Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość wodny psikulec
Kuk, walcz o Antonine. Ja tez jestem za. Imie Maria kompletnie do mnie nie trafia. Moze tak jak Matylde zagderaj Meza na amen. A moze tak jak u nas kazde z Was zrezygnuje z imienia, ktore wybral i znajdziecie jakies calkiem inne, ktore wspolnie zaaprobujecie? Musze ze zdziwieniem stwierdzic, ze od jakiegos czasu zauwazylam powrot "dolegliwosci" z pierwszego trymestru. Znowu, po okresie poznego chodzenia spac, zasypiam na sofie w okolicach 20-tej. Mialyscie tak? Aha, Dziewczyny, ponawiam swoja prosbe o wyrazenia zdania na temat przydatnosci wozka-gondoli o czym pisalam jakos w weekend. Spacerowka co prawda nie rozklada sie calkiem na plasko ale prawie, z tym, ze przeciez jeszcze zostaje montaz fotelika samochodowego na tym samym stelazu. Wszyscy straszliwie rycza na mnie - gondola i gondola, a ja juz glupia od tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psikulcu - nie wypowiadalam sie na temat wozka, bo ja uzywalam gondoli i bylam calkiem zadowolona, ale fakt, ze byl to grudzien. Teraz, przemyslawszy sprawe tez zdecydowalam odnalezc gondole w piwnicy u tesciow, bo - raz ze w Turynie wieje czesto prawie jak na hali - i w gondoli bedzie pewnie latwiej temu zaradzic, a dwa - mysle, ze przy tutejszym letnim sloncu gondola daje wieksze pole manewru by oslonic dziecko od slonca... No, ale zwazywszy, ze moj wybor ma swoje uzasadnienie w lokalnych warunkach meteorologicznych, nie wykluczam, ze mieszkajac w Krakowie zrobilabym tak jak Ty. Spacerowka ma niewatpliwie jedna wielka zalete - dzieci, nawet calkiem male, sa ciekawe tego, co dzieje sie dookola i maluch w spacerowce bedzie niewatpliwie mial ciekawsze zycie niz taki zamkniety w gondolce... ;) Co do dolegliwosci pod koniec ciazy - meczylam sie latwiej tak jak Ty. To jednak, co dokuczalo mi najbardziej to niemoznosc znalezienia wygodnej pozycji do spania i bezsennosc w ogole. Pod koniec ciazy bylam tym tak wykonczona, ze jechalam na jakichs silnych srodkach nasennych przepisanych mi przez lekarza, po ktorych teoretycznie powinnam zasypiac w piec minut, a ja i tak turlalam sie po lozku godzinami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk ,mi Maria osobiscie tez cosik nie pasuje ,wlasciwie nie wiem dlaczego,bo imie brzydkie nie jest. Dzis moja inna topikowa kolezanka urodzila core o wdziecznym imieniu Cecylka :) Ja coraz blizej jestem wyboru i sklaniam sie jednak ku Hani i Franiowi powiem Wam,ze te imiona przyszly ostatnio do mnie we snie.Tak bylo tez w przypadku Jagody ;) Psikulcu jak Ci,juz pisalam ja na Twoim miejscu tzn rodzac o takiej porze roku tez zrezygnowalabym z gondoli .Jagoda pomimo,ze ur. zima jezdzila w niej 2 m-ce ,potem juz w spacerowie takiej na plasko rozkladanej. Kuk powracajac jeszcze do Twego dziecinnego snu ,to bardzo poetycko to opisalas :) Co do pikniku zas to az mnie zazdrosc ogarnela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lece śpiewać \"Kaczkę dziwaczkę\", więc wpadłam tylko piorunem, żeby powiedzieć, co następuje: 1) Maria - NIE! Choć imię w sumie piękne, nieodłącznie kojarzy mi się z dojeniem krów i panią, która sprząta na plebanii... 2) Gondola latem w Krakowie - NIE! Masz absolutną rację ( moim skromnym zdaniem ), że to całkowicie nieużyteczne, gdy dziecko rodzi się latem. Jest mnóstwo spacerówek, które rewelacyjnie sprawdzą się w tym najwcześniejszym okresie, no i będą super na później. W wolnej chwili przegrzebię allegro i wyślę Ci moje faworyty. 3) w przedszkolu było bosko, porobiłam trochę zdjęć 4) utracony źrebak wywołał u mnie jak zawsze łzy wzruszenia. Brutalne prawa przyrody, choć odwieczne, zawsze jakoś mnie bardzo poruszają. Maleńkie gazele, które niezdążywszy pierwszy raz napić się mleka matki giną w objęciach geparda.... któy też musi czymś nakarmić swoje maleńkie, głodne kociaki, kalekie słoniątka, które nie dają rady podążać za stadem i zostają opłakiwane przez wszystkie samice...ech... Niby codzienność, a boli. Spadam na swój codzienny recital. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, uratowana jezdem, moje na wierzchu :D. Psikulcu, rzeczywiście głeboki, z gondolą w Twoim przypadku raczej nie sprawdzi się (na mój gust). Tosinda, urodzona pod koniec lipca miała już wczesną wiosną spacerowkę, także głeboki z gondola był niepotrzebnym wydatkiem. Ja pod koniec cierpiałam na bezsenność, gdzie generalnie spiochem jestem okrutnym. oj, strasznie u nas palą papierosy, stąd duża tu moja frekwencja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dynia - Franio to bardzo ladne imie ;);) Hania zreszta tez :) Co do pikniku - nie zazdrosc, tylko pakuj koszyk - Wy mozecie urzadzac pikniki doslownie na progu domu a widoki i tak beda boskie! :) Z imieniem Maria naprawde jest cos nie tak. Z jednej strony - to piekne imie i jest od niego mase ladnych zdrobnien. Z drugiej strony - jedyne dwie mile osoby, ktore znam, a ktore nosza to imie (w kombinacji z innymi zreszta), mowia, ze nie nawidza swojego imienia z calego serca... Mysle, ze wiaze sie z nim zbyt silny ladunek emocjonalny. To imie skazuje niejako osobe je noszaca na zycie, ktore nigdy niedorowna idealowi patronki... Tak mi sie przynajmniej w tej chwili wydaje. Poza tym, gdy mysle o wszystkich Czarnych Mankach, sierotkach Marysiach - mam wrazenie, ze zawsze tragicznie konczyly... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Rany boskie Shalla! Ladna makabreska nas uraczylas odnosnie brutalnych praw przyrody! Ja juz mam swojego wozkowego faworyta, ktory niestety nie rozklada sie calkiem na plasko. Stad moje watpliwosci, ktore podsycaja jeszcze panowie ze sklepu (w tym wielkim sklepie niemowlecym od wozkow sa wlasnie panowie), ktorzy upieraja sie, ze gondola jest konieczna i niezbedna i dziecko jezdzi w niej dlugie miesiace. http://www.gagu.pl/1,170,10661,spacerówki,X-landerWózek_typu_spacerówka_XA.html do tego mozna dokupic rzeczona gondole: http://www.gagu.pl/1,173,10678,dodatkowy_produkt,X-lander_-_Gondola_do_wózka_X-1_XA_XT_X3_X-GO.html oraz tak jak mowilam zamontowac na samym stelazu fotelik samochodowy w budka. Co do Marysi - oprocz mnostwa przyjemnych zdrobnien istnieja jeszcze te niefajne, typu Maryska, Marycha, Manka. Moim typem byla Karolina a moj chcial Zosie. Podoba mi sie tez Rita ale ten wybor nie znalazl uznania w oczach przyszlego ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie mam nic przeciwko imieniu Maria. A juz Marysia podoba mi sie bardzo :) I generalnie chyba sto razy wole powrot do tradycyjnych imion niz wszelkie nowosci-dziwnosci... Psikulcu, nie wypowiadalam sie na temat gondoli, bo ja akurat korzystalam z wozka glebokiego i to takiego ogromniastego i bardzo sobie chwalilam. Od czwartego miesiaca czesto uzywalam juz spacerowki-skladaka, z rozkaladanym oparciem, rozpkladanym PRAWIE do konca. Do jej zakupu zmusisla nas podroz do Polski. Nie wiem, o jakim typie spacerowki Ty myslisz, wydaje mi sie ze taki jak ja mam, nie nadawalby sie jednak dla noworodka. Natomiast widze na miescie wnostwo spacerowek, na ktore naklada sie \"gondolke samochodowa\", nie wiem jak to sie nazywa, chodzi o te taka malenka skorupke, w ktorej mamy nosza dzieciaki jak w torbie, majtajac tym nieprzyzwoicie :p Mysle, ze spacerowka plus taka gondolka to jest rozwiazanie idealne, bo daje dziecku poczuwie bezpieczenstwa (maluszki na samym poczatku dosc niepewnie sie czuja w za dyzuch) lozkach/kolyskach/wozkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, chodzilo mi o ten fotelik samochodowy z budka to moze byc dobre rozwiazanie naprawde, zrezygnuj z gondoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Dzieki za wszystkie rady. Skonsultowalam sie jeszcze z kolezanka - mama 6-latka i 1-miesiecznej dziewczynki. Tak mi zalezalo na szybkim zebraniu wszystkich opinii bo na sobote jest zaplanowane kawowe spotkanie z jednymi i drugimi dziadkami i pewnie beda chcieli cos z tych wozkowych akcesoriow kupic Malej, dlatego chcialam miec jasnosc zeby bez sensu nie wydawac pieniedzy i to jeszcze nie swoich. Dlatego jestem taka monotematyczna dzisiaj - musicie mi wybaczyc... :) :) :) i przy okazji dziekuje za cierpliwosc :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osikulcu, oczywiście Twoje zdanie jest najważniejsze, ale gdybys pytała o moje, to... X-landery akurat w ogóle mi się nie podobają. Nie chodzi o estetykę, bo nawet ładne, ale.. strasznie mi się nie podoba ten podnóżek dla starszego już dziecka. Te zwężenie uważam za okropne i zmuszające dziecko do trzymania stópek dosłownie na baczność. ydaje mi się to absurdalne, ale nie miałam takiego wózka i może bardzo się mylę. No i jestem fanką wózków na pasach :) Ot, taki mój fijoł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany! Co mi wyszło! Przepraszam! Miało być oczywiście Psikulcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie sie linki do wozkow nie otwieraja...:( Moj wozek jest bardzo klasyczny i nazywa sie Inglesina, ale nie powiem, ze jestem nim zachwycona. Zostal kupiony dla Frania, wiec pojezdzi w nim i Franiowa Siostrzyczka Bezimienna, ale gdybym po raz drugi dokonywala wyboru, na pewno kupilabym cos lzejszego i latwiejszego w manewrowaniu. Zreszta - zalezy kto gdzie z dzieckim spaceruje. Ja nalazilam sie z cholerna, malo zwrotna gondolka po gorach i malo ducha nie wyzionelam... A, wazny komunikat dla Psikulca - zakup absolutnie moim zdaniem uzyteczny i niezbedny to nosidelko na brzuch. Moze byc chusta, chyba, ze planujesz dalsze wycieczki. W pierwszych miesiacach zycia Franek spedzal w nosidle (i uwielbial to) wiecej czasu niz w wozku i musze powiedziec, ze byla to nasza najbardziej trafiona inwestycja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Shalla, Osikulec - coz za cudowne przejezyczenie! Przyznam sie, ze dziecko ostatnio jakos tak przez dwa dni nietypowo kopalo, ze pare razy balam sie, ze naprawde moge zostac osikulcem :) :) :) Shalla, kazde zdanie uwazam za cenne - bez wzgledu czy na tak czy na nie wiec prosze absolutnie sie nie obawiac, ze poczuje sie urazona negatywna opinia! W koncu sama sie prosilam o porade :) Kuk, super, ze powiedzialas o tym nosidle na brzuch bo sama nie wiedzialam czy kupowac czy nie. Teraz juz wiem, ze to nie fanaberia a przydatny drobiazg zwlaszcza, ze przyszly tata sam dopomina sie o takowe nosidlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psikulcu - moja panna wciaz obdeptuje mi pecherz i naprawde zdarza mi sie, ze az zginam sie w pol na srodku ulicy i zastanawiam jakim cudem dotre do toalety zanim... ;) Matylde! Gratulcje z racji szczesliwego wybrniecia z tarapatow! :) Dziewoje, zeby mi sie chcialo tak jak mi sie nie chce... dzis pracowac! ;) Siedze i pisze mozolnie mail po wlosku (a trzeba Wam wiedziec, ze ja wloski znam wlasciwie wylacznie ze sluchu)... Co drugi wuraz musze sprawdzac ze slownikiem, glowie sie nad gramatyka i wiem, ze kolezanka, u ktorej wyzebrze, by rzucila na top cudo okiem i tak zrowna mnie za chwile z ziemia... :p A tak - zupelnie nie a propos\' cos dlugo nie slychac bylo nic od Katrin... Hej tam! Katrinko daj znak zycia! Czy mowilam Wam, ze nauczylam Frania \"Kto Ty je stes - Polak maly\" i teraz konspirujemy przez telefon recytujac wierszyk w obecnosci nic nie rozumiejacej Tesciowej? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Kuk ,Katrin nam cos ostatnio zamilkla ,hop,hop...Katrinko! Niezłą macie konpirację Z Franiem :D Psikulcu,jeszce do tego wozka co wybralas to jest on bardzo ciezki(wiem bo kumpeli mala takim wlasnie jezdzi).Ja robilam taki sam blad kupiłm bardzo ciezki wozeki po roku z ulga odetchnelam jak go sprzedałam.My mamy trójkolowke Quinny sx,i sprawdza sie jako spacerowka ale dla dziecka wiekszego tak od roku ,zastanawilam sie nad opcja dokupienia do tego gondoli ale wydaja sie one strasznie mikroskopijne,takze pozostanie nam kupic chyba cos innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psikulec tam jest nawet napisana waga 14,5 kg +dziecko to juz wymaga nielada tezyzny fizycznej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwila wparadowala do naszego pokoju szefowa i zazadala ode mnie tekstu natychmiast. Byl juz gotowy, ale przed sprawdzeniem wloszczyzny przez kolezanke. Ciekawe co tez powie przeczytawszy te moje nieszczesne wypociny! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej tam Ty jako cieżarnoa,ktorej pamięć krótkotrwala szwankuje,ma prawo robić tyle byków ile wlezie ,także nie bój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myshko - jeszcze raz ukłony za inspirację!!! Otóż zrobiłyśmy sobie piknik na trawie i było CUDNIE! Oczywiście towarzyszył nam Lololah, któremu Anastazja czuła się w obowiązku pokazać \"przyrodę\", tak więc został nieziemsko wyszargany w piachu, rozjechany rowerem, nabity na patyk, pokłuty igłami świerkowymi i omal nie utopiony w beczce z deszcówką. Ratowałam go jak mogłam, ale chyba i tak należy mu się L4 po tym \"wypoczynku\". W każdym razie zdjęć zrobiłam około tysiąca i kto się nie boi - prosze się zgłaszać :) Reszta niech blokuje skrzynki, bo będzie desant. Bardzo proszę, zwróćcie na zdjęciach uwagę na klimatyczną butelkę z czasów naszych babć, jaką udało mi się wyszarpnąć z dna spiżarni na okazję pikniku specjalnie!! no to ściskam i lecę obrabiać zdjęcia. Do wieczora mam nadzieję, że uda mi się je wysłać. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla, czekam na kazda ilosc zdjec, Ty wiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam na razie czasu nawet przeczytac tego, co dziś napisalyscie. Przepraszam, jesli zasmęciłam topik, nie taki był mój zamiar. Wrócilismy z usg, będziemy mieli bliźniaki, prawdopodbnie jednojajowe, dziewczynki byc moze. Jestem w szoku, nie spodziewalam sie tego zupelnie, poplakalam sie na kozetce u dr. Troche zaczynam sie oswajac, ale tyle rzeczy, które wydawaly sie pewne, znane, nagle stają się dla mnie zagadką:O Boję się. napisze więcej może jutro, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla - Ja tez! Przelkne kazda ilosc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczola! Jak to!???? Az przysiadlam ze zdumienia! To jest - chcialam napisac - cudownie!!!!, ale jednak troche szokujace! :) Dowiedzialas sie dopiero teraz??? Mnie juz na pierwszy usg obejrzano ciaze pod tym katem i lekarz powiedzial, ze bezsprzecznie jest jedno dziecko. Kochana! Nie martw sie na zapas. To w sumie naprawde super nowina. I dacie rade spiewajaco. Choc rozumiem stan szoku w jakim musisz sie teraz znajdowac. Co na to Twoj maz? Sciskam i sle caly bukiet dobrych mysli ❤️!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczola, jeszcze dzien, dwa, i zaczniesz myslec o tym jako o czyms absolutnie wyjatkowym ❤️ Moja kolezanka ma blizniaki i wiem ze uczestniczy w bardzo dobrym forum dla rodzicow blizniakow. (www.blizniaki.net) Mozna tam znalezc absolutnie wszystkie kwestie zwiazane z ciaza blizniacza i z pielegnacja dwoch maluszkow jednoczesnie, informacje, ktore sa pomijane gdzie indziej.... Bedzie dobrze, zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja na chwile. Wczoraj zjadlo mi post i juz nie mialam sily go odtwarzac, bo byl dosc dlugi. A dzis znowu padam po prawie calym dniu na dworze z Nadyjka. Matylde 🖐️ witaj! Bardzo milo, ze do nas dolaczylas :) elffiku - trzymajcie sie kochane ❤️ okropnie mi przykro, ze wciaz borykacie sie z chorobskami :( nie dajcie sie!! buziaki 🌻 Myshko - tylko jeszcze ja wspomne o zrebaczkach. I mnie bardzo bardzo smutno, ze tak sie to wszystko skonczylo :( Pszczola - jestem pewna, ze niedlugo oswoisz sie z mysla o blizniakach :) wiem, ze latwo mi tak mowic, ale inaczej byc nie moze ;) slyszalam, ze niekiedy kobiety dowiaduja sie o tym, ze maja blizniaki w trakcie porodu ;) takze lepiej teraz niz dopiero wtedy hehe... Katrinko - odezwij sie. I Fisa tez cos znowu nam ucichla.. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczółko, to najwspanialsza wiadomość, jaką dziś usłyszałam!!!!! Wiem, że pewnie jesteś przerażona, bo boisz się jak tu sobie poradzić z brykającym Tobiaszkiem i jeszcze dwoma na zmianę płaczącymi maluszkami :) Ale nie martw się na zapas! Przede wszystkim dane Ci będzie przeżyć coś wyjątkowego. Bo jestem pewna, że bycie mamą bliźniąt ( i to jednojajowych!!!! ) to jest coś, czego nie da sie do niczego porównać. Czeka Cię fascynujące życie z córeczkami ksero :) A jestem przekonana, że los obdarza takim cudem tylko takie osoby, które są w stanie temu podołać :) Może to będą dwa przesłodkie aniołki, przy których wręcz ODPOCZNIESZ? :) NO, w każdym razie trzeba się trzymać dobrej myśli. Tak, jak piszą dziewczyny, za parę dni oswoisz się z tą informacją i zaczniesz przeżywać to wszczęście... podwójnie! Życzę z całego serca, żeby to były najzdrowsze na świecie, najspokojniejsze, najbardziej uśmiechnięte i pogodne dziewczynki jakie tylko mogłabyś sobie wymarzyć! No dobra, lecę spać. Mnie los bliźniaków raczej nie szykuje, bo chyba w żadnej z rodzin nigdy nie wystąpiły :( Ale kto zna ścieżki losu? Napisz koniecznie, co Truteń na to. Jego to musiało zamurować na amen, co? :) Jakby to ująć filozoficznie w aspekcie biologicznym:\" potężna siła przebicia!\" :D Dobra, lecę bo bredze i zaraz mnie ktoś słusznie ochrzani. dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, coś mi się ostatnio przydarzyło. ZNP jakiego długo nie pamiętam. Na tydzień przed @ spadł mi nastrój. Ogarnęło mnie coś w rodzaju melancholii z nutą nostalgii i bezkresnym smutkiem. Potem ogarnęło mnie zimno i dreszcze. Miałam wrażenie, że zapadam się w stan hibernacji. Na parę dni przed dopadła mnie migrena. Ratowałam się porządnymi dawkami witaminy C i czytaniem Waszych wspaniałych wesołych przygód. W końcu mnie dopadło i uraczyło bólem brzucha na miarę bólów porodowych. Tfu! Witaj Matylde. Miło, że dołączyłaś. My mamy wózek 3 w 1. Na „podwozie” można przymocować gondolę, fotelik samochodowy lub spacerówkę. Wózek na ogromnych gumowych, pompowanych kołach, a jednak lekki. Gondola służyła nam do 6 miesiąca. I była o tyle fajna, że łatwo się ją ściągało i miała wielkie uszy, więc można było samą gondolę z dzieckiem wnieść po schodach. Cenne zwłaszcza po cesarce. Psikulec – po cesarce nie można dźwigać! Niektórzy twierdzą nawet, że ciężar dziecka to za dużo. Elffik – dużo zdrówka do Amelki. Niech to paskudztwo ją w końcu opuści i wróci do zdrowia. Pszczoła – a to nowina. Mogę sobie wyobrazić Twoje zdziwienie. Jak to mówią – podwójne szczęście, podwójna radość. Kuk – spodobał mi się pomysł dziewczyn. Zagderaj Ich na śmierć i przeforsuj imię, które Ci się podoba :) :P Użyj kobiecych sztuczek. Albo weź męża na urok trzepoczących rzęs i słodkiego szeptu do uszka :P Fajne jest to wybieranie imion. Mnie podobają się imiona takie rzekłabym staropolskie odrobinę zapomniane. Do nich zaliczam i uwielbiam: Tośkę, Antka, Franka. Hania też mi się podoba, kojarzy mi się nieodzownie z Rumcajsem i Cypiskiem, która to bajka budzi we mnie bardzo ciepłe skojarzenia. Nikii – dziękuje za pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Pszczola! Ale wiadomosc! Przyznam Ci sie, ze od zawsze marzylam o urodzeniu blizniat! W blizniakach zdecydowanie jest cos mistycznego! Naprawde liczylam, ze ten cud tez mnie dosiegnie. Jasne, dwa razy wiecej pracy ale tez dwa razy wiecej radochy. Dam Ci jeszcze taki przyklad z wlasnego podworka - moze nie do konca dotyczacy blizniat ale zawsze... Mam dwie duzo mlodsze od siebie siostry. Miedzy nimi za to jest tylko rok i trzy miesiace roznicy. Moja mama nie wiedziala wrecz, ze ma dzieci w domu bo tak niewielka roznica wieku powodowala to, ze caly czas razem sie bawily i byl swiety spokoj. Siedzialy razem w pokoju i nie potrzebowaly zabawiania, towarzystwa itp. W przypadku blizniat, bedziesz miala to samo. Sciskam Cie mocno i gratuluje! Dziewczyny, dziekuje za wszystkie cenne rady! Powiedzcie jeszcze jak to jest z pierwszym spacerem. Kiedy wychodzi sie z maluchem po raz pierwszy? Czy jest to jakos uzaleznione od cyklu szczepien czy raczej od aury i wlasnego samopoczucia? Rany, no ciemna jestem jak tabaka w rogu, nic nie wiem... :) Fisa, dobrze, ze samopoczucie juz lepsze. Ja mieszkam w bloku z winda wiec nie do konca boje sie tego dzwigania. Mieszkanie, ktore sie dla nas buduje tez bedzie wyposazone w winde ale zeby sie tam dostac trzeba pokonac okropna dziurawa, wyboista droge - stad te pompowane kola i amortyzacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczolko - nie moglam wczoraj usnac rozpamietujac Twoja nowine wciaz od nowa! Mysle, ze Psikulec ma racje - blizniaki chowaja sie razem, istnieje pomiedzy nimi niesamowite porozumienie i ...maja to szczescie, ze nigdy w zyciu nie poczuja sie samotne. Mam przyjaciolke z blizniakow i sporo na ten temat rozmawialysmy i ta niesmowita wiez zawsze podsycala we mnie niespelnione marzenie o blizniaczym rodzenstwie. Pisz! A moze mozesz nam podeslac skan ze slynnej ekokografii? Jestem strasznei ciekawa! Psikulcu - wiem, ze w Polsce pierwszy spacer odbywa sie zwykle pozniej niz tu. Ja zaczelam wychodzic z Franiem (jesli nie liczyc kontrolnych wypadow do szpitala) po tygodniu, a po jedenastu dniach pojechalismy w gory. Nie zachecam do wyjazdu - (o nie!) - ale mysle, ze w sezonei letnim spacer jest juz spokojnie dopuszczalny w pierwszym tygodniu - pod warunkiem, ze na dworze nie panuje zbytni upal, nie wieje lub nie pada... Ubawilam sie z Waszych pomyslow na forsowanie imienia za pomoca kobiecych metod. Trzeba znac mojego meza, zeby wiedziec, ze... nic smieszy go tak bardzo jak wlasnie ...kobiece metody :) Zreszta - kto to wie? moze to tylko ja jestem kiepska w ich stosowaniu... :p Trzepotanie rzes i przymilanie sie nigdy nie byly moja najlepsza strona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×