Czytanie, to lubię

witam :) nowy tydzień u mnie słonecznie bardzo ..kawunia (_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) zapraszam :) Daisy ..czy mama miała już zabieg ? Vanilko.. M jeszcze jest ? czy poleciał już ? jak siostra ,mama...zdradzisz plany córki :) Plotko choć na kawunie :) Zulko... Fruwająca ... co tam teraz działasz w siedlisku .? Terix...C ..jaką karmę jadł ? Teklo... Beatulko.. Wszystkim miłego dnia ...

Witam w nowym tygodniu i zapraszam na goraca kawusię. jeszcze raz dziękuje za zyczenia. Mało mnie było bo miałam najazd wszystkich,do tgeo jeszcze znajomi.Więc przyznam sie czas spędzałam przede wszystkim w kuchni i z gośćmi. Ale młodzi pomagali ,małzyk tez,zmywarka chodziła po 3 razy dziennie,dopiero teraz widze ile kiedys przez ręce przechodziło naczynia.Na kilka dni mam spokój ,ale gdzies w lipcu zamierzamy zaprosic swatów na obiad.Z nimi miło spedza się tez czas. Jeszcze do jutra mam rehabiltacje a od poniedziałku kolejną na połamańca. jakos jestem jeszcze nie w temacie bo nie wiem co pisać Oczywiście kociak Orsejki ładny Terix dużo macie truskawek? Cos z nich robisz czy tylko na bieżaco jecie? Betulko i jak M cos lepiej z kolanem?

Vanilko napisz kiedy wyniki matur i gdzie córka sie wybiera ,na jaki kierunek?

O Orsejko jak miło,wreszcie spotkałysmy sie razem.

Zulko a co u Was,jak nauka ,czy rok juz zaliczony?A najwazniejsze jak sie M czuje?

Witam w nowym tygodniu Dziękuje za gorącą kawusię Plotko U mnie bezchmurne niebo - ciesze sie bo sobota była straszna: padało cały dzień. Dziękuje za życzenia Miałam zamiar wejść i nawet przypomnieć o swoich 18 urodzinach ale miałam bardzo ścisły post od komputera :D Nie dałam rady. Zulko wspominałam wcześniej że przyjeżdża do nas moja "siostra" z L...cy, mama chrzestna moich dzieci, moja bratnia dusza jeszcze od czasów kiedy w tym mieście mieszkałam i uczyłam się w tamtejszej "samochodówce" ;) Spędziłyśmy ze sobą 5 dni nie oglądając telewizji, nie zaglądając do Netu. Spacerowałyśmy, piekłyśmy, gotowałyśmy i rozmawiałyśmy pijąc spore ilości dobrego wina :) Rzecz jasna Ciocia odwiedzić musiała swoje chrześniaki i ich maluchy :D więc odbyłyśmy dwie ważne wizyty :D Na koniec w niedzielę zrobiłysmy ponad setkę pierogów L...kich inaczej "ruskich" i wszyscy spotkaliśmy się u mnie łącznie ze Swatami. Pierogi były wisienką na torcie - coś wspaniałego! :D:D:D Ja pierogowa nie jestem więc nigdy nie robiłam ale te "żarłam" i najeśc się nie mogłam - były pyszne Mój balkon sprawdził się - dzieciska bawiły się na nim bo pogoda sprzyjała: było dość cieplo i wczoraj nie padało. Wszystko udało się pięknie, odwiozłam Gościa do K-c i dzisiaj wszystko wróciło na stare tory ;) Mam pare fotek - dzisiaj pośle.

Orsejko - super sprawa z nowym Kociaczkiem bardzo się cieszę W mojej wsi nie ma komarów - były zrobione opryski. Terixiu - dzięki za ciacho z truskawkami. Też piekłam takie z bezową pianką - małżowina znosił nam truskawki łubiankami. Zostawiam na śniadanko owsiane racuszki z truskawkami http://www.rynek.webd.pl/wp-content/uploads/2013/06/DSC_0775aa1.jpg i miłego dnia wszystkim życzę

Cześć dziewczyny za dużo się dzieję. Siostra dostała nową chemię platyna glukoza i jeszcze jakieś chamstwo i na koniec furosemit po nim gania siusiu.koło 4 godzin leci,po przednia do półgodzinki i było po.I tak przez 3 miesiące i kontrolny rezonans.Też 5 dni przed świętem młody się pochorował,jechaliśmy po niego.Potem 2 dni byliśmy w dużej wsi ,bo kolokwium miał.W sobotę jak z nim wróciliśmy auto padło nie chciało odpalić,wczoraj dopiero odebrałam ze serwisu.A w niedziele nie do końca można załatwić to wszystko załatwialiśmy w poniedziałek i wieczorem mieliśmy auto zastępcze ,żeby młodego zawieść.Młoda jeszcze nie zdradza gdzie ,wyniki 30 czerwca z matur będą.Mam już 2 miesiące zleciało jak w domu noga coraz lepiej się goi.M w sobotę poleciał,teraz będzie 29 lipca.Komin postawił,piec i resztę na urlopie.Też jak wszystko będzie ok bez planu może uda nam się do chrześnicy pojechać,na 5dni. Przed sierpniowym świętem,to będę w stronach Tekli.Ciasto porzeczkowe zaraz wrzucam przepis i polecam znika szybką. Młody dziś wrócił do dużej wsi.Miłego dzionka życze u mnie duszno.

Orsejko córka może pytała o stancje lub pokój,pytam chodzi młody radzi sobie ,ale jak co to wybierze co lepsze.

3/4 szklanki oleju 1/2 szklanki wody 1 szklanka cukru 3 łyżki kakao Zagotować i wystudzić 1 i 1/2 szklanki mąki tortowej 5 jaj 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody 1/2 szklanki cukru Jajka wymieszać z cukrem mikserem,wlać ciemne ciasto,na końcu mąki z proszkiem i soda. Masa serowa: 1 kostka masła 1/2 sera waniliowego 6 łyżek cukru pudru Ser ucieramy z masłem i cukrem. Masa śmietanowa: 1/2 litra śmietany 36% 1 łyżka cukru pudru 2 śmietan fixy Ubijamy smietanę i dodajemy cukier i śmietan fixy 1 słoik dżemu z czarnej porzeczkowego 2kostki czekolady ciasto przekroić posmarować dżemem+masę serową+blat ciasta dposmarowany dżem do góry+bita śmietana a na to starta czekolada schłodzić 4 godziny najlepiej smakuję na drugi dzień a jeszcze bardziej jak sie kończy Smacznego

serek miałam z wiaderka.cukru daje zawsze troche mniej niz w przepisie,ale to już do waszego gustu nalezy czy bardzo słodkie czy mniej.

uff udało się w końcu, trzy czy cztery razy puszczałam wpis i nic nie wychodziło:o Teklo ślę najserdeczniejsze uściski z okazji Twoich 18 tych urodzinek i życzę dużo zdrówka

Ploteczko ostatni zjazd miałam wczoraj, w najbliższą niedzielę mam obronę, muszę zakuwać:o

dlatego nie rozpisuję się, nadrobię już po Orsejko dostałaś wtedy mego mmsa? Vanilia nie wierzę, że nie wiesz gdzie chce startować Twoja dziewczyna, ale rozumiem, że nie chce zapeszyć;):P

Teklo chyba mie doczytałam wcześniej kto ma Cię odwiedzić, gapiszon jestem;)

Daisy odezwij się, daj znać co u Ciebie, jak mama?

Plotko mój m tak jak dobrze zniósł tym razem trucie (tak jak pisałam podawali trutkę wolniej niż za pierwszym razem, w cyklu 4 razy przez 24 godzinny), tak osłabł strasznie:o jakby podmienili mi małża... szybko się męczy, poci, dużo śpi, a przy tym rozdrażniony jest strasznie, normalnie bez kija nie podchodź. żartuję teraz sobie, ale wcale nie jest mi do żartów:( no nic, nie marudzę, muszę się skupić do potem pa

Zulka czy twój m ma ją w tabletkach czy kroplówka. Pamietasz jaka nazwa. Siostra już raz w tygodniu na chemię,ją strasznie kości bolą i jest słaba też.

Hej kawusia i herbatka.Miłego dzionka.

Hej! Vanilko za kawusie dzięki Dzisiaj upał ma być więc śmigam zaraz na zakupy zanim chłodniutko jest Pozdrawiam miłego dzionka

Vanilka dzięki za kawę Tekla dzięki za zdjęcia.Cieszę się, że wizyta sis.. wprawiła cię w dobry nastrój i przyniosła wiele radości. Pięknych dni mamy coraz mniej, więc trzeba brać garściami:D Fajne chłopaki i J...a już za nimi podąża:D a dziadek szczęśliwy:D Wspaniale jest mieć taki duży balkon, zazdroszczę, bo nie mam:( Wczoraj rano nie miałam czasu zajrzeć, a wieczorem po prostu nie chciało mi się. W niedzielę wieczorem przytargaliśmy truskawki, a od rana w poniedziałek robiłam dżemy. Zrobiłam 18 słoiczków. Mam tylko jeden duży gar, to musiałam smażyć w dwóch turach, pot po doopie ciekł. Orsejowa nie pamiętam nazwy karmy, wiem że wybrał jedną z saszetek, które dostaliśmy od weta. Plotka a jak jesteście tylko we dwoje też używasz zmywarki? Zulka cierpliwości, dla ciebie szok, a dla M cierpienie, przejdziecie przez to i będzie dobrze Vanilka Chmurzy się u mnie okropnie, o 8 były 23 stopnie Miłego dnia wszystkim

Przy dzisiejszej duchocie przyda się koktajl truskawkowy |_| |_| |_| |_| Litr maślanki, kg truskawek, kwaskowy, pycha :D

witam Terix dawaj ten koktajl,przyda sie bardzo bo goraco.Ledwo doczłapałam z zabiegów do domu.Mam spokój do poniedziałku. Terix jak jestesmy sami to zmywarka obowiazkowo chodzi 1 w tygodniu.Naczynie jest domyte,nie ma smug,sladów po kawie i herbacie.Jak wraca stonka to chodzi nawet 3 razy na dobę.Zawsze włączana jest w nocy tzn sama sie włacza jak jest tanszy prąd. Teklo szybko dzieci rosną Zulko nie dziw sie ze M czasem ma humory.Pamietam jak byłam po jakiejś operacji (smakowała mi tylko herbata zrobiona przez M)Od nikogo więcej.tez byłam nieznośna,podła itp. No nic miłego dnia

witam :) kawunie podaje i bardzo zapraszam (_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) Zulko..właśnie powiem że mam nowy tel .i nie wszystkie kontakty .c.mi wgrała ale że rozmawiałyśmy o mms to domyśliłam że że to twój numer nie mogłam otworzyć fotki to też winna nowego tel .ale bardzo ci dziękuję tel już przypisałam ..powiedz mi jeszcze no i oczywiście reszta kolezanek kotow domych gdzie trzymacie kuwety ja ustawiłam w łazience a .c nie powiem gdzie Daisy... zaczynam się martwić daj znać co u ciebie :O Vanilko.. zawsze coś się dzieje jak mowi Terix.....ja pisałam ci że c.nie zna ludzi od stancji jej fala już dobre pare lat ukończyli naukę to już ponad 10 lat ..myslę że syn najlepiej jest w temacie i wie dobrze gdzie i co piszczy we wsi :) Teklo.. dzieki za fotki cudnie jest patrzeć jak chłopaki no i królewna rosną jak na drożdzach Terix.. ja nie bardzo bym chciała i c. bo Borys to już jej kocie dziecko nie che karmić saszetkami puszeczkami ..Boryskowi bardzo smakuje royal dla kastratów taką już dajemy bo już za pare dni jak tylko całkowicie będzie zdrowy idziemy na zbieg :) najważniejsze że je ze smakiem spokojnie zjada swoją porcje no i mięsko i jak mawiała Tekla drze pape już o4tej rano :D:D:D Beatulko..a twoje koty są biegające czy pokojowe ? Fruwająca .. bardzo proszę pisz częściej co u ciebie :) Ploteczko ..pomagają ci te zabiegi ..powiedz gdzie się kupuje te plastry paski i czy one pomagają na bole mięsniowe czy tylko stawowe bo mnie odezwała się sprawa łokciowa do tego stopnia że bardzo często nie mam czucia i biej szklanki itd. wszystkim miłego dnia ...dzisiaj pierwszy dzień lata ..

widze nową stronę

popycham

dla Zulek

Zulko.. czy M jego lekarz coś dał by prędko postawić M na nogi ?

Hej hej Pachnie kawusią - Orsejko dzięki Orsejko - kuweta u mnie była w WC. Mamy sporą ubikację i pod umywalką idealnie mieściła się duża kuweta. F był dużym kotem a swobodnie się tam poruszał. Obok stała zawsze zmiotka z szufelką do podmiatania rozsypanego żwirku. F był takim czyścioszkiem że bardzo długo po sobie "sprzątał", łapy obcierał o brzeg kuwety i rozsypywał wokół siebie sporo ;) Czym więcej w kuwecie żwirku tym mniej się jej zużywa. Tak jak Zulka pisała: w dużej ilości żwirku siuśki fajnie się zbrylają w kulę i ażurową łopatką łatwo ją wydobyć. Zawsze kuwetę wypełniałam przynajmniej do połowy. Wyrobiliśmy sobie nawyk opuszczania deski żeby kot był bezpieczny. I nie zamykaliśmy drzwi - zawsze były uchylone aby F mógł w każdej chwili skorzystać. Nieraz zdarzało mi sie korzystać z WC w duecie ze swoim Kotem ;) - ani mnie ani jemu to nie przeszkadzało :D Terixiu - nas jest tylko dwoje a zmywarkę ur*u*c*h*a*m*i*a*m przynajmniej 2-3 razy w tygodniu. Codziennie gotuję, używamy sporo szklanek, filiżanek, kubeczków, sztućców. Gdybym nie używała zmywarki połowa naczyń byłaby już wytłuczona ;) Małe śniadanko http://3.bp.blogspot.com/-LhgVJxO65L4/Vc5MSPVmPGI/AAAAAAAACbs/IUMJoNcORzU/s1600/kanapki%2Bz%2Btwaro%25C5%25BCkiem%2Bi%2B%25C5%25BCurawin%25C4%25851%2Bb.JPG lub domowe mini hamburgery http://static.doradcasmaku.pl/upload/23/hamurgery.jpg i śmigamy do swoich zajęć

Zulko - trzymam kciuki nieustannie za wszystko Pozdrawiam Czytelnię i miłego dnia życzę