Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Aha Myshko- Asia urodzila sie o 13.55!!! Nikii- Joasia-> ur.3430/57🌻wypis->3140🌻 oczy->granat.🌻poród -> cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie Dziewczny mam nadzieje ze teraz na drobre bede juz zaglad na topik :) Staś jest uroczy ale spać nie lubi tnz w nocy jest jako tako - budzis ie tylko na jedzenie za to w dzień nie lubi samotności i tak caly dzień mam zajęty od 09 rano do wieczora oddnośnie przebiegu porodu- mialo być tak pieknie 3 dziecko zero komplikacji - porod maksymalnie2-3 godzinki- przyjazd do szpitala jak beda regularnlne skurcze- ale nic z tego zycie napisalo inny scenariusz i bylo tak: Staś postanowił jak pamiętacie ze sie nie urodzi wiec w 43 tygodniu pojechalam do szpitala no i mnie zatrzymali- na drugi dzień od rana zaczeli wywlywać porod ale Staś nadal stawial opro i nie chcial na swiat przyjsc za nic na swiecie- i tak od 07 rano do 11 podano mi 3 kroplowki ale bylo zero skurczy- zele tez nie dzialalay i wowczas ordynator wpadl na pomysl jakiegos nowego śdroka wywolujacego porod no i sie udalo pojawily sie skurcze od razu bardzo silne i czeste- przewy co 2 minuty i tak przez 4,5 godziny samo pracie bylo tylko 2 razy i sie urdzila Staś i wszystko bylo oki dopuki mnie na sale nie przewiezli bo tam doastall wstzrasu - starcial przytomność i jak mnie juz odratowali- miedzy innymi krew przetoczyli to niestety nie widzialam i tak przez okolo 2 tygodnie ale teraz jest juz dobrze - tzn prawie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
to dalej ja bo pol mi cos zjadlo szpital sie ptrzestaszyl i naprawdę dobrze pozniej mna sie opiekowal . Dziewczyny pislayście o antykoncepcji- ja stosowalam zawsze spirale i to taką z hormonami( koszt okolo 1 tyś pln) i byla zawsze bardzo dobra a w posiadaniu nastepnych dzieci nie przeszkadza tzn jak zaplanujecie natepne to nalezy ja wyjać i 2 pelne cylke z ciaza poczekać i wszystko jest oki. jedno jest pewne ze po porodzie bardzo latwo zajsc w nastepną ciaże i zadne natuaslne srodki tu nie chronią bo cykl kest rozregulowany a posiadanie dziecka po dziecku to dla matki bardzo ciezkie przezycie Niki- teraz jest Ci ciezko ale pomyśl ze najciezszy okres byliście we dwoje- a teraz musisz być dzielna i jakoś poukadać sobie dzień- tak zeby jeszcze dla siebie miec choć trochę czasu :) a dla Alana mozesz robić pamietnik z wazniejszch wyczynow Nadi- bedzie wowoczas mial pamiatkę tego co sie wydarzylo jak jego przy tym nie bylo ale sie dzis rozpislam pozdrawiam Wszystkie bardzo serdecznie i przesylam po 🌻-tuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lll ile razy mam pisac o tych szwach?Niewiem jak to bylo u Ciebie ale u mnie powtarzam:przycieto dwa supelki i NIC NIE WYCIAGANO ani zjednej strony ani z drugiej!Supelki przycieto w siodmym dniu po cc. Pati ! Mi mala podali na chwile odrazu!Najpierw uslyszelismy z mezem blee...a potem ujrzelismy nasza malutka!My jestesmy butelkowcami od poczatku dlatego zadnych doswiadczen w \"kwestii cyca\":-) nie posiadam! Aha!I nie przejmuj sie ze maluch przesypia czas karmienia z nasza kruszynka jest to samo!W badz razie mi w szpitalu zawsze powtarzano zeby nie budzic dziecka do jedzenia!Jak bedzie glodne,samo sie obudzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze raz ja bo... jakos dziwnie zapisal sie ten moj wpis no i wkradla sie jakas dziwna buzka z jezorem!Ale jak???Niewiem?! W badz razie nie bylo to zamierzone!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ elffiku-> Nadka łapie wszystko, co ma w zasięgu ręki :) Nie robi tego na zasadzie - \"ooo! jaka fajna, kolorowa grzechotka! Chyba się nią pobawię!\" ..i cap! ;) Ale chwyta to, co akurat wyczuje pod ręką ;) Chciałam się właśnie Ciebie pytać, czy masz jakiś kontakt z Salmą. Szkoda, że nie może tu wpaść. Pozdrów ją serdecznie 🌻, jak będziesz miała okazję :) I Lonka, Ciebie też dawno nie było. Dobrze, że chociaż na moment możesz do nas zawiatać :) Aaaa, zapomniałabym... wiem, że sciągnęłaś sobie elektroniczną wersję \"języka ...\". Czy mogę Cię wykorzystać, pójść na łatwiznę i poprosić o przesłanie mi tej ksiąki na maila ;) plliisss... Dam Ci 🌻 🌻 🌻 bukiecik w podzięce :D schmeterling-> :) witaj! 🖐️ hehe.... nie ma to jak tyłeczkiem zaświecieć :P:D:P:D archiwum....hoho ( tak się to piszę ;) (??) ) a tak serio, to faktycznie zabawana historia....teraz ;) Co do szwów, ja też mialam rozpuszczalne i też miałam ściągane. I dobrze. Dopóki je miałam, wykonanie najmniejszego ruchu, wiazało się z bólem..... dość mocnym bólem brrr...na samo wspomnienie ciarki mi idą po plecach :0 Pati!-> NO!! I TAK MA BYĆ ZAWSZE!! :D:D:P:P:D:D Jesteś cool :classic_cool: :D:D Kłaniam Ci się w pas! a co! o tak........... :D:D:P Fajniutko, że się już częściej odzywasz. Przykro mi, że z karmieniem tak wyszło. Podpisuje się pod tym, co napisała siostra Kuk. I życzę powodzenia!! I dziękuję :) To miłe, że mimo swoich, tak absorbujących Cię kłopotów, znalazłaś ciepłe słówko dla mnie :) Nie wiem, na jak dugo Mój Mężczyzna wyjechał... na kilka miesięcy na pewno. A ty nie pomyliłaś się pisząc 10m2 ?? Czy to oznacza, że nie mieszkacie sami?? Nie pamiętam, czy kiedyś coś o tym wspomniałaś... Logosm! I Ty się w końcu pokazałaś :D No pięknie! Prawdziwy nalot mamy :D Cieszę się, że już dobrze u Ciebie. I masz racje...w najg. czas Alan mógł być z nami :) Wtedy bez niego deprecha byłaby murowana.....jej, przez pierwsze 3 tyg.przecież nawet chodzić nie mogłam. Naprawdę baaardzo mi pomagał. W sumie robił wszystko oprócz karmienia i kąpieli. No i przewiajaliśmy Nadię razem albo na zmiany ;) A wyczyny Nadii już zapisujemy :) Muszę jednak pilnować, żeby tego teraz nie zaniedbać. Chociażby właśnie dla Alana :) Idę jeszcze rozwisić pranie i spadam do łóżeczka :) 🌻 Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku :) Dziewczyny oglaszam szczesliwa, ze moje dziecko przesypia noce. Nie chcialam zapeszyc, wiec nie chwalilam sie wczesniej, ale teraz moge juz z cala pewnoscia stwierdzic, ze od jakiegos czasu Jasiek niezmiennie przesypia 7 godzin bez przerwy kazdej nocy. Po karmieniu okolo 23.00 spi mniej wiecej od 24.00 do 7.00 ! ! ! ! ! ! ! ! ! A dzis to nawet spal do 7.40. Nie powiem z jak wielkim cycem sie budze! Wielkim i twardym jak kamien :) Natomiast w dzien spi coraz mniej i potrzebuje coraz wiecej uwagi z naszej strony. Kupilismy mu nawet kocyk edukacyjny, zeby mu pomoc w samodzielnym zajmowaniu sie soba, ale hm... roznie to bywa. Od dwoch dni jest szczegolnie marudny, tzn. jak tylko odklada sie go do lozeczka, natychmiast chce spowrotem na raczki, ale nie martwie sie bo moj pediatra twierdzi (i ksiazka, na ktorej sie opieram to potwierdza), ze co 3, 4 tygodnie dziecko w chodzi w krotka faze intensywnego wzrostu i wtedy ze 2, 3 dni je wiecej, wiecej marudzi, potrzebuje wiecej czulosci. Wiec mam nadzieje, ze ta faza mu przejdzie dzis albo jutro i ze znowu polubi zajaczka z kocyka edukacyjnego :) :) Schmetterling, nareszcie sie odezwalas :) Pisz! Pisz, jak najwiecej! Uwielbiamy slowotoki :) :) Logosm 🌻 :) Nikii, dzieki za przejecie tabelki wagowej :) A propos, Jasiek ma oczy granatowe (a dzisiaj snilo mi sie wlasnie, ze sie stopniowo zmienialy na jasno brazowe i wlasnie byly pol na pol :) ) :) Pati, badz dzielna. Cierpliwosc czyni cuda. zmykam, zycze milego dnia (moze uda mi sie jeszcze zajac tabelka... zobaczymy) Pa, Kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla...........Olsztyn........🌻10.11, godz.11.10....Anastazja.............3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......🌻21.11, godz.15.55....Nadia Alicja...........2950g...49cm. Micka...........Niemcy........🌻28.11, godz.9.17.....Jacqueline..............3450g...52cm. Elfik............zach-pom......🌻28.11, godz.17.25....Amelia Gabriela.......3620g...56cm. Katrin...........zach-pom.....🌻03.12, godz.8.30.....Jakub Kacper...........1500g...44cm. Mysh............Francja........🌻07.12, godz.20.25...Jan......................2850g...48cm. Lonka...........Blachownia....🌻08.12, godz.16.05....Wiktor Maksymilian..3150g...54cm. Dynia...........dolnoslaskie...🌻14.12, godz.8.00.....Jagoda.................3480g...58cm. Fisa.............Gdynia.........🌻23.12, godz.12.40....Stas....................3640g...53cm. Kuk.............Turyn...........🌻23.12, godz.18.40....Francesco Jerzy.......3230g....? Impersona.....Wroclaw........🌻02.01, godz.21.15....Kuba...................3100g...54cm. Salma..........Torun...........🌻04.01, godz.00.50....Leon...................3290g...55cm. Logosm.........Gdynia.........🌻12.01, godz.15.35....Stas....................3350g...47cm. Schmetterling..Austria........🌻17.01, godz.12.15....Kathrin Sophie.........3010g...48cm. Pati.............Warszawa.....🌻25.01, godz.13.55.....Joanna Weronika.....3430g...57cm. Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12....Tomasz Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6...........?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadyjka->ur.2950/49🌻wypis->2770🌻6,5t.->3950/55🌻oczy->c.nieb🌻poród->nat. Amelka-->ur.3620/56🌻wypis->3540🌻6,5t.->5200/? 🌻oczy-> nieb.🌻poród->nat. Kubuś---->ur.1500/44🌻wypis->2060🌻.....->3200/52 🌻oczy->szare🌻poród->cc. Jasiek--->ur.2850/48🌻wypis->2690🌻23d ->3720/52 🌻oczy->grnt.🌻poród->nat. Wiktor-> ur.3150/54🌻wypis->3050🌻 7 t.->5100/? 🌻oczy->sznb.🌻poród ->nat. Joasia-> ur.3430/57🌻wypis->3140 🌻 🌻oczy->grnt.🌻poród -> cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze raz... Może w końcu dojde, jak ją robić, żeby wszystko było ok ;) Nadyjka->ur.2950/49🌻wypis->2770🌻6,5t.->3950/55🌻oczy->c.nieb🌻poród->nat. Amelka-->ur.3620/56🌻wypis->3540🌻6,5t.->5200/?? 🌻oczy-> nieb.🌻poród->nat. Kubuś---->ur.1500/44🌻wypis->2060🌻.....->3200/52 🌻oczy->szare🌻poród->cc. Jasiek--->ur.2850/48🌻wypis->2690🌻23d ->3720/52 🌻oczy->grnt.🌻poród->nat. Wiktor-> ur.3150/54🌻wypis->3050🌻7 t.->5100/? 🌻oczy->sznb.🌻poród ->nat. Joasia-> ur.3430/57🌻wypis->3140 🌻 :) :) :) :) :) :) 🌻oczy->grnt.🌻poród -> cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, co teraz spiernicze ;) uwaga............... Nadyjka->ur.2950/49🌻wypis->2770🌻6,5t.->3950/55🌻oczy->c.nieb🌻poród->nat. Amelka-->ur.3620/56🌻wypis->3540🌻6,5t.->5200/?? 🌻oczy-> nieb.🌻poród->nat. Kubuś---->ur.1500/44🌻wypis->2060🌻.....->3200/52 🌻oczy->szare🌻poród->cc. Jasiek--->ur.2850/48🌻wypis->2690🌻23d ->3720/52 🌻oczy->granat🌻poród->nat. Wiktor-> ur.3150/54🌻wypis->3050🌻7 t.->5100/??? 🌻oczy->sznb.🌻poród ->nat. Joasia-> ur.3430/57🌻wypis->3140 🌻 :) :) :) 🌻oczy->grnt.🌻poród -> cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo..tamta już nie najgorzej... obym nie pogorszyła sprawy Nadyjka->ur.2950/49🌻wypis->2770🌻6,5t.->3950/55🌻oczy->c.nieb🌻poród->nat. Amelka-->ur.3620/56🌻wypis->3540🌻6,5t.->5200/?? 🌻oczy-> nieb.🌻poród->nat. Kubuś---->ur.1500/44🌻wypis->2060🌻.....->3200/52 🌻oczy->szare🌻poród->cc. Jasiek--->ur.2850/48🌻wypis->2690🌻23d ->3720/52 🌻oczy->grant🌻poród->nat. Wiktor-> ur.3150/54🌻wypis-->3050🌻7 t.->5100/??? 🌻oczy->sznb.🌻poród ->nat. Joasia-> ur.3430/57🌻wypis->3140 🌻 :) :) :) 🌻oczy->grnt.🌻poród -> cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny sciągnełam z netu ten poradnik zaklinaczki dzieci \"Język Niemowląt\". Zaczełam stosować rady dotyczące snu i już widać efekty. Mały zasnął o 21.30 dostał na śpiąco o 22.30 butelkę (którą łapczywie zessał- nie mogłam uwierzyć że śpi) o 3 w nocy jak przbudził się na jedzenie dotał uspokajacza i spał do 5.30. Oczywiście myślałam, że moje dziecko jest bardzo głodne skoro nie jadło ale on o tej 5 possał 5 minut (odbijało mu się w trakcie jedzenia) zasnął i obudził się o 8.10. Jeszcze trochę a nie będzie się budził. Dziewczyny co wy robicie z piersiami jak dzieci przesypiją całe noce. Budzicie się na ściąganie? Ja miałam potworne głazy o tej 5 rano. Dobra lecę go budzić :-) PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, ostatni raz... jeszcze Joasie może uda mi się udoskonalić :D :P Nadyjka->ur.2950/49🌻wypis->2770🌻6,5t.->3950/55🌻oczy->c.nieb🌻poród->nat. Amelka-->ur.3620/56🌻wypis->3540🌻6,5t.->5200/?? 🌻oczy-> nieb.🌻poród->nat. Kubuś---->ur.1500/44🌻wypis->2060🌻.....->3200/52 🌻oczy->szare🌻poród->cc. Jasiek--->ur.2850/48🌻wypis->2690🌻23d ->3720/52 🌻oczy->grant🌻poród->nat. Wiktor-> ur.3150/54🌻wypis-->3050🌻7 t.->5100/??? 🌻oczy->sznb.🌻poród ->nat. Joasia-> ur.3430/57🌻wypis->3140 🌻 :) :) :) :) 🌻oczy->grnt.🌻poród -> cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra....teraz już na pewno ostanio raz, choćy znowu cos nie wyszło... Nadyjka->ur.2950/49🌻wypis->2770🌻6,5t.->3950/55🌻oczy->c.nieb🌻poród->nat. Amelka-->ur.3620/56🌻wypis->3540🌻6,5t.->5200/?? 🌻oczy-> nieb.🌻poród->nat. Kubuś---->ur.1500/44🌻wypis->2060🌻.....->3200/52 🌻oczy->szare🌻poród->cc. Jasiek--->ur.2850/48🌻wypis->2690🌻23d ->3720/52 🌻oczy->grant🌻poród->nat. Wiktor-> ur.3150/54🌻wypis-->3050🌻7 t.->5100/??? 🌻oczy->sznb.🌻poród ->nat. Joasia-> ur.3430/57🌻wypis->3140 🌻 :) :) :) 🌻oczy->grnt.🌻poród -> cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dzień dobry wszystkim :D Potem jeszcze popróbuje, jak Joasie dobrze zrobić ;) Myshko! Ale masz super! Nadka też śpi 7 godzin, ale niestety nie w godzinach dla mnie nocnych. Zasypia ok 20-21 i budzi się o 3-4. Ale o tym już wcześniej pisałam. Lonka - ponawiam prośbę!! Proszę wyślij ten poradnik :) No a teraz spadam, bo niuniu mnie wzywa. Wyobraźcie sobie, ze od 9.15 przespała zaledwie 40 min., a przez resztę czasu leżała sobie grzecznie niedaleko mnie :) No ale teraz już chce mieć mnie baaaardzo blisko hehe :D Pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🌼 Oj mnie dziś dopadła jakaś depresja ciągle bym tylko płakała,może to przez te kłopoty co zwaliły mi się jak lawina na głowę,a może przez niewyspanie :( Mnie ogarnia dziś jakaś taka niemoc i bezsilność,wydaje mi się,że sobie z niczym nie radzę 😭 No niestety nie mogę się pochwalić zbyt długim snem mojego Gacusia bo jest to średnio 2-3 godzin w porywach do 4 ale mam nadzioeję,że niedługo to się zmieni.W dzień też coraz mniej śpi i płacze kiedy na chwilkę musi się zająć sobą sam bo ja mam coś do zrobienia. Niki - fajnie Ci wychodzi ta tabelka i super,że piszesz pamiętnik dla Alana no i doskonale sobie radzisz. Cieszę się,że nasz topik zaczyna odżywać i dawno nie zaglądające tu mamy się pojawiają od nowa :) Pozdrawiam i uciekam popłakać sobie w samotności 😭 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Hurrrrrra! Dziala!!!! Witajcie Kochane! Przepraszam za ten wstep - to z radosci, za moj kochany operator internetowy (niech go pokreci) wreszcia zaczal dzialac (tfu, tfu na psa urok...) Stesknilam sie za Wami strasznie i naprawde szlak mnie trafial cyklicznie, przy kazdej nieudanej probie dostania sie na forum! Krociutko - gratulacje dla wszystkich nowych Mam i podziekowania za przepiekne zdjecia! Wszystkie Nasze dzieci sa zabojczo piekne, ale mkusze powiedziec, ze przy Wiktorku Katrin, poplakalam sie ze wzruszenia... :) Poniewaz juz dwukrotnie stracilam wpis ze szczegolowym opisem porodu, teraz opisze wszystko w skrocie, a jesli bedziecie mialy pytania, to uzupelnie... (zreszta ta faza juz chyba za nami ;) ! Jak wiecie Franio urodzil sie w 8 dni po terminie. Poniewaz ktg i poziom wod byl ciagle bez zarzutu, doktor zarzadzil oczekiwanie i kontrole co dwa dni. 19 grudnia uslyszalam, ze 22 mam sie stawic w szpitalu z walizeczka "na wszelki wypadek". 20 grudnia rano zwalilo mnie z nog przeziebienie gigant. 22 rano powloklam sie do szpitala z walizka i nadzieja na kolejna odroczke. Odroczki nie otrzymalam, dano mi natomiast oksytocyne w zelu. Kilka kolejnych godzin uplynelo mi na cogodzinnych wizytach (w sumie 5) ginekologicznych, w czasie ktorych pieciu roznych doktorow i poloznych usilowalo wyprostowac moja "tylozgieta" szyjke macicy, dosiegnac glowki i przebic worek z wodami plodowymi. Nie bede opisywac tego w szczegolach, ale opis masazu szyjki Shalli dosc dokladnie oddaje takze moje doznania. Poniewaz skurcze wywolane przez oksytocyne nie wywolaly rozwarcia pomimo, iz byly regularne zarzadzono, iz rano 23 dostane kolejna porcje zelu. 23 o szostej rano badajacy mnie doktor stwierdzil 2 cm rozwarcia i zadecydowal, iz druga dawka zelu nie jest konieczna. O 11.30 rozwarcie wciaz na 2 cm. Laduje na porodowce, z zaleceniem oksytocyny dozylnie i znieczulenia do kregoslupa. Znieczulenie zaczyna dzialac. Po kilkunastu godzinach skurczy czuje sie jak w gabinecie odnowy biologicznej. Nic nie boli, gawedzimy sobie z lekarzem i polozna. Lekarz stwierdza, ze wszystko idzie gladko i wychodzi. Po godzinie znieczulenie mija - rozwarcie wciaz na 2 cm... :( Dostaje kolejna porcje znieczulenia i zaczyna sie zabawa. W ciagu kilku minut dopada mnie silny migrenowy bol glowy, jest mi slabo i niedobrze, trace kontrole nad cialem, mam drgawki i szczekam zebami az dzwoni! Po godzinie takich wrazen rozwarcia nic a nic...Znieczulenie mija. Mijaja tez troche dreszcze. Prosze polozna, by nie dawali mi na razie kolejnego zastrzyku. Polozna sie zgadza, bo jest zdania, ze brak rozwarcia moze byc skutkiem dzialania znieczulenia. Wpada na pomysl, by przyspieszyc akcje ...wkladajac mi malec do pochwy. W momencie, gdy udaje sie jej dosiegnac glowki dziecka szyjka prostuje sie troche i pomimo, iz wciaz mam tylko 2 cm rozwarcia polozna kaze mi zaczac przec. Pre wiec ile sil i pomimo, ze bol jest dosc koszmarny, rezultaty sa fantastyczne. Po trzech godzinach rozwarcie na szesc a potem dziewiec cm!!!! Teraz juz "tylko" urodzic glowke! Po rozlicznych probach parcia na glowke w pozycjach bardziej"komfortowych" ladujemy na fotelu. Franio rodzi sie po dwoch godzinach silnego parcia przy kazdym, ale to doslownie kazdym skurczu. Powiem tylko, ze im wiekszy odczuwalam bol, tym bardziej rosla we mnie determinacja, by zobaczyc wreszcie dziecko. Wyobrazalam sobie, jak Franio meczy sie usilujac przecisnac sie przez waska szyjke z drugiej strony i parlam jak osiol nawet wtedy, gdy polozna kazala mi odpoczywac. Potem juz tylko sama radosc. Cudownie gorace cialko Frania na moim brzuchu, radosc nie do opisania, lzy i smiech. Franio laduje w ramionach taty. Szycie krocza i pierwsze przystawienie do piersi. JESTEM MAMA!!! Daruje Wam opisy szwow i wrazen zwiazanych z probami siedzenia na pupie w pierwszych dwoch tygodniach po porodzie. Znacie to przeciez z autopsji ;) Zreszta, Franio uwieszony przez czas pisania u mojej piersi zaczal wlasnie poplakiwac, wiec reszta potem! GGorace USciski dla wszystkich Mam i Kruszynek! Wasz Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk - NARESZCIE !!!! :) Teraz czekamy na zdjęcia Twojego Frania :) Pozdrawiam płacząca dziś od rana 😭 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) LONKA, ja budze sie z piersiami jak kamien, ale nic nie odciagam. Nie chce nic odciagac dopoki to nie bedzie konieczne, np. ze wzgledu na jakies moja dluzsza nieobecnosc. A tak, niech organizm sobie radzi sam, bez zadnych moich interwencji :) :) Nikii, ale ty masz z kolei fajnie, ze twoja Nadia tak dlugo potrafi lezec spokojnie :) Moj Jasiek wytrzymuje chyba tylko jakies pol godziny a potem domaga sie rozmowy :) :) Katrin, nie placz, bo i malutki bedzie plakal. Nie dawaj sie zadnej depresji !!! Jestem pewna ze radzisz sobie swietnie, tylko ze to zmeczenie i niewyspanie troszke cie doluje. :) Kuk, nareszcie :) Brak mi slow. Dwugodzinne parcie to musialo byc bardzo intensywne doswiadczenie... A jaki jest Franus? Spokojny? Spi? I czy nie ucierpial za bardzo? Mam nadzieje, ze teraz bedziesz juz z nami caly czas. Usciski. na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Hej hej! To znowu ja. Teraz juz sie mnie nie pozbedziecie :) Franio przeszedl porod bez szwanku. Urodzil sie z duza, cudownie okragla glowka - bardzo twarda i nieskora do kompromisu ;) Je i rosnie bardzo ladnie. Wczoraj wazyl juz 4.600 i mierzyl 58 cm. Ze snem bywa roznie... Na ogol przesypia conajmniej cztery godziny bez przerwy, pomiedzy pierwsza i piata rano. Potem drzemie czujnym snem do okolo dziewiatej. Po porannym karmieniu zdarza mu sie przysnac na dwie do trzech godzin, a potem - to juz pelna improwizacja. Pewne jest tylko karmienie o polnocy... Karmie tylko piersia. Na szczescie, dzieki radm mojej siostry uniknelam doswiadczenia ogryzionych sutkow... (na marginesie dodam, ze polski linomag i tormentiol zrobil furore wsrod moich wloskich kolezanek :)) Pije duzo wody, rumianku i mleka a w dni, gdy mam wrazenie, ze mam nieco mniej pokarmu takze mieszanke ziolowa dla karmiacych matek. Nie naduzywam jej, bo moje piersi zmieniaja sie po niej w prawdziwa Niagare... Nie wiem czy pamietacie moje pytanie o wyjazd w gory... Otoz, po konsultacji z dwoma pediatrami pojechalismy w gory 10 dnia zycia Frania! Musze przyznac, ze pomimo moich obaw, klimat gorski wyleczyl Frania z kataru, uregulowal sen i sprawil, ze odzylam takze i ja. Polecam! Przy okazji spiesze zapewnic Was, ze podroze z noworodkiem, to nie taki znowu straszny wysilek organizacyjny i ze jesli tylko w miejscu, do ktorego jedziecie jest czysta lazienka i dobrze ogrzewany pokoj, maluszek na pewno nie poczuje roznicy na minus, a jesli do tego mieszkacie tak jak my w centrum miasta - dziecko przynajmniej sie dotleni! Reszta potem - musze nakarmic smoka! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🌻Kuk! Witaj, witaj po długiej przerwie :):D 🌻Myshko-> wiesz, z tym leżeniem to też nie jest, że Nadka nie domaga się mojego zainteresowania. Co jakiś czas też muszę z nią pogadać ;) Choć często właśnie wtedy, jak zajmuję się czymś innym, zaczyna gadać jak opętana. Dziś np. bardzo wyraźnie powiedziała \'tak\' :):D Może pierwszym wyrazem, jaki powie będzie \'tata\', a nie ma \'mama\' :) 🌻Katrin-> no nie zamartwiaj się tak! Masz tu 🌻-ka na polepszenie nastroju :):) Na pewno wszystko będzie dobrze. Najw., że maly zdrowy :) No właśnie..... a jak tam pierwszy spacer? Był już? 🌻Lonka-> ja również nie ściągam pokarmu. I też mam potem twarde, ale Nadka wszystko w końcu ładnie wypija. 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane mamuski:D Jak tam nocka? Wyspane? Ja nawet tak. Po karmieniu o 3 niunia przespala do 8!!!!!!! No narzekac na nia nie moge. Co prawda po jedzonku troche marudzila i nie zasnela od razu ale jak kimnela to na dobre. A teraz najwazniejsze: juz 3 razy sie zassala!!!!!!!!!!!!!! jupi! Jestem taka szczesliwa. Pierwszy raz to bylo 03.02-na ok.6min a dzisiaj ssala prawie 15min i zasnela bez dokarmiania z butli! Jestem dobrej mysli. Jednak ta srodowiskowa miala racje co do kapturkow. Gdyby nie one to nie wiedzialybysmy co to piers:) No i kazala dawac smoka, zeby nie zapominala ssania. Tez mi sie to nie podobalo na poczatku ale teraz widze rezultaty. Mala jest taka grzeczna. Ona nie placze ani jak pielucha pelna, kapiel uwielbia, tylko ten cyc nie do konca jej lezy ale robimy postepy. Wczoraj mielismy zwariowany dzien. Pierwszy raz musielismy Asienke zostawic pod opieka dziadkow na prawie 5 godz!!!!!!! Nie bylo latwo. Gdyby nie maz dzwonilabym do domu co 5 min!:P Bylo mnóstwo spraw do zalatwienia( USC, moja praca, zalatwienie urlopu macierzynskiego, wizyta w banku.......). No i musze przyznac ze jak wrócilam do domku to marzylam tylko o tym zeby sie glebnac do wyrka. Ale........dziecko stesknione i glodne........Nic to, wyspalam sie w nocy- kochane malenstwo!!!:D:p Nikii- tak tak , mieszkamy z rodzicami meza. Moglibysmy mieszkac z moja mama, gdzie mielibysmy duuuuuuuuzo wiecej miejsca, ale zimą u niej strasznie zimno. Ale nie jest tak zle. Mamy co prawda ciasno ale bardzo milo i przytulnie. Nie pamietam co ja tam jeszcze mialam............ Aha, mam klopot jak ona je z piersi bo nie wiem jak dlugo powinna ssac zeby sie najesc. Z butli wiadomo a tu nie wiem. No i nie wiem czy to jej ssanie jest efektywne bo przelyka nie tak czesto jak przy butli. Napiszcie prosze ile czasu mniej wiecej mala powinna ssac. Buziaczki, jeszcze tu zajrze!! Pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 No dziś troszkę lepiej już ze mną,choć to pewnie prawda,że nie wyspanie i nie najlepsza forma moja dają znać o sobie(zawroty głowyn się nasilają) :( przez co mam wrażenie,że ilość pokarmu mi się zmniejszyła 😭 Niki - pierwszy spacerek zaliczyliśmy dziś bo pogoda super dopisała i mały spał na nim jak susełek :) pomrukując sobie czasem. Pati - ja mojego wcześniaczka karmię około 30-45-min. bo czasem przysypia.Podobno jest taka zasada,że aby dziecko się najadło musi efektywnie ssać około 15 min. :) Z moim jest to różnie ale starcza mu na 2-3 godzin. Dziś od 6 toczymy batalię...najpierw nie mógł zrobić kupki ,to pewnie po zwiększonej dawce żelaza :( ale wedle zaleceń dostał troszkę herbatki ułatwiającej trawienie...Jednak do kolejnego karmienia nic więc po karmieniu powtórka z herbatką....no i poszło :) .Myślałam więc,że troszkę jeszcze przysnę ale zaczął się ksztusić więc ja miałam przestrach w oczach :( Potem do tego dołączyła się okropna czkawa i zatkany nosek :( .Była więc akcja czkawka i odtykanie noska....Potem już był marudny bo nie wyspany więc pomyślałam o spacerku bo słonko za oknem.....No i zadziałało. :) Teraz nakarmiony usnął a ja mam troszkę czasu na zrobienie obiadu dla siebie i Mojego Mężczyzny :) może jeszcze zdążę z prasowaniem ale to już byłby cud !!! :) Pozdrawiam,pa. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Dzisiaj po raz pierwszy udalo mi sie obciac paznokcie mojego Zuczka, kiedy nie spal! Podczas przewijania, na przewijaku. Normalnie jak tylko znajdzie sie na przewijaku, Zuczek radosnie macha nozkami i raczkami i w takiej sytuacji obcinanie paznokci jest absolutnie niemozliwe. Dzis rano nucilam mu cichotko piosenke i on tak sie zasluchal, ze nozki i raczki sie uspokoily i obcielam wszystkie paznokcie! Znaczy wszystkie u raczek, bo u nozek to ja jeszcze nigdy nie obcinalam. Jak wy sobie radzicie z nozkami? Przeciez tego nie da sie zrobic przez sen, bo dzieci raczej nie spia boso, co? :) Pati, moj Jasiek je od 20 do 40 min. Ale np. o 7 karmienie trwa tylko 5 - 10 min. i znowu zasypia, a ja go nie budze, bo ja tez zasypiam. :) Mysle ze jezeli twoja Asia wola ponownie nie wczesniej niz po dwoch, trzech godzinach, to mozesz uznac ze sie najada. POWODZENIA - BEDZIE CORAZ LEPIEJ :) Shalla, czemu zniknelas ??? milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku mój Gacuś skończył już 2 miesiące a dziś pobił rekord grzeczności i wszystko co zaplanowałam zrobiłam Huuurrrraaaa !!!!! :) Może już więcej będzie takich dni? A zaraz kąpiel i będe musiała go obudzić :( Czy Wy też budzicie swoje pociechy do kąpieli?Czy czekacie zkąpielą jak same się obudzą? :) ❤️ 🌼 :) papatusie.....:) 🖐️ http://www.TickerFactory.com/ezt/d/2;10722;107/st/20041203/n/Kuba/dt/6/k/6765/age.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie Katrino ja zawsze czekam az maly sie obudzi- nigdy go nie budzę- bo sama tez nie lubie jak mnie ktos budzi- dlatego o roznych porach go kapiemy pomiedzy 19 a 21 czyli jak wstanie i dostanie trochę jesc- zawsze daje mu trochę jedzenia przed kapielą zeby nie plakal z glodu. Ciesze sie nastroj Ci sie poprawił- na pewno będzei coraz lepiej- ale szybko te 2 miesiace minely. Pati moj maly doslownie caly dzien wisi na cycu kazde karmienie to okolo 1-1,5 godziny bo on je przysypaia znowu je i tak przez caly dzien( bez jedzenia wytrzymuje okolo 2-3 godziny za to w nocy budzi sie okolo 3 i pozniej roznie jeszcze raz albo 2 ale za to spi do 9 00 Kuk super ze wyjazd sie Wam udal - ja tez juz nie moge sie doczekać marca bo jade na narty oczywiscei ze Stasiem Niki dane do tabelki Staś 3350 urodzeniowa waga - wyjscie ze szpitala 3150- porod naturalny mam pytanie do tych co juz szczepily czy wybralyście paltna czy bezplatna szczepionkę bo sama nie wiem co zrobić jak moje chlopaki byly male to byly tylko te bezplatne ale ponoć teraz sa lepsze te platne- nie jest to tanie bo przez 1,5 trzeba na nia wydać 400 pln

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schmettrling
Cos tu pustawo w ostatnim czasie... My Kathrin kapiemy jakies pol godziny przed karmieniem zanim wlaczy jej sie"maly glod" :-):-) bo potem...coz czlowiek jak glodny to zly... Czy wasze maluchy maja czkawke?I jak czesto?Przeciwdzialacie jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Mój Gacuś często miał czkawkę ale odkąd mu ubieram po śpioszki skarpety to jest lepiej,mniej czkawek :) No to ja chyba też przestanę go budzić do kąpieli tylko poczekam aż sam się obudzi.Uwielbia kąpiel i nawet jak jest głodny a poczuje wodę przestaje płakać :) Po kąpieli nigdy nie płacze :) Logos ja wybrałam te płatne bo są bezpieczniejsze dla dziecka i mniej stresujące do tego kupię maść Emla aby nie bolało przy ukłóciu bo ona znieczula na chwilkę i nie ma podobno potem odczynów. :) Dziś jest bardzo marudny ciągle mu się odbija i ulewa :( zaczynam się niepokoić i nie wiem czy nie wezwę pediatry :( .Może to po tym żelazie?? Sama już nie wiem. Pozdrawiam,papatki. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witam w sloneczny gdynski dzien na zewnatrz naprawde pieknie ale za to maly postanowil nie wyjsc na spacer bo spi i nie chce sie zbudzić- a ja nie mam sumienia sama go zbudzić i czekam - czekam :) Staś miewa czkawki ale robie tak jak Gosia czyli ogrzewam ciemiaczko i zawsze pomaga no chyba ze ma mokro wowczas musze przebrać :) Katrin dzieki masc kupie na pewno bo po co ma dziecko cierpieć i skoro tak to tez zdecyduje sie na te platne szczepionki. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×