Inny temat

Pisząc o dzielącym nas pokoleniu nie miałam nic negatywnego na myśli. Pewnie masz rację, ale ja akurat pod względem zelektronizowania jestem do tyłu:) nie mam fb ani konta na innym portalu, nie mam tysiąca aplikacji w tele tak popularnych ostatnio. Też się nie lansuję ale o tym już wspominałam że za modą nie nadążam:) nie, bo po prostu nie mam takiej potrzeby i już.

Kama nie chce z nim pisać o seksie bo czuje że to stary dziad. :P

o czym piszecie? :D

Darjuz wyczwoił uncki fiolki I pokanatzyl swoje dancki Nastepnie spytał o. wychuże uże Bo napelnione na wychu i uio.

to ja durny zapytałem? matkoooooo :D brawo Ty :D to było nieziemskie moge cie cytowac? :D

Wim. Mozesz.

dziekuje to wiele dla mnie znaczy :)

Dla mnie tez. Lubie jak mnie cytują. Jednak rozbudzenie we mnie nadziei na cytowanie i nie zaspokojenie tej potrzeby, spowoduje dozywotni zakaz cytowania mnie. Innymi slowy - jesli nie zacytujesz mnie przed zachodem slonca strocisz bezpowrotnie szanse na jakiekolwiek cytanie

Mucha

wlasnie zacytowałem :D a wiec nabylem prawa :D jupiiiiiiiiiiiiiiii [lapki w gore]

No tak. Nabyles. Dodatkowo przyznaje ci dodatkowe punkty za wnikliwą analizę tekstu okraszoną bardzo stosownym komentarzem popartym autorytetem niebieskiego nicku. To wiele dla mnie znaczy A teraz muszę sie udac na spoczynek gdyz tego potrzebuje moj dopiero co odkryty geniusz. Zatem do zas

zaś :D

15:50 co to było? :D kaszeba? Dla mnie petarda :D :D :D a powiedzże nam co ty mówisz :)

Witaj(cie):) przemiel to przez jakiś tłumacz może?

Hi, zostaw inny temat. Jak tam nasze pytania i odpowiedzi?

Kaszebeeeeee, kuŕwa!!! Kaszebeeeeeeee!!!!

Są jakieś bez odpowiedzi?

Tak wczoraj 14:14 :) no i twoje pytanie na ewentualnosc mojego związku bez ślubu. :) Zaraz! Ty mi odpowiedziałaś już! Nie bo nie masz potrzeby, aha. Inaczej wtedy odebrałem kontekst. :) Oki czekam na twoje pytanie w sytuacji...

Gdybyś żył bez ślubu to nie mam jakichś pytań, bo to jakby pokrywałoby się z tą Twoją wizją wolnych, otwartych związków? No mniejsza. Miałabym jedno pytanie na okoliczność gdybyś jednak miał ten ślub kościelny, ale pominąłeś moje o to, kiedy tak Ci się poglądy zmieniły?:)

Naiwna kamo. Otrzasnij sie myslisx ze faceci ci prawde napisza?

Nie wiem, ale nie mam tez powodu sądzić, że na pewno skłamią. Nie martw się tak o mnie.

Twoj wybor obys sie nie rozczarowala

Kiedy zmieniły? Nie ma konkretnie daty. To proces postępujący, myślę że wiele czynników składa się w całość i pewnie że o wszystkim na publicznym forum nie mam ochoty roztrząsać. Zapewne ogólne libelarne podejście istniało od dziecka. Może tłumione ale ciekawość poznawcza istniała zawsze i to pewnie składa się na takie otwarte podejście. No i temperament. Nie zapominajmy o tym :)

Ok. Czyli załóżmy że masz ślub kościelny, w tamtym momencie wierzyłeś w to co mówisz ale z czasem poglądy się zmieniły. Uważasz że Ty masz większe prawo oczekiwać od małżonki zrozumienia dla Twojego prawa do zmiany poglądów i tym samym jakiejś elastyczności z jej strony? Czy to ona ma większe prawo oczekiwać od Ciebie iż dotrzymasz słów przysięgi którą kiedyś złożyłeś? Zakładając że jej poglądy się nie zmieniły:)

Ze ślubem kościelnym nie ma żartów. ;)

Bez jaj :D. Jedyny niebieski temat i go zasrałem? hehheh Koniec świata. Ciotki, to chyba była ostatnia próba pewnej personifikacji, wiem trudne słowo, ale tylko tak w tym potoku pomarańczowego potopu, będę w stanie kogoś ze "starych" ;) znajomych rozróżnić. :)

Już działa :). Spokojnie możemy się opluwać.

Piortek ty pedofilu...........

Ktora tak umie https://zapodaj.net/d0ea427efa5ac.jpg.html

Dzień dobry:) wracamy na topa. Teraz Twoja kolej.