Od zawsze byłam sama, coś jest nie tak

Jakich facetow poznawalam,takich co liczyla sie dla nich moja kasa, albo dupa, i nic wiecej.lepiej zebym dala se spokoj, a zaraz kolejne pokolenie zacznie sie ochwalac na fejsie, bachorkami .a mnie dol ogarnia, z jednego dolu wchodze w kolejny.

odporność psychiczna!

22;52Tez cos slyszalam podobnego .co tam daja teksty ladna, piekna ,co to daje .tak to ja se moge mowic do lustra, od facetow tego nie slysze, maja mnie gdzies, zreszta jak wszyscy. Caly prawie swiat,dazy do zeniaczki,rozmnozenia a ja?

Też nie mam kont na portalach randkowych.

Ej, no nie każdy organizm się rozmnoży - selekcja naturalna, także ta negatywna działa, nieprzystosowane geny muszą być wyeliminowane z obiegu, tak więc wszystko działa, wszystko gra, ha ha. :D

Hmm, mysle dzien i noc, co ja moge zrobic zeby nie czuc sie tak zdolowana samotnoscia, a i kogos poznac. Bo powiem ze, poznaje facetow, bylo ich moze z 15 ale liczy sie jakosc ,a nie ilosc. Inne laski poznaja jednego konkretnego i slub ,welon, potem brzuch, bachor i woziczek Aneks, to jest szczescie!

23;20No wlasnie te zle geny nie powinny sie rozmnazac.Brakuje dobrego ,jakosciowo towaru wolnego na rynku .nawet do wypicia kawy,czy pojscia do kina ,z tym mam tez mega problem. le tam.

Jak chcesz mieć dziecko to niestety cierpisz podwójnie. Ja dziecka nie chcę kategorycznie...

Na pocieszenie dodam, że według najnowszych badań człowiek ma tylko ok 20.000 aktywnych genów rzutujących na poszczególne cechy, dla porównania które to tak porównania lubimy pomidor ma 40.000 takowych genów.

I znowu kładę się sama....

Atrakcyjna, wczoraj pisałaś, że kładłaś się z jakimś niechrapiącym misiaczkiem-przytulaczkiem. Oj, ktoś tu chiba kłamie albo mamy podszywa, tudzież inną atrakcyjną, ale dla odmiany samotną. Można się pogubić, nie ma co.

Nie kłamię, a oba posty pisałam ja. To było o dawnej sytuacji. Kilka stron wcześniej pisałam jeszcze jako gość, że leci na mnie dużo facetów i byłam w "związku" z jednym kolesiem, który mnie potem zostawił i powiedział, że to nawet nie był żaden związek. To z nim mi się dobrze spało...

Fajnie, bo wczoraj pod tym nickiem ktoś pisał, że kładzie się do wyra z jakimś typem, dobra nieważne. To tylko kafe. :D

A nie sorry, to Ty pisałaś, że Ci się z kimś dobrze kiedyś tam spało, przepraszam najmocniej, nie przeczytałam wcześniejszych postów.

Nie szkodzi. ;)

Czyli dałaś się wkręcić w seks-układ nie wiedząc o tym, no to ja przynajmniej świadomie w takie wchodziłam, jakkolwiek kiepsko to brzmi. :D Tu na kafe jak wspominałam o tym, to niezłą zj/ebkę dostawałam za to od strażników moralności, ale mam to gdzieś. Przynajmniej mam tę satysfakcję, że nie żyję w kłamstwie i nie karmię się mrzonkami.

Ja mam znajomą, która jest takim przysłowiowym pasztetem. Jest otyła, nie mylić z krągłościami, brzydko się ubiera (bo jak osoba otyła może nosić fajne ciuchy?), no i w ogóle masakra. Jako osoba jest ok. I ma faceta rewelacyjnego (szczupły, przystojny, z dobrą pracą, mądry, odpowiedzialny). Patrząc na nią wydaje mi się, że tu nie chodzi o wygląd. Ładne po prostu mają powodzenie, ale aby wejść w taki prawdziwy, trwały związek na lata to po prostu trzeba trafić na osobę, która pokocha nas całym sercem. Ja jestem od niej sto razy ładniejsza i owszem jakieś tam powodzenie miałam, ale co z tego, skoro nic z tego nie wyszło? Zresztą ktoś tu dobrze napisał powodzenie powodzeniu nierówne.

Ale patrząc na nią przynajmniej mogę stwierdzić i pocieszyć siebie i was, że każdy, absolutnie każdy może być w szczęśliwym związku, choćby nie wiem jak wyglądał, tylko chyba kwestia trafienia na właściwą osobę.

E tam i co z tego ze sie tak wywyzszasz ,ze jestes ladna jak zaden facet z toba nie jest. Jednak ci czegos brakuje, ze jestes sama moze nie potrafisz rozmawiac, zbudowac wiezi tak jak ja .Sam wyglad to nie wszystko.Znam brzydkie jak noc, nogi krzywe, ale ciagle usmiechniete i sa mezatkami.Tak jak pisalam wyzej, piekne niewiasty sa same ,bo faceci chca je na raz bo jest wieksze ryzyko odbicia.

Ciezko trafic na wlasciwa osobe ,bo facetow jest mniej na swiecie od kobiet,a dobre egzemplarze dawno pozajmowane. Co wy myslalyscie, o dobry towar kazda sie bije .To jak we warzywniaku ,kazdy wybiera warzywa jakosciowo dobre ,niezwiedniete i ten kto sie spozni, zostaja mu resztki ,odpadki po przecenie.

Piękne niewiasty są same bo są j*******e z charakteru.

@niechciana28, no prawie seks układ, jednak nie chodziło roli o seks, ale też o spędzanie czasu razem. On potem bardzo się bronił, że seks nie był dla niego najważniejszy, ale lubił ze mną rozmawiać i gdzie wychodzić. Tylko moim zdaniem to niczego nie zmienia; nieważne, czy chodziło o seks, czy o spacery i miłe spędzenie czasu, ważne, że nie chodziło o mnie.

Jak to napisala jakas madralinska wyzej - my biedne zwiedniete warzywa powinnysmy sie pogodzic i przejsc na temat "Jak nauczyc sie zyc samotnie" ;)

Ja się nie wywyższam, tylko faceci tutaj zarzucają, że wszystkie jesteśmy paskudy i dlatego nie możemy sobie znaleźć faceta. A jak widać jest inaczej.

Pisać to wy sobie możecie bo nie ma tego jak zweryfikować. Zdjęć nie wrzucicie(to zrozumiałe). Dlatego znając życie powtórzę raz jeszcze. Ładne nie są same. Nie znam i nie spotkałem takiego przypadku. Wasze oceny nie są obiektywne. Atrakcyjna nawet średnioatrakcyjna kobieta nigdy nie narzeka na brak adoratorów. Widzę to w pracy.Ale żyjcie dalej złudzeniami i komplementami ciotek czy rodziny które mówią wam aby wam nie było smutno.Z rzeczywistością to jednak nie ma wiele wspólnego.

ja jestem atrakcyjna i sama bo od 7 lat daje du.py w burkowi a on nie chce sie ustatkowac. co ty na to?

Brak adoratorów to jedno, a związek drugie.

Tutaj większość kobiet pisało, że są przeciętne. Ze dwie, że są ładne. Jedna, że ma ładną twarz, ale jest otyła (no to już wiadomo, że ładna nie jest, taka prawda, sorry). Ja jestem względnie ładna i powodzenie mam! Tylko co mi z tego powodzenia? Do mnie podbijają faceci, którymi ja nie jestem zainteresowana. Jak chodziłam na randki przez internet, to każdy facet, z którym się spotkałam proponował mi kolejne spotkanie. Chyba gdybym się nie podobała to by tego nie robił. Tylko że na necie to zwykle niezbyt ciekawi faceci siedzą, chociaż zdarzają się wyjątki. Z niektórymi nawet było kilka spotkań, ale nic się z tego nie wykluło. Ale to może moja wina, bo jestem zbyt zdystansowana. Teraz to już kompletnie odpuściłam. Nie zamierzam być w związku na siłę (to też już przerabiałam). Albo ktoś się pojawi odpowiedni, albo nie. Trudno.

wczoraj w pracy przyjmowalam petenta z 26. 09. 79 i wprost sie usmiechnal od ucha od ucha jak mnie zobaczyl. pewnie myslal ze jakis stary maszkaron go zawzywa w sobote. fajny byl. gdzie takich poznac jak jestem kociakiem kanapowym. juz bym miala seks ustawiony na sobote;/ wspolnik spolki cywilnej z ladnym nazwiskiem. moze trzeba zaczac chodzic na dancingi lata 60/70/80 dla 30-40 latkow. lubie stara muzyke :D

Tutaj większość kobiet pisało, że są przeciętne. Ze dwie, że są ładne. Jedna, że ma ładną twarz, ale jest otyła (no to już wiadomo, że ładna nie jest, taka prawda, sorry). Ja jestem względnie ładna i powodzenie mam! Tylko co mi z tego powodzenia? Do mnie podbijają faceci, którymi ja nie jestem zainteresowana. Jak chodziłam na randki przez internet, to każdy facet, z którym się spotkałam proponował mi kolejne spotkanie. Chyba gdybym się nie podobała to by tego nie robił. Tylko że na necie to zwykle niezbyt ciekawi faceci siedzą, chociaż zdarzają się wyjątki. Z niektórymi nawet było kilka spotkań, ale nic się z tego nie wykluło. Ale to może moja wina, bo jestem zbyt zdystansowana. Teraz to już kompletnie odpuściłam. Nie zamierzam być w związku na siłę (to też już przerabiałam). Albo ktoś się pojawi odpowiedni, albo nie. Trudno. x Twoim problemem jest przerośnięte ego. A większości tutaj piszących kobiet - bierność, megalomania, no i też oczywiście przerośnięte ego. Do tego próżność i tak zwana korona na głowie.