Mamuśki polecam-odradzam!!!!!

Polecam: 1/ chusteczki nasączone Huggies -REWELACJA 2/ proponuję przyjrzeć się herbatkom HIPP - niektóre zawierają w składzie cukier 3/

Jeszcze raz dzieki za odpowiedź :) Mam kolejne pytanie.... Moja córeczka ma obecnie 7 tygodni. Średnio budzi się w ciągu dnia co 2-3 godziny, w nocy potrafi porządnie przespać nawet 4 ;) Za każdym razem kiedy sie budzi kładę ją na drugi boczek ze względu na prawidłowe ukształtowanie główki-tak mi polecono. Natomiast nikt mi nic nie sugerował abym kładła Maję na wznak... Czy kładłyście od czasu do czasu Wasze dzieci na wznak? Wykluczam oczywiście sytuacje kiedy to dziecko chwilę wcześniej jadło i może mu się ulać etc...

Jakie desery tzn. jakich firm (te gotowe w słoiczkach) polecacie dla "początkujących" maluszków??????????? :) (wiem, że nie będę mogła przyrządzać za wiele sama i zalezy mi na czymś gotowym i w miare dobrym). chodzi mi o deserki obiadowe itp.

Do beta27 >>> Ja do dzisiejszego dnia kładę moją małą raz na jeden, raz na drugi boczek, a ona sama odkąd się nauczyła przewracać kładzie się na wznak. Jdynie czasami kładłam ją na wznak, kiedy miałam ją cały czas na oku. Bałam się, że może się zaksztusić lub coś innego, a na boczku była bezpieczna. A na wznak do Twoja córcia \"napewno\" śpi w wózeczku na spacerze. Napisałam napewno w cudzysłowiu, bo moja maleńka do tych dzieci nie należy. Do livia28 >>> Ja swojej córci podaję gerberki dlatego, że nie zawierają cukru, soli, mleka i masła. Odradzam natomiast podawanie niemowlętom bobo frut-ów, ponieważ zawierają cukier, który jest niewskazany tak małym dzieciom. Ale nie mogę nic powiedzieć na temat innych firm, które polecają obiadki i deserki. Mogę tylko dodać, że koleżanka próbowała bobo vity i jej dziecko dostało uczulenia, ale to nie znaczy, że każde dziecko uczulą. Ja i moja córeczka wolimy jednak gerberki. Pozdrawiam !!!

Karmie mojego synka przez kapturki-mam wklęsłe brodawki, za nic w świecie moje dziecko nie potrafi ich uchwycić bez kapturka. Adaś ma 2 miesiace. Dobrze sobie radzimy z tymi kapturkami,nie czuję żadnego dyskomfortu, dziecko prawidłowo ssie i jakoś sobie radzimy. Stresuje mnie tylko jedno: wszyscy reagują tak samo: "Współczuję,że karmisz w ten sposób!!!". Próbują mnie przekonac żebym przystawiła dziecko bez kapturka. Nadmieniam,że próbowałam,ale nic z tego nie wyszło, mały się denerwował i ogolnie było beznadziejnie :( Forumowe mamy: czy konieczne jest oduczenie dziecka takiego ssania, czym to "grozi"-że tak się wyrażę-jeśli bede go karmiła tak dalej? Sama nie wiem kogo mam słuchać-"nasz" pediatra też był przeciwny...

Do zdezorientowana mama >>>Nie martw się i karm dalej tak, jak Ci wygodnie, moja koleżanka miała ten sam problem co Ty i dopiero, gdy jej mała skończyła pół roku zaczęła ją odzwyczajać od takiego karmienia. I powiem Ci, że nie miała z tego powodu żadnych problemów. Życzę udanego karmienia przynajmniej przez pierwsze pół roku.

Jak to możliwe aby po pół roku odzwyczaić dziecko od kapturków???? I dalej ssie pierś? Pytam,bo to dla mnie osobliwe :)

Jak to możliwe aby po pół roku odzwyczaić dziecko od kapturków???? I dalej ssie pierś? Pytam,bo to dla mnie osobliwe :)

Jak to możliwe aby po pół roku odzwyczaić dziecko od kapturków???? I dalej ssie pierś? Pytam,bo to dla mnie osobliwe :)

Do milio >>> Jej mała w czerwcu skończyła roczek i już nie ssie piersi. A oduczyła ją w ten sposób, że w dzień zaczęła jej podawać obiadki (pierwszy miesiąc był trudny, ponieważ jak już pisałam dostała uczulenia na bobo vitę), a jak mała chciała pierszi podawała jej pierś bez osłonki (oczywiście nadmiar mleka odciągała laktatorem), jeszcze przez dwa miesiące karmiła ją z osłonkami w nocy i óźniej tylko wprowadziła mleko modyfikowane dla starszych dzieci i karmiła córeczkę z kubka z ustnikiem.

a mnie chodzilo o to,że odzwyczaiła po pół roku od kapturków i dalej bez problemu karmiła bez-to troche byłoby trudne.

Do kiedy przestrzegałyście "ostro" diety mamy karmiącej? Chodzi mi głównie o niejedzenie kapusty, czereśni-itp. "wzdymających" ? ;) Pytam,bo mam straszną ochotę na czereśnie i bigosik :( -córeczka ma 8 tygodni.....

Które pudełka z nawilżającymi chusteczkami polecacie: pampers czy nivea? nie chodzi mi o chusteczki,ale o "opakowanie"-które jest bardziej szczelne?????????

beta - moim zdaniem pampersy, mialam i nivea i pampers i rossmann zdecydowanie pampers!! pytajaca - mi sie wtroszeczku mozesz sprobowac, ja kapusniaczek (taki nie zapalany) jadlam jak mala miala niecale 2 miesiace, urodzila sie w kweitniu i jak zaczal sie zeson truskawkowo czeresniowy to wcinalam owocki, oczywiscie najpierw zjadlam niewiele zeby sprawdzic czy jej nie uczula ani czy nie bedzie klopotow brzuszkowych, jesli nie ma to mozesz wcinac... aha dodam ze smazone i przyprawiane tez szybko jesc zaczelam :)

TOPIK UWAZMA ZA ZAMKNIETY .....................

a ja bym miala pytanie do mam starszych dzieciaczkow - od kiedy do dentysty? co sadzicie o profilaktyce czyli lakowaniu etc? nasz maluch myje zabki odkad skonczyl pol roczku- najpierw sama woda a jak skonczyl rok to pasta (bobini), slyszalalm ze 3latek powinien miec lakowane zabki bo inaczej nie doczeka zerowki... co o tym sadzicie??? do zamknieta - czemu uwazasz ze topik nalezy zamknac? jest wiele ciekawych rzeczy tutaj

spadaj "zamknieta"-dla ciebie powinni założyc topik: "beznadziejne odrzuty" :P jak ci się tu nie podoba :P

lepsze pampersy czy huggisy? pytam mamy, bo jestem w 39 tygodniu ciąży :),a zakupy tuż-tuż!!!!!!!!!!!!!!!!

-plebiscyt- sama widzisz czytając ten topik że ile mam tyle opinii,jak urodzi się dzidzia sama wypróbujesz kilka marek i zdecydujesz która najbardziej ci odpowiada. Szczęśliweo rozwiązania

plebiscyt lekkiego i szybkiego porodu, i pociechy z bobasiatka... a co do pieluszek to nie kupuj zadnych zbyt duzo tylko lepiej sprobuj kazdych i zobacz ktore ci beda pasowaly, ja jestem zadowolona z ARO (firmowki z makro) i z HAPPY. moje dziecko pampersy uczulaly a huggiesy maja zapiecia kiepskie i jak 2 razy odkleisz zeby sprawdzic to za 3 razem juz nei zapniesz... dziewcyzny jesli macie rodzine w stanach czy kanadzie to poproscie o pieluszki dla noworodka, sa ze specjal;nym wycieciem na pepuszek za nim odpadnie, nie sa drogie a naprawde swietnie sie sprawdzaja :)

ja właśnie kupiłam takie pieluszki z wycięciem na pępuszek w \"Świecie Dziecka\" firmy Fixies, opakowanie 20 sztuk za 22,50 zł. niestety nie wiem jeszcze czy są dobre bo na razie czekają w szufladzie na narodzinki dzidziusia.

Mamuski mam takie pytanie: moje dzieciątko urodziło sie bardzo obficie owłosione ;) niestety nie tylko na główce,ale i pupce, uszkach-dziś ma 11 tygodni,a włoski jeszcze są-oczywiscie sporo się wytarło-ale czy aby na pewno wytra się wszystkie? Zwłaszcza te z uszków... ??? :( Może to głupie pytanie,ale mnie to trapi...Acha i jeszcze takie pytanie-czy polecacie (lub odradzacie ;)) zakup chodzika???

jak już piszę o pępuszku to może doradzicie mi czym najlepiej go pielęgnować ? Słyszałam, że są w aptece do kupienia gotowe waciki nasączone (chyba) spirytusem. Używałyście czegoś takiego ?

cześć goHaa :)- ja tego nie uzywałam, również nikt z moich znajomych ;) Pępuszek swojego dziecka "wygoiliśmy"genicjaną (spirytusowy roztwór 2%)-taki fioletowy ;), do kupienia w aptece. I żaden problem..... :) :) :)

cześć beta !!! powiedź mi jeszcze moja droga czy maleństwo nie płacze przy takich zabiegach (bo to chyba boli) i ile czasu średnio pępuszek się goi ? im bliżej mam do porodu tym bardziej panikuję - to normalne czy ze mną coś nie tak ? buziaczki

goHaa-Maluszek absolutnie nie płacze, ponieważ kikut pepowiny jest nieunerwiony, wygląda to co prawda "mało efektownie" i ja sama tez mialam pewne watpliwości...Jeśli dziecko płacze to najprawdopodobniej dlatego, że to jest zimne,a zimna Maluszki nie lubią :) Co do twoich obaw to wszystko jest zrozumiałe-w moim przypadku przez całe 9 mc zachowywałam się jakby to była "bułka z masłem",a pod koniec nie byłam już taka pewna. stymże u mnie bylo to zaplanowane "na zimno, z wyrachowaniem" ;) (miałam cięcie), więc nic mnie nie zaskoczyło :) Nie zdążyłam poznać jeszcze kobiety która w ogóle by się nie bała-na sali ze mną leżała kobieta po....8 porodzie (!!!) i gdy zapytałam ją czy się bała, odpowiedziała: "tak, ale nie o siebie". Tak więc strach jest zawsze. Myśl pozytywnie-jak i ja myślałam-to wszystko jest bardziej naturalne niż Ci się zdaje... :) Odezwij się prosze i daj znac "po"... Trzymam kciuki :)

goHaa-Maluszek absolutnie nie płacze, ponieważ kikut pepowiny jest nieunerwiony, wygląda to co prawda "mało efektownie" i ja sama tez mialam pewne watpliwości...Jeśli dziecko płacze to najprawdopodobniej dlatego, że to jest zimne,a zimna Maluszki nie lubią :) Co do twoich obaw to wszystko jest zrozumiałe-w moim przypadku przez całe 9 mc zachowywałam się jakby to była "bułka z masłem",a pod koniec nie byłam już taka pewna. stymże u mnie bylo to zaplanowane "na zimno, z wyrachowaniem" ;) (miałam cięcie), więc nic mnie nie zaskoczyło :) Nie zdążyłam poznać jeszcze kobiety która w ogóle by się nie bała-na sali ze mną leżała kobieta po....8 porodzie (!!!) i gdy zapytałam ją czy się bała, odpowiedziała: "tak, ale nie o siebie". Tak więc strach jest zawsze. Myśl pozytywnie-jak i ja myślałam-to wszystko jest bardziej naturalne niż Ci się zdaje... :) Odezwij się prosze i daj znac "po"... Trzymam kciuki :)

wielkie dzięki beta za pocieszenie !!! po - odezwę sie na 100% (opiszę jak mi poszło)!

no to jeszcze jedno niedyskretne pytanko: jak długo po porodzie trzeba się wstrzymać od uprawiania miłości ? tak to napisałam, że aż sama do siebie się uśmiechnęłam - chodzi mi oczywiście o seks.

goHaa! Niestety trzeba czekac 6 tygodni.Lekarz kontroluje czy wszystko ok i można zacząć działać. Prawde mówiąc ja czułam sie jakbym po raz drugi traciła dziewictwo. Pierwszy raz po porodzie był naprawde dziwny. Potem juz buł super.Inaczej niż przed porodem.