Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Witam Pierwsza nocka w domku z Wiktorkiem mineła w miarę spokojnie. Zasnoł po kompaniu o 23 i wstawał o 2 , 4 na karmienie. Na dobre obudził się o 7 ale po porannej pielęgnacji śpi. Odwiedziła nas już położna- akurat miał czkawkę i był przy cycu. W sumie to narazie mam tak spokojne dziecko, że odpukać w niemalowane. Ja za to mogę porobić porządki i odpoczywać. Od dziś będę próbować wysłać zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk - bardzo mi przykro. Trzymaj się. Elffik - gratulacje obrony. Super, że tak szybko po porodzie zmierzyłaś się z kolejnym wyzwaniem. Logosm - bardzo chętnie się spotkam. Nie mam gg, więc podaję mój mail: emfrak@laczpol.net.pl Dziewczyny, bardzo się ucieszę, jeżeli podeślecie do mnie również swoje \"brzuchate\" fotki i fotki swoich pociech. Pati - dokonałam bardzo podobnych wyborów: proszek Lovela (odpuściłam sobie na razie płyn do płukania), kosmetyki Bambino (oliwka, mydełko, krem - na początku nie będę stosować płynu do kąpieli). Rzeczy dla dziecka wyprałam już w listopadzie i zajęło mi to cały tydzień - codziennie jedno pranie. Wyprałam wszystko, co miałam: kocyki, poszewki, prześcieradła, śpiworki, maskotki, ubranka, pieluszki tetrowe (tak, chyba jako jedyna na forum chcę spróbować z tetrą na zmianę z jednorazowymi). Sprawiło mi to dużo przyjemności. Większość rzeczy pożyczono mi, więc dużo czasu zajęło mi wyszywanie znaczków, aby wiedzieć później co, której mamie oddać. Teraz żałuję, że tak się szybko z tym uwinęłam i od czasu do czasu zaglądam do komódki i patrzę na te śliczne rzeczy i nie mogę się doczekać... Aaaa - wyobraźcie sobie, że moja mama wyciągnęła z szafy poduszkę, kołderkę i poszewki, które służyły mnie i bratu, a moja ciocia becik, w którym spałam ja, brat i kuzynostwo (w sumie 5 osób się na tym wychowało). Trochę mam wątpliwości, czy to używać, bo wykonane jest z najdelikatniejszego prawdziwego puchu (wiadomo - ryzyko alergii!). Ale łezka mi się w oku zakręciła. Bardzo jestem zniecierpliwiona oczekiwaniem na poród. Najbardziej mnie wkurza to, że ubzdurałam sobie, że urodzę dziecko dużo przed terminem. Zostały 4 dni, a mi brzuch nie opadł, główka dziecka jeszcze całkiem wysoko, nie ma skurczy przepowiadających. Czuję się zdezorientowana, że mnie intuicja tak zawiodła. W takim momencie rzeczywiście ciężko, gdy inni się dopytują. Radzę sobie z tym tak, że cieszę się, że ktoś się mną interesuje i razem ze mną się niecierpliwi, czyli podziela moje odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam dziweczyny, ze tak z zupełnie innej beczki, ale mam pytanie do Shalli. No wiec... Shalla>> czy mogłabyś mi powiedzieć (napisać :) ), w którym szpitalu w Olsztynie rodziłaś? W wojewódzkim, miejskim czy byłym kolejowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie Dziewczyny nie pametam ktorej Sakma mialka dać telefon - mnie on teraz jest bardzo potrzebny poniewaz kurier nie może jej dać nosidelka i potrzebuje sie z nias skontaktować- SPRAWA PILNA bo facet dzwoni do mnie co 20 minut jakby nie rozumial ze jakbym miala to przecież bym mu dala to na razie papa- gotuje obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) :) LONKA, witaj !!! Rzeczywiscie mialas super krotki porod. To wspaniale, ze pomimo przeciwnosci na poczatku, karmisz jednak piersia. Jak odnajdujesz sie po powrocie do domu? I powiedz, czemu cie az usypiali? Czekam na zdjecia! :) Salma, trzymam kciuki, zeby i u ciebie wreszcie cos zaczelo sie dziac :) :) Elffiku, dzieki za przejecie bojowego zadania kontaktowania sie z Salma. 🌻 :) Zuzanna, cierpliwosci ;) :) Pati, ja bardzo lubie prasowac ubranka Jasienka. Te moge prasowac o kazdej porze dnia i nocy. :) Fisa, moj Jasiek spi w moim beciku wlasnie :) I chyba mu w nim dobrze i cieplo, bo becik jest puchowy - dokladnie ta sama historia: wykonany z najdelikatnieszego puchu. Moj Jasiek tej nocy znowu mial ochote na dluzsze lezakowanie przy cysiu, a ja sie na cos takiego nie zgadzam. Dobra: robie za bar mleczny otwarty cala dobe, ale nie zamierzam robic za smoczek !!! W takich chwilach zwymyslalmy go z Myszoniem od \"klientow bez krawata\", hihi. Pamietacie ten motyw z \"Misia\" Bareji, gdzie babcie klozetowe wymieniaja uwagi na temat klientow restauracji i jedna mowi: \"klient w krawacie jest nieawanturujacy sie\". Moj klient podczas ostatnich dwoch nocy byl awanturujacy sie (na szczescie za kazdym razem tylko przy jednym karmieniu, po pozostalych zasypial natychmiast, ufff). Co wy robicie, kiedy wasze Szkraby maja taka fantazje zeby sobie cyca trzymac w zebach dla fasonu, a nie dla jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla...........Olsztyn........🌻10.11, godz.11.10....Anastazja.............3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......🌻21.11, godz.15.55....Nadia...................2950g...49cm. MoniTka............?...........🌻23.11, godz.4.40......Zuzanna................3120g...56cm. Micka...........Niemcy........🌻28.11, godz.9.17.....Jacqueline..............3450g...52cm. Elfik............zach-pom......🌻28.11, godz.17.25....Amelia Gabriela.......3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........🌻03.12, godz.6.00.....Alicja...................2670g...53cm. Katrin...........zach-pom.....🌻03.12, godz?..........Jakub Kacper..........1500g...44cm. Mysh............Francja........🌻07.12, godz.20.25...Jan......................2850g...48cm. Lonka...........Blachownia....🌻08.12, godz.16.05....Maksymilian Wiktor..3150g...54cm. Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......18.....Tosia - Stas Salma...........Torun..........24.12......syn.....15.....Leon Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............? :) Logosm, ja niestety juz nie mam numeru do Salmy, bo sprawe przekazalam Elffikowi i wykasowalam jej maila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
logosm! Nie mogę Ci pomóc niestety, bo numer do Salmy ma tylko elffik :( Lecę na razie z nadzieją, że uda mi się tu zajrzeć i napisać parę słów później :) buziaki!! pa...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
logosm - ja miałam dostać numer Salmy -ale jeszcze nie dostałam od niej maila takze niestety nie pomogę .... Lonka - Wiktor jest śliczny :) ale wiadomo - na naszym topiku same śliczne panny i przystojni kawalerowie :) pati - ja również uzywam Loveli - tylko ze płynu - an razie jednak nie bedę uzywać żadnych płynów do płukania - zreszta po loveli i tak wszytsko slicznie pachnie :) Oliwka, krem i mydełko - bambino (wybór pochwalony przez położną) płynu do kapania nie bedę uzywała przynajmniej aż malutka skończy 3 miesiace a w sumei to chyba do 6 miesiąca .... husteczki miałąm nivea - terz mam ręczniczki huggisa - i dla mnei lepsze są hustki - huggis jakos za mało nawilzony Puder mam - ale położna odradziął mi jego stosowanie przy pampersach -wiec nie używam :) uff to chyba wszystko o co pytałaś :) miłego prasowania :) Myshko - ja w sumie ulegam Amelce gdy chce sobie poleżeć przy cycu .... jakos wole juz to scierpieć niz słyszeć jej płacz .... zresztą - nie bez powodu mówią \" na ządanie\" bo cyc to nie tylko zaspokojenie głodu ale i poczucia bezpieczeństwa .... moja mała potrafi czasem mieć taką fantazje że w sumie nie śpi jakieś 5 godzin z rzędu !! powiedzmy od 21.00 do 2.00 w nocy !! z przerwami na 2-3 kilku-kilkunastominutowe drzemki ... i wtedy co chwile do cyca - nie na jedzonko tylko chyba tak dla zabawy hehe na szczęście potem to slicznie odsypia - potrafi spać po takim balu nawet 5 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie narobilo z tym telefonem Salmy, ja skasowalam maila, a Elffik jeszcze nic nie dostala... miejmy nadzieje, ze Salma zdarzy jeszcze podac go przed wyjazdem do szpitala... :) Logosm, a probowalas napisac do Salmy maila ? ? ? :) Elffiku, podziwiam cie! 5 godzin z rzedu to troche duzo... Jaskowi zdarzyla sie godzina a ja juz go potraktowalam jak "klienta bez krawata" ;). Hm... w kazdym razie ja staram sie mu zapewnic poczucie bezpieczenstwa tulac go i masujac. Jezeli wiem, ze zjadl dobrze pol godziny wczesniej i wiem, ze na pewno nie jest glodny, to w takich sytuacjach cyca daje w ostatecznej ostatecznosci :) Ostatniej nocy to Myszon tulil go przez godzine az utulil, bo ja padlam zupelnie - po raz pierwszy mialam taki kryzys (pomimo ze byla dopiero polnoc), ze spalam na stojaco: nakarmilam wiec Jaska i zasnelam, ale za to potem to ja mialam sily na wstawania i nocne zmiany pieluch... Ale co to ja chcialam powiedziec? Aha! Ze Myszon go tulil i podzialalo, czyli ze cyc nie byl taki niezbedny. Jasiek ma dopiero 10 dni, jeszcze wszystko moze sie zdarzyc, jeszcze moze i mnie czekaja pieciogodzinne harce... przeciez na razie ciagle jeszcze nic nie jest ustalone, jeszcze nie istnieje zaden rytm, kazdego dnia wszystko sie zmienia i znowu jest "nowe"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domku odnalazłam się szybciutko tym bardziej, że w szpitalu miałam już dosyć wszystkiego. Tyle tylko, że gdy przyszedł nawał to były położne które uratowały mnie szybko. Wiktorek znowu śpi. Mam nadzieję, że dziś w nocy też pośpi. W szpitalu w nocy zdarzało się karmić mi go tylko raz. Mogło by mu się wrócić. U nas rutynowo usypiają do szycia- chyba, że nie wyrażasz na to zgody. Dobra lecę troszkę ogarnąć, bo zaraz mężuś wróci do domku. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE MAMUSKI 🌼 Spokojnie, spokojnie jeszcze nie jestem na sali poporodowej, hehehehe:-P Nie bylo mnie na forum bo ostanio troszke zabiegana jestem, ostanie zakupy dla malego swieta i takie tam.A dzis wlasnie przed chwila wrocilam od tesciow.Tesciowa jest poprostu o niebo zmieniona, hehehe.Dzis nic zlego nie moge o niej powiedziec.No byla po prostu przemila:D Elffiku juz Ci napisalam mail-ika, i podalam Ci w nim kontakt do siebie, wiadomosc od Logosm tesh odebralam.Dziekuje bardzo za wszelkie informacje!!!! 🌼 Co do moich boli nie wrocily.....wrrrrr Ale coz chlopcow mozna nawet przenosic, moj maz tesh mial sie urodzic w grudniu, dokladnie 28 z urodzil sie 9 stycznia. No mnie sie udalo urodzic 4 dni przed czasem.Bo ja tesh mialam sie urodzic 24 jak moj Leoś, a wyszlam na ten swiat 20 grudnia:-) Moze sie jeszcze tak zdarzyc ze Leoś bedzie obchodzil urodziny razem z mama:-) Boli nie mam, ale za to zacely sie bole plecow, zaparcia (wyczytalam ostanio ze to tesh sa objawy) i coraz wiecej sluzu sie pojawia, czasem nawet zabarwiony na taki nieokreslony kolor, jakby brazowawy, czasem rozowawy.Czop jeszcze nie wypadl:-P Leoś siedzi zakorkowany, hehehehe:-) Lonka, nie wiem ale chyba to od Ciebie dostalam zdiatka slicznego maluszka:-) wspaniale male nowe istnienie:-)dziekuje Ci za te fotki 🌼 Dobra to ja juz zmykam, pozdrawiam Was bardzo goraco 🌼 Pa pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! To znowu ja:-) Wlasnie znalazlam cos odnosnie tych boli ktore mnie nawiedzilyw srode.Byc moze ktoras z Was bedzie w podobnej sytuacji dlatego postanowilam o tym napisac:-) Wiec:Czasem skurcze przepowiadające są tak silne i trwają tak długo, że sprawiają wrażenie skurczów okresu rozwierania, po czym ustępują. Czasem dopiero po wielu dniach skurcze występują z większym nasileniem od nowa i dopiero wtedy przechodzą we właściwe skurcze porodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) :) Myshko-> jeśli chodzi o przystawianie maleństwa do piersi, to ja staram się robić, jak Ty - czyli nie przystawiam, jak mam pewność, że Nadyjka nie jest głodna, chyba że rzeczywiście nic innego już nie skutkuje ;) Tylko u mnie to i tak inaczej się sprawa przedstawia, bo wszedł w użycie smoczek - a to za sprawą wspomnianych już wcześniej kilkugdzinnych akcji - frustracji :( . Dostaliśmy go zresztą w prezencie. Ale Nadia już się wycwaniła i nie zawsze daje się oszukać. Poza tym, póki co nie jest chyba najgorzej, bo nie potrzebuje go cały czas :) :) Fisa-> ja używam tetrówek. Na dzien zakładam tetrówkę i na to jednorazówkę, a na spacery i na noc już same jednorazówki. W związku z tym, że ja je tylko prasuje - pierze je i odpowiednio układa Mój Mężczyzna - wyrabiamy się czasowo :) A tetrówek mamy ok. 35 szt. Wczoraj był u nas z wizytą pediatra - Nadyjke gdzieś tydzień temu dopadła jakaś wysypka i w związku z tym, że nasze działania nic nie dały, wezwaliśmy specjalistę... i już dzis widać efekty !!!! :) :) Przepisał jej maść, która sprawiła, że wysypka jest o niebo lżejsza! Naprawde jestem pod wrażeniem :) Buźka jest super, widać w końcu naturalny kolor skóry naszej Nadyjki. Po kuracji tą maścią, mamy stosować do codziennej pielęgnacji jakąś inną, która nam zrobią - a w sumie już zrobili - w aptece. No a cała ta wysypka to moja wina - najprawdopodobniej, bo przecież tego nie można stweirdzić w 100 %... Sama jednak uważam, że mogłam narozrabiać ogórkiem kiszonym :( :( Biję się w pierś :( Myślałam, że to zdarzyć się nie może, ale ja najnormalniej ZAPOMNIAŁAM! :0 😭 o tym, że kiszonych też lepiej nie jeść. No jak można zapomnieć, nie pomyśleć...nie wiem...ehh...Jak pomyślę, że Nadyjkę to swędziało albo piekło, to mam ochotę łeb sobie ukręcić ..... Pati-> no i jak tam prasowanie ?? ;) Żyjesz? :) Fisa, Zuzanna -> cierpliwości :), choć wiem, ze pewnie pomyślicie, że łatwo mi mówić :) Pewne jednak jest, że Wasze Skarby już niedługo zaczną się do Was wybierać :) elffiku-> z tego, co piszesz, Amelka lubi rozrabiać późną wieczorną porą ;) To zanczy, że jak Nadyjka jest już może w połowie swojego koncertu, to Twój Skarb właśnie zaczyna :D 5 godzin to faktycznie dlugo. Nam też się to zdarza...Zazwyczaj zaczyna się po kąpieli. A kąpiemy ją ok.19. No i po niej to już tak do 23-24 nie ma spokoju... Jej, co my wtedy wymyślamy!! Wciąż coś nowego. Samoloty- specjalność Taty, grzechotki - wymyśliła babcia...Masaże - moja specjalność ;) i tak w kółko, aż w końcu zapadnie w sen... No ale wtedy, to potrafi spać przez 4-5 godz. Obudzi się-przebranie, karmienie i dalej, następne ok.4 godz. snu... :) Odpoczywamy... Na razie wysyłam... mam nadzieję, że nic mi nie utnie ;) Buziaki, papa...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie !!!! :-) Wygląda na to, że jestem dziś pierwsza. Wiktorek śpi a ja napełniam beczułki mlekiem. Mały wypija już ze mnie wszystko. Może mam mało. Noc była straszna. Maluszek nie mógł zrobić kupki i budził się co godzinę. W końcu nad ranem poszło i były trzy godziny snu. Czekam na gości. Porządki zrobione i tylko jeszcze obiadek muszę ugotować ale najpierw wpadłam na nasz topik. Nie sądziłam, że tu tak pusto. Mam dogranę reszte zdjęć więc będę wysyłać. Oczywiście jak znajdę nie rozmazane. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje Drogie kolezanki po \"fachu\";) Za mna straszna noc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! O godz. 1.30 obudził mnie potworny ból głowy. Do godz. 5.30 zagryzałam zęby żeby meza nie obudzic ale szczerze- wyc mi sie do księzyca chcialo. Nie wytrzymalam i wzielam Apap, wyczytalam ze moge ale teraz zaluje bo nic mi nie pomoglo a wyrzuty sumienia zostaly. Ale jak pisza ze mozna to chyba nic zlego sie nie stanie? Zreszta to moja pierwsza tabletka w ciązy. Wkoncu usnelam nad ranem ale chyba raczej z wyczerpania. No, ale mam to juz za soba, nikomu nie zycze takich wrazen. Mam przeczucie ze juz porod bedzie latwiejszy.......hie hiie:D Co do prania---------to tak, dzieki:) Pierwsza tura z ciuszkami juz za mna. Nie bylo zle. Pusciłam sobie muzyczke i jakos poszło. Dzisiaj druga partia z flanela, tetra, kocykami itd. A w poniedzialek mam nadzieje ze ostatnie pranie a tym samym prasowanie:) Polubic to tego zajecia nie polubnie, ale dlas małej sie poswiece i narzekac nie bede. A co mi tam- Fajnie bylo;) Lonka-dzieki za zdjecia.i....chce jeszcze! Wiktorek sliczny, ale na naszym forum same super dzieciaczki:D Nikii- latajac po innych tematach kafeterii wyczytalam, że chcecie kupic recznie malowane ramki na zdjecia. Jesli dostalas ich fotki i jesli to nie kłopot - moglabys mi podeslac? Jestem ciekawa czy warto a szukam czegos ładnego dla Asiuni:) Całuje was dziewczynki goraco i udanej soboty zycze:) no i 0 migren ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Witam po przerwie. Mialam niespodziewane odwiedziny szwagierki z dziecmi z Polski , wiec pieczenie , gotowanie i goszczenie gosci i corcia to wypelnilo moj czas na maxa i zabraklo mi wolnej chwili na internet. Nikki ---- ja uzywam niemieckich kropelek : Lefax na kolki i jak na razie funkcjonuje. Elffik---- moje szwy sa rozpuszczalne i mimo , ze przez te kleszcze musialam byc bardziej rozcieta , to wlasciwie przeszlam te szycie i skutki po nim prawie bezbolesnie. Bardziej odczuwam po dluzszym spacerze bole kosci miedniczej . Spacery z mala sa prawie codziennie po ok. 30 min. Byla tez juz razem z nami 3 godziny na zakupach i w mojej pracy-----prezentacja malej itd. Dynia --- ta tem. pokojowa do spania 16-18°C jest naprawde pozytywna. Ja mam raczej 18 °C i to jest dla malej chyba odpowiednie , bo jak na razie nie ma odpazen, potowek czy tez kataru. Czyli nie za cieplo nie za zimno. W dzien jest ok. 20 °C. W czasie kapieli ok. 22°C. Jak wychodze na spacer to nie mam obawy , ze spocona ja wyciagne z lozeczka i sie przeziebi. wcale ja nie opatulam tysiacem kocow jak wychodze na zimne powietrze. W domu tez nie przykrywam tysiacem pierzyn tylko kocykiem lub tym spiworkiem. Odnosnie pielegnacji: Przy kazdej zmianie pieluchy przecieram tylek i faldki w pachwinach mokra pielucha. Raz dziennie przemywam cale cialko mokra pieluszka : wazne za uszkami, pod szyjka, pod paszkami , pachwiny i nozki --wszedzie gdzie faldki. Po tym przecieram sucha pieluszka i zostawiam mala troche zeby oddychnela bez pampersa. Tak wiec te codzienne przecieranie na mokro wiele sie nie rozni od kapieli w wannie. A raz na tydzien , lub tez dwa robie normalna kapiel : zadnych olejkow , plynow itd. Nie uzywam tez tych wilgotnych chusteczek przy kazdym przewijaniu pampersa bo one czesto sa nasaczone srodkami ktore powodoja odparzenia i wypryski . Jak wspomnialam przecieram zwykla pielucha nasaczona w wodzie ,a potem na sucho . Sa tez takie same jak te nasaczone scierki tez suche serwetki i te wlasciwie wystarczaja aby przetrzec pupe. Ogolnie mala juz odroznia dzien od nocy i wlasciwie fajnie sie wysypiam. W nocy dostaje jesc o 23ej a potem ok. 2ej i o 6ej rano. O 23ej nie sprawia mi to problemu , bo wlasnie wtedy i tak klade sie spac o 6ej rano jestem przyzwyczajona wstawac , bo o tej wstawalam do pracy, tak wiec tylko o 2ej musze troche sie rozbudzic, ale jak mala zje cala butelke to znow zasypia. W dzien tez budzi sie regularnie co ok. 3 godzin i znow zasypia. Odnosnie tych kropli na kolki: je bierze sie takze profilaktycznie czyli nawet jak dziecko nie ma kolek to je sie podaje aby ich wlasnie nie dostala. Tak wiec nie moga te dawki zaszkodzic maluchom. Ja po ciazy waze ok. 2 kg mniej niz przed zajsciem w ciaze tak wiec jeden problem z glowy. Odnosnie kupek moja mala robi srednio 1-2 razy dziennie i jest to ponoc godna norma. Ani zatwardzenie ani rozwonienie --dokladnie tak jak powinno byc. Ja chyba jako jedyna karmie butelko wiec moze dlatego u mnie przebiega to inaczej!? Ogolnie to moze wreszcie sobie odpoczne , bo jak wyszlam ze szpitala to codziennie przychodzili znajomi ogladac maluszka. Ogolnie jestem nauczona latac i szykowac ciasta , jedzonko itd. ale podzielic ten czas jeszcze dla malej : szkowanie buteli i przewijanie i usypianie to bylo to dla mnie za stresowe. W niedziele nastepny dluzszy wypad z mala tym razem do znajomych. Jak dalej bedzie taka dzielna przy spacerach i wyjazdach to nawet sylwester w tym roku nie spedzimy w domu tylko u znajomych w obecnosci 20 ludzi. Jej halas nie przeszkadza .Ja staralam sie od poczatku w dzien nie szeptac jak spala tyko wykonywalam wszystkie czynnosci : wlacznie z odkurzaniem. W nocy staram sie jej nie rozbudzac , wszystko po cichu w przyspieszonym tempie , dlatego tez nauczyla sie juz rozrozniac dzien od nocy i w nocy spi a w dzien nieraz lezy i sie rozglada i staram sie z nia bawic i duzo mowic. Lece bo zaraz pewnie sie przebudzi na butelke! PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ciezaroweczki i mamuski 🌼 U mnie dzis piekna pogoda.Od samego rana padal snieg, dopiero wprzestal.Jest slicznie mialutko, az nastroj sie czlowiekowi poprawil:-) Caly brud i szarosc zostala przykryta pod balymi platkami sniegu. U mnie bez zmian, bole bez nawrotow.Jednak nadal tyje:-( Mysh-ko mozesz mi juz napisac smialo 18, wazylam sie wczoraj i kilogramow znow przybylo:-O Kurcze mam nadzieje, ze wszystko wroci w miare szybko do normy;-) Wiadomosc od Impersony, lezy biedactwo nadal w klinice dla wczesniakow, ma zbyt male rozwarcie by podjac kroki do akcji porodowej.Lezy tam i pyta co u Was:-) Do mnie niedlugo przychodza goscie, bedzie imprezka:D Ale dla mnie juz stoi przygotowany soczek w lodowce:-) Niestety taki nasz los:-) Zycze Wam milego sobotniego wieczorka i suuuuuper udanej niedzieli 🌼 Zmykam i caleje mocno 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie dzieki wszystkim za pomoc w spawie telefonu jak ja bym chciala zeby u nas zaczal padać snieg a tu nic z tego brzydko, szaro i ponuro tak ze od samego patrzenia mozna depresji dostać dzis chyba ostatni raz bylam na aerobiku dla ciezarnych- z gudniowych mam bylam jednyna jutro chyba nie pojde na basem bo Michalek cos kaszle to nie chce go doziębić zeby na swieta nie zachorował Pati mam nadzieje ze wszystko juz wyprane- wyprasowane nie wiem czy slyszlyscie ale ponoc jest takie urzdzenie jak domowa maglownica i ponoc zastepuje zelazko- musze rozzejrzyć sie po sklepach bo tez wyjatkowo nie lubie prasować Micky- musze zobaczyć u nas w aptece czy sa takie krole skoro to jest profilaktyka i dzieki temu dziecko nie musi sie meczyć Trzymam kciuki za Impersonę zeby urodzila jak tylko bedzie to mozliwe-- pozdrow ja serdecznie Sciskam Wszystkie Ulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoznione ale szczere i pelne radosci podziekowania za zyczenia urodzinowe! Bardzo mi bylo milo je czytac tym bardziej, ze sie nie spodziewalam skoro wystepuje tu jako dobry duszek a nie jedna z WAS. Wczesniej staralam sie czytac na biezaco ale tyle tu naroslo wpisow podczas mej tygodniowej nieobecnosci (wakacje), ze ciezko nadrobic! :-D 🌻 :-) ❤️ ;-) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoznione ale szczere i pelne radosci podziekowania za zyczenia urodzinowe! Bardzo mi bylo milo je czytac tym bardziej, ze sie nie spodziewalam skoro wystepuje tu jako dobry duszek a nie jedna z WAS. Wczesniej staralam sie czytac na biezaco ale tyle tu naroslo wpisow podczas mej tygodniowej nieobecnosci (wakacje), ze ciezko nadrobic! :-D 🌻 :-) ❤️ ;-) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam od tabelki, bo nie wiadomo, czy potem bedzie czas... To niesamowite jak dzien mamy noworodka jest wypelniony po brzegi. Shalla...........Olsztyn........🌻10.11, godz.11.10....Anastazja.............3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......🌻21.11, godz.15.55....Nadia...................2950g...49cm. MoniTka............?...........🌻23.11, godz.4.40......Zuzanna................3120g...56cm. Micka...........Niemcy........🌻28.11, godz.9.17.....Jacqueline..............3450g...52cm. Elfik............zach-pom......🌻28.11, godz.17.25....Amelia Gabriela.......3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........🌻03.12, godz.6.00.....Alicja...................2670g...53cm. Katrin...........zach-pom.....🌻03.12, godz?..........Jakub Kacper..........1500g...44cm. Mysh............Francja........🌻07.12, godz.20.25...Jan......................2850g...48cm. Lonka...........Blachownia....🌻08.12, godz.16.05....Maksymilian Wiktor..3150g...54cm. Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......18.....Tosia - Stas Salma...........Torun..........24.12......syn.....18.....Leon Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............? Tak sobie mysle, ze Kuk pewnie juz sciska swoje malenstwo. Na pewno :) I Vengel tez (szkoda ze zniknela na tak dlugo) I moze Dynia? Ale za chwile sypna sie nam kwiatki w tabelce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz maly sondaz: czyje Malenstwo spi w lozku rodzicow? moje - tak Shalli - tak (no, przynajmniej pare stron temu ;) - czy cos sie zmienilo?) Nikii, MoniTka, Micka, Elffik, Michasia, Katrin, LONKA - JAK TO JEST U WAS ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spiesze doniesc.ze 14.12.2004 o godz. 8.00 urodzilam sliczna zdrowiotka JAGÓDKĘ czuję się dobrze od piatku w domku ,szwy się goją a relację z porodu zdam potem.a propo ostatniego postu bo tylko go zdazylam przeczytac malenstwo spi z nami nie wyobrazam sobie inaczej przynajm,niej na razie !caluje bo spieszno mi wcinac obiadek musze uzupelniac szpitalne braki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej I jesteśmy po pierwszej prywatnej wizycie maluszka u pediatry. Nawyskakiwało mu różnych bąbli i z jedzeniem było żle. Po dwóch nerwowych nocach zdecydowałam się jechać do lekarza, bo myślałam, że ma wzdęcia lub kolkę. Okazało się, że chrostki to zwykła pokrzywka natomiast co do jedzenia to zrobił się z niego leniuch i zasypia i niedojada. Mysho maluszek w nocy nie śpi :-) Oczywiście troszkę poleguje. Wygląda to tak, że wieczorem po ostatnim karmieniu wkładam go do łóżeczka a jak zaczyna swoje przedstawienie to przysypia trochę u nas trochę na mnie na fotelu. Narazie gadam na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaasiaaa
Witajcie mamuski! :) Nie jestem jeszcze ani mama, ani w ciazy. Ale spiesze doniesc, ze moja siostra w grudniu bedzie rodzila. Planowany porod na 28.12, plci nie znaja. Jesli chceciemozecie ja umiescic w swojej tabelce :) (pochodzi z wielkopolski) wszystkiego dobrego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE KOCHANE!!! 🌼 DYNIA---------------Wielkie gratulacje.Super ze masz juz wszystko za soba i jestes juz szcesliwa mamusia :D Coraz wiecej kwiatkow sie juz pojawia w naszej slicznej tabelce:-) No u mnie jeszcze nic nie zapowiada porodu, no ale mam jeszcze 5 dni do terminu, wiec wszystko sie moze sdarzyc....;-)podobno wystarczy tylko chciec;-) Uwierzcie mi .....................BARDZO CHCE!!!:-) Goscie wlasnie odjechali, juz posprzatane.Teraz tylko powoli trzeba bedzie zabierac sie za obiadek. Moj maz zrobil na sniadanko pyszna jajecznice:D..........mmm palce lizac, on sie na tym zna;-) A co do spania maluszka w naszym lozeczku po porodzie....to ja chyba nie bede tego stosowac.Podobno pozniej strasznie trudno dziecko od tego odzwyczaic.A wiadomo ze na dluzsza mete jednak nie bedzie maly spac z nami. W koncu kiedys wroce do formy;-P Hehehe...narazie jesli chodzi o intymnosci stracilam juz dawno chec na jakiekolwiek igraszki:-) Maz ma post;-) Pozdrawiam Was goraco i zycze milej niedzieli 🌼 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Dynia- WIELKIE GRATULACJE - ucalowania dla coreczki fajnie ze masz to juz za sobą odnosnie ankiety ja tez zamierzam spać z dzidzią jak sie urodzi( mam nadziej ze przenoszę i urodzi sie dopiero po Nowym Roku no 01 stycznia) ale zobaczymy choć ponoc wystarczy tylko chcieć pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dynia, gratuluje!!!!!!!!!!!! Czekamy na opowiesci, jak juz sie odnajdziesz w nowych rytmach ;) Shalla...........Olsztyn........🌻10.11, godz.11.10....Anastazja.............3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......🌻21.11, godz.15.55....Nadia...................2950g...49cm. MoniTka............?...........🌻23.11, godz.4.40......Zuzanna................3120g...56cm. Micka...........Niemcy........🌻28.11, godz.9.17.....Jacqueline..............3450g...52cm. Elfik............zach-pom......🌻28.11, godz.17.25....Amelia Gabriela.......3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........🌻03.12, godz.6.00.....Alicja...................2670g...53cm. Katrin...........zach-pom.....🌻03.12, godz?..........Jakub Kacper..........1500g...44cm. Mysh............Francja........🌻07.12, godz.20.25...Jan......................2850g...48cm. Lonka...........Blachownia....🌻08.12, godz.16.05....Maksymilian Wiktor..3150g...54cm. Dynia...........dolnoslaskie...🌻14.12, godz.8.00......Jagoda.....................?.......? Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......18.....Tosia - Stas Salma...........Torun..........24.12......syn.....18.....Leon Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×