie brzusznej. Gastrolog najpierw mi odstawiła jedne leki, dała inne, a jak dolegliwości się nasiliły to odstawiła mi wszystkie i umyła ręce. Wystąpiło pieczenie całej jamy ustnej i śluzówek nosa. Może to być zarzucanie żółci, albo refluks. Ale muszę czekać na badania:( Spokojnej nocy

Wstawać śpiochy kawa czeka (_) (_) (_) (_) Śniadanie dzisiaj we własnym zakresie, bo Tekla tworzy. Trzymam kciuki za natchnienie i pewne kreski U mnie już się chmurzy ale jeszcze jest ciepło. Miłego dnia wszystkim

witam i ja :) Terix.. chętnie napije się kawuni :) u mnie pada z przerwami ale jest ciepło :) zulko..dasz rade wiem to i trzymam kciuki mocno ..... Wszystkim miłego dnia

a u mnie od kilku godzin pada i pada... dziś już po zajęciach, po obiedzie teraz czas na mały relaks, wszak to niedziela, na dokładkę świąteczna, więc cicho we wsi, spokojnie

Teklo czekam na foty Twojej dzisiejszej twórczości:)

Ploteczko, skoro chodzisz, to pewnie wiesz, że z kijkami to trzeba umieć chodzić specjalną techniką (sama nigdy tego nie opanowałam) inaczej co prawda krzywdy sobie nie zrobisz, ale i pożytku specjalnie nie ma:o

Terix, Orsejko fajnie, że we mnie wierzycie, w przeciwieństwie do mnie:o czasu coraz mniej, a ja w polu z nauką

teraz spadam. udanej reszty niedzieli Wam życzę, paaaa

eloł jestem po plenerze - bardzo bardzo udanym :D I w sobote i dzisiaj pogoda była idealna. Ludziska dopisali, plenerowa galeria obrazów cieszyła się wielkim zainteresowaniem ;) Dzisiaj do domu wróciłam wcześnie bo o 17.00 bo obawialiśmy się nawałnicy. Faktycznie przeszła burza, nawet moja małża naciągnęla na „czarną Julke” pokrowiec antygradowy ale nie było tak źle - nawałnicy nie było. Mam fotki i jutro poślę bo teraz jestem na MACu i nie chce mi sie odpalać Toschiby ;) Mój maczek nie chce "czytać" Xperii Robiłam słoneczniki i choć to temat oklepany - jestem nawet zadowolona i być może coś z tego wyjdzie ;) Zulko - oczywiście, że wierzymy w Ciebie i kciuki są trzymane na wszelki wypadek cały czas. Terixiu - wczoraj wylądowałam w łóżku o 21.00 zaraz jak ogarnęłam sie po całym dniu na słońcu ale zanim to zrobiłam wmłóciłam ciacho które upiekłaś ;) skrzętnie i do ostatniego okruszka wyżarłam bo u mnie ostatnio nic słodkiego i tak mi sie chciało, że Twoje z rabarbarem jak z nieba spadło :D:D:D Takie rabarbarowe robiłam tej wiosny 3x - z przepisu na kruche ciasto z owocami i bezowo-budyniową pianką Pychotka Ten pierwszy raz (jeszcze w maju) oboje z małzowiną opędzlowaliśmy sami całą dużą blachę w łykend

Dobrej nocy jutro nie wychodze z domu :P lenistwo będe uprawiac na balkonie i przesadzać roślinki ;)

Nie widzę jeszcze kawy, może nowa strona? Ale jedna więcej nie zaszkodzi (_) (_) (_) (_) Zrobiłam sobie dzisiaj dzień dobroci dla siebie-spa i zakład kosmetyczny. Teraz mogę poleżeć z książką. Obiad mam od wczoraj, więc dzisiaj nic nie muszę. Po obiedzie planuję długi spacer. Tekla też upiekłam dużą blachę ciasta, jeszcze trochę zostało bo tylko M je:D Ja tylko spróbowałam jak jeszcze było ciepłe:D Piekłam pierwszy raz w tym roku, bo rabarbar ma dużo szczawianów i raczej nie wskazany przy chorych stawach:( Czytałam o nawałnicy w Zabrzu, dobrze że ciebie ominęło Czekam z niecierpliwością na zdjęcia:D Miłego dnia wszystkim

witanko mam już neta w telefonie, więc mogę śmigać skąd i kiedy chcę:P zatem zaglądam spomiędzy papierów z poniedziałkowym pozdrowieniem:) Teklo pewnie słonko lekko Cię ozłociło przy okazji plenerowania, co? a skąd wytrzasnęłaś modele do malowania? bo chyba jeszcze nie kwitną? chociaż te kwiaciarniane pewnie są dostępne cały rok

Terix a nie myślałaś żeby zrobić sobie test na nietolerancję pokarmową? może to coś by wyjaśniło? chociaż słyszałam, że to spory wydatek:o

popycham

koniec przerwy, do potem