Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Królowa łez

Powodzenie u mężczyzn to jednak nie jest kwestia urody

Polecane posty

Gość gość
idiota :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
To nie było moi koledzy z pracy.tylko ze szkółki żeglarskiej.wszyscy chętnie mnie oblapialu w tańcu i chcieli po imprezie odwieść do domu co wiadomo jak się kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
To nie byli koledzy ze szkółki żeglarskie nie z pracy.I wszyscy chętnie oblapialu mnie w tańcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
To było koledzy ze szkółki żeglarskiej nie z pracy. ...I wszyscy oblapialu mnie w tańcu i proponowali odwiezienie do domu...co wiadomo czym się konczy..Ale nie o taką uwagę mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Królowo łez - też słyszałam podobne wypowiedzi wśród kolegów. a) jestem zbyt inteligentna,za błyskotliwa - no ale przecież są mężczyźni, którzy również pasjonują się nauką, rozwojem, są głodni życia a do rozmów preferują dziewczynę, która co nieco wie o świecie a nie tylko "chwali się Misiowi nowymi hybrydami" b) podobam się wielu więc jest to zagrożenie dla potencjalnego partnera - jeśli facet jest nieśmiały, cichy, zahukany to może się będzie wstydził zagadać ale przecież są mężczyźni odważni, sławetni samce alfa, przebojowi, do mnie nawet bawidamki nie uderzały więc ten argument też jest moim zdaniem do kitu c) od razu widać że nie zgodzę się na znajomość typu jedna noc - myślę, że chodzi o aurę jaką otaczasz, strój (który skutkuje tym, że nawet pani profesor w białych kozaczkach jest niestety odbierana lekceważąco) makijaż, to co mówisz, to co robisz, przeważnie dziewczyny szukające zabawy nie mają hamulców, eksponują swoje walory na maxa, tańczą nie zwracając uwagi na to co sobie pomyślą inni, rozmawiają o byle czym, chichoczą, nie stronią od drinków, nie mają nic przeciwko temu że ktoś im położy rękę na kolanie czy pupie, mają ten inny "owies" w oczach, całą sobą krzyczą, że są chętne a dziecko i wekowanie słoików na zimę to ostatnia rzecz o której marzą d) jestem oblatana po świecie więc trudno mi zaimponować - to też mi się wydaje taką głupią wymówką facetów, którym się nie chce trudzić bo całego świata jeszcze nie zwiedziłaś, są rzeczy których nie znasz, nie umiesz a chętnie byś poznała, no niestety faceci myślą, że kobiecie imponuje łańcuch na szyi, taki jak od Bizona, fura, skóra i komóra. Jak chcesz czegoś innego to się zaczynają schody i pretensje, że "wydziwiasz". Śmiem twierdzić, że jeśli facetowi nie chce się starać już na starcie to zapomnij, że potem go nagle olśni. A że sa normalni faceci - to wiem bo widzę jak wyglądają związki gdzie mąż leży na kanapie bo ma zaklepaną służącą, ma gdzieś takie nawet najprostsze rzeczy jak rocznica ślubu czy drobny prezent bez okazji, ba nawet zwykła kawa i przypomnienie że za godzinę leci jej ulubiony serial i może by sobie zrobiła małą przerwę. Ale są również mężczyźni z fantazją i polotem, tacy którym się chce i to przez całe życie. Jeden mój znajomy na skutek długotrwałej choroby siedział jakiś czas w domu. Dostał kompletnego fioła na punkcie garów i gotowania. Z pierwszym ciastem (wyszło jakie wyszło) pobiegł do żony, która niedaleko ich domu pracuje. Mina koleżanek z pracy - bezcenna. Widzę przez okno jak coraz więcej mężczyzn spaceruje z wózkami, robi zakupy a nawet hoduje kwiatki na balkonie. Dzisiaj rano spotkałam na klatce sąsiada, trochę porozmawialiśmy ale "nie miał czasu bo biegnie swojej pani żeby jej do kawki zanieść słodką bułeczkę prosto z cukierni". Wystarczą proste, drobne i ciepłe gesty. Bo wiecie co boli najbardziej? Że dziewczyna niegrzeczna, taka której na niczym nie zależy, zapatrzona w siebie egoistka nie patrząca na to czy krzywdzi innych z łatwością omota jakieś biednego faceta, żeruje na nim, wykorzystuje na każdym kroku, jeździ na drogie wycieczki zagraniczne (i obgaduje do koleżanek bo musi go spuścić albowiem ma kogoś nowego na oku ) a na drugiej szali mamy fajną, miłą i k***wsko grzeczną dziewczynę, która marzy aby mogła z kimś wypić ulubioną kawę. Niestety jesteśmy traktowane jak trędowate. Nawet jeśli próbujemy się zmienić i zaczynamy pyskować - nikt tego nie kupuje (jak to Ty zawsze byłaś taka grzeczna, coś się stało?). Cholernie trudno jest wydostać się z pewnej szufladki. Ale czy bycie dobrze wychowanym, kulturalnym , cierpliwym, sympatycznym to grzech lub wada? Ech ten świat jest porąbany. Faceci często traktują kobiety jak króliki doświadczalne, to nie jest tak, że te przebojowe, i mające powodzenie kobiety zawsze mają z górki. Nie chciałabym się znaleźć na ich miejscu kiedy słyszą, że koleś odchodzi do spokojnej bibliotekarki no bo ...ten tego.. już się w życiu wyszumiał a teraz pora się ustatkować. I tak się wszyscy mijają.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
To byli koledzy ze szkółki żeglarskiej Nie przeszjadalo im oblapianue mnuech tańcu i propozycje idwiezienie do domu co wiadomo jak się kończy.....tylko nie o taką uwagę mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
10:35 Ale ci ludzie to jednak debile...Nie znają człowieka, na oczy nie widzieli, żadnej sytuacji z nim nie mieli, ale czują, że mogą wydawać o nim prawomocne sądy :D Toż to debilizm totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
Miało być do Arcymądrego Anonima z 10:38.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Niektóre osoby mądrze tu pisza....zwłaszcza takie które były w podobnej sytuacji lub panowie którzy patrzą przez swój prymat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 10:55 Nikt tutaj nikogo w pychę nie wbija i nie kładzie dziewczynom do głów, że są naj, naj, naj i to z facetami oraz całym wszechświatem jest coś nie tak a one takie biedne. Autorka wyłożyła kawę na ławę i prosi o pomoc. Jak już tu piszesz to sobie zadaj trud i przejrzyj wątek od początku, ja tutaj nie widziałam postów od skrajnych desperatek, które uważają się za 8 cud świata. Na marginesie ciekawe (jeśli jesteś facetem) co byś Ty zrobił: lata mijają, dziewczyny mają Cię centralnie gdzieś mimo, że się starasz a od rodziców, znajomych i ludzi w pracy niemal codziennie wysłuchujesz, że taki fajny facet z Ciebie, bardzo przystojny a ciągle sam - a może jesteś gejem? No powiedz, byłoby Ci miło? Nie chciałam tego pisać wcześniej ale wyobraź sobie, że mój chłopak, którego dane mi było wreszcie spotkać często mi powtarzał, że "taka ładna dziewczyna mu się trafiła i niech Ci co nie zadali sobie trudu żeby mnie poznać żałują". Na początku naszej znajomości często żartował, gdzie ja się uchowałam ale nawet jeśli coś mu nie dawało spokoju, wahał się albo zastanawiał - to od samego początku aż po dzisiejszy dzień otoczył mnie mega szacunkiem. A wiesz co wcześniej słyszałam od ludzi? Min. od kobiet, które np. miały w rodzinie tzw. wolnego kawalera i zastanawiały się czy może by nas nie spiknąć? Że to podejrzane, iż osoba z moim wyglądem, charakterem, wykształceniem i pracą jest sama (kiedyś nawet usłyszałam to od wolnego faceta, już na początku spotkania z grubej rury powiedział co skrywam bo on nie wierzy, że ktoś taki jak ja jest sam). Pewnie jestem rozwódką tylko się nie przyznaję albo mam nieślubne dziecko. Albo należę do jakiejś sekty, zbieram znaczki, prasuję skarpety i pieczołowicie układam je w kosteczkę, piję, zażywam narkotyki, może jestem dewotką, może robię na drutach i mam kilka kotów. Albo jestem bezpłodna. Na bank już od bladego świtu się kłócę, nic nie robię tylko leżę po całych dniach przed TV i szukam frajera, który mnie będzie utrzymywał. Ludzi mierzi to co nieznane, skoro dobrze zarabiam - to psiakość nie o pieniądze faceta mi chodzi. Więc o co kaman? A może jestem jakaś niewyżyta seksualnie? Lubię orgie? Moja praca wymaga ode mnie ciągłego dokształcania się więc poszłam na studia podyplomowe, według niektórych zrobiłam to tylko po to żeby zadzierać nosa i nie zadawać się z plebsem. Ludziom się nie dogodzi choćbym sobie wypruła żyły. No ale czy na tym powinno polegać moje życie? Uwielbiają jak masz gorzej i mogą się cieszyć Twoim nieszczęściem, oczywiście pod płaszczykiem troski. Jak nie mogli się do niczego przyczepić to aż im błyszczały oczy, że dobiegam 30tki a kawalera jak nie było tak nie ma. Mówi się, że ładnym ludziom jest w życiu łatwiej. No cóż, widać, że ładnym ale samotnym jest niestety gorzej. Budzą podejrzenia. Ja nie mówię, że jestem piękna jak z Wenus z Milo, sama jako kobieta mam kompleksy ale o nich nie mówię głośno. Ale nawet kobiety mi prawią komplementy. Chociaż słowa "dlaczego nie masz chłopaka przecież jesteś ładna" potrafią nie jedną dziewczynę dobić. I nie pisz, że ktoś mi coś wmawiał żeby mnie pocieszyć. Gdybym była zaniedbana i miała jakieś widoczne braki to mam na szczęście bliskie osoby, które by mi powiedziały - ogarnij się dziewczyno, zrób coś ze sobą, idź do fryzjera. Wśród znajomych mam osoby, które zajmują się medycyną estetyczną, mają swoje gabinety urody - stać mnie to bym się za wszelką cenę stuningowała żeby nie straszyć wyglądem. Ja jednak cenię sobie naturalność, nigdy w życiu nie byłam w solarium, nie noszę tipsów. Podziwiam takie kobiety jak Olga Kurylenko czy Sophie Marceau. Mam nawet lekkiego bzika jeśli chodzi o włoskie i francuskie aktorki z dawnych lat. W pewien sposób staram się na takich kobietach wzorować. A jeśli chodzi o ten wątek i jego autorkę to dołączyłam ponieważ mnie też kiedyś dotyczył problem "przezroczystości", chciałabym jej jakoś pomóc, wesprzeć. Trzymam kciuki żeby spotkała na swojej drodze wymarzonego mężczyznę. To nie jest przestępstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
niektórzy tak.... ale na pewno mniejszość... Ja tu już się napisałam na kafeterii, znam te mechanizmy... Czasem się trafi ktoś faktycznie mądry, jakiś wpis perełka. Ale większość to "Nie możesz być ładna skoro jesteś sama", albo "Skoro tak o sobie piszesz to masz wygórowane mniemanie o sobie, zejdź na ziemię", albo "Widocznie jesteś księżniczką i masz kosmiczne wymagania", "Jesteś nienormalna skoro jesteś ładna i sama". To ja pytam, a kim ty jesteś człowieczku, że tak pewnie mnie osądzasz, nie wiedząc kim jestem ja, nic tak naprawdę o mnie nie wiedząc? Generalnie ludzie nie zadają sobie trudu, aby w ogóle przeczytać jakiś post UWAŻNIE, nawet wrócić do jakiegoś zdania, żeby starać się zrozumieć, co ktoś miał na myśli. To są oceny, oceny, oceny, często na podstawie jakichś skrawków, pojedynczych słówek... Ludzie oceniają, zamiast rozumieć, bo tak łatwiej. Chyba C. G. Jung to powiedział, i kafeteria jest tego dobitnym obrazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu już się napisałam na kafeterii, znam te mechanizmy... Czasem się trafi ktoś faktycznie mądry, jakiś wpis perełka x Czytaj: Czyli ktos kto zgodzi sie ze mna ze jestem fajna taka piekna i madra a to faceci do dooopy i idioci nie widza tego!!! x Kiedys pomaietam jak cos pisalas ze jestes taka wrazliwa ze musisz podrozowac sama zeby zacwycac sie widokiem jakichs starch ruin zeby cie nikt nie popedzal. Smiac mi sie sie chce do dzis z tego. x pozatym przypuszczam ze jestes zwykla dziunia co skonczyla jakies gofniane humanistyczne studia -takj sama mowilas- i teraz sie pyszni co to nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Cholernie trudno jest wydostać się z pewnej szufladki. Ale czy bycie dobrze wychowanym, kulturalnym , cierpliwym, sympatycznym to grzech lub wada?" ------------> dzisiaj wygląda na to, że niektóre te cechy trzeba przekuć na wady bo jak się nie puszczasz, nie zdradzasz, nie pijesz, nie ćpasz, nie jesteś chciwa, zachłanna, nie lubisz plotkować, nie jesteś karierowiczką, starasz się stosować złote środki gdzie tylko się da - to albo kłamiesz albo udajesz ewentualnie masz coś z głową :-) więc się mówi: moją wadą jest to, że jestem zbyt kulturalna, zbyt cierpliwa i pobłażliwa, za spokojna, zbytnio się przykładam do pracy - od siebie dodam patent: jestem chorowita (akurat ja jestem typem migrenowca, ból głowy potrafi mnie wyłączyć z życia na kilka dni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
12:31 to śmiej się, śmeich to zdrowie :) PS. Lubię facetów, nie lubię tylko głupoty, czy to w męskim, czy damskim wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
12:31 No i nie wiedziałam, że trzeba skończyć techniczny kierunek aby być czlowiekiem wykształconym... Kurcze no, gdybym tylko wiedziała że informatyka na Stanford zagwarantowałaby mi powodzenie u takich jak ty... Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstawcie zdjecia bo moze okazac sie ze zylyscie w iluzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chętnie mnie oblapialu w tańcu i chcieli po imprezie odwieść do domu co wiadomo jak się kończy x nei dziw sie nikt nie zwiaze sie z latwa kobieta na stale, zaliczyli Cie i tyle koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś wstawcie zdjecia bo moze okazac sie ze zylyscie w iluzji " Po co mają wstawiać zdjęcie? Żeby ktoś je potem umieścił na Demotach, poprzerabiał w Photoshopie i je ośmieszył? Może gdyby to było jakieś prywatne forum gdzie się trzeba zarejestrować to w prywatnych wiadomościach można się powymieniać fotkami. Ale Kafeteria to za przeproszeniem intelektualne bagno, weź dział erotyczny gdzie faceci non stop wstawiają swoje ptaszki do oceny albo dział uczuciowy gdzie słabi psychicznie chłopcy zw ramach zemsty i dowartościowania się publikują bez pozwolenia wizerunki swoich byłych dziewczyn oczekując chyba, że internauci będą po nich jechać, dziecinada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oto cala teria dlaczego jestescie same... nie znacie sie na nauce i robicie wszystko wbrew zyciu. Zeby byc w szczeliwym zwiazku trzeba wiedziec ze wieź w muzgu kobiety tworzy się po seksie z mezczyzna. dlatego konieczne jest doprowadzenie do seksu w przeciagu 1-2-3 randek maksymalnie 5ciu wowczas taka kobieta bedzie lojalna i mezczyzna jej tez. Jesli sie tego nie zrobi nic z tego nie bedzie to neurobiologiczna machina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:55 Ty lepiej doprowadź się do poprawnej ortografii i to najlepiej już na pierwszej randce ze słownikiem Kopalińskiego, i nie bój się, śmiało "zabierz go ze sobą do łóżka" LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Więź w mózgu kobiety po seksie wytworzy się Ale w mózgu faceta niekoniecznie. To właśnie najczęściej facet traci zainteresowanie kobietą gdy szybko ją przeleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oksytocyna - hormon miłości Jakie skutki wywołuje oksytocyna? W połączeniu z kobiecymi hormonami oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości i silne przywiązanie. Wprawdzie mężczyzna także pod jej wpływem odczuwa przypływ ciepłych emocji wobec partnerki, jednak mieszanka testosteron + oksytocyna wywołuje również pewne skutki uboczne. Poza spełnieniem pojawia się choćby trudna do opanowania potrzeba... snu. Właśnie dlatego tak wielu panów ma mniejszą ochotę na pieszczenie partnerki po miłosnym akcie. Ci, którzy jednak to robią, walczą z naturą. I warto to docenić. Za sprawą oksytocyny można skomplikować sobie życie. Kiedy bowiem ludzie mówią: "To nic poważnego, to tylko seks", niekoniecznie wiedzą, co mówią. Ten hormon może sprawić, że po takiej przygodzie bardzo trudno się rozstać. Nie do końca wiadomo, dlaczego ilość jego wydzielanego w wyniku podobnej stymulacji jest różna. A im więcej oksytocyny, tym większe ryzyko silnego przywiązania. I zasadniczo to dobrze, jednak tylko wtedy, gdy proces taki zachodzi u obojga partnerów... Zatem to nie przypadek, że przelotny związek może doprowadzić do przywiązania na lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś smiej sie smiej i badz dalaj sama ja tak robie i mama efekty... ostatnio kobieta ktora na 1 rantce byla objetna po seksie ze mna na 2 dzzien napisala mi ze mnie kocha. To naukowa metoda inkubowania milosci w ten sposob mozna samemu decydowac w kim sie zakochujesz a w kim nie w taki sposb streujemy miloscia i mozemy sie zakochac w kim chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakkolwiek mówi się, że kobieta myśli racjonalnie przed seksem, a po seksie juz nie. Z mężczyzną jest na odwrót. Przed seksem nie myśli racjonalnie, a po seksie już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zatem to nie przypadek, że przelotny związek może doprowadzić do przywiązania na lata. " ale takich przypadków jest niewiele, faceci lubią się wyszaleć ale na partnerki wybierają (za przeproszeniem) mniej przechodzone dziewczyny, są też tacy którym odpowiada skakanie z kwiatka na kwiatek i nic z tym nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 Jeśli za 10 lat będziesz nadal z tą samą dziewczyną, nadal rozkokoszony jak kocię po śmietance - to się odezwij. Wielka Love po jednym dniu, sorry ale to nie film Disneya. Ona co najwyżej może być Tobą zauroczona. Ludzi nie można zmusić do prawdziwej miłości, prędzej czy później coś zaczyna szwankować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś gość dziś smiej sie smiej i badz dalaj sama " - za 3 miesiące wychodzę za mąż i mam nadzieję, że dalej będziemy sobie inkubować powoli aż dorobimy się siwych włosów i państwowych zębów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z godz 23:03, o co? Jesteś z tą laska, która napisała ci po seksie że Cię kocha? Też się w niej po seksie zakochalesskoro twierdzisz, że seks wywołuje taka więź? ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry z 13:03 miało być nie z 23:03

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko... Pewnie wyczuwaja Twoja niedostepnosc.Tzn to o czym pisalas ze nie jestes latwa.Moze troch poluzuj w tych sprawach ;) i nie mam na mysli ze sex odrazu ale jakis goretszy flirt ;) Albo sama zapros ktoregos na kawke czy piwko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×