Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość Kuk
Myshko! Hip hip Hurrrrra!!!! ❤️🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻! Myshko!!! krolowo! Wspaniala nowina!!! Uwinelas sie tak szybko, ze az mi dech zaparlo! Wczoraj nie mialam dostepu do internetu, dzis zagladam tu sobie spokojnie i co widze! Twoj Jas jest juz na tym najpiekniejszym ze Swiatow! Wielkie dzieki dla Mamy - Babci Myshy! I gratulacje dla Wszystkich wogole! Dziewczyny! czy Wy zdajecie sobie sprawe z tego, ze gdyby Myshce nie przyszlo w pewnym momencie do glowy rozpoczac ten topick, wcale bysmy sie nie poznaly! ????? Przerazajace nie? Dlatego - raz jeszcze -SPECJALNE GRATULACJE dla Myshki - inicjatorki! Wracaj szybciutko do siebie i pisz do nas!, bo czekamy bardzo! Wzruszylam sie jak glupia... No ale czym sie tu wzruszac jak nie takimi nowinami? Moj Franek Jasiek tak sie podekscytowal tym, ze ma juz dwoch kolegow, ze kopie dzis ze zdwojona energia. Po skurczach ani sladu! Czyzby mial mi zamiar zrobic dowcip i przyjsc na Swiat po terminie? Moja Mama twierdzi, ze ma u mnie w brzuszku za dobrze i dlatego ani mysli wychodzic pomimo, ze codziennie opowiadam mu o pieknych rzeczach, ktore zdazylby jeszcze zobaczyc, gdyby sie pospieszyl, hehe... Caluski dla wszystkich Mam i Kruszynek! Wasz Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Jeszcze tylko garsc porad od mojej siostry - cichej czytelniczki naszego forum :) Bylam dzis na forum. Przeczytalam dyskusje na temat sutkow i nasunely mi sie 2 refleksje. Moze warto sie nimi podzielic z dziewczynami. Otoz o ile pamietam, zaleca sie hartowanie sutkow jeszcze przed porodem - trzeba je masowac podczas kapieli, uzywajac myjki z frotte. Ja to robilam. Szczerze mowiac, nigdy nie mialam zadnych klopotow z sutkami. Ale nie wiem, czy dzieki temu. Bardzo rzadko mnie w ogole nawet troche bolaly. Moze to tez pociecha dla przyszlych przerazonych mamus? Druga rzecz, to jak dziecko sie "przyssie" i nie mozna mu wyjac sutka, albo jak zle go zlapie (powinno objac buzia cala tzw. "aureole"), to trzeba mu w kacik buzi wlozyc delikatnie palec i wyjac sutek. Dziecko z wlasnej woli niechetnie sie go pozbywa. To rowniez metoda, ktora wyprobowalam w praktyce. A poza tym dobrze jest po wieczornej kapieli albo wtedy gdy wiadomo, ze jest szansa na dluzsza przerwe w karmieniu (tzn. optymistycznie patrzac ze 3 godziny), posmarowac sutki linomagiem. On jest nieszkodliwy, wiec nawet jak dziecko sie obudzi, to nie szkodzi jak troche go zlize. Ale wieksza szansa na podgojenie sutkow jest wtedy, jak sie to zrobi podczas dluzszej przerwy. Podyskutuj tez troche z dziewczynami o pozycjach, w jakich karmia. To naprawde wazne. Minimum to wygodne oparcie pod plecami i pod lokciami. I fotel, z ktorego mozna latwo wstac, bo jak dziecko usnie, a ty z "ciagnacymi cie" szwami probujesz sie gramolic z glebokiego fotela, to przebudzenie gwarantowane. I w ogole poplakac sie mozna. Ciekawe, czy ktoras karmi na lezaco? To dobre na poczatku. Jednak pozniej, zwlaszcza jak dziecko ma kolke, raczej nie jest to najlepsza pozycja. Zreszta wtedy zadna pozycja nie jest dobra. Ale to jeszcze przed wami... A propos - ktos tam sie pytal, co dawac na kolke - najlepiej herbatke z koperku wloskiego. Ja slodzilam ja troszke syropem klonowym (latwiej przyswajalny niz cukier, a poprawia smak). W aptekach jest tu tez taka nalewka z kopru wloskiego. Nazywa sie "Gripe Water". Pewnie i u was jest cos podobnego. Jest na alkoholu, wiec stosowalam ja tylko jak juz zwykla herbatka nie pomagala. Przy Ali stosowalam tez jakies srodki homeopatyczne. A co do tego, kiedy smarowac czyms pupe, to najlepiej ja regularnie "oliwic' lub traktowac innym mazidlem lub pudrem. Kazde dziecko ma swoje preferencje. Latwiej jednak zapobiegac niz leczyc. I szczerze mowiac, za zadne skarby bym nie usnela majac swiadomosc, ze dziecko ma kupke w pieluszce. Kubie zmienialam pieluchy kilkadziesiat razy dziennie, bo kupkal bez przerwy. Tylko go przebralam, a juz slyszalam wystrzal. Kupowalam w takich specjalnych sklepach worki pieluch odrzuconych z tasmy (takie pieluchy, ktore sie zle zlozyly przy wkladaniu do toreb, albo koncowki serii). Jedyne co im dolegalo, to ze nie byly pieknie poskladane. Dzieki temu wychodzilo sporo taniej, a dziecko mialo sucho. Tyle madrosci z rodzinnej skarbnicy. No i w jakiej pozycji karmicie? Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fisa740903
Gratulacje dla Mamuś!!! To bardzo wzruszające i radosne, że te Maluszki są już na świecie. Mysh - duże zaskoczenie (zwłaszcza, że tak spokojnie to wszystko opisałaś, że myślałam, że to "fałszywy alarm" - takie się przecież zdarzają, no i tym bardziej, że położna "przegnała" Cię ze szpitala). U mnie przybył kolejny kilogram i kolejne centymetry. Czy Wy też ciągle jeszcze rośniecie? Pati, rób zdjęcia "taka brzydka" nieprędko znowu będziesz :) Na początku ogromną radość sprawiał mi każdy kilogram i każdy komentarz w stylu "ale masz duży brzuch", "jak on Ci szybko rośnie". Cykałam mnóstwo zdjęć, takich "porno" - na golasa (cyfrówką). Teraz też już nie mogę patrzeć na siebie - na te grubaśne nogi, opuchniętą twarz, szparakowate oczy. Ale co tam, ech - nasze organizmy wykonują przecież cieżką i piękną pracę. Trzeba to udokumentować. Shalla - Twój pomysł z kroniką jest świetny. Ja również od jakiegoś czasu piszę "Kronikę rodzinną" w Power Poincie. Dla mnie to również istotne zatrzymać choć trochę czas. Oprócz tego pisze pamiętnik ciążowy - co tydzień wpis. Dzisiaj pomyślałam, że ciąża trwa jednak krótko - jak ją przyrównać do długości zycia człowieka. Szybko pewnie z głowy wylecą te wszystkie drobiazgi, które sprawiały bądź to trochę kłopotu, zmartwień, ale w sumie dużo radości. Cześć Vengel i Logosm - też jestem z Gdyni. Logosm - jeśli urodzę chłopca też będzie to Staś. Ja wybieram się do Pucka. Myślę, że wybiorę również poród w wodzie - dziewczyny, co wiecie bądź myślicie na ten temat? Pati, wzorem Cyganek możesz dziecko nosić w chuście. Nie żartuję - kupiłam sobie coś takiego w szkole rodzenia. Podobno dobrze się też sprawdza do karmienia. Zapłaciłam 40 PLN, ale podobno w internecie (nie znam strony) jest wykrój i można sobie samej uszyć. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Impersona - witaj:) Ja wiem że to pamiatka ale jakos tak sie przemóc nie moge. Ale pracuje nad tym!!! ;) Aha, fajny pomysł z tym pamietnikiem malucha.....he he.......... a ja tylko jak ta papuga, najlepsze pomysły od was ściągam:D Co do kłuc w okolicach piersi to owszem je mam, ale ja wiem ze u mnie to serducho troche szwankuje. Nie wiem czy Twoje objawy to tez moze byc serce. Musisz chyba spytac lekarza. Mój mnie wysłal nawet do kardiologa na echo serca i EKG. Natomiast jesli chodzi o rady siostry Kuk ( obie serdecznie pozdrawiam:) 🌻 ) to tez słyszałam i mam polecona tę Gripe Water.Podobno bardzo skuteczna i lepsza od herbatki koperkowej. Aha jeszcze odnosnie nocnych kupek........ja osobiście nie wyobrazam sobie mojej Asiuni całej uwalanej w brązowej mazi!!!!!!!!! Juz wole sie nie wyspać niz na to pozwolić! To chiba coś nie halo z tym ze w nocy sie dzieci nie przewija tylko dlatego żeby ich nie rozbudzać...... I teraz jak tak siedze i sie nad tym wszystkim zastanawiam to dochodze do wniosku ze moja mama ma rację co do oliwienia dziedziaczka. Wkońcu taka tłusta skóra nie oddycha, ma wszystkie pory pozatykane.Może lepiej jednak pudrowac sucha pupcię......A z drugiej strony słyszałam tyle dobrego o polskim sprawdzonym Linomagu......... Jej..........ile watpliwości mnie dopadło w tej chwili.........Chyba przestane się nad tym zastanawiać teraz. I tak dopiero praktyka pokaze co jest najlepsze dla mojego dziecka:) Slę pozdrowienia .kolejny raz Aha.....Kuk, Vengel - jak sie czujecie???? W końcu jestescie kolejne w kolejce:D I to wam za pare dni bedziemy składac gratulacje. Vengel to juz długo sie nie odzywa....chyba ........musze sprawdzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE KOCHANE!!! 🌼 🌼 👄 PRZEDE WSZYSTKIM GRATULACJE DLA MYSKI!!!👄 ❤️ Kurcze ale sie uwinela, no;-) Podziwiam tesh jej mame, moja nie wiedzialaby nawet jak kompa wlanczyc,hehehehehe Pozdrawiam zatem babcie,a wlasciwie zone dziadka ,hehehehehe Zycze babci by miala jak najwiecej pociechy z wnusia 🌼 Wielkie dzieki za fotki mi nadeslane!!! Narazie to tyle, uciekam i caluje Was goraco 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie Mysh- WILEKIE GRATULACJE- KOLEJNY PRZEDSTAWICIEL SILNEJ PŁCI NA SWIECIE ALEŻ sie szybko uwinełaś Pati jak czegoś potrzebujesz dla Dziecka to ja bardzo chętnie sie z Tobą podziele- ja mam tego naprwadę bardzo dużo- mam tez az 4 nosidełka wiec nie ma problemu też 3 mogę oddać jesli ktoraś bedzie potrezbowała Patii też mam 3 kombizonki calościowe dla noworodka wiec też chętnie odam jak nie chcecie pisać na forum to podaje moj numer gg 3362344 Fisa dlaczego zdecydowłaś sie na Puck- to prawda slyszalam ze woda bradzo pomoga w porodzie i sie latwiej tak rodzi ale osobiście niekogo nie znam kto by tak rodził- a Płyte wybralam dlatego xze chodzę tam do szkoly rodzenia pozdarwiam serdecznie Wszystkie Obecny i Przyszłe Mamusie ps jak cudownie jest być w domu i nie isc do pracy ulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE JESZCZE RAZ DZISIEJSZEGO DZIONKA 🌼 🌼 DLA MYSHKI I JEJ MEZUSIA: 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Z okazji narodzin Waszego synka życzę mu zdrowia i beztroskiego dzieciństwa, a Wam rodzicom - wygranej w toto-lotka i cierpliwości!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Jakie opuchniete nogi????!!!:classic_cool: Jaka zmieniona twarz ;-) Kurcze, mi sie chyba upieklo, nic mi nie puchnie:-) Nie zmienilam sie na twarzy, nogi w kostkach nie sa nabrzmiale i w ogole to tylko brzuch i pare kilo (14) mi przybylo:-) Mam nadzieje, ze juz nie zaczne puchnac. Ale szczerze wspolczuje tym z Was, ktore maja z tym problemy. Pozdrawiam Was goraco, Pa pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolaczam sie do gratulacji dla MYSHKI...no i oczywiscie buziaczki dla Jasia!!! Salma...dobrze, ze mi przypomniaals z tym toto-lotkiem, bo zapomnialam na smierc...ale teraz meza wyslalam i pobiegl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolaczam sie do gratulacji dla MYSHKI...no i oczywiscie buziaczki dla Jasia!!! Salma...dobrze, ze mi przypomniaals z tym toto-lotkiem, bo zapomnialam na smierc...ale teraz meza wyslalam i pobiegl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) i ogromniaste GRATULACJE dla naszej \"matki topikowej\" :) :D aż mnie ciekawosć zżera jaki duzy był Jasiu ... ale nic - jak Myshka wróci do domq to sama nam napisze :) trzeba się uzbroić w cierpliwosć :) ja dawno nic nie pisałam - a to z tego powodu, ze ilekroc włączyłam komp to albo mała mnie od niego odrywała albo ktos znajomy był na gg i musiałam zdać szczegółowe relacje z ostatnich wrażeń hehe :) oo teraz tez koleżanka jest ... ale postaram sie wyrobic i tu i tu :) co do piersi - a konkretnie pękajacych sutków (chyba myshka mnie o to pytała?) - to wcale nie musi trwać 3 tygodnie :) u mnie juz nawet ten drugi - oporniejszy sie zagoił :) wspomagałam sie maścią bepanthen - niby nie trzeba jej nawet zmywać -ale ja oczywiscie i tak zmywałam Nie wiem czy pomogła ona czy czas - ale juz jest dobrze i karmienie staje sie coraz wiekszą przyjemnościa nie tylko dla Amelki :) aha - ta maść jest dobra również z tego powodu, iż można ja stosować do pupy dizecka - wiec jak sie nie zużyje tubki (ja nie zuzyłam nawet połowy) to nie idzie do kosza :) Kosztuje cos koło 15 czy 20 zł :) aha - i warto posłuchać siostry kuk odnosnie wyciagania sutka z ust dizecka - mi tak radziłą położna - i rzeczywiscie odbywa sie to wtedy bezboleśnie :) co do pozycji karmiernia - mi i Amelce na leżąco nei bardzo pasuje i nei do końca wychodzi - najlepiej na siedząco lub spod pachy :) mnie również w ciaży ominęły atrakcje typu opuchnięte nogi czy jakiekolwiek części ciała .... ale nie przejmujcie się tym - juz tak nieduzo Wam zostało - a patrząc, ze jakoś każda z nas rodzi przed czasem (a mówią, ze pierwsze dziecko raczej się przenosi - stanowimy żywe temu zaprzeczenie hehe) to moze ktrócej niż się Wam wydaje :) apropo oliwkowania - mi wydaje sie ono niezbedne .... malutka ma dzięki temu śliczna pupkę - zadnych odparzeń czy zaczerwnienia .... zreszta mam \"nakaz\" od położnej natłuszczania skóry małej, bo bardzo jej sie łuszczyła - teraz juz jest lepiej i skórka jest coraz ładniejsza :) przy okazji - moja połózna środowiskowa powiedziała mi, ze przy pampersach nie wolno pudrować zasypkami ..... bo robią sie grudki i od tego robia sie cuda na skórze .... ja zasypke kupiłam ale w sumie i tak eni używałam .... nie wiem tylko czy chodziło jej ogólnie o pieluchy jednorazowe czy konkretnie o pamersy - przez ten srodek nawilżajacy w nich zawarty .... my na razie uzywamy pampersów - dla mnie są super(miałam dla porównania próbki pieluch huggisa) - chociaż dosć drogo wychodzi - paczka za 22 czy 23 złote wystarcza nam na niespełna 5 dni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropo przewijania nocnego - pierwsze słyszę żeby nie przewijać w nocy !!!! cos takiego !! przeciez mała czasem tak narobi (tak ze 3 rrazy pod rząd powiedzmy), ze cały pampers zabrudzony - i miałaby w tym spać ??? a po kolejym jedzonku to by sie juz w niego nic nie zmieściło - czego ona nie przyjełaby pewnie do wiadomosci i i tak swoje w pieluche robiła hehe chyba zaczęłoby wypływać bokami mimo całej szczelności pampersów :) ja przebieram malutka po każdym spaniu przed karmieniem - czasem tez po karmieniu (jeżeli narobi juz w jego trakcie - choć cześciej brudzi pieluszke juz przez sen) czy to dzień czy tez noc .... a nocki też mamy rózne - czasem śpi jak aniołek budząc sie co 3 - 3,5 godizny na 0,5 godzinne amciu i idzie spać dalej ... czasem urządza sobie 3-godzinną zabawę z przerwami na kilkuminutowe ssanie (potem juz jednominutowe hehe), zasypia na godzinke i znowu szaleje ze 2 ... ale cóz - taki urok noworodków i trzeba to przetrwać :) mam nadzieję, ze to prawda, iz to sie reguluje w ciagu 3-4 tygodni ... ciekawa jestem czy Wy dopajacie maoleństwa .. mi położna to zaleciła - i wczoraj malutka pierwszy raz dostała butelke z przegotowana wodą mineralną - nie umiała z niej pić :) dzis herbatka rumiankowa osłodzona glukozą (rada położnej) szła jej juz lepiej - pomijajac fakt, że połowa znalazła sie na pieluszce :) w szpitalu mi mówili zeby nie przepajać ... i juz sama nie wiem czy dobrze robię podajac jej tez herbatki .... jednak zdaniem połoznej szybciej pozbedziemy sie zółtaczki (małą jeszcze jest nieco zółtawa) i w ogóle przy suchym powietrzu od grzania centralnym to niemal konieczne ... coz - małej zasmakowało więc chyba bedę jej dawać też pic - ale nie częściej niż 2-3 razy dziennie i pominę nocki ... apropo pamietników, kronik itd - aj nic takiego nei piszę - jako nastolatka prowadziłąm pamietniki ale teraz to chyba nie dla mnie ... Amelka dostała od mojego brata sliczny album na pierwszy rok życia - z miejscem na zdecia i na opisywanie wszytskeigo - pierwszego uśmiechu, ząbka itd :) juz wpisałam 2 osiagnięcia małej - ssanie kciuka i odpadniecie kikuta pępuszka :) wg mnie to będzie wspaniała pamiątka i zastanaiwam sie cyz nei zrobić tak, ze po roczku owy album schowam i dam Amelci powiedzmyna 15 yurodziny :) to chyba byłby wyjatkowy prezent prawda ?? ja sama chciałabym cos takeigo dostać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafal
Witam Grudniow Mamy! Pragnę się pochwalić, że mija żona (Lonka), dzisiaj o godzinie 16.05 urodziła nam syna: Wiktora Maksymiliana. Waga 3150 gr. i dł: 54 cm. Przesyłam Wam od Niej gorące pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla...........Olsztyn........10.11, 🌼godz.11.10..Anastazja......3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......21.11, godz.15.55...Nadia...........2950g...49cm.🌼 MoniTka............?...........23.11, godz.4.40....Zuzanna........3120g...56cm. Micka...........Niemcy........28.11, godz.9.17........?.............3450g...52cm.🌼 Elfik............zach-pom......28.11, godz.17.45...Amelia.........3620g...56cm. 🌼 Michasia.......slaskie.........03.12, godz.6.00.....Alicja...........2670g...53cm.🌼 Katrin...........zach-pom.....03.12, godz?..........Jakub Kacper..1500g...44cm.{kwiatek] Mysh............Francja.......08.12 godz.8:30.......Jan🌼 :classic_cool: Lonka...........Blachownia...08.12....godz 16:05....3150 kg...54cm...Wiktor🌼 Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......17.....Tosia - Stas Salma...........Torun..........24.12......syn.....14.....Leon Wiktor (Nadia) Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE!!! Kurcze chcialam odnowic tabelke i cos nabalaganilam, Lonko wymacz ta minke!!! Nie wiem jak sie pojawila!!! Juz sie nigdy wiecej za taka robote nie wezme, nie ma jak to robi nasza mysha profesjonalistka:-) Dziewczyny wybaczcie!!!!!!!!! Lonko WIELKIE GRATULACJE DLA CIEBIE I DLA MALUSZKA!!!! Widze, ze juz jestem coraz blizej na liscie do porodu:-) Super bo juz bym chciala miec to za soba!!:-) Jeszcze raz przepraszam ze nakrecilam z ta minka dla lonki:-( Mialo byc zero a wyszla ta geba:-P Buziaczki, Pa pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Myshy
Pojawiam sie jeszcze raz, troche pozno, bo wreszcie dzisiaj wieczorem po wielu probach udalo mi sie porozmawiac z moja Mysha. Wszystkie proby w ciagu dnia konczyly sie po 2 minutach, bo Jasiek albo ssal, albo zaczynal kolejny posilek, albo wlasnie skonczyl i trzeba go bylo usystematyzowac...Slyszalam tylko posykiwanie Myshy i krotkie komentarze "ale mnie masakruje", "wykorzystuje mnie, nie wiem co robic", "wcale mnie nie oszczedza", "co ja urodzilam ", "o, robi kupe"... Cudne to bylo! Powiedziala, zeby napisac Shalli, ze ona tez karmi ze lzami w oczach, a maly jak pirania zaciska male, ale mocne szczeki. Poza tym caly czas powtarza, ze Jasiu jest sliczniusi, jasnoblekitne, ciekawe swiata oczka, male uszki, lekko krecone blond wloski, jednym slowem sliczny! Choc troszeczke malutki - 2850g i 48.5cm ( to do tabelki), ale 10pkt dobrze wrozy, odbije sobie szybko. Tyle ja. Mysh wroci do domu w sobote, albo w niedziele to opisze wam reszte, a bedzie co, bo nie obylo sie bez drobnych nieprzewidzianych.... Tymczasem pozdrawia bardzo, bardzo serdecznie wszystkie dziewczyny z forum i dziekuje za trzymanie kciukow i przemily odzew na wiadomosc o wyjezdzie do szpitala i urodzeniu malego (przyznaje, zdalam jej szczegolowa relacje). Do pozdrowien dolaczam moc serdecznych zyczen od siebie. Stworzylyscie przesympatyczne grono - mama Myshy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju! Ale idzie!!! Nie moge sie doczekac kiedy Micka wroci i wlaczy sie do opisow na temat maluchow! Lonka Bravo! Mama Myszy, moze wiecej pomiarow!!! TABELA***TABELA***TABELA***TABELA***TABELA***TABELA***TABELA*** ********************************************************************************** *********** Shalla...........Olsztyn........10.11, godz.11.10..😴Anastazja......3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......21.11, godz.15.55...😴Nadia...........2950g...49cm. MoniTka............?...........23.11, godz.4.40....😴Zuzanna........3120g...56cm. Micka...........Niemcy........28.11, godz.9.17........😴?.............3450g...52cm. Elfik............zach-pom......28.11, godz.17.45...😴Amelia.........3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........03.12, godz.6.00.....😴Alicja...........2670g...53cm. Katrin...........zach-pom.....03.12, godz?..........:classic_cool:]Jakub Kacper..1500g...44cm. Mysh............Francja.......08.12 godz.8:30.......:classic_cool:Jan Lonka...........Blachownia...08.12....godz 165....3150 kg...54cm...:classic_cool:Wiktor Maksymilian Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......17.....Tosia - Stas Salma...........Torun..........24.12......syn.....14.....Leon;-) Wiktor (Nadia) ;-) Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas;-) Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika:-) Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba;-) Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? :-D Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............? :-D **************************************************************************************************** 🌻 🌻 🌻 ❤️ 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju! Ale idzie!!! Nie moge sie doczekac kiedy Micka wroci i wlaczy sie do opisow na temat maluchow! Lonka Bravo! Mama Myszy, moze wiecej pomiarow!!! ********************************************************************************** ****** Shalla...........Olsztyn........10.11, godz.11.10..😴Anastazja......3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......21.11, godz.15.55...😴Nadia...........2950g...49cm. MoniTka............?...........23.11, godz.4.40....😴Zuzanna........3120g...56cm. Micka...........Niemcy........28.11, godz.9.17........😴?.............3450g...52cm. Elfik............zach-pom......28.11, godz.17.45...😴Amelia.........3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........03.12, godz.6.00.....😴Alicja...........2670g...53cm. Katrin...........zach-pom.....03.12, godz?..........:classic_cool:]Jakub Kacper..1500g...44cm. Mysh............Francja.......08.12 godz.8:30.......:classic_cool:Jan Lonka...........Blachownia...08.12....godz 165....3150 kg...54cm...:classic_cool:Wiktor Maksymilian Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz;-) Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan;-) Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz:-D Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......17.....Tosia - Stas:-D Salma...........Torun..........24.12......syn.....14..LeonWiktor (Nadia) ;-) Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas;-) Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika:-) Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba;-) Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? :-D Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............? :-D *********************************************************************************************** 🌻 🌻 🌻 ❤️ 😘🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju! Ale idzie!!! Nie moge sie doczekac kiedy Micka wroci i wlaczy sie do opisow na temat maluchow! Lonka Bravo! Mama Myszy, moze wiecej pomiarow!!! ********************************************************************************** ****** Shalla...........Olsztyn........10.11, godz.11.10..😴Anastazja......3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......21.11, godz.15.55...😴Nadia...........2950g...49cm. MoniTka............?...........23.11, godz.4.40....😴Zuzanna........3120g...56cm. Micka...........Niemcy........28.11, godz.9.17........😴?.............3450g...52cm. Elfik............zach-pom......28.11, godz.17.45...😴Amelia.........3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........03.12, godz.6.00.....😴Alicja...........2670g...53cm. Katrin...........zach-pom.....03.12, godz?..........:classic_cool:]Jakub Kacper..1500g...44cm. Mysh............Francja.......08.12 godz.8:30.......:classic_cool:Jan Lonka...........Blachownia...08.12....godz 16: 05....3150 kg...54cm...:classic_cool:Wiktor Maksymilian Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz;-) Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan;-) Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz:-D Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......17.....Tosia - Stas:-D Salma...........Torun..........24.12......syn.....14..LeonWiktor (Nadia) ;-) Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas;-) Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika:-) Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba;-) Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? :-D Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............? :-D *********************************************************************************************** 🌻 🌻 🌻 ❤️ 😘🌻 Salma, ja jeszcze gorzej od Ciebie! :-O :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju! Ale idzie!!! Nie moge sie doczekac kiedy Micka wroci i wlaczy sie do opisow na temat maluchow! Lonka Bravo! Mama Myszy, moze wiecej pomiarow!!! ********************************************************************************** ****** Shalla...........Olsztyn........10.11, godz.11.10..😴Anastazja......3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......21.11, godz.15.55...😴Nadia...........2950g...49cm. MoniTka............?...........23.11, godz.4.40....😴Zuzanna........3120g...56cm. Micka...........Niemcy........28.11, godz.9.17........😴?.............3450g...52cm. Elfik............zach-pom......28.11, godz.17.45...😴Amelia.........3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........03.12, godz.6.00.....😴Alicja...........2670g...53cm. Katrin...........zach-pom.....03.12, godz?..........:classic_cool:]Jakub Kacper..1500g...44cm. Mysh............Francja.......08.12 godz.8:30.......:classic_cool:Jan Lonka......Blachownia...08.12....godz 16: 05....3150 kg...54cm...:classic_cool:Wiktor Maksymilian Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz;-) Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan;-) Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz:-D Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......17.....Tosia - Stas:-D Salma...........Torun..........24.12......syn.....14..LeonWiktor (Nadia) ;-) Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas;-) Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika:-) Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba;-) Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? :-D Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............? :-D *********************************************************************************************** 🌻 🌻 🌻 ❤️ 😘🌻 Salma, ja jeszcze gorzej od Ciebie! :-O :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Lonka!!!!! Brawo!!!!! Wspaniale nowiny! Gratulacje dla Was obojga! :):):) 🌻🌻🌻🌻🌻 🌻[k🌻🌻🌻🌻🌻wiat]🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻 To niesamowite, ze najpierw rodzily sie same dziewczynki a teraz taka meska inwazja! Prawo serii dziala!!!! Spanie jakos mi dzis nie wychodzi. O czwartej wstalam z lozka, bo zal mi bylo mojego meza, ktorego budzilam wiercac sie i nie mogac usnac. Teraz juz chyba dotrwam do rana... Mam tylko nadzieje, ze porod nie nastapi w ciagu najblizszych 24 godzin i zdaze odbudowac jakos sily :) Zreszta po poludniu mam zaplanowana ostatnia wizyte u ginekologa, wiec moze uslysze cos konkretnego? Z najnowszych wiesci - Katrin napisala dzis do mnie, ze wypuszczaja ja ze szpitala za kilka dni! :):):):) Maluszek zostanie tam jeszcze co najmniej do Nowego Roku, ale to i tak ogromny postep zwazywszy, ze o ile dobrze zrozumialam na poczatku byla mowa o 6 tygodniach! Mysle wiec, ze za dwa trzy dni mozemy oczekiwac relacji Katrin na zywo! Pozdrawiam serdecznie wszystkich oczekujacych i tych, ktorzy sie juz doczekali :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonka !!!!!!!!!!! Cudownie :) Tak się cieszę, że dzidzia z ósmego grudnia :) Pozdrawiam Was, trzymajcie się ciepło, małżonka tyż, i zamawiam sobie zdjęcia bobaska :) Hurra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Lonka!! Gratulacje! :) Faktycznie teraz inwazja facetów :D I jak szybciutko to już idzie!! Super! Pozdrawiam Cię gorąco i przesyłam moc buziaków! Uściski dla maleństwa i dla Taty :) I jeszcze podziękowania dla Taty za informacje :) Mamo Myshki -> jej, rzeczywiście malutki Wasz Jasiek :) Jeszcze mniejszy od Nadyjki...ale za to widać bardzo silny!! Jak na mężczyznę przystało!! :D uciekam kończyć śniadanie Wczoraj w końcu gin ściągnął mi szwy i dziś już dużo lepiej się czuję... Pewnie już niedługo usiądę!! :) I zacznę brać bardziej czynny udział w życiu naszego topiku :) Shalla, elffiku -> a czy szwy założone w środku też miałyście ściągane?? i wiecie, ile w ogóle Wam ich założono? ( ja miałam 14, no i dowiedziałam się też, że cięli mnie jednak dwa razy, z dwóch stron)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie i brzuszki 🌻 😘 😍 Jakas straszna potwora zezarła mój wpis.:( Spróbuje go odtworzyć..:O Lonka!!!!!!!!!!!!!!!!!Spisałaś sie na medal!!!!!!! Pełne zaskoczenie:) Wielkie gratulacje dla mamusi i tatusia. Szybkiego powrotu do formy, zdrówka, duuuzo cierpliwości ale też pociechy z urwisa:D Zupełnie sie lonki nie spodziewałam...jeszcze 2 dni temu radziła mi w sprawie jakis tam podpasek a dzisiaj proszę.......mama pełna gębą:D Ja juz bardziej sie nastawiałm na Kuk i Vengel, bo to one były nastepne na liście oczekujących. Eh, życie jest pełne niespodzianek. I niech mi ktos powie że to wszystko nie idzie w ekspresowym tempie!!!!!!! Jak tak dalej pójdzie to sie wszystkie do sylwestra uwiniemy he he.:D Kolejny chłopak..........fajnie! Niech ich przybywa, żeby nasze dziewczynki miały w czym wybierac:D Noo, dzisiaj kolejna nocka z głowy :( Spuchłam od zeba a najgorsze, ze zaden hirurg mnie nie chce w 9 m-cu przyjąć. Dzwoniłam do szpitala i facet powiedział że on sie nie podejmuje bo swoimi działaniami może wywołać poród. I dobrze-mówie!!! Jestem gotowa, ale on nie i koniec. W sumie moja wina i teraz bije sie w piers bo juz dawno powinnam zrobic z draniem (zebem) porzadek ale ja się boje dentystów jak ognia. Nawet porodu sie tak nie boje jak tych panów w bialych kitlach i wiertarka w rekach:D Nic to.....jakos sobie poradze Aha, co do tych pieluch czy podpasek to kupiłamn wczoraj . Mój mąż jak zobaczył ten rozmiar.:O hie hie, wyobrazcie sobie jego mine, nawet ja sie zaśmiałam:) Ok, koniec tych wypocin. Pozdrawiam serdecznie:) :) Logosm- dzieki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC KOCHANE KANGURZYCE I SWIEZO UPIECZONE MAMUSKI!! No tak to prawda, najpierw inawazja dziewczynek a teraz sami faceci:-) No ale rownowaga musi byc utrzymana;-) Ja mam dzis wizyte u lekarza, mam nadzieje, ze to juz bedzie ostania wizyta.Z malym jest wszystko dobrze, a mi sie juz szczerze nie chce jezdzic taki kawal;-) Maly sie wierci i wyraznie czuje jak spycha mi sie w dol;-) Wtedy dostaje pare ladnych kopniakow w watrobe:-) A co do szwow, to slyszalam ze w srodku sa rozpuszczalne nici, ktore same sie rozpuszczaja. Ale czy wszedzie to praktykuja......nie mam zielonego pojecia. Vengel cos sie ostanio malo pokazuje...czyzby ja tesh juz wzielo?;-) Ja tylko zerkam w tabele i patrze, ktora z kolei jestem:-) Czasami tak sobie siedze tutaj i mysle.....kurcze niedawno byly wakacje, zaczelam tu wchodzic, tabela wygladala zupelnie inaczej....:-) A teraz....same zmiany:D Mam schowany na pamiatke moj test ciazowy..hehehe Kiedy zagladam do szafki, zawsze biore go do reki i sie usmiecham;-) Mam pytanko do swiezo upieczonych mam. Czy ktoras z Was uzywa nakladki na piersi do karmienia?? Ja mam cos takiego, ale nie wiem jak to w praktyce wyglada. Choc dziewczyny je chwala.Podobno wtedy nie ma ryzyka ze maluch pogryzie piers.Pytam bo ktorz to wie.....moze mnie to juz tesh czeka w kazdej chwili;-) Przyklad???? Mysh-ka 🌼 Dobra uciekam juz bo klikam mezowi nad uchem, a on jeszcze sie wyleguje:-) Pozwalam mu na to leniuchowanie, bo idzie dzis na noc do pracy:-) Buziaczki wielkie, Pa pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LONKA- gratulacje olbrzymie!!! KOlejna mamusia w naszym gronie, no i kolejny chlopczyk!!! Buziaki dla Wiktora :) No to machina ruszyla...moze zaczniemy obstawiac kolejnosc rodzenia?:P Elffik- ja mowiac o pamietnikach mialam wlasnie na mysli taki albumik... moj maz ma swoj do dzis...od momentu ciazy jego mamy do jego 18 roku byl prowadzony...nawet zeby ma tam powklejane. Jak czytam to az placze ze wzruszenia...to naprawde wspaniala pamiatka!!! Polecam wszystkim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może tutaj przyszłe mamy mi powiedzą czy jak boli kośc łonowa ale tak bardzo bardzo ze az chodzic nie mogę to czy cos jest nie tak i czy da sie temu jakos zarazdic :D lekarza mam dopiero na 28 grudnia a telefonu do niego nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może tutaj przyszłe mamy mi powiedzą czy jak boli kośc łonowa ale tak bardzo bardzo ze az chodzic nie mogę to czy cos jest nie tak i czy da sie temu jakos zarazdic :D lekarza mam dopiero na 28 grudnia a telefonu do niego nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OGROOOOMNE GRATULACJE DLA NOWYCH MAM I MALCOW!Swietnie sie spisalyscie dziewczyny ,brawo!!!!:))) :))) :))) Kurcze ale sie Myshka uwineła termin miała dzien po mnie a tu prosze niespodzianka:)Czekam na swoja kolejke z niecierpliwościa!!! POZDRAWIAM GORACO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Witajcie! Ale wysmaruje teraz kobyłę...lepiej zróbcie sobie coś do jedzenia jeśli zamierzacie przeczytać jednym tchem :) Zacznę nie po kolei, bo od najważniejszych, czyli od... GRATULACJI DLA LONKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rany, faktycznie leci nam teraz w ekspresowym tępie wszystko.. Zmiany naszej tabelki są wzruszające. Nie mogę się oprzeć pokusie żeby wydrukować cały nasz temat i sobie go też wkleić do kroniki :) Dobra, a teraz po kolei: Pati - ja też się zastanawiałam jak dotransportować w tą pogodę dzidziusia do przychodni. Mam niby fotelik samochodowy, który jest również nosidełkiem i kołyską - przynajmniej tak mnie poinformowali jego poprzedni właściciele i nawet z tą kołyską to się zgodzę, ale nosidełko....upiornie ciężkie !!!!!!!! Ale i małe to jest, więc jak na zimę ubiorę małą w te wszystkie kombinezonki, śpiworki itd, to już za nic nie zmieści się do środka ! No więc zdecydowałam się na taki "wkład " do wózka. Nie wiem jak to się fachowo nazywa. Ja dostałam od ludzi taki wózek, co się rozmontowuje na części i ta część głęboka jest właśnie wyciągana, ma wielkie ucha - takie mega nosidło. I to się sprawdza. Jest gigantyczne, ale usztywnione i dziecku jest w tym ciepło. Nawet na razie stosuję to w samochodzie zamiast fotelika, bo wydaje mi sie bezpieczniejsze dla takiego maleństwa i z tego co słyszę prawie wszyscy znajomi też tak robili lub robią. Ale jeśłi nie masz jeszcze wózka, to może jakiś mega śpiworekk ortalionowy ? Takie, jak wielki becik ? No, nie wiem sama. Przykro mi, ale nie umiem Ci doradzić jakoś sensownie :( Przepraszam ze nie pamiętam która z was mnie prosiła, ale podaję skład maści PURE LAN-100 - ale w oryginale, jeśli mogę, bo pudełko zgubiłam :( 100% ultra pure lanolin USP/EP, natural, no additives or preservatives. Tylko tyle jest napisane na tubce. W każdym razie cały szpital toną w zachwytach nad ta maścią i ja musze się tych pochwał przyłączyć. Faktycznie jest super, a dziecko bez oporów ssie nawet świerzo posmarowany tym sutek. Szczerze mówiąc to w konsystencji bardzo przypomina linomag ( no, w końcu jest na lanolinie...) tylko jest twardsze. Ubranie na wyjście ze szpitala - mój mąż ostro przegiął, twierdzac, zę dzień jest mroźny, więc....mała miała na sobie chyba całe zasoby z szafy, dwa kombinezony, jeden śpiwór, koc, dwie czapki i to grube nosidło zapinane szczelnie od góry. Efekt ? Potworny wrzask - nie dziwne, mało sie przecież żywcem nie ugotowała i w domu od razu potóweczki na buzi. Więc doradzam rozsądek :) Kuk - no widzisz, co człowiek, to inna opinia. Ja z kolei się nasłuchałam i nacyztałam, że hartowanie sutek to barbarzyństwo, które niczemu nie służy :( W każdym razie mnie przed tym przestrzegano i nie robiłam tego. I lekarz i położna przestrzegali mnie, żeby nie ulegać namowom mam i babć i nie hartować, bo to do niczego nie prowadzi, jedynie funduje kilka tygodni przed porodem już uczucie dyskomfortu. A po co, skoro po porodzie i tak nas to czeka. Sama więc już nie wiem co o tym myśleć. Może po prostu jednym to pomaga, a innym nie ? Bo skąd tak sprzeczne opinie ???? Natomiast co do kolek, to mam dobrą wiadomość, ze w Polsce w aptekach można nabyc bez problemu Gripe Water i tak to się nawet nazywa. Ale moja opisywana już koleżanka mówiła, że faktycznie to bardzo dobry środek, ale ten drugi ( o który dopiero mam zapytać ) jest jeszcze lepszy i jeszcze skuteczniejszy. Zapytam więc przy najbliższej okazji. Nocne spanie. Otóż świerzo po mojej poprzedniej wypowiedzi przytrafiła mi się właśnie cudem przespana noc. Pomyślałam sobie, a co tam. Raz mogę sprawdzić. Nastusia spała jak anioł, budziła się tylko cichutkim pokwękiwaniem, dostawała papu przez sen i spała jak kamień dalej. No, myślę sobie, zobaczymy. Nie będę jej podnosić do odbijania i nie będę przewijać. Przespaliśmy cudownie całą noc. Wstałam wyspana i wypoczęta. Mała też. Odpakowuję pieluchę i....przeżyłam szok. Faktycznie kupa omal bokami nie powyłaziła, ale najgorsze było to, ze cała pupcia od razu w maleńkich krostkach. KONIEC zatem z przespanymi nocami. Trudno, wolę łazić po ścianach, ale nie będę patrzeć jak dziecko potem cierpi z powodu krost na pupci i nie tylko.... :( Uf, cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
c.d. Kuk, błagam, zapytaj siostrę jak m=namierzyć te sklepy ze źle poskładanymi pieluchami, bo ja nie wyrabiam już na pampersy, a policzyłam sobie, że pranie i prasowanie tetry wcale nie wychodzi taniej :( Ratunku .... Ja karmię na leżąco, bo inaczej mi nie cholery nie wychodzi. Owszem na siedząco jakoś idzie, choć marnie bo i ja sie denerwuje, i mała się wkurza przy każdym moim ruchu i rezygnuje ze ssania po kilku minutach i w ogóle doprowadza mnie to do rozpaczy. Próbowałam już różnych pozycji, ale widać sierota boża jestem straszna, bo na siedząco nie daję rady żeby nie wiem co :( Gapię się na te zdjęcia z poradników z pozycjami do prawidłowego karmienia, przymierzam się w lustrze i kicha. Niby tak samo, a nie tak samo. Mała się wkurza, mnie boli i tyle z tego jest :( Doszłam do wniosku, ze może ja jestem jakaś nie wymiarowa i mam za długie, albo za krótkie ręce ? Nie wiem. Poddałam się i karmię na leżąco. Pati, ja mimo pampersów pudruje pupę, ale tylko i wyłącznie mąkąziemniaczaną i wyłącznie z przudu - znaczy pipusię, a samą dupcię ( pośladki ) smaruję na zmianę sudocremem, linomagiem bądź bepanthenem. I musze powiedzieć, że żadne grudkie się nie robią i nic nie obciera. Dzidzia ma śliczną różową pupcię. Ale ważne jest, jak się pudruje! Po pierwsze ja używam do tego celu pędzelka ( mojego dawnego od pudru, poświęciłam się, a co :) ) I trzeba ten talk BARDZO dokładnie rozetrzeć, tak żeby prawie nic nie zostało. Skóra powinna być osuszona pudrem do idealnej gładkości, a nie zasypana jak stolnica pod ciasto. To ważne. Bo jak ciut zostanie to na pewno pod wpływem wilgoci faktycznie zrobią się grudki. Ja po pudrowaniu jeszcze wietrzę pupcię małej, więc przed założeniem pieluchy jeszcze raz sprawdzam, czy nie zostawiłam gdzieś w jakiejś fałdce troszkę talku, który mógłby później się skawalić i obcierać. A stosuję ten talk dlatego, że zalecanym samym SUDOCREMEM niestety dziecko dorobiło się szybciutko potówek na całej pupie :( Myślę, że to wynika z tego, że nawet tłusty krem, to też wilgoś jednek, a pupa potzrebuje suchości i wietrzenia. Tak sobie myślę, ale to tylko moje wywody, nie koniecznie logiczne, czy mądre :) cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×