Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Królowa łez

Powodzenie u mężczyzn to jednak nie jest kwestia urody

Polecane posty

Gość gość
nie piszcie bzdur, jaka nieśmiałość? chyba żeście się Harlequinów naczytały--- ja nad swoją nieśmiałością musiałam pracować latami, mężczyzn to nie kręci chyba że chorobliwych romantyków marzących o smoku, dziewicy i o byciu średniowiecznym rycerzem, chodziłam do klasy z dziewczyną, która ze swoją nieśmiałością nie zrobiła nic i niestety do dziś została sama a jesteśmy już stare rurencje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie piszcie bzdur, jaka nieśmiałość? chyba żeście się Harlequinów naczytały--- ja nad swoją nieśmiałością musiałam pracować latami, mężczyzn to nie kręci chyba że chorobliwych romantyków marzących o smoku, dziewicy i o byciu średniowiecznym rycerzem, chodziłam do klasy z dziewczyną, która ze swoją nieśmiałością nie zrobiła nic i niestety do dziś została sama a jesteśmy już stare rurencje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no z tym rumienieniem się to pojechaliście po bandzie, toż to zabraknie różu w sklepach :) jak się tak wszystkie będziemy płonić ha, ha ,ha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zawsze myślałam że to uroda gra pierwsze skrzypce" x z tego co widziałam na jakimś dokumencie BBC to jest kwestia genów odporności. Im więcej różnic u osobnika płci przeciwnej, tym bardziej jest pociągający. Może masz wielu dalekich krewnych w otoczeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepsza kiszka niz rzucone kosci X No risk no fun :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak w tej piosence facet to swinia :):):) kto zrozumie ich irracjonalne działania takie jak zamiana ładniejszej na brzydszą, inteligentnej na nudną, spokojnej na porąbaną, chudej na grubsza, zadbanej na flejtucha, trzezwej na pijana,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd. oni czesto sami nie wiedza czego chca, nudza sie, chca uciec od odpowiedzialnosci wiec sciemniaja ze sa nieszczeliswi ze potrzebuja czasu, jakiejs odmiany a prawda jest taka ze boja sie powiedziec ze juz ich stara zona nie kreci i szukaja nowych podniet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, choćbyście na rzęsach stawały facet i tak zrobi to co będzie chciał. Oni zwalają to na biologię, tzn. że niczym zwierz muszą rozsiewać nasienie na prawo i lewo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kto zrozumie ich irracjonalne działania takie jak zamiana ładniejszej na brzydszą, inteligentnej na nudną, spokojnej na porąbaną, chudej na grubsza, zadbanej na flejtucha, trzezwej na pijana" x po prostu mądrości ludowe nie bez przyczyny funkcjonują, znaczy dobrze rzeczywistość opisują. A zatem każda potwora ma znaleźć swego amatora i stąd to wszystko tak musi być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Królowo łez z tego co piszesz jesteś piękną inteligentną kobietą która ma zainteresowania, pasje i szeroką wiedzę, i to właśnie problem. Pewnie do tego jesteś grzeczna i kulturalna. Teraz Ci przedstawię myślenie mężczyzn bo sam kiedyś w ten sposób myślałem... Nie nadajesz się na jedną noc bo poprostu na to nie pójdziesz, szkoda czasu, lepiej poderwać coś łatwiejszego... Zaprosić Cię gdziekolwiek - trzeba trzymać fason, nie mogę się schlać, gadać głupot, bo Cię urazę albo co... Związek ? Za wysokie progi, ja lubię z piwem patrzeć na mecz, a Ty żeglarstwo, narciarstwo, skoki spadochronowe, taniec itd. niczym Ci nie zaimponuje, napewno po roku się znudzisz i znajdziesz kogoś, kobiety takie jak Ty mają bogatych kolesi z super furą willą własną firmą, lub gangsterów. Wiem że to mylne myślenie że jesteś normalna, jak się Ciebie bliżej pozna to można się razem spić dobrze bawić czy też spontaniczny sex. Ale do tego doszlem tak po 35 roku życia, a niektórzy dojrzewają później, dlatego starsi faceci prędzej uderza do Ciebie niż rówieśnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" prawda jest taka ze boja sie powiedziec ze juz ich stara zona nie kreci i szukaja nowych podniet " x wystarczy przejść na islam lub dołączyć do mormonów i wziąć kredyt w banku na nowe żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No risk no fun x grales kiedys w brydza? X Jako On nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z wyglądu wyglądam na nieśmiałą ale jestem odważną kobitą :D najładniejsza nie jestem,wielu kobietom zazdroszczę urody,potrafie dostrzec piękno w innych kobietach,nie krytykuję żadnej......uważam się za przeciętną pod względem urody ale przyciągam takich facetów za którymi inne się oglądają :D zawsze mnie to ciekawiło,przeciętność to jedno ale charakter to mam wydaje mi się lepszy niż tych co są ładniejsze,czymś trzeba walczyć......ja walczę bogatym wnętrzem :D ale przyciągam facetów głównie od 35 do 47 lat :D a mam 30 :) zresztą wolę bardziej doświadczonych hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:47 no to wypisz wymaluj część mojego wpisu z godziny 10:38, Ps. tylko błagam, niech ci starsi mężczyźni nie czekają z podrywem naszej Autorki aż do emerytury, jak to pięknie ujął KMN w jednym ze swoich skeczy "na co czekasz, aż się lachon zestarzeje?". " kobiety takie jak Ty mają bogatych kolesi z super furą willą własną firmą, lub gangsterów" - Ty już wyciągnąłeś wnioski ale niestety to mylne stwierdzenie wciąż pokutuje. To błędne rozumowanie wielu facetów, którym się nic nie chce, są wygodni lub czegoś się boją. Gangster woli gangsterkę a nie eskapady w Tatrach. Tak samo bogaci kolesie, często tacy goście potrzebują kobiety-dekoracji, sypną groszem żeby poszła do SPA i nie straszyła elewacją, są skupieni na pomnażaniu majątku a nie na tym by wzdychać do siebie w promieniach zachodzącego słońca. Autorka to zupełnie inny rodzaj kobiety. Może się mylę ale dziany gość i luksusy to chyba ostatnia rzecz o jakiej marzy. Na Kafeterii wielu facetów się niestety w ten sposób usprawiedliwia, zwłaszcza egzemplarze z forum o prawikach. Rządzą schematy, kobiety (i mężczyźni również) są wrzucani do jednego worka. Moja rada dla Panów- przestańcie mylić kobiece zachowania, czy tleniona niunia z tipsami, wesoła, zadziorna i rozszczebiotana to ten sam poziom co np. Martyna Wojciechowska, która jest odważna, przebojowa i wie czego chce? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:56 mogę napisać, że mam prawie taką samą sytuację jak Ty, ale u mnie oprócz charakteru i wnętrza jest też zauważalny czynnik w postaci urody i to chyba przeszkadza :(, słyszałam kiedyś, że fajna ze mnie dziewczyna, nie można się ze mną nudzić, nic tylko konie kraść ale po pewnym czasie jednak facet przestał się starać i powrócił do starych nawyków i wygodnictwa a najdziwniejsze, że ja go wcale nie ciągałam za sobą po górach czy na nartach, uważam że w związku powinna być pewna doza wolności, to że ja jestem aktywna nie oznacza, że mój facet musi być 24/7 nakręcony jak królik Duracell

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, tyle że facet chce być męski odważny i waleczny, który dorówna Martynie? Dlatego wola tlenione blondynki, nie rozumieją że nie muszą konkurować i być w czymś lepsi od partnerki, a skakaj sobie że spadochronem i pilotujące f16, ja za to jestem lepszy w lepieniu pierogów :) można się kochać i być szczęśliwym ale do tego trzeba dojrzeć. Niestety kobiety takie jak autorka długo są samotne i zakochują się w cwaniaczkach którzy szybko je tłamszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno od toma Hardyego - you made my day :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:13 ja bym dla Martyny widziała Gryllsa :), trzeba szukać ludzi o podobnym charakterze, zainteresowaniach i planach. Może i przeciwieństwa się przyciągają ale raczej rzadko. Myślę, że w swym szaleństwie i chęci przygody wzajemnie by się uzupełniali. Przeciętny Kowalski to nie ta liga. A co do lepienia pierogów to ja myślę, iż panowie wstydzą się wielu umiejętności myśląc, że to takie niemęskie. Mój men robi najlepsiejszy rosół pod słońcem, nawet moja babcia mu nie dorówna. Dlatego w niedzielę to on dzierży stery w kuchni. Z tymi cwaniaczkami też masz rację. No ale life is brutal niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nad swoją nieśmiałością musiałam pracować latami, mężczyzn to nie kręci chyba że chorobliwych romantyków marzących o smoku, dziewicy i o byciu średniowiecznym rycerzem, chodziłam do klasy z dziewczyną, która ze swoją nieśmiałością nie zrobiła nic i niestety do dziś została sama a jesteśmy już stare rurencje x Dokładnie tak! Nie wiem kto propaguje ten mit, że wolimy niedostępne i które trzeba walczyć ciągle. Naprawdę rozmowa z osobą, która sprawia wrażenie jakby mówiła 'idź stąd, mam to gdzieś" nie jest ani niczym przyjemnym, a tylko męczącym. Podobała mi się pewna dziewczyna naprawdę z urody, ale co z tego jak rozmowa się nie kleiła kompletnie i ciągle za przysłowiowy język musiałem ją ciągnąć. Szybko odpuściłem. Miałem też koleżankę, fajna osoba pogodna, otwarta..lekko pierdołowata:) ale to nic, ujęła mnie właśnie, że wszystko na luzie z nią było. Nawet myślałem, że w sumie fajnie byłoby coś więcej, ale nie wyszło. Konkluzja taka, że lubię kobiety z którymi i rozmowa i kontakt sprawia mi frajdę i widzę podobny przekaz zwrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczery dziś I jak monolog z lustrem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:42 masz rację. BTW fajnie, że panowie też się tutaj udzielają bo zawsze możemy się czegoś dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno "dusza towarzystwa" to nie zawsze to samo, Ty myślisz że nią jesteś a przez innych możesz być odbierana jako przemądrzała osoba która ciągle ma coś do powiedzenia i opowiada wciąż o sobie, swoich zainteresowaniach i ciągle "świeci" tylko dlatego że nie pozwala innym dojść do słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem do kogo był adresowany wpis o "duszy towarzystwa" - ja na ten przykład stawiam inne osoby na pierwszym planie. Jestem dobrym słuchaczem, myślę że to komplement w moją stronę gdyż często ludzie przychodzą do mnie po porady, potrafię dotrzymać tajemnicy, słyszałam też, że jestem bardzo lojalna. Do tego mam sto pomysłów, jestem jajcarą i staram się do każdego podejść z szacunkiem. Sądzę, że błyszczenie na tle innych to raczej zupełnie coś innego, to może przytłaczać i odpychać ludzi. Taka jest moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak! Nie wiem kto propaguje ten mit, że wolimy niedostępne i które trzeba walczyć ciągle. Naprawdę rozmowa z osobą, która sprawia wrażenie jakby mówiła 'idź stąd, mam to gdzieś" nie jest ani niczym przyjemnym, a tylko męczącym. Podobała mi się pewna dziewczyna naprawdę z urody, ale co z tego jak rozmowa się nie kleiła kompletnie i ciągle za przysłowiowy język musiałem ją ciągnąć. Szybko odpuściłem. Miałem też koleżankę, fajna osoba pogodna, otwarta..lekko pierdołowatausmiech.gif ale to nic, ujęła mnie właśnie, że wszystko na luzie z nią było. Nawet myślałem, że w sumie fajnie byłoby coś więcej, ale nie wyszło. Konkluzja taka, że lubię kobiety z którymi i rozmowa i kontakt sprawia mi frajdę i widzę podobny przekaz zwrotny. X Szybko odpuszczać jest też głupie i to bardzo. Akurat mogła milczeć właśnie dlatego że ty bardzo jej sie spodobałeś. Nie można też od razu odpuszczać. Pozatym jak rozmowa sie zupełnie nie klei to może znaczyć akurat coś dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są takie którym trzeba pomóc sie otworzyć ale jak już pójdzie to sie okazuje że warto. Mi jeden facet pomógł, bez niego nie przełamałabym sie. Wbrew pozorom wcale nie trzeba wiele zachodu. Wystarczyło żeby pare razy ze mną porozmawiał.Gdyby tak od razu dał sobie spokój bo rozmowa sie nie klei to nic by z tego nie wyszło. A mógł odpuścić bo naprawde kiepsko sie rozumieliśmy na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieśmiałość tzn zalotne zaczepienie. .wiadomo, że jak. kobieta spłonie i spuścis wzrok to nic z tego nie będzie, ale jak spojrzy uśmiechnie się i delikatnie zarumieni to inne bedzie wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu myli nieśmiałośc z niedostępnością. To nie ma nic wspólnego - nieśmiałosc to tylko problem a nie stała cecha charakteru. Nikt sobie tego nie wybiera. X cytat: mit, że wolimy niedostępne i które trzeba walczyć ciągle. Naprawdę rozmowa z osobą, która sprawia wrażenie jakby mówiła 'idź stąd, mam to gdzieś" nie jest ani niczym przyjemnym, a tylko męczącym. Nieśmiałe a niedostępne to są różne rzeczy. Żadna osoba nieśmiała nie jest taka specjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×