Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość może przyszła mamusia

mamusie na luty 2018

Polecane posty

Gość KasiaB25
U nas w przychodni są za darmo dla dzieci z różnymi wadami, a dla zdrowych są płatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
U mnie dzis ciezki dzien... maly albo stale przy cycu co 1 - 1,5 godz albo na rekach bo jak nie to zas placz. Do tego boli mnie glowa i ogolnie jestem zmeczona tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMycha
agii27 u nas dzis byli to samo. Dwie drzemki tylko były po 15 minut i troszke spala jak bylysmy na spacerze... na szczescie juz zasnela... bo w domu pobojowisko a ja padam na twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Moj zasypia dopiero kolo 22-23 wiec jeszcze caly wieczor przede mna... dobrze ze maz w domu juz bo nie mam sil go tak nosic to jego zaangazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
U nas dzisiaj do południa 2 drzemki po 30 min, potem dłuższa, ok 2godz. No a potem było szczepienie... I już do wieczora praktycznie marudzenie i króciutkie drzemki przerywane płaczem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepionek, to nie mam pojęcia, dlaczego akurat u nas w przychodni są bezpłatne. Wystarczy wyrobić dziecku kartę pacjenta i wtedy się za nie nie płaci. Nie dopytywałam pediatry. Domiś jak doje rano, to jeszcze pośpi do 11-12, potem już spania nie ma, chyba że na spacerze, to owszem, zaśnie. Ale na szczęście nie marudzi i mogę coś w domu ogarnąć. Za to od 15-16 to już by tylko był na rękach, inaczej marudzi i płacze. Zasypia o 21-22 i śpi do rana z jedną pobudką na karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Moj zasypia kolo 22-23, kolo 1 w nocy karmienie, pozniej kolo 4. Moze kiedys bedzie tak ze przespi noc przy tylko jednym karmieniu... zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja z przesypianiem nocy ma roznie. Czasem co 3 godziny sie budzi a ostatnie kilka nocy przed 21 zasnela i budzi sie dopiero 5-6 jesc. W sumie te calodzienne marudzenia rekompensuje:) dzis zdazylam az pranie powiesic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Moja też ma dwa karmienia w nocy: około północy i 4 i to pomimo że karmię mm. Dziewczyny, krem z filtrem można dopiero po 6 miesiącu stosować podobno. Byłam z Małą na spacerze po 14 i starałam się żeby słońce nie świeciło jej na twarz ale czasami zaglądało pod budkę. Tak się zastanawiam czy bez żadnej ochrony może taki niemowlak przebywać na słońcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoma
Mój synek pije mleczko około 22:00 -23:00 i później budzi się do karmienia raz w nocy,a potem już o 6:00 wstaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ala ja mam taka parasolke mala przy wozku gdy jest mocne slonce. Kobietki a moze macie jakies swoje patenty/ wyprobowane sposoby przy maluchach i podzielimy sie nimi tutaj? Moze zaczne. Umnie gdy maly jest nieznosny i placze z byle powodu to biore go na lozko i... rozbieram pampersa :) moj uwielbia lezec z gola pupa i cieszy sie przy tym jak wariat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Moja podobnie bo najszczęśliwsza jest na przewijaku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szimena
Haha moja tez kocha przewijak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Ja karmię w nocy co 3 godziny, więc mam 3 pobudki w nocy. Małą zasypia około 20-stej, budzi sie 23-cia, 2-ga, 5-ta i między 7:00 a 8:00 już wstajemy. U nas patent to hamak na tarasie, mogłaby się bujać godzinami w nim. Zawieszam jej nad hamakiem pozytywkę i dziecka nie ma:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alaa - ja smaruję twarz córki kremem z filtrem 50. Dużo przebywamy na dworze, jak nie śpi to ma odsłoniętą budkę, wydaje mi się że już sobie delikatnie opaliła rączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj nie byłam z małym na dworze,cały dzień deszczowo i wietrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś piękna pogoda, prawie cały dzień byliśmy na powietrzu. I tak spacerując pomyślałam, że powinnam małego posmarować kremem z filtrem. Nie wiedziałam, że taki krem można stosować po 6 miesiącu. Pogoda robi się coraz bardziej słoneczna, nie wyobrażam sobie wychodzenia na spacer bez tego kremu. Mały ma niecałe 3 miesiące. Ja tam zaryzykuję i będę smarowała mu twarz i dłonie, chyba to będzie mniejsza krzywda niż nie smarować wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Ja wyczytałam że są specjalne kremy dla niemowląt tzw mineralne. Chronią przed uv A nie wnikają w skórę tylko tworzą powłokę. Jutro idę kupić bo też już się boję bez kremu. U mnie był dziś upał jak latem. Mojej Malutkiej poprawia się już z kolkami. Czasami aż nie mogę uwierzyć że dziecko może pół dnia nie płakać. Śmieje się i gaworzy :) Popołudnia są gorsze ale myślę że najgorsze mamy za sobą. Nawet jak placze to już nie jest to krzyk przeraźliwy tylko normalny płacz. Mówię wam, że najgorszemu wrogowi nie życzę dziecka z kolkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
U nas kolek nie było ale w nocy wstajemy na jedzenie często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
U nas rowniez bylo slonecznie, tez musze pomyslec o jakies ochronie przed sloncem. Moj misio dzis mial fajny dzien, ladnie pospal przed poludniem, po poludniu na spacerze tez pospal i teraz tez juz spi. Niby nic nadzwyczajnego ale uwielbiam takie dni a nie ten ciagly placz i marudzenie. Moje dziecko przed niemalze kazda kupa i przed pierdzeniem strasznie stęka, jeczy, wygina sie i placze tak jakby to byl dla niego straszny wysilek. Ostatnio dopadlam jakis artykul o tej tematyce i podobno dosc czesto sie to zdaza u maluchow i najgorzej tak do 3 mc. Moj ma dwa miesiace i oby kolejny miesiac przyniosl mu ulge i bylo tylko lepieh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Ala moj tak mial pare kolkowych wieczorow z ogromnym wrzaskiem, cos strasznego i wspolczuje tego co musialas przechodzic z kolkami bo do tej pory slysze w uszach ten krzyk... Kasia co ile w nocy karmisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cały czas trzymam małego w wózku w cieniu.Nie daję na słońce.Mieszkam na wsi,w domku więc wystawiam wózek przed dom,spaceruje po podwórku.Przeprowadziłam się na wieś 12 lat temu,miała być cisza i spokój a 4 lata temu nieopodal domu wybudowali drogę szybkiego ruchu która przebiega przez naszą łąkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
Zoma to tak jak u mnie. Wózek na taras albo do ogrodu, ewentualnie bujanie się na huśtawce w ogrodzie :) ptaki tak dokazują, że czasem wybudzają mi Majeczkę :D i u nas 8 lat temu był spokój... Tylko łąki i drzewa wokoło.A teraz z dwóch stron już domy, a z trzeciej ma powstać szeregówka:( a najgorsze że wycięli cały lasek za naszym ogrodem i zaczynają budować zjazd z autostrady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
Agii- wstaje o 23, 1, 3, 5, 6 i o 7 już wstajemy bo Mały nie chce dłużej spać . Chciałbym wyeliminować karmienie o 6 bo trwa to ok 20 min , a za chwile znów trzeba wstawac. W nocy nie nosze do odbicia bo jak nosiłam to prawie nie spałam, wiec teraz tylko karmie i idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Ja tez mieszkam na wsi, na szczescie na uboczu wiec spokojnie moge jezdzic sobie wozkiem bez halasu i spalin. O ile moj maly mi na to pozwala bo kilka razy podczas spaceru byl taki ryk ze musialam szybko gnac do domu :) Kasia tez miewalismy takie czeste pobudki na karmienie w nocy ale teraz jest juz lepiej. Maly zaraz jak sie naje to najczesciej zasypia przy cycu to nie chcac go budzic tez nie biore go w nocy do odbicia i spi z nami. Z czasem moze u ciebie bedzie mniej pobudek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szimena
Dziewczyny ja tez mieszkam na wsi. U mnie dzisiaj taka sytuacja - od wczoraj zaczęłam tracić pokarm, jak wiecie ja odciagam z piersi i karmie butla. Czułam jednak, ze ten laktator jakos inaczej, słabiej ciągnie, ale myślałam, ze moze mi się wydaje. No i dzisiaj około 18 laktator praktycznie padł. Na szczęście miałam troche mleczka odciagnietego, ale co tu robic - a dodatkowo jutro wszystko pozamykane. Maz bez zastanowieienia wsiadł jechac kupic nowy, ale jednak chwile to trwało. Dawałam cyca, ale córcia nie umiała sobie dobrze ściągnąć, bo mało co tam było. Pewnie tez z powodu tego, ze laktator od wczoraj kiepsko ciągnął, a moze i dłużej. Zanim maz wrócił mała juz płakała, a musiałam jeszcze odciągnąć. Maz wsadził córcię do wanny, bo to uwielbia, chwile soe zajęła, ale w końcu zaczęła bardzo plakac a ja razem z nia. Myślałam ze serce mi pęknie, bo dziecko mi płakało z głodu. Wiem, ze mogłam podać mieszankę i gdyby nie było wyjścia to bym to zrobiła - mam kartonik na wszelki wypadek, ale udało sie odciągnąć setkę, wiec nie było potrzeby. Córcia wypiła wszystko, a ja usiadłam i z tęgo wszystkiego płakałam jak bóbr - Boże jak ja kocham to dziecko. Maz zrobił mi kolacje i kąpiel - musze się zrelaksować po tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Szimena, jesteś bardzo dzielna :) A dziecku nic się nie stało! Ja dziś byłam w superpharm po krem z filtrem dla niemowląt i nie mieli :( były tylko te od 6 miesiąca ale Pani mi odradziła. Te tzw mineralne będą dostępne dopiero pod koniec miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szimena,podziwiam za wytrwałość :) Ja w takiej sytuacji podałabym już mm ,zresztą na nocnych pobudkach podaję synkowi mm, ponieważ nie mam siły odciągać mleka w nocy.Co prawda,mam w lodówce ściągnięte wieczorem ,ale zanim bym je podgrzała podgrzewaczu to minęłoby za dużo czasu,a synek chce jeść już i teraz, więc podaję mu mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mieszkam na wsi, sporo nas tu z wiosek:-) U mnie droga szybkiego ruchu jest 5 km oode mnie a i tak słychać szum samochodów jak się siedzi na podwórku. Doceniam swój dom, podwórko szczególnie teraz. Jak pierwsza córka była malutka mieszkaliśmy w bloku na IV piętrze, masakra znoszenie wózka, dziecka, odechciewało mi się spacerów. Ja podziwiam te, które ściągają mleko i podają w butelce, bardzo dużo zachodu to kosztuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Podziwiam te dziewczyny ktore odciagaja za kazdym razem mleko i podaja dziecku... ja chyba nie miala bym tyle cierlpiwosci i samozaparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×